Masz w pełni rację. Ale najpierw muszę wyjaśnić kilka spraw z naszego serwera.
Chronos to chyba jedyny serwer gdzie nie ma constant party. Może są 2 lub 3 do codziennego działania, trochę więcej constów na sige.
Ale tak to zazwyczaj random składy, lepiej lub gorzej zrobione. Wynika to z silnego wymieszania ludzi grających w czasie NA jak i Euro.
W tej akurat walce oba składy są random. Party novy wypada tu trochę lepiej bo ten skład się częściej zbiera.
Party immos w tym wypadku było brane z tego co mieli (u nich jest już spory problem z aktywnością).
O ile support u immos jest zrobiony bardzo ciekawie - 2x cardi + ee + tank. O tyle ze strony DD mają wyraźne braki i dlatego ich party przegrało. Zestaw 2x cardi + ee + tank spowodował, że party novy nie mialo szans w starciu o mp a support immos był aktywny do końca.
Dlatego walka trwała tak długo, bo trzebo było doprowadzić do sytuacji 3 healerów na glebie.
Widziałem to party w akcji, gdy dd byli dagger + tyrant a nie sps. Różnica jest radykalna i party staje się wtedy bardzo groźne.
Gdyby to było np 2x dobry glad, to party mogłoboby pretendować do jednego z najlepszych składów.
Party novy w tej walce nie mogło spalić mp przeciwników, ale prahnah + ud + talizmany pozwolił im ustać i utrzymać użyteczny poziom własnego mp (choć z disco już były problemy).
Hero pole nie wyciągnął bo ten gość akurat ma hero staff - bo jedzie w pve i czasem na sige na anakimie.
Czysta teoria:
1. 3x healer burnują mp i utrzymują się wzajemnie up
2. 3x agro ochraniają dodatkowo healerów, HK rozdaje mass tod i skutecznie utrudnia heal.
3. 2x dd mają proste zadanie - zabić 2 healerów. A potem pokolei resztę.
W praktyce to już nie jest takie łatwe.
1. 2dd jeżeli nie są naprawdę dobrzy, mogą mieć problem z zabiciem healera
2. 3x agro musi działać na tyle sprawnie, żeby nie dopuścić też do skutecznego agrowania ograniczonej ilości własnych dd
3. Healerzy mają tyle zadań do wykonania, że wszyscy trzej muszą nieźle ogarniać.
Dochodzimy do momentu kiedy liczą się umiejętności graczy. Taki skład party może być zabójczy lub kompletnie nieudolny. Zależy kto i jak to prowadzi.
(swoją drogą dziwie się temu SRowi że stał na środku dostał ze 3 tody jak nie więcej)
Są różne szkoły. Np nasz sagi lubi biegać, zawsze jest na obwodzie walki, jest w ciągłym ruch i tylko puszcza szybkie lotki. Jak ma użyć skilli to aż go skręca, bo uważa że to za długo trwa. SR natomiast lubi swojego triggera, dlatego często wbiega w tłum, żeby nierozgarnięty dd zaczął go hitować (hero glow często prowokuje słabiej ogarniających graczy). Jest ostrożniejszy gdy w tłumie rządzi ol. Ale tutaj był HK, a jest to klasa którą dość rzadko spotykamy. Prawdopodobnie nie docenił siły mass toda. Także popełnił błąd a czy wyciągnie z tego naukę to już nie moja sprawa