Marsz Wyzwolenia Konopii!

Zaczęty przez PuFF, Wrzesień 15, 2010, 01:48:46 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Czy posiadanie/uprawa konopi powinna byc legalna?

Tak.
22 (57.9%)
Nie.
16 (42.1%)
Nie wiem, wkońcu to substancja psychoaktywna.
0 (0%)

Głosów w sumie: 38

seken

Kurwa nie mozecie pisac krocej? Nie chce mi sie takich dlugich wypowiedzi czytac...


swan

to idz skillowac w dote skoro czytac nie umiesz


Cytat: Alarion w Wrzesień 18, 2011, 01:38:09 PM
Nie wiem jak teraz, ale kiedy startowałem pół roku temu na Lancerze
Cytat: Alarion w Wrzesień 18, 2011, 03:58:53 PM
Myślę, że po ponad roku gry, śmiało jesteśmy gdzieś w top 10 constów
Cytat: Alarion w Wrzesień 19, 2011, 10:39:26 AM
ze startujac na Lancerze na przelomie lutego/marca w 2010

Tyr

Nie lepiej poświecić czas na naukę? jakieś kreatywne zajęcia?
Ale pewnie jesteście z rożnych środowisk. W większym lub mniszym stopniu oddziałuje ono na was i zmusza do posiadania 'swoich poglądów'. Nie wnikam ile macie lat, ale rozumiem wasza potrzebę buntu itp.
Rozumiem również idee zgromadzenia w słusznej sprawie która jest kontrowersyjna, obecnie nielegalna.

Ale do -_-'a pana nie możecie się ogarnąć? Za 5-10 lat wam przejdzie to i wspomnicie - 'Boże jaki ja głupi byłem'... Założycie rodzinę i jaki przykład dasz dziecku ? Zobaczymy jak będziecie tego żałować jak wasz dzieciak - dzięki waszym 'marszom' skończy w jakimś ciekawym ośrodku. Co wtedy?

Oczywiście nie musi się to tak skończyć, ale zawsze możne nie ?

Tak rozbijam na części pierwsze temat pochodu... Ok, przyniesie to efekt i za 3 lata idziesz sobie po ulicy odpalasz 'zioło' nie ważne jak przygotowane. I co ? I już? Wszystko?

Zapewne legalizacja przyniesie niezły dochód dla państwa w postacie podatku. Powstanie sporo miejsc pracy... kasa kasa ...

Tak naprawdę to temat rzeka. I wydaje mi się, że większość wypowiedzi ogranicza się to oddania 'glosu' – TAK – NIE – MAM TO W DUPIE... - IDE ZAJARAĆ

Może zamiast przyjmować stanowisko przydało by się zagłębić w  temat. I dopiero odezwać.
Lineage 2 Classic EU

bylyforumowicz

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Ja tam jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś nazwał morderstwo dobrem.  W świadomości ludzi zawsze będzie istnieć jako zło. Więc dobro i zło istnieje.
Procesy Norymberskie

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Póki co to wolę jednak żebyśmy mieli demokrację. Co prawda nie jest ona w Polsce idealna, ale musi upłynąć trochę czasu żeby wyrosło pokolenie, które będzie wiedziało o tym jaką odpowiedzialnością jest demokracja.

Poza tym, obaliliśmy przecież komunizm po to byśmy tę demokrację mieli. A to oznacza, że dla ludzi demokracja była lepsza od komuny. Więc już tak na tę demokrację nie sarkaj. Ciesz się, że sklepy są pełne i możesz mieć paszport.
Ja nie obalałem, byłem wtedy za młody na to, żeby wiedzieć co się dzieje. Natomiast rozpacz mnie ogarnia, w jaki sposób przeprowadzono zmianę ustroju, nic dziwnego że wygląda to jak wygląda, skoro główną siłą napędową była "Solidarność", czyli wielomilionowe stowarzyszenie cymbałów. Nie kwestionuję szczytnych idei związku, natomiast nie ma się co dziwić, że nasza demokracja wygląda jak wygląda, skoro to Solidarność postulowała miedzy innymi: "wprowadzenie kartek na mięso" (XIII postulat) oraz "Boże, nie wiemy co się dzieje, ale ku*** zróbcie COŚ!" (postulat VI, tłumacząc na ludzki język). Ja oceniam ten okres, jako zmarnowaną szansę na lepsze dziś. 

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Więc nie pisz, że państwo nikomu jest niepotrzebne jeżeli uważasz, że regulacje są potrzebne. Innaczej przeczysz sam sobie.
Cytat plox, nigdzie nie pisałem że Państwo jest niepotrzebne, tylko że w obecnej formie ma za dużo uprawnień i kompetencji.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Nie musisz korzystać z forum. Jednak jeżeli się na nim rejestrujesz i już z niego korzystasz to musisz przestrzegać zasad jakie na nim panują. Innaczej dostaniesz bana. Dlatego powinieneś respektować prawo jeżeli nie chcesz iść do więzienia.
To, że muszę stosować się do jakiś zasad, automatycznie odbiera mi prawo do dyskusji nad ich zasadnością?

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Powtarzam jeszcze raz, przy paleniu dużej ilości marihuany możesz wpaść w depresję i stać się agresywnym dla otoczenia. A te dwie rzeczy nie są dobre.

Odurzysz się, rozluźnisz, pośmiejesz... potem wracasz do rzeczywistości, która jest brutalna. Stajesz się spięty, a zamiast śmiać się to jest ci smutno. Jedyne wyjście dla ciebie to znów sięgnąć po działkę i tak w kółko. W ten sposób uniezależniasz się od narkotyku i żyjesz urojeniami.
Po mocno zakrapianym wieczorze mam kaca, jakoś nie przychodzi mi na myśl żeby zapijać klina.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
No tak. Wszystko jest fajnie, ale i tak jest źle. Przypomina mi to czyjeś poglądy. 
Cieszę się, że zabrakło Ci argumentów.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Nic nikomu nie wmawiam. Przedstawiam tylko swoją opinię i staram się ją argumentować. Jak na razie to ty próbujesz mi wmówić, że jestem dzieckiem.

Tak, jeżeli dziecko się zaćpa na śmierć to jest to dla mnie zło. A nawet tragedia, ponieważ był młody i całe życie było przed nim. Dlatego takie osoby powinno się ratować, nie być wobec nie obojętne. Tylko ktoś kto nie ma uczuć może być obojętnym wobec innych.
Tylko widzisz, twoje poglądy ograniczają wielu ludzi, podczas gdy moje nie zakazują Ci dobrowolnie pomagać, pokazywać właściwą drogę. Uważam je za niesłuszne, ponieważ kwestionujesz wolność, odpowiedzialność i ludzką godność.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Nic cię to nie obchodzi, a jednak usiłujesz powiedzieć, że legalizacja to dobry pomysł, a że ja jestem przeciw to jestem w błędzie. Przeczysz sam sobie.
Obchodzi mnie bardzo wiele, nawet temat narkotyków, których brać nie zamierzam. Żyjesz w przekonaniu, że brak legalizacji powoduje ograniczenie skali narkomanii, podczas gdy problem narkomanii dotyczy właśnie naszych czasów, a nie tych, kiedy człowiek posiadał większą swobodę i większą odpowiedzialność. Uważam, że jesteś w błędzie, ponieważ stosujesz argumenty o szkodliwości narkotyków (których nie staram się obalać, mimo iż wydają się lekko śmieszne, bo strasznie generalizujesz), które nie mają sensownego przełożenia na to, czy ZAKAZ handlu, posiadania, produkowania i spożywania jest dobry. Biorąc pod uwagę to, że nie polepsza stosunku narkomani/reszta, a prawdopodobnie jeszcze go pogarsza, nie widzę logicznej implikacji w twojej wypowiedzi.

Natomiast to, że uważam swoje poglądy za słuszne jest chyba oczywiste, gdyby tak nie było to robiłbym z siebie wariata, który nie zgadza się z samym sobą. Skoro swoje uważam za słuszne, a twoje są przeciwstawne to naturalną koleją rzeczy jest to, że uważam je za błędne.  Gdzie ja sobie przeczę, hę? 

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Jeżeli ty nie chcesz żeby Państwo wtrącało się do twoich spraw to ty nie powinieneś wtrącać się do spraw Państwa.

Oczywiście możesz robić sobie co chcesz ze swoim ciałem. Ale kiedy twoje ciało staje się dla mnie zagrożeniem to już muszę reagować.
Jasne, powinienem być za utrzymaniem statusu quo. Poza tym, przypominam Ci, że zagrożeniem dla Ciebie jestem zawsze, czy to prowadzę samochód, czy jadę na rowerze, czy niosę ze sobą nóż kuchenny na grilla, czy po prostu energicznie macham sobie rękami. Skoro chciałbyś, aby Państwo ograniczało Tobie zagrożenia pochodzące od innych ludzi, powiedz mi- gdzie jest granica takiego postępowania? Chyba Lem pisał kiedyś, że jakieś społeczeństwo wprowadziło specjalne kombinezony, które kontrolowały ruchy właściciela i nie pozwalały na skrzywdzenie drugiej osoby. Jak już wcześniej wspomniałem, ja mówię o zakazie i kwestionuję jego zasadność, ty mówisz o jakiś skutkach, które nie mają większego związku z tym, czy narkotyki są legalne czy nie, przecież mimo panującego zakazu, narkomani są.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Każdy sobie wybiera własną drogę. Jednak czasem ludzie podążają w złym kierunku. Dlatego zawsze powinien być ktoś kto jednak pokaże ci, że idziesz źle i zasugeruje ci inny zakręt.

