wszystko fajnie ale:
ta gra jest tak skontruowana ze przydatnosc tanka w pvp/pve/rb/etc skonczyla sie w c4(tankowanie rb) od c5-il tank jest zbedny na rb(destr powa) a tym bardziej w party czy to pvp czy pve(w c4 tez tak bylo ale majac grupe znajomych mozna bylo "koksac" na rb i niezla kasa mogla byc z dropow + exp. bo tank se nukerzy ew jeszcze 1 healer zabijalo wiekszoc rb w 1 party)
w ct1 mozna zabijac rb bez healera tanka etc ale tylko high lvl majac 79 ol z seal of block:P
o pvp jedno slowo w perfect pvp party czy to mage czy archer nie ma miejsca na tanka i taka jest prawda.
tymczasem grupa osob probuje wszystkim wmowic ze tank jest super etc...przychodzi jakis newb czyta to i mysli: zrobie sie sk skoro taki fajny, a potem brutalny kontakt z rzeczywistoscia i okazuje sie ze nikt nie chce tanka w party, exp solo tak cudownie nie leci, pvp tez tak rozowo nie wyglada, co prawda slabo nas bija ale my bijemy jeszcze slabiej.
tak wiec grajcie sk ale troche obiektywizmu:P
ps. z sk taki nuker jak z sh healer i buffer.
A teraz tak:
PvP tankiem jest najmilsze pod względem złożoności.
PvE jest fajne,ja lubie koksac tankiem,nie mam problemu z party,a w Interlude mam banalny koks Banishem.
Nie wiem czy tak słabo bijemy,wlasnie sciagnalem SR 3/4 CP jednym krytem z miecza.
Kwestia tego,co kto lubi,nikt nikomu nie wmawia,ze SK uberalles,78 w 6 dni,pvp jedna reką.
Po prostu to fajna klasa i majaca spory potencjał,wiec i mająca swoich fanow.
Nikt nie mówi,ze SK jest neizbędny i niezastąpiony,chociaż sam wole jak tank ma aggro i wielki p.def.
Ale nikt mi nie wmowi,ze nic nie moze zrobic w pvp,do bani sie go koksa,nie chca go w party i zadaje dmg jak dziecko.
Bo na takie hasła mozna najwyzej odpowiedzieć "zmien serwer,bo twoj ma wiecej zmian niz dragon network "
RyceżSzilen to fajny ten DEX musi być,ze BD wam tankowal.
Kll
Ja czerpie fun z pvp i pve a tanka bym na nic nie wymienił.
Własnie rozjechałem jakiegoś PRa moze 23 sekundy walka trwala,lv mial ten sam co ja.
Tanki to postacie ktorymi mozna naprawde fajnie pobawic sie w pvp,niekoniecznie efektywnie po zbóju.
Którymi sie swietnie i radosnie koksa ,zwlaszcza od c6 i to solo,co najlepsze.
Jedni wolą
wziąć profe do pvp,inni wolą opanowac profe niby-nie-do-pvp tak by sie tam sprawdzała tak dobrze jak to możliwe.
Fenrirus.
Najpier GRAJ tankiem,później pisz co nim zrobisz a co nie.
Ja lubie ten dreszczyk emocji jak siedze w zergu ludzi i siekam niemal na ślepo,lubie emocje jak mi wyskakuje skoksany łucznik i musze wykombinowac jak go zabic,bo kazde pvp tankiem jest inne,a ze tanka nikt nie zabija w mass pvp to tylko wiecej frajdy graniem,sh daje 3 nuki,cofa w tyl,daje 3 nuki,cofa w tył ot cała zabawa.
A tankiem gdzieś musiałem w ciągu pół roku i to umiarkowanego grania,bo sporo czasu mialem w ogole przerwe nabić 183 pvp.
A kazde z nich dało mi wiecej zabawy niz 370 nukerem.