Polacy w oczach Francji

[Mlor]

Polska sie rozwinie, daje na to swoja glowe.

[Hermit]

Ogólnie nasz kraj nie jest taki zły, historia dobra, położenie dobre, spore państwo. Tylko ludzie że ja -_-'e i administracja >.<

Wiesz jak ludzie -_-'a ze jest zle to bedzie zle.

No nie oszukujmy się, to nie jest kraina miodem płynąca.

[YoungPadawan]

Polska sie rozwinie, daje na to swoja glowe.

samobójca...nie pozwolą nam na to (chyba, że z lolsuwerennością w ramach UE aka nowej europejskiej republiki rad).

[Ryane]

Polska sie rozwinie, daje na to swoja glowe.

samobójca...nie pozwolą nam na to (chyba, że z lolsuwerennością w ramach UE aka nowej europejskiej republiki rad).

Moze Polska sie bedzie rozwijac, ale nie takim tempem co zachodnie kraje, wiec zawsze bedzie do tylu. Historie moze mamy dobra, ale zyjmy terazniejszoscia, a nie to co kiedys sie dzialo, bo to juz znaczenia nie ma, mozemy tylko odczuc tego skutki.

[MaaRcin]

Jak na razie śmiem twierdzić, że zachodnie kraje cierpią recesje, a przynajmniej początkowe jego skutki, a Polska się rozwija się, może nie w oszałamiającym tempie, ale cały czas jest to wzrost. Świadczy o tym chociażby PKB i rośnięcie pozycji złotego.

[Bled]

Ogólnie nasz kraj nie jest taki zły, historia dobra, położenie dobre, spore państwo. Tylko ludzie że ja -_-'e i administracja >.<

ta ... zajebiste

[Hermit]

Ogólnie nasz kraj nie jest taki zły, historia dobra, położenie dobre, spore państwo. Tylko ludzie że ja -_-'e i administracja >.<

ta ... -_-'iste

A nie? Mam na myśli geograficzne, a nie to że w około pełno psycholi zawsze było.
Centralna europa, łącznik  wschód - zachód

[zxc]

Oraz ring, arena walk

[Wraith]

samobójca...nie pozwolą nam na to (chyba, że z lolsuwerennością w ramach UE aka nowej europejskiej republiki rad).

Na Peruna, prędzej bym uwierzył w istnienie inteligentnych anarchistów niż w to, że mamy podobne zdanie na temat UE...

Chyba czas umierać.


Artykuł jako taki jest stary i ukazuje pewne absurdy, przejaskrawiając jednocześnie rzeczywistość. Jak to satyra(bo to miała być satyra, prawda?). Hm, zaś jeśli chodzi o Polskę... Ojczyzny nie kocha się za to, że jest wspaniałym mocarstwem, które włada połową świata. Ani nie za to, że jest najbogatsza na świecie. Przynajmniej ja tak to widzę. Na swój sposób kocham Polskę, nie za to, że jest lepsza lub gorsza od Francji, ale za to, że jest po prostu moja... To taki odruch bezwarunkowy. Wiem, że brzmi to nieco patetycznie, ale w pewnych tematach patosu uniknąć się nie da. Każda myśląca istota posiada coś takiego, jak świadomość narodowa. Narzekanie, jaki ten kraj jest popieprzony, zawsze mnie wkurzało. Niemal tak, jak pieprzenie, że trzeba być szczęśliwym, uśmiechać się i patrzeć na wszystko pozytywnie. Trzeba, do cholery, po prostu żyć. Nie ma specjalnie okazji, aby udowodnić swoje oddanie na wojnie, pozostało nam zatem dbanie o kraj innymi sposobami. Nie śmiecić, nie robić syfu, trzymać pewien poziom... Wiem, brzmi to banalnie, ale życie składa się z wielu banałów, niestety. Wiem, że post pisany nieco chaotycznie, mam jednak nadzieję, że wciąż zrozumiale.