Riposta? Brzmi tak jakbyś traktował mnie jak zło wcielone :)

Traktuję Cię tak, jakbyś posiadał jakieś poglądy ale nie do końca wiedział skąd one się wzięły, na jakich wartościach i na jakim przesłaniu są one zbudowane. Jak już mówiłem, dla mnie wyjściowym punktem jest poszanowanie ludzkiej wolności i odpowiedzialności.

MastJedi

@bylyforumowicz
Tak czytam Twoje wypowiedzi, przyjmuje Twoje poglądy i jedno ciśnie mi się na myśl - Dorośnij wreszcie...

Pozdrawiam
Piszę poprawnie po polsku
************************************
Official/Retail NA serv.Hindemith->Phoenix->Chronos-> Naia
Heallweg Iss Enchanter 99 /Siegel Knight 99 /ElementalSummoner80/ HawkEye80  - Clan: Einheit (Nova) Ally: Twilight
Ponadto: Feoh; Aeore; Yul;


bylyforumowicz

@MastJedi

Dorasta się do myślenia schematami, przyjmowania Świata taki jaki jest i na nie zadawaniu pytań. Dorasta się do życia i umierania jako pan/pani nikt. Nie, dzięki.

Tomasheq

#81
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 08:57:52 AM
@MastJedi

Dorasta się do myślenia schematami, przyjmowania Świata taki jaki jest i na nie zadawaniu pytań. Dorasta się do życia i umierania jako pan/pani nikt. Nie, dzięki.
W takim razie jestes wyjatkowy nie ma co :) A wiesz gdzie trzymaja wyjatkowych? Jak nie to szkoda. Reszta pewnie wie xD

A co do tematu to kazdy czlowiek jest inny, kazdy czlowiek ma inne poglady, inna wyobraznie, inna faze po marysce i nie potraficie przewidziec kto jak sie zachowa. A juz w ogóle dobilo mnie stwierdzenie pewnej osoby, ktora twierdzi ze gdy zejdzie mi faza po ziole to bede mordowal bo jest mi smuto dla tego ze na ziole bylem szczesliwy... Jeszcze ta sama osoba wczesniej z tego co widzialem pisala ze nie palila nigdy w zyciu. Skad Ty to do -_-'y nedzy mozesz wiedziec czlowieku? Robisz mordercow z normalnych ludzi...
"– Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła
– Jak zdołałaś wrócić?
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam..."

bylyforumowicz

#82
Cytat: Tomasheq w Wrzesień 21, 2010, 10:59:23 AM
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 08:57:52 AM
@MastJedi

Dorasta się do myślenia schematami, przyjmowania Świata taki jaki jest i na nie zadawaniu pytań. Dorasta się do życia i umierania jako pan/pani nikt. Nie, dzięki.
W takim razie jestes wyjatkowy nie ma co :) A wiesz gdzie trzymaja wyjatkowych? Jak nie to szkoda. Reszta pewnie wie xD
Chciałeś być dowcipny, jednak chyba coś ci nie wyszło. Swoją drogą, posiadanie autentycznie własnych poglądów i umiejętność ich umotywowania jest chyba faktycznie czymś wyjątkowym, jeśli to jest dla ciebie przesłanką do zamknięcia mnie w zakładzie zamkniętym, to gratuluję trzeźwego umysłu.

P.S. Nigdy się nie wywyższałem, więc proszę, nie imputuj mi takiej postawy, po prostu staram się napiętnować ludzi posługujących się sloganami, myślących schematycznie i niesamodzielnie.

@Materid
CytatA CO DO PRYWACIARZY. MAM PYTANIE PRACOWALES KIEDYS U PRYWACIARZA? LUBIE POWTARZAC PRZYKLAD Z KTORYM MIALEM DOCZYNIENIA. PYTANIE DO PRACODAWCY O URLOP NA 4 DNI? ODPOWIEDZ: NIE DOSTANIESZ, JAK CI NIE PASUJE TO SIE ZWOLNIJ ;p
Pracowałem, robiłem za 800zł/m-c po 8-9h dziennie. Wtedy cieszyłem się z tego, że ktoś mnie zatrudnił, bo byłem w faktycznie podbramkowej sytuacji, do tego nie miałem specjalnych kwalifikacji żeby znaleźć inną pracę lub dostać więcej. Oprócz pokaźnej wiedzy, którą zdobyłem w te kilka miesięcy (jak działa firma + wiedza niezbędna przy obsłudze klienta etc), nauczyło mnie to też szacunku do ludzi prowadzących swoje firmy. Co z tego że właściciel firmy miał więcej pieniędzy, skoro pracą żył również po 17, kiedy ja mogłem mieć wszystko gdzieś? Wracając do twojej sytuacji, skoro nie mogłeś dostać 4 dni urlopu, to najwidoczniej pracodawca nie mógł Ci dać wolnego, albo po prostu mu na Tobie nie zależało. Nikt nie podejmuje takich kroków dla podbudowania własnego ego, czy żeby poznęcać się nad szeregowymi pracownikami, bo to w dłuższej perspektywie wykończy przedsiębiorstwo, życie jest bardziej pragmatyczne, niż niektórzy zdają się widzieć. Demonizowanie "prywaciarza" jest tego efektem. 

bula

Cytat: Tomasheq w Wrzesień 21, 2010, 10:59:23 AM
A co do tematu to kazdy czlowiek jest inny, kazdy czlowiek ma inne poglady, inna wyobraznie, inna faze po marysce i nie potraficie przewidziec kto jak sie zachowa. A juz w ogóle dobilo mnie stwierdzenie pewnej osoby, ktora twierdzi ze gdy zejdzie mi faza po ziole to bede mordowal bo jest mi smuto dla tego ze na ziole bylem szczesliwy... Jeszcze ta sama osoba wczesniej z tego co widzialem pisala ze nie palila nigdy w zyciu. Skad Ty to do -_-'y nedzy mozesz wiedziec czlowieku? Robisz mordercow z normalnych ludzi...
przeczysz sam sobie

Cytatnie potraficie przewidziec kto jak sie zachowa
vs
CytatRobisz mordercow z normalnych ludzi...

wlasnie dlatego ze nie potrafisz przewidziec kto jak sie zachowa powinienes przyjmowac ze ktos pod dzialaniem jakiegokolwiek srodka odurzajacego MOZE byc niebezpieczny, tak dla swojego bezpieczenstwa, czyli - TAK, kazdy normalny czlowiek jest potencjalnym morderca w tym specyficznym przypadku

i to wcale nie jest paranoja, po prostu chlodna kalkulacja(nawet jezeli chodzi o osobe ktora uwazasz za swieta i jestes na 101% pewny ze pod wplywem srodka odurzajacego nic ci nie zrobi)


moze troche skrot myslowy ale wydaje mi sie ze wiadomo co mam na mysli

ChaosAngel

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AM
Procesy Norymberskie

Bombardowanie Drezna też uważam za zło.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMJa nie obalałem, byłem wtedy za młody na to, żeby wiedzieć co się dzieje. Natomiast rozpacz mnie ogarnia, w jaki sposób przeprowadzono zmianę ustroju, nic dziwnego że wygląda to jak wygląda, skoro główną siłą napędową była "Solidarność", czyli wielomilionowe stowarzyszenie cymbałów. Nie kwestionuję szczytnych idei związku, natomiast nie ma się co dziwić, że nasza demokracja wygląda jak wygląda, skoro to Solidarność postulowała miedzy innymi: "wprowadzenie kartek na mięso" (XIII postulat) oraz "Boże, nie wiemy co się dzieje, ale ku*** zróbcie COŚ!" (postulat VI, tłumacząc na ludzki język). Ja oceniam ten okres, jako zmarnowaną szansę na lepsze dziś.

Problem polega na tym, że to stowarzyszenie cymbałów sprawiło, że w sklepach są pełne półki i nie trzeba czekać na mieszkanie 20 lat. Co prawda też nie brałem udziału w transformacji, ale mój ojciec włożył sporo pracy w to aby moja rodzina miała przyszłość pozbawioną strachu.

Wy ludzie potraficie tylko narzekać. A tego nie zrobili, a to, a tamto... Jeżeli twoim zdaniem rzeczywiście było aż tak źle to może wbiegniesz do sejmu i coś z tym zrobisz aby było lepiej.

Co do XIII postulatu... nic dziwnego, że prosili o kartki. W PRL tylko za pomocą kartek można było cokolwiek dostać. Mało tego, w kartce miałeś określoną ilość jaką mogłeś nabyć.

Postulat VI mówił o tym by ludzie mieli prawo decydować o kierunkach rozwoju w kraju, oraz o niecenzurowane media. Twoje tłumaczenie jest błędne .



Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 11:47:59 PM
Więc nie pisz, że państwo nikomu jest niepotrzebne jeżeli uważasz, że regulacje są potrzebne. Innaczej przeczysz sam sobie.
Cytat plox, nigdzie nie pisałem że Państwo jest niepotrzebne, tylko że w obecnej formie ma za dużo uprawnień i kompetencji.

Cytatobywatelem Polski jestem przymusowo. Zrzeczenie się obywatelstwa jest długim i ciężkim procesem i nie do końca takim opłacalnym, ponieważ z tego co się orientuję, to muszę posiadać alternatywne obywatelstwo aby mój wniosek został w ogóle rozpatrzony.

