Jak walczycie na pvp spellhowlerem ? (najbardziej mnie interesuje z TH-daggerowiec)
Jesli sztyleciaz jest "fioletowy" to usypiasz nastepnie urzywasz Slow , Surrender To Wind i walisz z Hurricane jesli dobiegnie i zbija ci HP to walisz go z Vampiric Claw i tym samym wysysasz z niego HP. A jak sztyleciaz nie jest oflagowany (ma bialy nick) to mozesz go uderzyc z Shadow Flare lub Hurricane raz moze dwa chyba ze chcesz go peknac wtedy walisz do skutku jak juz dobiegnie i cie uderzy stanie sie "fioletowy" to go usypiasz dajesz Slow itd. Pamietaj zeby nie odwracac sie do niego plecami bo wtedy urzyje Backstab i moze byc nieciekawie , ilosc HP nie jest mocna strona SH ma go najmniej z wszystkich nukerow.Tak ja bym walczyl z TH.
Nie gram SH...ale z kazdym daggerem wyglada to raczej tak samo...
Sleep - slow - nuke- dead...
EDIT:
Uuuu..Organ mnei uprzedził ;P
ok dzieki ... a jak nie wejdzie sleep ? :D to leze :>
gezzz... co wy chrzanicie ??? a cdl ?? nim mozna naprawde spory dmg zalatwic... nie ma to jak cdl - sleep - vampiric claw...
Częściej wchodzi niż nie wchodzi a jak nie wejdzie to w Ciebie wejdzie coś innego... :wink: domyśl się co to może być.
Cytatok dzieki ... a jak nie wejdzie sleep ? Very Happy to leze :>
Jak sleep nie wejdzie to urzyj Slow.
Cytatgezzz... co wy chrzanicie ??? a cdl ?? nim mozna naprawde spory dmg zalatwic... nie ma to jak cdl - sleep - vampiric claw...
Zeby CDL bylo cos warte to musisz miec z 300 HP a 300 hp to gora 2 uderzenia sztyletem wiec nie wiem czy warto ryzykowac ale w ostatecznosci mozna tego urzyc.Tak jak napisalem w pierwszym poscie "Tak ja bym walczyl z TH" to jest moja taktyka i nie musisz jej urzywac.