Sprawa wydaje sie z jednej strony dyskusyjna, z drugiej jednak jest bardzo prosta.
Wystarczy bez emocji zdac sobie sprawe z tego, co robimy i o czym piszemy oraz nabrac odrobiny dystansu do swiata widzianego w okularach "czarno bialych".
Wszystko nalezy traktowac z rozsadkiem i poczuciem pewnego wywazenia.
Nie zrozumcie mnie zle, nie chce usprawiedliwiac, czy potepiac pewnych rzeczy,
ale niektore sprawy sa po prostu oczywiste.
Przypomina mi to dyskusje o piractwie. Kazdy z nas wie, ze jest to zwykla kradziez,
przywlaszczamy sobie czyjas wlasnosc bez wiedzy wlasciciela, malo tego - nic mu za to nie placimy,
a niejednokrotnie wrecz oszukujemy, klamiemy, ze zaplacilismy - np. updaty poprzez siec pirackich wersji programow,
umozliwione odpowiednimi latkami, lewymi keyami z keygenow itp.
Jasne, ze powielamy jakis program, nie zmieniajac oryginalu, itp, itd. - jednak faktem pozostaje, ze jest to kradziez.
I nastawienia pseudo-moralne typu: Microsoft i tak tego nie odczuje, system powinien byc za darmo, itp. nie zmienia sytuacji.
Chcesz miec darmowy system? Zainstaluj Linux'a.
Chesz dzialac w Windowsie - musisz wykupic licencje.
Nie wnikam teraz glebiej pytajac - ile lewych programow macie zainstalowanych na swoich kompach ...
Nie szpanuje mowiac, ze za wszystkie zaplacilem i nie uwazam, ze poprzez to jestem lepszy, nie!
W dyskusji o nowym Photo Shopie nie wezme po prostu udzialu ... to wszystko.
Mowie po prostu o pewnych drzwiczkach, ktore bardzo chetnie sobie otwieramy, oszukujac samych siebie, ze nie robimy nic zlego.
Kiedys jeden ze znajomych powiedzial - po cholere kupujesz download mp3?
Przeciez od groma darmowych szweda sie po necie?
Slucham tego, co lubie - nie stac mnie za kazdym razem na nowa plyte, wiec kupuje z legalnych stron mp3.
Nazwal mnie idiota, jak zobaczyl Nero legit na moim kompie ... coz trudno - dla niego jestem idiota,
w moich oczach - mam spokojne sumienie i nie musze poswiecac nawet sekundy na zastanawianie sie nad tym czy jest oko, czy nie.
Wszystko w naszym zyciu jest kwestia wyboru. Nie moge pozwolic sobie na Office - bo jest dla mnie za drogi - uzywam Open Office, a efekt koncowy jest dokladnie taki sam.
Jak to wszystko ma sie do poruszanego tutaj tematu?
Zwiazek jest bardzo prosty. NC Soft stworzylo cos dobrego, co nas tak fascynuje, ze spedzamy przy tym godziny tygodniowo,
dyskutujemy o tym, tworzymy konta na forach i ogolnie poswiecamy temu kupe czasu.
Krotko mowiac - siedzimy w tym i podoba nam sie. Dzieki temu, ze jestesmy tacy Pr0 widzimy bledy,
czy miejsca, rzeczy, ktore moznabyloby zrobic inaczej, moze lepiej, moze nie - dla nas moze ladniej ...
I w tym momencie pojawia sie pytanie - co sie stanie, jezeli to zmienie, jezeli przebuduje to tak, jak podoba MI sie?
Teoretycznie nic ... praktycznie tez nic ... w sumie absolutnie nic ...
dobra - zrobilismy ta zmiane i wyszedl absolutny bajer ... po prostu brawo!
Trzeba byloby poprosic innych o zdanie - pochwalic sie moze deczko ... najlepiej na forum ... ech wrzuce link ...
Super 30 razy sciagniety, same dobre opinie + kilka konstruktywnych uwag ... robie zmiany ...
I tutaj robie je juz bez zastanowienia ... machina ruszyla ... wlasnym zyciem.
Do czego to doprowadzi? A co mnie to obchodzi?
Lecz w tym momencie powinnismy zdac sobie sprawe z tego co zrobilismy.
Zmienilismy czyjes dzielo, przebudowalismy czyjas wlasnosc nie majac praw do calosci, ba - nawet do jakiejkolwiek czesci.
Sam nie wiem do czego to porownac ... wyobraz sobie, ze kolejni wlasciciele obrazu "Dama z Gronostajem" (hehhe - dobre nie?) sa wspanialymi malarzami ... i kazdy z nich postanawia ulepszyc oryginal ... zalozmy, ze do dnia dzisiejszego przeszedlby ten obraz przez 10 par tworczych rak ...
Trudno powiedziec, co podziwialibysmy lub z czego smialibysmy sie ogladajac ta masowa przerobke.
Nikt nikomu nie broni zrobic czegos nowego - i modelowania tego od podstaw ... jest Twoje - rob z tym co chcesz.
jednyk w tym przypadku mamy do czynienia z obca wlasnoscia, z czyms, co do nas nie nalezy.
Wymagamy od wszystkich poszanowania nas, naszej osoby, naszej wlasnosci.
Szanujmy rowniez innych i ich wlasnosc.