Gdyby Państwo było ci potrzebne to nie zrzekałbyś się swojego obywatelstwa.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMTo, że muszę stosować się do jakiś zasad, automatycznie odbiera mi prawo do dyskusji nad ich zasadnością?

Masz prawo do dyskusji, ale w inteligentny i dżentelmeński sposób. Jakbyś wyzywał i opluwał śliną swojego rywala to raczej by to wyglądało niesmacznie ( coś w stylu trolli).

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMPo mocno zakrapianym wieczorze mam kaca, jakoś nie przychodzi mi na myśl żeby zapijać klina.

A widzisz, są tacy którzy muszą sięgnąć po kieliszek by pozbyć się syndromu. Tak samo njest z marihuaną ( a taka mała rada z mojej strony - stosuj 2KC).

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMCieszę się, że zabrakło Ci argumentów.

A ja cię cieszę, że pomyślałeś iż zabrakło mi argumentów.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMTylko widzisz, twoje poglądy ograniczają wielu ludzi, podczas gdy moje nie zakazują Ci dobrowolnie pomagać, pokazywać właściwą drogę. Uważam je za niesłuszne, ponieważ kwestionujesz wolność, odpowiedzialność i ludzką godność.

Uważam wolność za jeden z najważniejszych elementów naszego życia. Ale nawet ona musi być w pewnym stopniu ograniczona. Gdyby wolność była w dzisiejszych czasach totalna to ludzka rasa już by nie istniała.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMObchodzi mnie bardzo wiele, nawet temat narkotyków, których brać nie zamierzam. Żyjesz w przekonaniu, że brak legalizacji powoduje ograniczenie skali narkomanii, podczas gdy problem narkomanii dotyczy właśnie naszych czasów, a nie tych, kiedy człowiek posiadał większą swobodę i większą odpowiedzialność. Uważam, że jesteś w błędzie, ponieważ stosujesz argumenty o szkodliwości narkotyków (których nie staram się obalać, mimo iż wydają się lekko śmieszne, bo strasznie generalizujesz), które nie mają sensownego przełożenia na to, czy ZAKAZ handlu, posiadania, produkowania i spożywania jest dobry. Biorąc pod uwagę to, że nie polepsza stosunku narkomani/reszta, a prawdopodobnie jeszcze go pogarsza, nie widzę logicznej implikacji w twojej wypowiedzi.

Tak długo jak handel narkotykami jest nielegalny to jednak jest zmniejszona skala sprzedaży. Gdyby używki zostały zalegalizowane to po prostu zapanowałby chaos, a fascynacja młodzieży narkotykami doprowadziłaby ich do ruiny już za młodu.

Poza tym tak jak Materid napisał: społeczeństwo nie jest jeszcze odpowiedzialne do używek. Większość ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy jakie one niosą zagrożenie.

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMNatomiast to, że uważam swoje poglądy za słuszne jest chyba oczywiste, gdyby tak nie było to robiłbym z siebie wariata, który nie zgadza się z samym sobą. Skoro swoje uważam za słuszne, a twoje są przeciwstawne to naturalną koleją rzeczy jest to, że uważam je za błędne.  Gdzie ja sobie przeczę, hę?

Raczej się zacietrzewiasz. Ale ja też nie zmieniam swojego stanowiska, ponieważ twoje argumentu uważam za niewystarczająco przekonywujące.

A przeczysz samemu sobie zakładając z góry, że moje argumenty są błędne cały czas. A to znaczy, że nie starasz się ich przemyśleć i dalej brniesz jak pociąg bez hamulców.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMJasne, powinienem być za utrzymaniem statusu quo. Poza tym, przypominam Ci, że zagrożeniem dla Ciebie jestem zawsze, czy to prowadzę samochód, czy jadę na rowerze, czy niosę ze sobą nóż kuchenny na grilla, czy po prostu energicznie macham sobie rękami. Skoro chciałbyś, aby Państwo ograniczało Tobie zagrożenia pochodzące od innych ludzi, powiedz mi- gdzie jest granica takiego postępowania? Chyba Lem pisał kiedyś, że jakieś społeczeństwo wprowadziło specjalne kombinezony, które kontrolowały ruchy właściciela i nie pozwalały na skrzywdzenie drugiej osoby. Jak już wcześniej wspomniałem, ja mówię o zakazie i kwestionuję jego zasadność, ty mówisz o jakiś skutkach, które nie mają większego związku z tym, czy narkotyki są legalne czy nie, przecież mimo panującego zakazu, narkomani są.

Za Stanisławem Lemem nigdy nie przepadałem. Wolałem punkt widzenia George'a Orwell'a.

Nie do końca masz rację. Przyjmujemy, że cały otaczający nasz świat jest zagrożeniem. Jednak ono nie jest wyczuwalne. Jednak kiedy widzisz osobę zachowującą się agresywnie to w mózgu włączają ci się alarmy.

Kiedy mijasz na klatce schodowej sąsiadkę, która jest bardzo miła i mówi ci "dzień dobry" to nie czujesz z jej strony zagrożenia. Ale gdybyś mijał śmierdzącego lumpa to już byś się czuł niezbyt przyjemnie prawda?


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMTraktuję Cię tak, jakbyś posiadał jakieś poglądy ale nie do końca wiedział skąd one się wzięły, na jakich wartościach i na jakim przesłaniu są one zbudowane. Jak już mówiłem, dla mnie wyjściowym punktem jest poszanowanie ludzkiej wolności i odpowiedzialności.

Legalizację narkotyków nie można kwalifikować jako wolność. Dla mnie to jest zniewolenie, ponieważ to jest uzależnienie się od substancji.


Cytat: Tomasheq w Wrzesień 21, 2010, 10:59:23 AM
A juz w ogóle dobilo mnie stwierdzenie pewnej osoby, ktora twierdzi ze gdy zejdzie mi faza po ziole to bede mordowal bo jest mi smuto dla tego ze na ziole bylem szczesliwy... Jeszcze ta sama osoba wczesniej z tego co widzialem pisala ze nie palila nigdy w zyciu. Skad Ty to do -_-'y nedzy mozesz wiedziec czlowieku? Robisz mordercow z normalnych ludzi...

Mój drogi. Obawiam się, że kłania ci się czytanie ze zrozumieniem.

Jak już spaść to z wysokiego konia.

bula

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 22, 2010, 01:58:39 AM
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 04:20:35 AMTraktuję Cię tak, jakbyś posiadał jakieś poglądy ale nie do końca wiedział skąd one się wzięły, na jakich wartościach i na jakim przesłaniu są one zbudowane. Jak już mówiłem, dla mnie wyjściowym punktem jest poszanowanie ludzkiej wolności i odpowiedzialności.

Legalizację narkotyków nie można kwalifikować jako wolność. Dla mnie to jest zniewolenie, ponieważ to jest uzależnienie się od substancji.
well, nie do konca mozna to nazwac zniewoleniem/uzaleznieniem sie od substancji bo nie kazdy czlowiek/nie zawsze sie uzalezni; i tutaj zaczyna sie znowu dyskusja "indywidualna nieprzecietnosc jednostki" vs "ogol spoleczenstwa", co jest bez sensu bo kazdy i tak ma swoje zdanie i swoje mysli

bylyforumowicz

#86
ChaosAngel
CytatProblem polega na tym, że to stowarzyszenie cymbałów sprawiło, że w sklepach są pełne półki i nie trzeba czekać na mieszkanie 20 lat. Co prawda też nie brałem udziału w transformacji, ale mój ojciec włożył sporo pracy w to aby moja rodzina miała przyszłość pozbawioną strachu.
Robotnikom z Solidarności niespecjalnie zależało na tym, aby obalić realny socjalizm, tylko żeby usunąć partię komunistyczną. To, że przeszliśmy transformację ustrojową (jak już pisałem, moim zdaniem mocno nieudaną), jest bardziej efektem tego, że socjalizm zbankrutował i potrzebna była jakaś zmiana. Jakoś nikt się nie zatroszczył o to, żeby odsunąć winowajców takiego stanu rzeczy (w przeciwieństwie do tego co zrobili nasi południowi sąsiedzi). Przykładem tego, jak można było ukształtować życie ekonomiczne III RP jest chociażby Estonia. Jak dla mnie konkluzja jest prosta, czy byłaby to Solidarność, czy też nie- "komuna" tak czy siak padłaby, być może odrobinę później, ale być może również z lepszym skutkiem.

CytatWy ludzie potraficie tylko narzekać. A tego nie zrobili, a to, a tamto... Jeżeli twoim zdaniem rzeczywiście było aż tak źle to może wbiegniesz do sejmu i coś z tym zrobisz aby było lepiej.
Proszę do mnie nie pisać przez per "wy", jestem osobą prywatną i nie reprezentuje nikogo prócz siebie. Po drugie, nie narzekam, tylko krytykuję. Po trzecie, gdyby dostanie się do sejmu było takie proste, to nie marnowałbym czasu na forum gry online. Problem jest tego typu, że większość społeczeństwa nie widzi alternatywy dla obecnych rządów, stąd też wypłynięcie w sejmie i możliwość forsowania odmiennych rozwiązań nie jest możliwe, stąd też aktywne prezentowania przeze mnie (i nie tylko mnie) trochę innego światopoglądu, dzięki czemu alternatywa może w ogóle zaistnieć.

