nie wiem jak było dokładnie z jego potacią, ale mało mnei to obchodzi za co dostał bana itd. Nie gra od naprawdę długiego czasu, ale cały czas czuje się jakimś factorem co o lancerze wie wszystko najlepiej i to jest zabawne w nim najbardziej ; )
anyway co do sytuacji LR i OC
Logiczne jest, że najlepiej by było, aby obydwa klany były w 1, jednak jest to niemożliwe, bo naprawdę wiele osób uważa (sam tak sądziłem będąc w OC), że z taką ilością wojen nie da się expić. jest to bzdura, ale fakt faktem dla ludzi bez constu jest w takim przypadku kicha straszna.
Kolejna sprawa, że trochę ściana urosła pomiędzy obydwoma klanami i wiele osób jakby tylko mogło to by sobie chętnie PvP urządzili, co jest wg mnie głupotą. Wiadomo, że jakby oprócz tych 6 constów z LR dobrało się jeszcze te 4-5 najlepszych z OC to spokojnie można by było 1 zamek utrzymywać bez kłopotu (nam dziś naprawdę w gludio niewiele brakło, w zasadzie to tylko ilość enemy nas zjadła).
Z drugiej strony fajnie, że osoba wstępująca na serwer ma wybór między czymś bardziej PvE a PvP, bo tak naprawdę to wszystko zależy od ludzi z którymi się gra. Jeżeli ma się funkcjonujące party już od tych niskich lvli to można śmiało ciągnąć i z dużą ilością wojen (przykład naszego najmłodszego constu, SpecNaz, którzy bez wychodzenia na farmę dobili w większości do 80).
Spora liczna PvP i konieczność walki o spoty mobilizuje by zamiast boksów brać żywe osoby do party, co przyznaję w OC gdzie farma była dosyć spokojna, a enemy tacy, że z kilkoma boxami można było ich ścisnąć, wolało się jednak często wziąć boxy i maskimalizować exp. (tu pewnei zaraz kilka osób dopowie coś więcej, ale nvm)
W sumie klany mają jeszcze 1 zasadniczą różnicę, że gdy w OC jest Lempartus jakoś to wszystko idzie. Czasem lepiej, czasem gorzej, ale ogólnie po mału do przodu. Gdy Lempa nie ma (a z przyczyn logicznych, jak rodzina, małe dzieci itd. zdarza się to często) nagle występuje wielka nieporadność. Wiadomo, że są tpy osób co wolą, by ktoś nimi sterował i pokazywał co mają robić, bo tak jest łatwiej. Można i tak, a można działać samodzielnie bez żadnego lidera w klanie.
Może za jakiś czas coś się wydarzy jeszcze, póki co tylko garść osób zdaje sobie sprawę z tego, co można by osiągnąć razem, a ledwo 1/10 z tej garstki byłaby w stanie odrzucić dumę i zapomnieć o jakiś tam najczęściej z dupy opiniach o obydwu klanach by się razem połączyć.
To chyba mamy we krwi ;p
Anyway siege były naprawdę fajne i naprawdę sporo frajdy na obydwu, bo factory wpadały rzadko i tylko na 2 siege : >