Nieoficjalna polska strona Lineage 2
Offtopics => Offtopic => Arts & Novels => Wątek zaczęty przez: Gracik w Październik 25, 2006, 06:51:48 pm
-
Jako że tutaj można się chwalić swoimi talentami :P Więc postanowiłem tutaj dać swoje wierszyki:
1)
Moja dusza płacze,
woła o pomoc,
aby ktoś jej pomógł,
lecz nikt tego płaczu nie słyszy,
i dusza ma umiera...
Może kiedyś,
ktoś ją znajdzie
w otchłani nicości
i ją wskrzesi, przytuli, pocieszy...
2)
Spoglądając
na Ciebie
w Twe piękne oczy
szukam nadzieji,
że coś z tego wyjdzie,
lecz z góry wiem,
że nie mam szans.
Żał me serce ściska,
że nie ma szans ma miłość,
lecz cóż...
Żyje się dalej...
Może kiedyś dostanę
swoja jedną jedyną szanse,
której nie zaprzepaszczę
3)
Tyle pieknych słow,
lecz brak czynów,
sprawia, że ten świat,
staje się coraz gorszy.
Ludzie siebie mijają,
nie wiedzą kim są,
nie chca siebie poznać,
przed strachem,
że ktoś może ich skrzywdzić...
4)
Nadzieję miałem,
bo ją kochałem,
z całego serca,
które mialem.
Lecz wyszło
jak wyszło
i serce me
pękło,
jak szkiełko
na tyle kawałków
ile jest róż na świecie
które chciałem jej podarować,
lecz ona nie chciała,
bym je jej podarował,
bo się bała,
że ją skrzywdzę.
Racji nie miała,
niestety...
Jak je oceniacie? Napisałem je własnoręcznie, nie podrabiałem nikogo. Kiedyś pisałem w podstawówce, lecz teraz znowu coś mnie pchneło do tego :)
-
Sam to pisałeś? :o
Nie no to wielki talent...^^ :D
-
Sam sam :) Na lekcjach ;) Dzięki :D Może jeszcze coś napiszę i wstawię tutaj ;)
-
Fajowe :) Widać, że jesteś bardzo wrażliwy :)
Ale zamiast wiersza postaraj się o dłuższy tekst na piosenkę :)
btw. EMO DIARY :D (I tak nikt nie będzie wiedział o czym piszę)
-
Więcej rymów, żeby było i będzie perfect :P
-
Dzięki :)
Piosenek nie piszę :P Ale może bym coś zmajstrował :)
Wiersze nie składają się tylko z rymów :) Ale... tak sobie pisałem :) Może macie racje :P Nie wiem :P Nie jestem poetą :)
-
napisz jakis wierszyk o l2 i bedzie bomba :D
-
Tyle tekstów i wierszy w życiu widziałem czy czytałem, a żaden nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Teksty Gracik'a nie różnią się moim zdaniem w żaden sposób od Sonetów Krymskich...
-
No widzisz :P A ja nie czytam wierszy, nie czytam zbyt dużo książek :P Więc...
-
Tyle tekstów i wierszy w życiu widziałem czy czytałem, a żaden nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Teksty Gracik'a nie różnią się moim zdaniem w żaden sposób od Sonetów Krymskich...
No to normalnie się pochwaliłeś tymi Sonetami :D
-
a co do rymów to nie uczyli was ze istnieja tzw białe wiersze? :shock:
-
Uczyli, ale one nie robią na mnie takiego wrażenia :P Prawdziwą sztuką jest umieć przekazać to samo, ale tak aby to się rymowało :wink: No i najlepiej jest jak rymy mają oreślony układ, wtedy jest całkiem ładnie :twisted: a-a-b-b i a-b-a-b są najpopularniejsze i najlepiej mi się czyta je :wink: Te wiersze nie są złe bo przekaz mają dobry, dobre słownictwo ale ułożyć to jakoś w rymy i będzie gites :P
-
Uczyli, ale one nie robią na mnie takiego wrażenia Razz Prawdziwą sztuką jest umieć przekazać to samo, ale tak aby to się rymowało
No raczej odwrotnie... :)
-
Następnym razem będę się bardziej starał ;) Po proztu z nieszczęśliwej miłości napisałem te wiersze. Nie umiem za bardzo pisać wierszy, więc się poduczę i może coś z tego wyjdzie :D
-
Następnym razem będę się bardziej starał Wink Po proztu z nieszczęśliwej miłości napisałem te wiersze.
Widać. Współczuje brachu, znam ten ból...
Tak bardzo Ją kochałem,
na tak krótko tą miłość miałem,
stracić się Ciebie bałem,
i gdzieś po drodze Cie zgubiłem,
że z żalu oszalałem,
tak bardzo Ciebie chciałem,
nawet pod choinke nie dostałem,
aż wkońcu sam sobie powiedziałem,
że tą scenę życia olałem,
nie udało się choć wszystko z siebie dałem,
potem Cię z tym pedałem ujrzałem,
uspokoić się nie zdołałem,
teraz żałuję, że jej przy okazji nie przeleciałem...