CytatCo do XIII postulatu... nic dziwnego, że prosili o kartki. W PRL tylko za pomocą kartek można było cokolwiek dostać. Mało tego, w kartce miałeś określoną ilość jaką mogłeś nabyć.
Tak jak pisałem powyżej, Solidarności nie zależało na zmianie ustroju, tylko na jego naprawie. Oczywiście, sam związek nie zaprezentował absolutnie żadnych recept na usprawnienie socjalizmu, za to mamy postawę roszczeniową.

CytatPostulat VI mówił o tym by ludzie mieli prawo decydować o kierunkach rozwoju w kraju, oraz o niecenzurowane media. Twoje tłumaczenie jest błędne .
Podjęcie realnych działań wyprowadzających kraj z kryzysu.
Ocenę pozostawiam zainteresowanym.

CytatGdyby Państwo było ci potrzebne to nie zrzekałbyś się swojego obywatelstwa.
Nigdzie nie pisałem, że akurat Polska jest mi potrzebna. Tym zdaniem chciałem zwrócić uwagę na to, że skoro pozbycie się obywatelstwa jest dużym problemem, to najwidoczniej z Państwem jest coś nie tak, skoro na siłę chce utrzymać swoich obywateli pod butem. Niemniej jednak, jestem przekonany do tego, że Państwo jest potrzebne, aczkolwiek w zupełnie innym znaczeniu niż jest obecnie rozumiane.

CytatUważam wolność za jeden z najważniejszych elementów naszego życia. Ale nawet ona musi być w pewnym stopniu ograniczona. Gdyby wolność była w dzisiejszych czasach totalna to ludzka rasa już by nie istniała.
Niby dlaczego? Ludzka cywilizacja została zbudowana na poszanowaniu własności i wolności w decydowaniu o własnym losie. Człowiek rozwijał się najlepiej tam i wtedy, kiedy (i gdzie) miał najwięcej wolności i możliwości popełniania błędów. Jest tylko jedyny powód ograniczania wolności, mianowicie gdy jakieś działanie bezpośrednio powoduje szkodę drugiego człowieka (np. kradzież czy zabójstwo). Wracając do kwestii używek- aplikowanie ich sobie nie musi powodować szkód u osób trzecich.

CytatTak długo jak handel narkotykami jest nielegalny to jednak jest zmniejszona skala sprzedaży. Gdyby używki zostały zalegalizowane to po prostu zapanowałby chaos, a fascynacja młodzieży narkotykami doprowadziłaby ich do ruiny już za młodu.
Przykro mi, ale do takich bezsensów nie potrafię się ustosunkować.

CytatA przeczysz samemu sobie zakładając z góry, że moje argumenty są błędne cały czas. A to znaczy, że nie starasz się ich przemyśleć i dalej brniesz jak pociąg bez hamulców.
Nie wiem na jakiej zasadzie ty zakładasz, że ja coś zakładam. Argumenty uważam za błędne jeśli się z nimi nie zgadzam (co wymaga ode mnie ich przemyślenia), a nie dlatego że napisała je konkretna osoba.

Cytat
Kiedy mijasz na klatce schodowej sąsiadkę, która jest bardzo miła i mówi ci "dzień dobry" to nie czujesz z jej strony zagrożenia. Ale gdybyś mijał śmierdzącego lumpa to już byś się czuł niezbyt przyjemnie prawda?
Czy w takim razie, według Ciebie powinno się wprowadzić zakaz bycia śmierdzącym lumpem?

CytatLegalizację narkotyków nie można kwalifikować jako wolność. Dla mnie to jest zniewolenie, ponieważ to jest uzależnienie się od substancji.
Branie narkotyków nie jest przymusowe, stąd zniewolenie się na własną prośbę jest elementem wolnego wyboru.

ChaosAngel

Cytat: bula w Wrzesień 22, 2010, 02:06:03 AM
well, nie do konca mozna to nazwac zniewoleniem/uzaleznieniem sie od substancji bo nie kazdy czlowiek/nie zawsze sie uzalezni; i tutaj zaczyna sie znowu dyskusja "indywidualna nieprzecietnosc jednostki" vs "ogol spoleczenstwa", co jest bez sensu bo kazdy i tak ma swoje zdanie i swoje mysli

Masz rację, ale taka jest moja opinia. Na razie nie spotkałem takiego przypadku żeby ktoś brał narkotyk i nie był od niego uzależniony. Nie wiem jak z innymi ludźmi.


bylyforumowicz

CytatWracając do kwestii używek- aplikowanie ich sobie nie musi powodować szkód u osób trzecich.

Nie musi. Ale może. I zazwyczaj osoby trzecie są poszkodowane, zwłaszcza w rodzinie i na ulicach biedy.

CytatCzy w takim razie, według Ciebie powinno się wprowadzić zakaz bycia śmierdzącym lumpem?

W sumie to nie jest zły pomysł. Przecież chyba nikt nie lubi ludzi, którzy śmierdzą i są odrażający. Nie daj Boże jak wsiądą do tramwaju.

CytatBranie narkotyków nie jest przymusowe, stąd zniewolenie się na własną prośbę jest elementem wolnego wyboru.

Jednak branie narkotyków jest błędem. One nie przynoszą nic dobrego. Niszczą twoje komórki mózgowe i cię upośledzają.  Dlatego powinny być zakazane by nie zagrażały ludziom.

Branie naktoryków to nie dowód na twoją wolność. Ani też na dorosłości. Są raczej dowodem na głupotę i nieostrożność.


Natomiast co do twoich innych wypowiedzi... uznałem, że tworzy się niezły offtop i postanowiłem, że nie będę na nie odpowiadać. Temat się tyczy narkotyków, a zeszliśmy na politykę, "S" i administrację państwową. Jeżeli jest ci z tego powodu przykro to trudno. Wolę jednak nie wchodzić w paradę z moderatorami. Ale jeżeli chcesz to mogę ci na to odpowiedzieć poprzez PM.





Jak już spaść to z wysokiego konia.

MastJedi

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 21, 2010, 08:57:52 AM
@MastJedi

Dorasta się do myślenia schematami, przyjmowania Świata taki jaki jest i na nie zadawaniu pytań. Dorasta się do życia i umierania jako pan/pani nikt. Nie, dzięki.
Aby szanować samego siebie, swoje poglądy i żyć według _własnych_ zasad powinieneś wyemigrować do pustelni, nie będąc od nikogo zależnym w _niczym_.
Dorosłością nazywam dojrzenie do sposobu myślenia "kurcze, to jednak nie jestem sam na świecie a tym bardziej nie jestem jego pępkiem".

Pozdrawiam
Piszę poprawnie po polsku
************************************
Official/Retail NA serv.Hindemith->Phoenix->Chronos-> Naia
Heallweg Iss Enchanter 99 /Siegel Knight 99 /ElementalSummoner80/ HawkEye80  - Clan: Einheit (Nova) Ally: Twilight
Ponadto: Feoh; Aeore; Yul;


bylyforumowicz

@MastJedi

Wyssałeś to z palca, czy z mlekiem matki?

Po pierwsze, żadna anonimowa osoba nie będzie mi mówiła, co powinienem zrobić, aby żyć według własnych zasad.
Po drugie, to ja jestem za tym, aby dać ludziom wolną rękę, możliwość decydowania za siebie i prawo do tego, aby zawierać dobrowolne umowy między sobą- ciekawe jak ma się to do wspomnianej przez ciebie pustelni.
Po trzecie, ciekawe w takim razie, dlaczego to ja miałbym być tutaj pępkiem, skoro nie mam absolutnie żadnego interesu w tym, żeby sprawa o którą teraz walczę, stanęła na moim. To w końcu TY płakałeś, że musiałeś pracować z jakimś ćpunkiem i niech to ONI się tym zajmą, bo ty nie potrafisz albo nie chcesz sam rozwiązać tego problemu
Po czwarte, gratuluje lewackiego myślenia, bo przecież uważasz że kolektyw jest ważniejszy od jednostki, że dostosowanie się jest naturalną reakcją, a bycie indywidualistą jest czymś złym. 
Po piąte, następnym razem atakuj problem, a nie obrzucaj inwektywami interlokutora. Nie ma nic złego w przekonaniu, że moje ciało, zdrowie i życie jest moją i tylko moją własnością i jestem za nie odpowiedzialny. Wolny wybór jest podstawą odpowiedzialności i wszelka próba ograniczenia jego w imię wyższych celów jest godna potępienia. Tak samo nie wierzę w skuteczność prohibicji w walce z używkami, zauważam jej drugie dno i pewną szkodliwość.

@ChaosAngel
CytatNie musi. Ale może. I zazwyczaj osoby trzecie są poszkodowane, zwłaszcza w rodzinie i na ulicach biedy.
Jedzenie tłusto i niehigieniczny tryb życia jest również szkodliwe, jeśli na to zejdę na zawał serca przed 40stką to też szkodzę swoim bliskim. W taki sposób nie można rozumować, bo dochodzi się do totalnych absurdów.
CytatW sumie to nie jest zły pomysł. Przecież chyba nikt nie lubi ludzi, którzy śmierdzą i są odrażający. Nie daj Boże jak wsiądą do tramwaju.
O to mi chodziło, w takim razie jesteś idealistą, który najchętniej widziałby utopię. Niestety, musisz się pogodzić z tym, że ludzie są nieidealni i patologie nie znikną pod wpływem magicznej różdżki, czy kolejnej absurdalnej ustawy.

