Dla większości przypadków gdy nie wykorzystujesz 100% potencjału postaci nie jest istotne jaka rasą zaczynasz.
Jeżeli już o to chodzi to warto rozważyć:
Tyrr - d.elf(jeżeli jest taka możliwość można spróbować ze względu na rasówkę), orcaka lub dwarfa
Warrior jest w tej kronice z lekka miękki ale ma ostre pier*olnięcie.
Aeore - tu chyba jeden pies, healerem nie gram ale większość healerów jest z d.elfów(możliwość zostawienia PoWinda[więcej hp i vampiric z zamian za regen HP/MP oraz triggera do p.criticalów], rasówka) i ludzi(zostawiają mass resa z bishopa który ma obecnie mniejszy delay niż ten po przebudzeniu)
Healerzy na oly mają za duży dmg
dostajesz od heala coś w stylu Glooma i wyrywasz hity jak od nuka które odpychają oraz przerywają skille. Mało tego healerzy są wyjątkowo twardzi na oly ze względu na możliwość noszenia heavy setów bez penalty - w przyszłości ulegnie to zmianie ale jak na razie zostało jeszcze sporo czasu żeby bawić się healerem w heavy i nie jest powiedziane, że dalej nie będzie to opłacalne.
Wynn - rasa dla summonera wg. mnie nie ma znaczenia - każda rasa ma swoje plusy i minusy
elf - na oly przed walką buffujesz sie Seraphimem, rasówka może nie jest bezużyteczna ale rewelacyjna nie jest, mniejszy dmg od dark elfa(sporo)
d.elf - super rasówka jak wspomniałem wyżej, buffy nighshade(rewelki nie ma ale zawsze coś) i mniej więcej tyle, ta rasówka jest po prostu mistrz
human - osobiście mało humanów widać na serwerze u nas ale w niczym nie powinien ustępować elfowi czy czarnemu, rasówka może pozostawia wiele do życzenia aczkolwiek buffek od Queenówy w połączeniu z panteremi na pewno jest godny uwagi
Tyle. Mam nadzieję, że rozwiałem część wątpliwości.
Aha, jeżeli jest możliwość posiadania każdej rasy to warto eksperymentować krasnalami, orcakami i dark elfami.
btw: damn, długo tego posta pisałem