Cała dyskusja tutaj sprowadza się do jednego że nie umiecie ze sobą współpracować, jak i z innymi polskimi klanami.
…
Czemu Polacy grający botami walczą z polakami grającymi legit, ponieważ jesteście w miarę słabą grupą, do której można wejść i rozwalić ją od środka.
Miałem juz nie pisać, ale do tego się odniosę, szkoda, ze przeczytałeś tylko pierwsza wypowiedz brzydala, natomiast następnych juz nie, gdybyś poświęcił na to chwile czasu, to zorientował byś się, ze DA potrafiło się właściwie dogadać z każdym klanem, bo nawet z Elmashim część ludzi później do nas dołączyła, jedyny klan z którym nie można było (a i to nie do końca, bo był moment, ze nawet z nimi współpracowaliśmy to WS), a przyczyna jest prosta:
Primo: WS nigdy nie gadało z żadnymi innymi klanami. Cześć naszych klanowiczy było ex Swarmem, z nimi żylismy dobrze, z DA i Massacred nie było o czym rozmawiać
Secundo: Kard nie zgadłeś, post powstał, bo mi się nudziło, a trochę może da się was rozruszać. Flame z DA to niekończąca się radość dla mojego 'wewnętrznego dziecka'
i
Epiki: byliśmy, nawet jako WS. Dołączyliśmy do Russian i Einheitu żeby na nie chodzić często. Żeby pvp uczyć się od lepszych.
Z tego wynika miedzy innymi dlaczego nie można się z niektórymi ludźmi dogadać, bo oni sami nawet nie wiedza czego chcą, przeczytaj post rekrutacyjny WS (który jest na tym forum). Twoje generalizowanie wszystkiego to bzdura, to tak jak by pisać ze […określona grupa społeczna…] to złodzieje, albo ze wszyscy murzyni maja potężne przyrodzenie (chociaż tego nie wiem może i maja
). My w DA mieliśmy od początku jego istnienia około 250 ludzi (którzy przewinęli się przez klan) z którymi się dogadywaliśmy i zazwyczaj fajnie się grało, WS/Silownia/Ranodomy z dup… to jakieś max 10-20 osób, cześć z nich nie grała z nami tylko z tego powodu, ze nie tolerujemy botow, ale za to bardzo aktywni flejmerzy, którzy musza głośno krzyczeć by ktoś ich zauważył.
Dlaczego zrezygnowałem z dalszej gry w L2 napisałem, to co bez bota można było osiągnąć to osiągnąłem, mieliśmy (jeszcze tydzień temu nasze ally miało 2) zamki, walczyliśmy z najsilniejszymi, byliśmy właściwie drugim klanem na serwie który osiągnął taki lvl klanu, cala nasz praca głównie skierowana była na rozwój klanu, wszystko było tak zorganizowane, by ludziom grało się jak najlepiej i by klan im pomagał, a nie przeszkadzał, w klanie nie było właściwie żadnych kar jedynie nagrody i to funkcjonowało i nadal funkcjonuje, ale niektóre pajace nie mogą tego przeżyć i brużdżą, według mnie ze zwykłej zazdrości i z nudów.
Przecież oni nie grają, za nich gra komputer, tłumaczenie: „szkoda mi czasu na grind”, „interesuje mnie tylko pvp” to przecież głupie gadanie, bo jak nie masz czasu na gre to nie graj, wystarczy zobaczyć zgłoszenia do klanu DA, tam większość to ludzie pracujący, mający rodziny, studiujący, tym się różnią od boterow, ze potrafią sobie tak zorganizować życie by mieć czas na relax, ludzie którzy potrafią zarabiać w realu i stać ich na rozgraniczenie zabawy od pracy. U botera to wygląda tak, idzie na dyskotekę i robi za babcie klozetowa, a później się cieszy, ze był na dyskotece i jeszcze zarobił
Ponadto, większość osób, która zrezygnowała z L2 nadal gra razem i dobrze się bawi (i nadal można nas zastać na kanale ventrilo DA) , po prostu znaleźli cos lepszego, a tak właściwie to czekamy na TERA i tam być może znów zbudujemy klan, a jeśli nie będzie botow to z ludźmi pokroju brzydala, msciciela, kumbaka itp. nie będzie kłopotu, bo oni nie będą mieli czasu na grę.
Z powyższych powodów uważam, ze twoja wypowiedz jest kompletna bzdurą, nie masz zielonego pojęcia o temacie, a jedynie wydaje Ci się tak jak większość naszych rodaków wszystko wiesz najlepiej
. A nie zastanowiłeś się czemu ci ludzie nie piszą o własnych osiągnięciach? Jedyne co potrafią to krytykować, a jedyne ich osiągnięcie to wybotowanie postaci i marzenia o tym, ze kiedyś będą bawiąc się w prawdziwe pvp w L2, ale to zawsze będzie tylko marzenie, bo zawsze trzeba będzie jeszcze trochę dobotowac, bo zawsze będzie brakowało czasu by siedzieć 24h przy kompie i czekać na respawn epick bossa itd., a gdy już to wszystko będą mieli czyli lvl 85 i kupe czasu to się okaże, ze w ta grę już nikt nie gra, albo w miedzy czasie wydarzy się cos co uniemożliwi im dalsza grę (np. awans w pracy, który będzie wymagał większego zaangażowania w prace i gra już nie będzie taka ważna).