WTF! Wiem, że bieda (to, że na zawołanie mnie nie usprawiedliwia, ale nie umiem się skupić, mam ciężki okres psychiczny i wczoraj zobaczyłem coś co mnie wybiło z równowagi :evil: ... Life is brutal ;).
-
Ahaha...
Laskę straciłeś? ;]
-
Ja tak. I czuję, że to było prawdziwe.
On może go nie chciała, a może stracił.
No cóż życie.
-
Tia... Na początku powiedziała, że może coś z tego wyjdzie, a później że nie... :(
-
Ja tak. I czuję, że to było prawdziwe.
On może go nie chciała, a może stracił.
No cóż życie.
Tia... Na początku powiedziała, że może coś z tego wyjdzie, a później że nie... Sad
Mniej L2, mniej bezsensownego oglądania lasek w necie, mniej onanizmu, więcej imprez, więcej sportu, więcej nauki, znaleźć sobie hobby i takich problemów więcej nie będzie. Wierzcie mi na słowo ;]
-
Ja mialem tak, ze zeby sie czyms zajac i nie mysles o "niej" gralem 24h7 w l2 mimo, ze nigdy nie bylem "graczem", No coz bylo minelo. Zapomniec nie jest rozwiazaniem. Bledy i doswiadczenia nie sa po to zeby je ignorowac ale zeby sie na nich uczyc. Tak jak powiedzial Mahatma Gandhi "Historia jest najlepszym nauczycielem ale ma najgorszych uczniow". Pozdrawiam
-
Teraz się tu zrobił kącik złamanych serc :)
-
Ja mialem tak, ze zeby sie czyms zajac i nie mysles o "niej" gralem 24h7 w l2 mimo, ze nigdy nie bylem "graczem", No coz bylo minelo. Zapomniec nie jest rozwiazaniem. Bledy i doswiadczenia nie sa po to zeby je ignorowac ale zeby sie na nich uczyc. Tak jak powiedzial Mahatma Gandhi "Historia jest najlepszym nauczycielem ale ma najgorszych uczniow". Pozdrawiam
Jeśli w jakiś sposób nawiązałeś do mojego postu, to wiedz, że nie miałem na myśli, wyrzucenia "tej" osoby z głowy, tylko porzucenie na dłuższy okres zabawy z kompem[, a w szególności MMO]. Nie zdobędziesz serca ukochanej poprzez zamęczanie się nockami na RB ;].
btw. Chi to lolicon i sux ;x
-
mmm. Żebyście sie nie zdziwili. :P (z kumplem poznaliśmy fajną laske z naszego miasta ale z innej szkoły właśnie przez l2^^ cóż - cuda sie zdarzają :P)
-
Spoko ;) Ja w L2 ostatnio grałem tyle co nic, bo miałem kare na kompa i musiałem nieźle zapierdzielać w szkole... A że chodzimy razem do jednej klasy, także nie było problemu z czasem, ale po prostu powiedziałą nie i tyle :)
P.S. Niech będzie i kącik złamanych serc :)
-
[ ... ] If you love something let it go, if it
comes back to you it's yours. If it doesn't, it never was.
[ ... ]
wie ktos z czego to jest ? :twisted:
-
Eeee? Nie :?:
-
Z jakiegoś Anime'ka? ;]
-
Mniej L2, mniej bezsensownego oglądania lasek w necie, mniej onanizmu, więcej imprez,
L2=nie gram
na monitorze szmule? czasami...
mniej onanizmu <lol2>
imprezki? roxor, tylko czemu nigdzie nie chcą mnie wpuszczać? Nie no ogólnie na imprezach najczęściej są te z 2 drugiego planu...
więcej sportu, więcej nauki, znaleźć sobie hobby
Sport i hobby-sygnaturka
nauka? eh ... no cóż niema sie co oszukiwać, potencjał mam, ale nie potrafie bądź 'nie chce mi sie' go wykorzystywać (rasowy leń) .
Spoko Wink Ja w L2 ostatnio grałem tyle co nic, bo miałem kare na kompa i musiałem nieźle zapierdzielać w szkole... A że chodzimy razem do jednej klasy, także nie było problemu z czasem, ale po prostu powiedziała nie i tyle Smile
Do jednej klasy chodzicie? No to nieźle, miałem w gim. podobną scenke, 2 miechy latałem za nią, w końcu powiedziałem ona nie, to była ostatnia lekcja i łącznie z powrotem do domu jakieś 40 min. dołka jak weszłem to od razu koleś zadzwonił i poszliśmy jarać (to ta scena w której o niej zapomniałem).
Nigdy dziewczyna z tej samej szkoły, a co dopiero z tej samej klasy!! Pamiętaj ;) .
Ogólnie staram sie olać tą jedyną... którą straciłem ale nie potrafie, poznaje nowe i nie moge sie przełamać...
Dobra nie pierdolcie mi tutaj jakie złamane serca? Kobiety rządzą światem! Taka prawda, gdyby nie one to sie zastanawiam czy byśmy przeżyli...