Nico

siema Tyr, dawno nie pisales...


fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu fajne sciany tekstu
Cytat: TekillaMiałem hero PP'szem koło 20 razy.Wiec nie mow mi ze nie umiem nim grać.
Skille:
Sleep - Zasypia przeciwnika 
Kiss of Eva - Dodaje pojemność w plecaku
Death Whisper - Zwiększa szansę krytyka
Concetration - Odporność na Cancel'a
Blessed Shield - Odporność na strzały
Elemental Protection - Odporność na atak Ogniem,Wodą,Powietrzem
Holy Resistance - Odpornośc na sekretny atak
Unholy Resistance - Odporność na ciemny atak

ChaosAngel

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 23, 2010, 04:17:39 AMJedzenie tłusto i niehigieniczny tryb życia jest również szkodliwe, jeśli na to zejdę na zawał serca przed 40stką to też szkodzę swoim bliskim. W taki sposób nie można rozumować, bo dochodzi się do totalnych absurdów.

Jednak jedzenie tłusto nie powoduje przemocy w rodzinie i nie tworzy gangów na ulicy. A jak zejdziesz na zawał to rodzina poczuje smutek, ale nie dozna np. krzywdy cielesnej.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 23, 2010, 04:17:39 AMO to mi chodziło, w takim razie jesteś idealistą, który najchętniej widziałby utopię. Niestety, musisz się pogodzić z tym, że ludzie są nieidealni i patologie nie znikną pod wpływem magicznej różdżki, czy kolejnej absurdalnej ustawy.

Idealista, a utopista to są dwa różne pojęcia. Ja utopistą nie jestem, ponieważ zdaję sobie sprawę z brutalności świata, które mnie otacza. Jednak zawsze warto popracować nad tym aby świat nie był tylko w czarnych kolorach, ale żeby jednak pewne momenty i miejsca były przyjemne.

A czy twój pogląd na zalegalizowanie narkotyków nie jest w pewnym sensie drogą do utopii? Bo z tego co widzę to twoim zdaniem powinno się pozwalać na wszystko i wszystkim.
Jak już spaść to z wysokiego konia.

MastJedi

#92
@bylyforumowicz Lol, aleś pojechał. Ale po kolei.
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 23, 2010, 04:17:39 AM
Po pierwsze, żadna anonimowa osoba nie będzie mi mówiła, co powinienem zrobić, aby żyć według własnych zasad.
Według dokładnie tych zasad żyją wszyscy terroryści, złodzieje, gwałciciele, pedofile itdp. Nie stosują się do ogólnie przyjętych zasad panujących w danym społeczeństwie/grupie ustalonych przez anonimowe osoby. Żyją według własnych. Dążysz właśnie do takiego świata. To się nazywa anarchia, jakbyś nie wiedział. Ale pewnie wiesz, bo używasz strasznie trudnych słów :D Wyssałeś je z mlekiem matki, czy powiedzieli ci o nich w szkole?
Cytat
Po drugie, to ja jestem za tym, aby dać ludziom wolną rękę, możliwość decydowania za siebie i prawo do tego, aby zawierać dobrowolne umowy między sobą- ciekawe jak ma się to do wspomnianej przez ciebie pustelni.
Nikt nie broni Ci zawierać dobrowolnych umów - _w ramach obowiązujących pisanych/niepisanych zasad_ panujących w danym społeczeństwie/grupie. Jeśli nie przyjmujesz żadnych ograniczeń do wiadomości - patrz punkt 1szy.
Cytat
Po trzecie, ciekawe w takim razie, dlaczego to ja miałbym być tutaj pępkiem, skoro nie mam absolutnie żadnego interesu w tym, żeby sprawa o którą teraz walczę, stanęła na moim. To w końcu TY płakałeś, że musiałeś pracować z jakimś ćpunkiem i niech to ONI się tym zajmą, bo ty nie potrafisz albo nie chcesz sam rozwiązać tego problemu
Twoje poglądy świadczą o totalnym zapatrzeniu w siebie i olewaniu tego co jest na zewnątrz. Ja jestem najważniejszy. Moje musi być na wierzchu, to ja jestem najmądrzejszy na świecie. Nie przyjmuję żadnych zewnętrznych zasad, tylko żyję według własnego widzimisię. I mam  głęboko w poważaniu co inni współplemieńcy myślą o mnie. To jest według mnie pojęcie "bycia pępkiem świata".
Płakałem o ćpunie? lol. Ja tylko podałem przykład do czego prowadzi palenie "nieszkodliwej" trawy. Skończyłem z nim współpracę szybciej niż zacząłem. Choć w tym co robił był świetnym fachowcem (rebalowanie - kto to potrafi, a ważniejsze - kto w ogóle wie co to jest?). Jacy oni? Ja nie potrafię się tym zająć? A niby dlaczego bym miał? Proszę, powiedz mi co TY byś zrobił na moim miejscu i jak TY byś się tym zajął. Jestem bardzo ciekawy.
Cytat
Po czwarte, gratuluje lewackiego myślenia, bo przecież uważasz że kolektyw jest ważniejszy od jednostki, że dostosowanie się jest naturalną reakcją, a bycie indywidualistą jest czymś złym. 
kolejny wielki lol. Weź Ty się chłopie za naukę czytania ze zrozumieniem. Bo jeśli dla Ciebie lewackim myśleniem jest życie w społeczeństwie według wypracowanych/wymyślonych zasad, to gratuluję. Wychodzi na to, że cały świat jest lewacki. Włącznie ze zwierzęcym. Bycie indywidualistą czymś złym? A bądź sobie indywidualistą. Ale w ramach obowiązujących w społeczeństwie w którym żyjesz zasad/praw.
A dostosowanie się JEST naturalną reakcją. Musisz trochę więcej poczytać. Najlepiej o ewolucji. I zobacz, kto przetrwał a kto  wyginął...
Cytat
Po piąte, następnym razem atakuj problem, a nie obrzucaj inwektywami interlokutora. (...)
O "mundrych" słowach już pisałem wyżej. Ich używanie, podobnie jak przekleństw, nie uczyni wypowiedzi bardziej przekonującą czy ważniejszą. Najwyżej mniej zrozumiałą przez niektórych :) I tylko proszę o wskazanie w którym miejscu obrzuciłem intermediolana jakimikolwiek inwektekstami. Jakoś sobie nie przypominam. Ooo, ja tez użyłem "mundrych" wyrazów :D A co do atakowania problemu - atakuję każdy, na który mam wpływ. Resztą sobie nie zaprzątam głowy. Szkoda marnować czas na coś na co i tak nie mam wpływu.

Cytat
(...)Nie ma nic złego w przekonaniu, że moje ciało, zdrowie i życie jest moją i tylko moją własnością i jestem za nie odpowiedzialny. Wolny wybór jest podstawą odpowiedzialności i wszelka próba ograniczenia jego w imię wyższych celów jest godna potępienia. Tak samo nie wierzę w skuteczność prohibicji w walce z używkami, zauważam jej drugie dno i pewną szkodliwość.
W końcu coś z czym mogę się zgodzić. Tylko małe "ale". Zasada taka byłaby świetna, gdyby _wszyscy_ członkowie społeczeństwa/grupy w której panuje byli odpowiedzialni. Zakładasz, że każdy jest mądry i dokonuje jedynie słusznych wyborów. Że wszyscy mają silny charakter. Że nikt nie skrzywdzi w żaden sposób nikogo innego. Jak nie, patrz punkt 1szy.

Cytat
O to mi chodziło, w takim razie jesteś idealistą, który najchętniej widziałby utopię. Niestety, musisz się pogodzić z tym, że ludzie są nieidealni i patologie nie znikną pod wpływem magicznej różdżki, czy kolejnej absurdalnej ustawy.
I kto tutaj mówi o utopii?
A jeśli Ci ludzie nie znikną, nie chcesz wprowadzać zasad ograniczających w żaden sposób - JAK chcesz rozwiązać ten problem? Gdybyś miał taką władzę oczywiście. Co byś poradził na bandę nastolatków ganiających po osiedlu z kijami bejsbolowymi i piorącymi każdego kto im się nie spodoba? (żeby nie było - przykład z życia pewnego osiedla w pewnym polskim mieście w pewnym czasie). W końcu żyją według własnych zasad. I według własnej oceny dokonali słusznego wyboru na życie. Żadnych ograniczeń. Ciekawe czy zmieniły by się Twoje poglądy jakbyś stał pośrodku w ich kręgu...

Pozdrawiam
Piszę poprawnie po polsku
************************************
Official/Retail NA serv.Hindemith->Phoenix->Chronos-> Naia
Heallweg Iss Enchanter 99 /Siegel Knight 99 /ElementalSummoner80/ HawkEye80  - Clan: Einheit (Nova) Ally: Twilight
Ponadto: Feoh; Aeore; Yul;


bylyforumowicz

#93
@MastJedi
CytatWedług dokładnie tych zasad żyją wszyscy terroryści, złodzieje, gwałciciele, pedofile itdp. Nie stosują się do ogólnie przyjętych zasad panujących w danym społeczeństwie/grupie ustalonych przez anonimowe osoby. Żyją według własnych. Dążysz właśnie do takiego świata. To się nazywa anarchia, jakbyś nie wiedział. Ale pewnie wiesz, bo używasz strasznie trudnych słów :D Wyssałeś je z mlekiem matki, czy powiedzieli ci o nich w szkole?
Staram się udawać, że piszę poprawnie po polsku, sjp.pl i sprawdzarka błędów w FF służą mi pomocą.

