Lineage2 - ZŁO!

18-letni Andrzej z Hrubieszowa, choć bardzo zdolny, nie zdał do następnej klasy, Marcin spod Zamościa ciągle kłóci się z rodzicami, jest agresywny, mama Pawła musiała wzywać straż miejską, by zaprowadziła syna do szkoły. Inny wbił partnerowi z gry nóż w pierś, bo ten ukradł mu wirtualny miecz, który później sprzedał na internetowej aukcji.

Ich rzeczywistość to świat gry. Wcielają się w najróżniejsze postacie i żyją ich życiem. Walczą z przeciwnościami, zakochują się, zawierają małżeństwa, mają dzieci, ale również ustanawiają prawo, mają swoją religię, partie polityczne. Wszystko jak w realu, z jedną różnicą – to oni tworzą ten świat i siebie.

 
  W świecie realnym jesteś tym, kim się urodziłeś. Natomiast w grze nie tylko sam ustalasz zasady, ale i kreujesz postać, w którą się wcielasz. Ograniczenia w grze sprowadzają się tylko do możliwości programu. Lineage 2 (gra) potrafi zaabsorbować tak bardzo, że traci się kontakt z rzeczywistością – mówi Kamil, licealista spod Hrubieszowa. Słyszałem, że pewien gracz ukradł drugiemu miecz. Potem spotkali się na zlocie fanów Lineage 2 i ten drugi wbił mu nóż w pierś. Na całe szczęście chłopak przeżył.


Artykuł w mojej lokalnej gazecie Na was też tak działa L2? bo na Mnie nie :<

screen or never happened

http://www.tygodnikzamojski.pl/artykul/13428/

dość stary artykuł, dopiero sobie przypomniałem o nim ostatnio.

No jak rodzice nie umieją nad tym zapanować, bo przecież łatwiej pozwolić dziecku lub problemowemu nastolatkowi siedzieć przed kompem i mieć święty spokój niż porozmawiać to niech się nie dziwią i nie udają ofiar.


GenesiZ Ty swój chłop jesteś, TZ wraz z gazetą biłgorajską to moje 2 lokalne gazety

gra nie jest zła cZŁOwiek jest zły

gra nie jest zła cZŁOwiek jest zły

ale czlowiek wymyslil gre

Może nie aż tak bardzo jak tu zostało przedstawione, ale częściowo tak i dużo nie brakowało

To są skrajne przypadki, które w mediach brzmią najlepiej, kreują wizerunek graczy jako psycholi i ludzi bez życia. Pewnie są takie osóbki, ale to raczej rzadkość... (mam nadzieję, może trochę naiwna jestem:D)
Kiedys też dużo grałam, ale takich jazd nigdy nie miałam. Może dlatego, że dziewczyny są mądrzejsze. Tak to zapewne dlatego. 

To, co kreują media najlepiej zostawić bez komentarza

To, co kreują media najlepiej zostawić bez komentarza

kreują to co się sprzeda...

Też kiedyś dużo grałem, żałuję tylko że nigdy nie udało mi się nic sprzedać :/

Może dlatego, że dziewczyny są mądrzejsze. Tak to zapewne dlatego. 

Z pewnością własnie dlatego !

mama Pawła musiała wzywać straż miejską, by zaprowadziła syna do szkoły

hahahaha

Takie artykuły ukazują patologiczne zezwierzęcenie człowieka, co zresztą w dużym stopniu jest po prostu kłamstwem. Jednakże artykuł powstaje, bo nic ciekawego się nie dzieje, ale jednak coś przekazuje.
Też kiedyś grałem, zresztą jak każdy na tym forum - byłem przywiązany do swojej postaci, bo czas jej poświęcony tworzył z niej coś wyjątkowego - cząstkę mnie w wirtualnym świecie. Jednak, gdy zdarzyła się dosyć przykra sytuacja, którą trochę starsi gracze jeszcze pamiętają (zamknięcie L2Paradise) nie było mi szkoda samej postaci, a tego, co dla każdego wydawało się zwykłym fragmentem kodu w bazie danych chociaż tak naprawdę było właśnie czasem poświęconym na grę, nowymi znajomościami, chwilami miłymi i złymi, wspomnieniami... Po prostu tym drugim, zmarnowanym "ja". W sumie po tym incydencie przestałem angażować się w takie gry, bo wszystko co zdarzy nam się w normalnym życiu, żadne FBI czy popsuty sprzęt nam nie odbierze.
Trochę to przykre, że ludzie, szczególnie młodzi, nie potrafią zapanować nad tego typu "przyjemnościami".
Z jednej strony ukazuje to pewną specyficzną wrażliwość, emocjonalność społeczeństwa, z drugiej - patologiczną skrajność i brak rozsądku.
I może ostatnie zdanie brzmi naiwnie, ale ma swój sens.

Kiedyś w rozmowach w toku był temat o uzależnionych od kompa.
http://www.youtube.com/watch?v=r3984F2I184

Jestem spod Biłgoraja

Też kiedyś dużo grałem, żałuję tylko że nigdy nie udało mi się nic sprzedać :/

Właśnie!
Chce ktoś kupić konto na kurniku?

http://www.youtube.com/watch?v=5CVvA8AYbAs

Ostatnio znalazłem artykuł o uzależnieniu od MMORPG. Sam w swojej "karierze gracza" mam spory no-life-time ...
 Aktualnie nie gram w l2 jednak miałem już takie długie przerwy po miesiąc, dwa nawet dłużej ale zawsze wracałem z powrotem do gry.
 I zawsze tak samo się zaczyna i kończy ...

 Gram bo namówi mnie ktoś, żebym wrócił do gry (nowy serwer itd) no to stwierdzam  "pogram trochę ale nie tak jak kiedyś"...
 W rezultacie jednak wychodzi, że znowu biorę udział "w tym wyścigu szczurów" i gonie lvl, sprzęt ...
A jak każdy z graczy wie to zajmuję bardzo dużo czasu niby siadam na godzinkę, a wychodzi pięć !
 Lub kolejną noc zarywam, czy cały wolny dzień przy L2... Później nadchodzi znużenie grą fizyczne i psychiczne mówię koniec z grą i nie gram przez długi okres...

Więc dlatego myślę, że jestem jednak uzależniony od gry. A jak jest u was? Uważacie,że jesteście uzależnieni czy nie ?

//Acid -- Scaliłem wątki.

Ludzie sa nieraz pogieci w skutek tego ze w realu go jada a w np. w L2 jest powazanym kolesiem:/ ale zeby wbic noz w piers kolesiowi ? lol

lol facestab -_-"