Oto kilka ciekawych propozycji które nie były hitami bo nie miały za plecami hollywoodzkiej pompy promocyjnej a bardzo zasługują na obejrzenie.
UWAGA! Daje linki ale nie czytajcie komentarzy pod tymi filmami bo ograniczeni umysłowo ludzie zdradzają tam fabułę.
Diabły - bardzo ciekawy dramat, na faktach, momentami ciężki do oglądania (dla wierzących)
Porozmawiaj z nią - kolejny dramat, arcydzieło Almodovara. Jeżeli oglądacie z dziewczyną macie jak w banku że się popłacze (wam też się pewnie zakręci łezka). Trzeba tylko przebrnąć przez dość nużące pierwsze kilkadziesiąt minut.
Coś - ścisła czołówka horrorów. Absolutny klasyk Johna Carpentera. Fabuła, klimat i realizacja biją dzisiejsze na głowę. Jeśli nie oglądaliście a lubicie horrory musicie obejrzeć!
Człowiek na linie - dokumentalny. Arcyciekawa, poruszająca i bolesna historia człowieka który 7 sierpnia 1974 roku przeszedł na linie między szczytami wież World Trade Center. Laureat Oscara.
Bestia - dramat wojenny inny niż wszystkie. Historia załogi czołgu który odłączył się od konwoju. Jeden z najbardziej klimatycznych filmów jakie
w ogóle oglądałem. Ponadto moim zdaniem jeden z tych który najlepiej pokazał bezsens wojny.
Villmark - nie lubię nowych horrorów ale ten norweski film to arcydzieło. Świetnie zrealizowany, bardzo klimatyczny absolutnie "must have" dla horroromaniaków.
Zniknięcie - mój hicior ostatnich obejrzeń. Mistrzowsko zrealizowany thriller trzymający widza do samiuśkiego końca. Trzeba tylko wytrzymać początkowe dłużyzny które jednak są ważne dla fabuły i "poczucia" filmu. W filmie najbardziej przerażające jest to że jest niesamowicie realny. Dla fanów niebanalnych historii którzy przejedli się już hollywoodzkimi fajerwerkami.