Co do kwestii anarchii, nigdy nie przeczyłem, że ogólnie przyjęte zasady nie są potrzebne, tak samo jak nie uważam, że człowiek lepiej poradziłby sobie bez Państw, natomiast całkowicie sprzeciwiam się zamordyzmowi, który jest prowadzony przez współczesne państwa demokratyczne (powiedzmy, świat "zachodni"). Tak jak już wspomniałem, pewne zasady są potrzebne, głównie te które są pochodną reguły wolności pięści, która kończy się tam, gdzie zaczyna cudzy nos. Porównywanie mnie do degenerata, który ma totalnie gdzieś cudzą wolność jest totalnie nie na miejscu, natomiast moje oburzenie bierze się z tego, że obecne zasady nie są powszechnie poddawane dyskusji, w sytuacji kiedy otwarcie bronię pewnych wartości, jestem atakowany i porównywany do terrorysty czy gwałciciela.

CytatNikt nie broni Ci zawierać dobrowolnych umów - _w ramach obowiązujących pisanych/niepisanych zasad_ panujących w danym społeczeństwie/grupie. Jeśli nie przyjmujesz żadnych ograniczeń do wiadomości - patrz punkt 1szy.
Żeby nie odchodzić zbytnio od tematu- nie mogę podpisać umowy na kupno XXX gramów czystej marihuany za ZZZ złotych, nie mogę później udać się do sądu jak się okaże, że sprzedawca dosypał tam różnego rodzaju syfki, być może nawet takie, które są bardziej szkodliwe niż związki z "trawki". Co do patrzenia do pierwszego punktu, nie widzę żadnej zależności, dobrowolna umowa (jak sama nazwa wskazuje), musi być zaakceptowana przez obie strony, w przypadku terroryzmu, gwałtów itp. druga strona zwykle nie akceptuje wykonywanych na nich czynności.

CytatTwoje poglądy świadczą o totalnym zapatrzeniu w siebie i olewaniu tego co jest na zewnątrz. Ja jestem najważniejszy. Moje musi być na wierzchu, to ja jestem najmądrzejszy na świecie
Bzdura na resorach, nawet nie wiem skąd wyciągnąłeś takie wnioski. Co prawda, dla siebie samego jestem najważniejszy, co jest chyba normalną ludzką postawą, natomiast nie olewam tego co jest na zewnątrz i nie jestem zapatrzony w siebie.
CytatNie przyjmuję żadnych zewnętrznych zasad, tylko żyję według własnego widzimisię.
Przyjmuję te, które uważam za słuszne, odrzucam te które są dla mnie alogiczne. Swoją drogą, gdybym był jedyny w takiej postawie, to nikt (poza mną) nie płaciłby mandatów za zbyt szybką jazdę.
CytatI mam  głęboko w poważaniu co inni współplemieńcy myślą o mnie.
Fakt, jestem nonkonformistą.
CytatTo jest według mnie pojęcie "bycia pępkiem świata".
"Pępek świata" postrzega siebie jako osobę najważniejszą w swojej społeczności i za taką, która stoi ponad innymi- jest to zdecydowanie różna postawa od zdrowego egoizmu, którą ja reprezentuję- przynajmniej staram się.
CytatJa tylko podałem przykład do czego prowadzi palenie "nieszkodliwej" trawy. Skończyłem z nim współpracę szybciej niż zacząłem. Choć w tym co robił był świetnym fachowcem (rebalowanie - kto to potrafi, a ważniejsze - kto w ogóle wie co to jest?).
Chyba coś związanego z elektroniką, ale to jest strzał, sorry mistrzu- wujek google mi nie pomógł.

Ja nie dyskutuję, czy trawa jest szkodliwa czy nie, nigdy nie interesowałem się biologią, chemią i innymi przyrodniczymi dziedzinami nauki, stąd moja opinia jest nijaka. NATOMIAST, uważam że ZAKAZ obrotu i spożywania narkotyków jest szkodliwy i jego zniesienie przyniosłoby wymierne korzyści w postaci spadku popularności "dopalaczy", o których skutkach wiedza jest znacznie mniejsza, zlikwidowałoby to powiązania narkotykowego biznesu z organizacjami przestępczymi (tak jak Al Capone rządził światkiem alkoholowym za czasów prohibicji), co z kolei zmniejszyłoby obciążenie społeczeństwa ściganiem handlarzy i zamykanie w zakładach karnych niedzielnych "bakaczy", którzy mieli pecha spotkać panów w mundurach. Narkotyki są z pewnością szkodliwe, czy bardziej od np. tytoniu czy nie, to już jest jałowa dyskusja, natomiast szczytem hipokryzji jest zakazywanie jednej substancji, podczas gdy druga jest legalna.

CytatJacy oni? Ja nie potrafię się tym zająć? A niby dlaczego bym miał? Proszę, powiedz mi co TY byś zrobił na moim miejscu i jak TY byś się tym zajął. Jestem bardzo ciekawy.
Nie znam całej sytuacji, ale jeśli przyszłoby mi pracować z osobą, z której nie byłbym zadowolony tak bardzo, to poszedłbym do mojego pracodawcy i powiedział o sytuacji, jeśli nie zrobiłby nic, to postawiłbym ultimatum- albo on, albo ja. Dla mnie przyczyny złej współpracy są drugorzędne, to czy ktoś jest zamulony przez substancje odurzające, czy współpracownik jest cholerykiem, kleptomanem, konfidentem, intrygantem, alkoholikiem, lewusem nie ma aż tak wielkiego wpływu- ludzie są nieidealni i albo zaakceptuję wady moich współpracowników albo  nie, wszystko jest subiektywne w tym przypadku.

Nie do końca rozumiem w czym problem, cały czas mówię o zakazie, jako o nieskutecznym przepisie, który szkodzi bardziej niż pomaga, to że współpracowałeś z kimś, kto używał niedozwolonej substancji jest tego żywym przykładem. Zakaz nie dał nic, tak czy siak miałeś z tym człowiekiem coś wspólnego i musiałeś sam sobie poradzić z tym faktem.

Suma sumarum, co ja bym zrobił? Mniejsza o to, ja nie domagałbym się od instytucji Państwa rozwiązywania moich własnych problemów. No tak, nie ma to jak być pępkiem świata...
CytatBo jeśli dla Ciebie lewackim myśleniem jest życie w społeczeństwie według wypracowanych/wymyślonych zasad, to gratuluję
Lewactwem jest przekładanie dobra ogółu, nad dobro jednostki, a nie życie wg. jakiś zasad.
CytatWychodzi na to, że cały świat jest lewacki
Większość niestety jest.
CytatWłącznie ze zwierzęcym
Zwierzęta nie posiadają prawa własności, więc ciężko jest operować na takich przykładach, ale jeśli już miałbym się wyrazić w tej kwestii, to zwierzęta są mniej lewackie od ludzi, chociażby dlatego że u nich liczy się jednostka, natomiast stada są efektem zbieżnych interesów poszczególnych jednostek, a nie celem samym w sobie.
CytatBycie indywidualistą czymś złym? A bądź sobie indywidualistą. Ale w ramach obowiązujących w społeczeństwie w którym żyjesz zasad/praw.
Pewne prawa i zasady ograniczają, dlatego czuję się w obowiązku przedstawić alternatywne rozwiązania. Przynudzam, powtarzam się, więc dalsze tworzenie ściany daruję sobie.
CytatA dostosowanie się JEST naturalną reakcją. Musisz trochę więcej poczytać. Najlepiej o ewolucji. I zobacz, kto przetrwał a kto  wyginął...
Skoro wierzysz w ewolucję, to powinieneś wiedzieć, że ewolucja pochłania ofiary, błędne ścieżki rozwoju powinny umrzeć zanim zdołają przekazać geny "głupoty" dalej. Problem jest tego typu, że dzisiejsze czasy, to pakowanie ludzi do "kaftanów" żeby broń Boże nikomu (wliczając samych siebie) nie zrobili krzywdy. Ci, którzy w normalnych warunkach zaćpaliby się na śmierć, są ratowani i "zarażają" innych narkomaństwem. Jednocześnie, skoro prawo mówi, że nie wolno brać Ci narkotyków i nic takiego złego nie dzieje się po ich braniu, ci sami ludzie dochodzą do dosyć logicznego wniosku, że prawo jest tylko tekstem, bez wartości merytorycznej i w taki sam sposób traktują np. kradzież czy napady.

Co do ewolucji, z tego co ja się orientuję, to każdy postęp danego gatunku zaczynał się od *jednostki*, która była lepsza, sprawniejsza, mądrzejsza od innych. Dzięki temu dała sobie lepiej radę i przekazała swoje geny. Człowiek musi się dostosować do panujących warunków, ale wiele z nich sam kształtuje, człowiek stworzył komunizm, który był systemem nieefektywnym i drogą naturalnej ewolucji, komunizm musiał upaść. Obecny system też efektywny nie jest, co między innymi ja, zauważam za jego życia.

Tyle o "dostosowywaniu się".

