Jak przychodzilem grac na Offa Pazdzierniku 2006 to wiedzialem co sie swieci i ilu ludzi botuje. Wiedzialem to od samego poczatku:
![](https://forum.lineage2.com.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg5.imageshack.us%2Fimg5%2F3748%2Fshot00013m.th.png&hash=ec49c04728d33de918f1488afda44976)
Tylko co to zmienilo? Nic, Off jest i byl i bedzie lepszy niz kazdy priv. Z czasem caly czas rosl odsetek ludzi botujacych i juz kazdy widzial, ze ta gra bez nich by nie istniala. Glupi B grade skladalo by sie samemu chora ilosc czasu, a S grade nigdy by nikt mial, chyba ze full dropy. Do takiej farmy trzeba byc albo azjatyckim nolifem albo odpalac skrypciki. Gracze wybrali i wola dobre jakosciowo PvP niz sleczenie na farmieniem czegos. Dlatego tylko ULAMEK graczy woli farmic i sie tym cieszyc, ze wydropilo 3 wiecej Suede niz ktos inny, reszta skupia sie na tym, zeby PVPowac jak najwiecej i zdobywac End-Game stuff. Nikt nie broni Ci miec swojego zdania, ale stety wybiera wiekszosc bo jest wolnosc wyboru. Jakby mniejszosci wybieraly, to wszystkie meskie ubrania bylyby rozowe, bo to najbardziej meski kolor, najwiekszy telewizor mialby 5" to mniej promieniuje i pradu pobiera, a w sprzedazy bylby tylko jeden samochod - stary Fiat Multipla w ktorych jezdziliby ikony piekna, 300kg samice z gatunku homo sapiens...dlatego ciesze sie, ze wybiera wiekszosc w wiekszosci spraw.
Bot w L2 jest normalnoscia a nie egzotykiem. Tak - gralem w L2 i tak - wypalilem sie. Ale to nie przez boty, a czas jaki grze poswiecilem. Osiagnelem co chcialem i mi nikt tego nie zabierze, L2 poszlo droga jaka poszlo, jakbym botowal swojego chara i traktoral go tylko jako piksele a nie piksele w ktore wlozylem ogromny trud to bym pewnie dalej gral, a tak przelalem czas i inne ciekawe rzeczy w zyciu.
A twoje porownania do przestepstw sa chore...a moze nie tylko inaczej ulozylbym proporcje. To Legit ludzie sa ulamkiem spoleczenstwa, takim jak sa nim przestepcy. Dlatego ich trzeba zamykac. Prawda ze dosc smieszne? No ale niestety prawdziwe. Normy wszedzie i zawsze ustalaja grupy ktore wokol czegos sie skupiaja. To tak jakbys przyszedl do mnie do klubu gdzie jest grany DNB i zaczal prawic moraly, ze muzyka klasyczna jest po stokroc bardziej piekna i uduchowiona. Mozesz sobie jej sluchac, ale nic nie zmienisz tym, bo wiekszosc slucha czego innego w tym miejscu, tak samo jak wiekszosc botuje i akcje "szlachetne" wychodza na komiczne
![Very Happy :D](https://forum.lineage2.com.pl/Smileys/default/smiech.gif)
A teraz kilka twoich MEGA pomyslow:
"idzcie na high rate" - po co, jak mozna grac tak samo w podobnym trudem na oferujacym po stokroc lepsza jakosc oficialnym serwerze i jak chcesz tez sie nie trudzic?
"zaloz klan" - tak i z grania w end game pvp zacznij robic nastepny chory nic nie znaczacy klan w ktorym nie poznasz 90% aspektow tej gry
"Jak można polecić grę w której koksa za ciebie komp, spamuje ci cp, włącza bsoe przy 15% hp, każdego wroga masz na radarze więc o zasadzkach zapomnij i kto wie co jeszcze, a ludzie ciągle myślą że to oni grają" - nie musisz wkladac uwagi w granie, bsoe na gosciu to objaw carebeara, a jak nabijesz na gosciu afk pvp to raczej ono nic nie zmienia, zasadzki w L2 sa fajne jak sa na malym pvp, duze zorganizowane i przygotowane pvp sa fajniejsze niz jechanie kogos kto jest nieprzygotowany. Radar pozwala Ci kogos odszukac jak koxa pojedyczno a nie biegac na glupa(zwieksza to szanse na znalezienie jakis malych pvp na spotach NIE na full party), a radar przy duzych grupach pozwala na ich regroup, a tak sie sklada, ze L2 dazy do tego, aby PvP byly dluzsze, a nie rozgrywaly sie jak w Tekkenie. Zauwaz ze zupelnie przegiete rzeczy jak np. Hide sa ogolnie zakazane nawet przez tych "zlych botterow" a to tez cheat, ale jednak bardzo przegiety i psujacy rozgrywke, chodz jakby szukac sensu to tez jest...
No i warto pamietac o jednej rzeczy. Gra sie z ludzmi, a nie z pikselami. Piksele na ekranie to tylko "narzedzie". A zebym byl szczery to wiekszosc super ludzi ktorych wspominam z L2 bylo zupelnie NON-Legit. No i oni byli ludzmi ktorym moglem dac passy na konto nawet i sie nie bac ze cos sie stanie. Jak "doroslem" to przestalo mnie obchodzic jak powstal jakis char, a zaczelo kto nim gra.