Jeżeli chodzi o AT. To jest wydział, który interesuje mnie samego. Wiem o tym sporo. Chciałbym tu nawiązać do wypowiedzi wyżej apropo S.W.A.T.u. Special Weapons And Tactics nie jest jednostką policyjną, podobnie jak SPATy. SWAT ma charakter wojskowy, a SPAT nie podlega policji (jak nazwa wskazuje - Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny). AT policyjni to SPAP (Stołeczny Pododdział Antyterrorystyczny Policji).
Dostanie się do AT nie jest proste. Funkcjonariusze antyterrorystyczni to policjanci -_-'ący się najwyższą sprawnością fizyczną, psychiczną, a także umysłową. Jest to elita elit, ale niestety w większości miast w Polsce służą za mięso armatnie (ze względu na wybrakowany sprzęt itp).
Co do ich "fajności". Wiadomo. Antyterrorka to najniebezpieczniejszy wydział, choć z drugiej strony ci ludzie naprawde są przygotowani do tej roboty, a zwłaszcza w Polsce. Mamy jednych z najlepszych (pod względem skuteczności i wyszkolenia) AT na świecie ze względu na metodę treningową (niżej nawiąże). Jednak trzeba tu nawiązać do dwóch rzeczy. Policjant antyterrorystyczny ma określone zadanie. Musi wykonywać każde rozkazy i MOŻE zostać użyty do złych celów przez polityków. Jego reputacja wśród obywateli jest zdecydowanie lepsza niż tradycyjnych policjantów. ALE UWAGA. Zarobki takowych policjantów nie są dużo większe, a nawet dla większości śmiesznie małe. Dochodzi około 500zł do podstawowej pensji + premie za skoki spadochronowe, udane akcje itp. Za pracę, którą wykonują jest to stosunkowo mało, choć rzadko patrzy się na fakt, że wyszkolenie i sprzęt takiego człowieka są niesamowicie kosztowne (mówi się o milionach).
Grupy taktyczne, którymi są AT mają z założenia wejść, uratować ludzi oraz zatrzymać napastników. Jednakże muszą być przygotowani na ewentualne otwarcie ognia, a nawet zabicie. Prawo polskie nie do końca ich chroni, a nawet nieraz się wypiera takich ludzi.
Czy dalej uważacie, że AT jest fajne? Więcej jest przeciw niż za
A teraz adnotacja co do metody treningowej. Porównamy polską metodę z amerykańską oraz rosyjską. Przeszkolenie operatorów w Polsce wygląda następująco:
1 etap - wejście i eliminacja
2 etap - wejście, eliminacja i ochrona zakładnika
3 etap - wejście, ochrona zakładnika, aresztowanie lub eliminacja napastującego
Co można wywnioskować? Jest to skuteczna metoda, bo operator nie zawacha się otworzyć ognia, będzie wiedział kiedy zaaresztować i jak chronić zakłądników.
Metoda treningowa AT w Ameryce:
1 etap - wejście i zatrzymanie napastującego
2 etap - wejście i zatrzymanie napastującego, ochrona zakładnika
3 etap - wejście i zatrzymanie napastującego oraz zakładnika
Jak widać metoda zdecydowanie mało skuteczna, bo w przypadku otwarcia ognia do policjanta, ten może się zawachać i odpowie na ogien będąc trupem.
Metoda treningowa AT w rosji:
1 etap - wejście i eliminacja napastującego
2 etap - wejście i eliminacja napastującego oraz ochrona zakłądnika
3 etap - wejście i eliminacja wszystkiego co się rusza
Pozostawmy to bez komentarza...
Która metoda jest najlepsza? Każdy moze sobie na to pytanie odpowiedzieć sam