Cytat
I tylko proszę o wskazanie w którym miejscu obrzuciłem intermediolana jakimikolwiek inwektekstami
Tak czytam Twoje wypowiedzi, przyjmuje Twoje poglądy i jedno ciśnie mi się na myśl - Dorośnij wreszcie...
Jednoznacznie wskazujesz tą wypowiedzią, że jestem niedojrzały i nie powinienem zabierać głosu w tej sprawie, jednocześnie nie napisałeś nic o niepoważności moich argumentów.
Cytat
Ooo, ja tez użyłem "mundrych" wyrazów :D
chwała Ci za to...
CytatW końcu coś z czym mogę się zgodzić. Tylko małe "ale". Zasada taka byłaby świetna, gdyby _wszyscy_ członkowie społeczeństwa/grupy w której panuje byli odpowiedzialni. Zakładasz, że każdy jest mądry i dokonuje jedynie słusznych wyborów. Że wszyscy mają silny charakter. Że nikt nie skrzywdzi w żaden sposób nikogo innego. Jak nie, patrz punkt 1szy.
Nic takiego nie zakładam, ludzie robią błędy i powinni mieć do tego prawo. W przypadku kiedy ich decyzja jest dla osoby drugiej krzywdząca, powinni ponieść tego konsekwencje- simple as that. Jeśli nie pozwalamy ludziom popełniać błędów, to jednocześnie zabieramy im pole do nauki i robimy z nich "duże dzieci", w takim wypadku, ciężko aby ludzi nieodpowiedzialnych nie przybywało.
Cytat
A jeśli Ci ludzie nie znikną, nie chcesz wprowadzać zasad ograniczających w żaden sposób - JAK chcesz rozwiązać ten problem?
Wybacz, nie do końca rozumiem o co Ci chodzi...
CytatCo byś poradził na bandę nastolatków ganiających po osiedlu z kijami bejsbolowymi i piorącymi każdego kto im się nie spodoba? (żeby nie było - przykład z życia pewnego osiedla w pewnym polskim mieście w pewnym czasie).
Do póki nie zrobiliby nikomu krzywdy- nic. W momencie, kiedy kogoś spiorą, to powinni ponieść tego konsekwencje, czyli zapłacić odszkodowanie, w przypadku kiedy byliby nieletni, to musieliby to zrobić ich rodzice, nawet jeśli wylądowaliby pod gołym niebem. W przypadku kiedy taki -_-'iarz kogoś by zabił, to powinien być sądzony jak za morderstwo, w przypadku kiedy zrobiłby to z premedytacją (i zostałoby to udowodnione), to jak za zabójstwo, czyli kara śmierci. Poza tym, osoba która znalazłaby się w zagrożeniu, powinna mieć prawo do obrony własnego życia i własności, wliczając w to użycie broni palnej. Gdyby sprawy byłyby przedstawione w ten sposób, mam przekonanie że bandy nastolatków bawiłyby się w zbieranie pokemonów a nie w zaczepianie ludzi, a ich rodzice bardziej przykładaliby do tego wagę. Wiadomo, wielu osób taki system by nie uchronił, część nieodpowiedzialnych rodziców skończyłaby w rynsztoku, natomiast skala bezprawia i nieodpowiedzialności by się zmniejszyła, bo wątpię czy ktokolwiek, mając nawet 15 lat, odważyłby się podnieść rękę na przypadkową osobę, jeśli miałby świadomość, że to może być ostatnia czynność w jego życiu.

Przykro mi, że osoba, która potrafi przeczytać to co napisałem i skomentować to, w taki sposób, nie zauważa aksjologicznych różnic między anarchizmem a libertarianizmem. 

@ChasAngel
CytatJednak jedzenie tłusto nie powoduje przemocy w rodzinie i nie tworzy gangów na ulicy. A jak zejdziesz na zawał to rodzina poczuje smutek, ale nie dozna np. krzywdy cielesnej.
Gangi tworzy prohibicja, Ala Capone nie stworzył alkohol, tylko jego zakaz. Wracając do jedzenia na tłusto, to moja rodzina dozna krzywdy, ponieważ straci głowę domu, straci osobę, która utrzymuje rodzinę finansowo, dzieci stracą ojca, który być może byłby dla nich autorytetem itd. Poza tym nie można generalizować, że narkotyki powodują agresję, a wszystko inne (w domyśle- wszystko co nie jest niedozwolone przez Państwo) nie. Alkohol może powodować agresję, ale nie musi. Wątpię, czy wszyscy ludzie którzy mają winnicę w domu są przez nią agresywni. 

Cytat
Idealista, a utopista to są dwa różne pojęcia. Ja utopistą nie jestem, ponieważ zdaję sobie sprawę z brutalności świata, które mnie otacza. Jednak zawsze warto popracować nad tym aby świat nie był tylko w czarnych kolorach, ale żeby jednak pewne momenty i miejsca były przyjemne.
Nie pisałem, że jesteś utopistą, tylko osobą, która widzi proste zależności i receptę na to, aby świat bardziej przypominał utopię, dlatego nazwałem Ciebie idealistą. Oczywiście, świat warto poprawiać, natomiast nie restrykcjami, które być może likwidują 1 problem ( i to nie zawsze), ale stwarzają 10 innych, bardzo często niezamierzonych.

CytatA czy twój pogląd na zalegalizowanie narkotyków nie jest w pewnym sensie drogą do utopii? Bo z tego co widzę to twoim zdaniem powinno się pozwalać na wszystko i wszystkim.
Nie na wszystko, znowu- kolejna osoba która nie widzi chyba dosyć subtelnej różnicy między dwiema światopoglądami. Każdy człowiek powinien mieć prawo do robienia czegokolwiek, co nie narusza prawa do życia, wolności oraz prawa własności drugiego człowieka. 

tu masz dosyć łopatologicznie wytłumaczone, filmik trochę przynudza ale prościej się tego nie da wytłumaczyć : http://www.youtube.com/watch?v=dpo1ZeGTJrM

/////////////////////////////////////////
OMG, chyba pobiłem swój rekord...

ChaosAngel

Cytat: bylyforumowiczWracając do jedzenia na tłusto, to moja rodzina dozna krzywdy, ponieważ straci głowę domu, straci osobę, która utrzymuje rodzinę finansowo, dzieci stracą ojca, który być może byłby dla nich autorytetem itd.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania mój drogi.

Cytat: bylyforumowiczPoza tym nie można generalizować, że narkotyki powodują agresję, a wszystko inne (w domyśle- wszystko co nie jest niedozwolone przez Państwo) nie. Alkohol może powodować agresję, ale nie musi. Wątpię, czy wszyscy ludzie którzy mają winnicę w domu są przez nią agresywni.

Nie chodzi tutaj tylko o działanie substancji. Przede wszystkim agresja jest wywoływana przez głód narkotykowy. Wiesz co ludzie mogą zrobić żeby dostać działkę? Na tej podstawie działają gangi.

Nie wiem czemu się przyczepiłeś do alkoholu. To nawet nie jest ten sam skład. Nie generalizuj.

Cytat: bylyforumowiczNie pisałem, że jesteś utopistą, tylko osobą, która widzi proste zależności i receptę na to, aby świat bardziej przypominał utopię, dlatego nazwałem Ciebie idealistą.

Jeżeli piszesz, że mam poglądy utopistyczne to automatycznie czyni mnie to utopistą. I tak jak pisałem wcześniej - utopista, a idealista to nie jest to samo.

Cytat: bylyforumowiczOczywiście, świat warto poprawiać, natomiast nie restrykcjami, które być może likwidują 1 problem ( i to nie zawsze), ale stwarzają 10 innych, bardzo często niezamierzonych.

Ale zaraz:

Cytat: bylyforumowiczDo póki nie zrobiliby nikomu krzywdy- nic. W momencie, kiedy kogoś spiorą, to powinni ponieść tego konsekwencje, czyli zapłacić odszkodowanie, w przypadku kiedy byliby nieletni, to musieliby to zrobić ich rodzice, nawet jeśli wylądowaliby pod gołym niebem. W przypadku kiedy taki -_-'iarz kogoś by zabił, to powinien być sądzony jak za morderstwo, w przypadku kiedy zrobiłby to z premedytacją (i zostałoby to udowodnione), to jak za zabójstwo, czyli kara śmierci. Poza tym, osoba która znalazłaby się w zagrożeniu, powinna mieć prawo do obrony własnego życia i własności, wliczając w to użycie broni palnej.

To co napisałeś w tym poście to jest właśnie proklamacja wobec restrykcji. Ale według tego co wcześniej pisałeś o wolności to niemożliwością byłoby wprowadzenie czegoś takiego. Nie możesz zabronić nastolatkom katować niewinnego człowieka. Wolność im na to pozwala. Tak samo ten człowiek może je wszystkie zastrzelić. Bo kto by mu tego zabronił?

Na drugą rękę przyznałeś, że jednak restrykcja jest konieczna jeżeli społeczeństwo ma nie popaść w zamęt. Dlatego sam dobrze wiesz, że bez restrykcji utracona zostanie kontrola. Czy chcesz tego czy nie.

Twój pogląd nie jest jednolity. Zmienia się on post za postem.

Cytat: bylyforumowiczKażdy człowiek powinien mieć prawo do robienia czegokolwiek, co nie narusza prawa do życia, wolności oraz prawa własności drugiego człowieka.