-
L2=nie gram
Gut
mniej onanizmu <lol2>
Dokładnie. Nie będę robił kolejnego wykładu aka "a mój znajomy...".
imprezki? roxor, tylko czemu nigdzie nie chcą mnie wpuszczać?
Jak masz elo znajomości to wejdziesz wszędzie.
Nie no ogólnie na imprezach najczęściej są te z 2 drugiego planu...
A może trafić z pierwszego.
Sport i hobby-sygnaturka
Gut, ale przez ten sport racze,j ani laski nie poznasz, ani nie zaimponujesz ciałkiem ;].
nauka? eh ... no cóż niema sie co oszukiwać, potencjał mam, ale nie potrafie bądź 'nie chce mi sie' go wykorzystywać (rasowy leń) .
Prawie każda osoba, która dostaje słabe oceny tak mówi. Żadne wytłumaczenie.
Nigdy dziewczyna z tej samej szkoły, a co dopiero z tej samej klasy!! Pamiętaj Wink .
A czemu? Ja swoje drugie ja poznałem, dopiero kiedy rozbito 9-letnią klikę z gimnazjum.
Ogólnie staram sie olać tą jedyną... którą straciłem ale nie potrafie, poznaje nowe i nie moge sie przełamać...
Najtrudniejszy pierwszy raz. Ja dostałem kosza 3 razy. Za każdym kolejnym znosiłem to coraz lżej. Zapewniam cię, że to kwestia czasu, aż ucieknie ci ona z głowy...
Taka prawda, gdyby nie one to sie zastanawiam czy byśmy przeżyli...
Gdyby poprzez stosunek analny można by dziecko spłodzić...
Nie, nie przeżylibyśmy ;x
Aha, na koniec dam małą radę... Kiedy dzieli was dystans, a chęć rozpoczęcia jakiegoś związku wychodzi tylko z jednej strony, to polecam szybkie wybicie z głowy jakichkolwiek niecnych zamiarów. Zaoszczędzisz wielu nieprzespanych nocy. Kiedyś "To" wyjdzie samo. GL!
-
imprezki? roxor, tylko czemu nigdzie nie chcą mnie wpuszczać?
Jak masz elo znajomości to wejdziesz wszędzie.
To był żart . :shock: .
Gut, ale przez ten sport racze,j ani laski nie poznasz, ani nie zaimponujesz ciałkiem ;].
Napewno rzeźba będzie (kratka na brzuchu itd. ;)[edit]nogi grube (ponoć dziewczyny nie lubią u chłopaków chudych nóg, a to daje więcej w tym kierunku niż siłka)[/edit], masa później, a i tak nie będę chciał być wielki, bo nie chce być ociężały... Spoko dam rade, no i nigdy nierobie czegoś, żeby sztuniom sie podobać...
Prawie każda osoba, która dostaje słabe oceny tak mówi. Żadne wytłumaczenie.
Możliwe, że tak mówią, ale ja sie wole bawić.
Najtrudniejszy pierwszy raz. Ja dostałem kosza 3 razy. Za każdym kolejnym znosiłem to coraz lżej. Zapewniam cię, że to kwestia czasu, aż ucieknie ci ona z głowy...
A tam... ;D.
No dobra Gracik dawaj te wierszyki.
-
Hehehe :)
Spoko spoko ;) Już się ustatkowałem, pokochałem i sam zostałem pokochanym :_delf_1: ;)
Teraz "tworzę" coś dla niej 8) To może troche potrwać, żebym napisał coś sensownego ;)
:_delf_1:
-
Może nie pokochałeś no ale niech będzie (powszechnie używa się tego słowa)...
Czekam czekam na te wierszyki :) i podejrzewam, że nie tylko ja...
-
Możliwe, że tak mówią, ale ja sie wole bawić.
Pobawimy się za parę lat ;]. Porpostu ludzię nie tyle, że nie mają czasu na różne zajęcia, tylko nie potrafią go wykorzystać.
Aha... Jeszcze kolejna miedziana rada. Nauczenie się pewnej apatii, pewnego dystatnsu do otoczenia w kontekście "zauroczeń" jest wysoko wskazane. Podczas kontaktu z "nią" daj się ponieść ciału i instyktowi. Po całej zabawie spójrz na wasz związek poprzez pryzmat boga, wszechświata oraz Mariusza Pudzianowskiego. Pomaga to szczególnie przy zrywaniu, koszach, zdradach i innych przypałach.
-
Nauczenie się pewnej apatii, pewnego dystatnsu do otoczenia w kontekście "zauroczeń" jest wysoko wskazane.
Chusteczka z klijentkami teraz liczy się thai i nic więcej.
Wyruchaj i zostaw, weź nr. jak chcesz, w razie potrzeby :angel: .
Najlepsza rada? Bądź sobą.
-
O tak. Bądź sobą i pozwól, żeby serce Tobą kierowało.
Pozwoliłem kierować sobą mojemu serduszku i jestem bardzo szczęśliwy teraz :_delf_1: