Abyss Walker [AW]

Dla AW ja biorę DC albo NM, bo fajnie wyglądają i dają ładnego kopa. O ile AW potrzebuje łuk na 2 profie, to an 3 już nie, bo dostaje bluffa, który czasem trwa tyle co stun u DA ...

Siema. Mam wielka chęć zagrać AW w c5 ale mało cp,hp jak i to ze ma mało con i wyłapie stuna przy każdej okazji mnie trochę odstrasza ;p i tu pytanie czy te wady naprawdę utrudnia tak gre i lepiej wybrać Th ? czy da rade mile pograć ?

Każda postać ma jakieś wady, DE mają tą wadę że mają mało CON i łatwo łapią stuny. Ubierz majestic light to poprawisz sytuację. Jak miałbym wybierać osobiście sztylet to brałbym AW lub PW.

Dostaniesz stuna, ale jest jeden mały mik - ty też masz stuna - słabego, ale masz. Dzieki temu możesz położyć bez problemu darkelfy i magów.
AW jest na tyle szybki ze przed DA potrafi uciec, więc to też rozwiązuje problem. Jeżeli dostaniesz stuna, to archer i tak bedzie miał problem z trafieniem ciebie, o ile włączysz na początku ue. Dobiegasz, odpalasz blinda i wyciągasz z tym sporo Speeda (na windwalku ostatnim lvl, z dye +4dex -4str wyciągam speeda prawie 250 (239 bodajże). Z doginieniem nie ma problemu. MOżna dowalić freeza i ci nic nie ucieknie.

Na walke z DA i innymi tankami zostaw sobie blinda, jeżeli zobaczysz że masz malutko hp, wtedy i tak na hamstringu cie nie dogoni ... Dowalisz mu freezem i już ...

gralem aw na virtue dobilem 54 po czym serv padl.. AW na 52 z deadly blowa+vr[niskim lvu poniewaz brakowalo sp (wiadomo)] +hex, bez buffa szlo 1.2k dmg (mial robe karmian). Do tego lvu jaki  ja mialem expilo sie dosyc latwo, mialem thece+ds+1+focus (kupilem za 6.5kk hehe) gdy millem buffy od pp  52+ za 30k w dv to mob szedl na 2cryt+jeden normalny, a gdy mialem zerka i empa+acumen to z driana pol hp na shackle szlo(moznabylo fajne powkurzac magow, ktorzy to oni nawsze ksuja ) ogolnie ocieniam go na + i nie bierz th bo jest do qpy

TH nie jest do "qpy", jest calkiem dobry. Tak mozesz o PW powiedziec Ktos w ogole PW gra?

PW to najlepszy dagger =] Zaden slimak czlowiek czy czarnuch (chociaz czarnuch tez jest niezly).

AW to nie jest dagger do duela - on jest do mass pvp i ma cholerny klimat - musisz sie ukrywać żeby nie dostać po dupie ...

Na walke z DA i innymi tankami zostaw sobie blinda, jeżeli zobaczysz że masz malutko hp, wtedy i tak na hamstringu cie nie dogoni ... Dowalisz mu freezem i już ...

zacznijmy od tego że grając AW czy jakim kolwiek innym daggerem, pchanie się do walki z tankiem nie ma sensu, a jak chcesz uciec to i tak cię nie dogoni (TK raczej nie spotkasz, a jeśli już i tak mu się znudzi zanim cię zabije...).

AW to nie jest dagger do duela - on jest do mass pvp i ma cholerny klimat - musisz sie ukrywać żeby nie dostać po dupie ...

hm ?...może jakieś uzasadnienie czemu nie nadaje się na 1 on 1 ?...niezależnie od  tego którym daggerem grasz wynik zależy również od szczęścia (w c5 już trochę mniej ze względu na mortal strike i powrót daggerów z MM), AW co prawda ma niski Con (co boli...), ale ma też sporo 'przeszkadzaczy', więc imo dla każdego daggera szanse są 50/50.

Na walke z DA i innymi tankami zostaw sobie blinda, jeżeli zobaczysz że masz malutko hp, wtedy i tak na hamstringu cie nie dogoni ... Dowalisz mu freezem i już ...

zacznijmy od tego że grając AW czy jakim kolwiek innym daggerem, pchanie się do walki z tankiem nie ma sensu, a jak chcesz uciec to i tak cię nie dogoni (TK raczej nie spotkasz, a jeśli już i tak mu się znudzi zanim cię zabije...).

Tak, ale nie zapominaj, że przed SK i TK nie będzie mu łatwo uciec głównie ze względu na Arrest oraz Shackle u DA oraz Pala.

Tak, ale nie zapominaj, że przed SK i TK nie będzie mu łatwo uciec głównie ze względu na Arrest oraz Shackle u DA oraz Pala.

to prawda, ale dochodzi jeszcze kwestia zasięgu tychże skilli, zresztą jeżeli zostaniesz złapany na arrest/shackle jedyne rozwiązanie to UE (i sand bomb ew.), a nawet jeśli cię złapią realnym zagrożeniem tak naprawdę jest tylko SK (hex), DA po wyeliminowaniu pantery (2-3 blowy) będzie miał mniej więcej podobny dmg do Pal'a co imponujące nie jest, więc raczej ucieczka nie będzie trudna (bo spell zwany 'hamstring' dla sporej części DA to czarna magia...przykre dosyć)

...w c5 już trochę mniej ze względu na mortal strike i powrót daggerów z MM...

W C5 masz daggery z MM jedynie te co sie zachowały z C3 czy tam C2 i osiągają astronomiczne ceny. SA might mortal to już historia.

Tak, ale nie zapominaj, że przed SK i TK nie będzie mu łatwo uciec głównie ze względu na Arrest oraz Shackle u DA oraz Pala.

to prawda, ale dochodzi jeszcze kwestia zasięgu tychże skilli, zresztą jeżeli zostaniesz złapany na arrest/shackle jedyne rozwiązanie to UE (i sand bomb ew.), a nawet jeśli cię złapią realnym zagrożeniem tak naprawdę jest tylko SK (hex), DA po wyeliminowaniu pantery (2-3 blowy) będzie miał mniej więcej podobny dmg do Pal'a co imponujące nie jest, więc raczej ucieczka nie będzie trudna (bo spell zwany 'hamstring' dla sporej części DA to czarna magia...przykre dosyć)

No też racja. Dużo zależy też od gracza ( jak wspomniałeś, nie każdy potrafi wykorzystać pełen potencjał danej postaci ). U DA/Pal wkurza jeszcze Stun Shield, utrudnia ucieczkę, ale jak się dorobi człowiek Majestica to nie jest już tak tragicznie W Interlude, dochodzi jeszcze skill dla daggerów -

Escape Arrest, jeśli mnie pamięć nie myli, więc nie jest tak źle.

Nie zmienia to jednak faktu, że Tank to zmora dla sztyleciarza oraz łucznika...

o tak AW ma klimat, pamietam jak mielismy wojne i ludziki biegly z centrum dv na gore(tam gdzie jest rb szkieletow) a ja chyps na dol zeskoczylem, i chcialem im na plecy wejsc (o tak byl tam pewni8en fajny cel {SPS}) no skacze iiiii... ? lag obudzilem sie po calej akcji (naszczescie moi wygrali) a mowiac o th ze qpa chodzi mi o to ze w porownaniu do aw to th jest qpa. nie umywa sie klimatem , aw kazdego stworka mozemy zabic inaczej  np. albo blow ,hex bez blowa, hex z blowem +vr (1hitowe wyjscie XD) drain itp itd , poison masa mozliwosci. A jaki fun jak dasz stuna z short bowa ;p

Sztyleciarz powinien być zmorą dla lekko i szato zbrojnych. Ja grając Tancerzem przegrałem raptem tylko kilka pvp z sztyletem (właśnie AW ). W porównaniu trzech sztyleciarzy, przy self buffach TH jest lepszy od AW, sytacja sie zmienia po narzuceniu aur. Wtedy AW pokazuje co potrafi. Podstawa to droga w Dex bo i tak Str nie ma wpływu na sztychy. Znajomy złożył właśnie lekkiego Nightmare plus dobre biżu (Majestic) robi popłoch wśród Magicznych na CS i potyczkach.
                 
                                                                                                           Pozdrawiam

Malik---Strażnik Wiecznie Uśpionych, do końca swych dni w Anima Damnata

W porównaniu trzech sztyleciarzy, przy self buffach TH jest lepszy od AW

Na selfach najlepszy jest PW (attack i defense aura, a spirit barrier i sprint pozwalaja dobiec szybko do maga, przezyc jego nuka, i z duzym prawdopodobienstwem zasadzic smiertelne blowy), pozniej AW, (niestety tylko attack i defense aura, ale hex i power breake, oraz inne zabawki robia swoje, a sila krytykow i blowow jest masakryczna), TH - yyyy? TH jedzie tylko na pasywkach. Wolno biega, tylko bije troche szybciej. Lepiej szybko dobiec do przeciwnika niz szybko machac kosa (dash to jednorazowa uzywka). A party najlatwiej znajdzie AW z racji hexa. No i ten klimat..

wczoraj swoim aw 66 lvl(ss bez sa i doom) rozwaliłem 5 razy pod rzad pw 68 lvl(lvl nie jestem pewny wydaje mi sie ze cos sterował bo za duzy dmg mi walil jak na taki lvl, eq mial doom i blody orhida) wrzucałem hexa i pb na poczatek i wszytko wygrywałem co prawda przyznam ze te wygrane były takie ze 1-2 blow i ja bym padł ale to ja za kazym razem wygrywałem, z SR na arenie było podobnie on miał 72 lvl chyba 2 walki wygrałem 2 przegrałem ale nie mogłem mu zasadzic send bomby bo miał lvl sporo wiekszy:D wiec i to bym wygrał, z wc 70 lvl przegrałem chyba z 4 razy pod rząd mam c grade jawelery wiec drainami mi kosił bardzo duzo hp ale hp zostawąło mu w sumie nie duzo 1-2 blowy udane
na serwie x1000 walczyłem też z th 1vs1 na self bufach wygrałem chyba z 5 razy pod rząd i th zwątpił
jesli chodzi o arene na selfbufach to aw chyba z dagerów jest najlepszy tam jedyny wyjatek to magowie bo tam łatwiej PW ma, pb, hex i send bomp robia kaleki z przeciwników aw

Dagger vs dagger.. Wygrana zalezy od szczescia i od umiejetnosci grajacego AW, bo tylko on moze cos kombinowac poza ciskania blowami.

jak grasz AW to nie dopuszczasz poprostu do zwarcia ... dajesz power brake, posion i bleed i poprostu kitujesz. masz ztyt mało hp żeby iść w zwarcie na takiego TH. Za to na PW w zwarciu jeszcze jako takie szanse masz, bo masz to co on + dark magic ...

Widze ze wszyscy sie rozpisuja o pvp a moze ktos kto dobrze zna ta postac napisze o pve ta postacia tak od 50 lvl. Gdzie expi sie najefektywniej i najbardziej oplacalnie (o pve solo w tym momencie chodzi) .

hex i pb niweluje przewage th z racji wiekszego zycia my mu walimy sporo mocniej a on nam sporo slabiej niz normalnie

akurat AW ma tyle taktyk do pve ze każdy gracz moze sobie wymyślić inna, gdzie expi sie najefaktywniej to nie wiem ja mam swoje przywyczajenia i zwylke expie na bazyliszkach przy ant nest i robie questa przy okazji tak 22-30lvl potem excution grounds tak do 38 lvl i ide w okolice heine na nosy a potem do garden of eva, exp solo to za duzo by opisywac kazdego mozna zabic inaczej w party walisz hexy na wsyztko co bijecie i blowy po plecach

On pytal, od 50 lvlu Ja expilem w kata kolo aligators island (z phantom summonerem - bylo swietnie, shadow utrzymywal agro, ja hexowalem i klepalem) oraz na poczatku cmentarza (te pomaranczowe mobki, sory nie pamietam nazwy), hex. pb i bez blowow, wazne zeby miec bssy, inaczej jest dretwo mob pada po kilku hitach. Trzeba tylko na tych podobnych do shackle uwazac, bo maja sociala z nimi, sa slabe ale wala posionami.

expi sie tak samo jak kazdym innym DE - drain, hex/pb i poprostu bijesz ...

i po 5 mobach nie masz mp.

jak nie mam MP jak robie hexa i draina i poprostu bije bez blowów O.o