A no widzisz... narkotyk właśnie te prawa narusza pod wieloma względami. Pierwsze,  niszczy komórki mózgowe, sprowadza w ten sposób do uszkodzeń pod względem fizycznym jak i psychicznym. Doprowadza po pewnym czasie do śmierci. Drugie, istnieje realne zagrożenie, że narkoman może zagrozić drugiemu człowiekowi. A to już jest naruszenie prawa do życia.

Cytat: bylyforumowiczFakt, jestem nonkonformistą.

Błąd. Nonkomformizm to niezmienianie swoich poglądów dla własnej wygody. Ty natomiast jesteś po prostu egoistą.





Jak już spaść to z wysokiego konia.

Rickert

A ja tak się wtrące, całkowicie nie na temat o którym tak przez ostatnie kilka postów mocno dyskutujecie...

Świadomy sen >>> narkotyki. :P
Never regret anything because at one time it was exactly what you wanted

bylyforumowicz

#96
Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 24, 2010, 10:53:31 PM
Cytat: bylyforumowiczWracając do jedzenia na tłusto, to moja rodzina dozna krzywdy, ponieważ straci głowę domu, straci osobę, która utrzymuje rodzinę finansowo, dzieci stracą ojca, który być może byłby dla nich autorytetem itd.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania mój drogi.
Przeczytałem i chciałem zaznaczyć, że każde przewidywanie przyszłości można naciągnąć. Zejście na zawał nie musi oznaczać tylko i wyłącznie tęsknoty, równie dobrze można napisać, że cała rodzina wpadnie w depresję, wyleci z domu za niepłacenie czynszu, żona zostanie pobita przez niezrównoważonego sąsiada, przed którym mąż mógł bronić swoją rodzinę, kiedy żył etc. Popadanie w wizjonerstwo jest lekką paranoją, każdy przypadek jest inny i zależy od zbyt wielu czynników żeby móc wydawać racjonalne oceny przyszłości. Po tylu latach badań nie potrafimy przepowiadać pogody, a co dopiero oceniać ludzkie reakcje i odpowiednio wyprzedzać to przepisami, nakazami, zakazami, kontrolami etc.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 24, 2010, 10:53:31 PM
Cytat: bylyforumowiczPoza tym nie można generalizować, że narkotyki powodują agresję, a wszystko inne (w domyśle- wszystko co nie jest niedozwolone przez Państwo) nie. Alkohol może powodować agresję, ale nie musi. Wątpię, czy wszyscy ludzie którzy mają winnicę w domu są przez nią agresywni.

Nie chodzi tutaj tylko o działanie substancji. Przede wszystkim agresja jest wywoływana przez głód narkotykowy. Wiesz co ludzie mogą zrobić żeby dostać działkę? Na tej podstawie działają gangi.

Nie wiem czemu się przyczepiłeś do alkoholu. To nawet nie jest ten sam skład. Nie generalizuj.
Nie będę dyskutował, czy głód narkotykowy powoduje agresję czy nie, przypomina mi to "Dzień Świra" i wspaniałe stwierdzenie, że "moja racja jest mojsza niż twojsza". W każdym razie, dyskusja toczy się w okół zakazu, który jak widać- nie eliminuje takich patologi z życia, więc jest nieskuteczny, punkt dla mnie. A to, że przyczepiłem się alkoholu- również używka, również kiedyś była zabroniona.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 24, 2010, 10:53:31 PM
Cytat: bylyforumowiczNie pisałem, że jesteś utopistą, tylko osobą, która widzi proste zależności i receptę na to, aby świat bardziej przypominał utopię, dlatego nazwałem Ciebie idealistą.

Jeżeli piszesz, że mam poglądy utopistyczne to automatycznie czyni mnie to utopistą. I tak jak pisałem wcześniej - utopista, a idealista to nie jest to samo.
NIE PISAŁEM, ŻE MASZ  POGLĄDY UTOPISTYCZNE, tylko że jesteś idealistą, który prostymi metodami chce naprawić bardziej złożone problemy, wynikające z ludzkiej, niekrystalicznej natury, tym samym przybliżyć się do utopii. Utopista natomiast, wierzy że może istnieć system powszechnej szczęśliwości.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 24, 2010, 10:53:31 PM
Cytat: bylyforumowiczOczywiście, świat warto poprawiać, natomiast nie restrykcjami, które być może likwidują 1 problem ( i to nie zawsze), ale stwarzają 10 innych, bardzo często niezamierzonych.

Ale zaraz:

Cytat: bylyforumowiczDo póki nie zrobiliby nikomu krzywdy- nic. W momencie, kiedy kogoś spiorą, to powinni ponieść tego konsekwencje, czyli zapłacić odszkodowanie, w przypadku kiedy byliby nieletni, to musieliby to zrobić ich rodzice, nawet jeśli wylądowaliby pod gołym niebem. W przypadku kiedy taki -_-'iarz kogoś by zabił, to powinien być sądzony jak za morderstwo, w przypadku kiedy zrobiłby to z premedytacją (i zostałoby to udowodnione), to jak za zabójstwo, czyli kara śmierci. Poza tym, osoba która znalazłaby się w zagrożeniu, powinna mieć prawo do obrony własnego życia i własności, wliczając w to użycie broni palnej.

To co napisałeś w tym poście to jest właśnie proklamacja wobec restrykcji. Ale według tego co wcześniej pisałeś o wolności to niemożliwością byłoby wprowadzenie czegoś takiego. Nie możesz zabronić nastolatkom katować niewinnego człowieka. Wolność im na to pozwala. Tak samo ten człowiek może je wszystkie zastrzelić. Bo kto by mu tego zabronił?

Na drugą rękę przyznałeś, że jednak restrykcja jest konieczna jeżeli społeczeństwo ma nie popaść w zamęt. Dlatego sam dobrze wiesz, że bez restrykcji utracona zostanie kontrola. Czy chcesz tego czy nie.

Twój pogląd nie jest jednolity. Zmienia się on post za postem.
Moje poglądy są bardzo jednolite, tylko ty nie widzisz różnicy między "restrykcją" a "represją".
Ty chcesz trzymać ludzi za ręce żeby nic nie ukradli, ja chcę im te ręce ucinać jak coś buchną.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 24, 2010, 10:53:31 PM
Cytat: bylyforumowiczKażdy człowiek powinien mieć prawo do robienia czegokolwiek, co nie narusza prawa do życia, wolności oraz prawa własności drugiego człowieka.

A no widzisz... narkotyk właśnie te prawa narusza pod wieloma względami. Pierwsze,  niszczy komórki mózgowe, sprowadza w ten sposób do uszkodzeń pod względem fizycznym jak i psychicznym. Doprowadza po pewnym czasie do śmierci. Drugie, istnieje realne zagrożenie, że narkoman może zagrozić drugiemu człowiekowi. A to już jest naruszenie prawa do życia.
Taki drobny niuans. Zapomniałem dodać, że człowiek powinien mieć prawo robić ze swoim życiem co mu się żywnie podoba.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 24, 2010, 10:53:31 PM
Cytat: bylyforumowiczFakt, jestem nonkonformistą.

Błąd. Nonkomformizm to niezmienianie swoich poglądów dla własnej wygody. Ty natomiast jesteś po prostu egoistą.

Sprawdź w słowniku co to jest nonkonformizm. Własna wygoda jest prawdopodobnym, ale nie jedynym i koniecznym warunkiem bycia nonkonformistą, który to jest wierny swoim zasadom, nawet jak są sprzeczne z tymi, które są przyjęte jako te "normalne". O byciu nonkonformistą napisałem wtedy, kiedy MastJedi zarzucił mi, że mam w dupie to co inni myślą o mnie, co jest oczywistą prawdą, nie można mieć odrębnych poglądów od społeczeństwa i czuć się z nimi dobrze, jeśli przejmuje się tym, co sądzą o mnie inni.

A swoją drogą, nie bycie altruistą nie czyni mnie od razu egoistą, gdybym skupiał się tylko na sobie, to nie zabierałbym głosu w dyskusji i nie starał się nikogo przekonać do moich poglądów, bo nie mam z tego żadnych wymiernych korzyści (poza satysfakcją).

ChaosAngel

Cytat: bylyforumowiczPrzeczytałem i chciałem zaznaczyć, że każde przewidywanie przyszłości można naciągnąć. Zejście na zawał nie musi oznaczać tylko i wyłącznie tęsknoty, równie dobrze można napisać, że cała rodzina wpadnie w depresję, wyleci z domu za niepłacenie czynszu, żona zostanie pobita przez niezrównoważonego sąsiada, przed którym mąż mógł bronić swoją rodzinę, kiedy żył etc. Popadanie w wizjonerstwo jest lekką paranoją, każdy przypadek jest inny i zależy od zbyt wielu czynników żeby móc wydawać racjonalne oceny przyszłości. Po tylu latach badań nie potrafimy przepowiadać pogody, a co dopiero oceniać ludzkie reakcje i odpowiednio wyprzedzać to przepisami, nakazami, zakazami, kontrolami etc.

Pisałem o obrażeniach cielesnych, nie o urazach psychicznych.

Co do ludzkich reakcji i przewidywań zachowania, zaskoczyłbyś niejednego psychologa w tym kraju.

Cytat: bylyforumowiczNie będę dyskutował, czy głód narkotykowy powoduje agresję czy nie, przypomina mi to "Dzień Świra" i wspaniałe stwierdzenie, że "moja racja jest mojsza niż twojsza". W każdym razie, dyskusja toczy się w okół zakazu, który jak widać- nie eliminuje takich patologi z życia, więc jest nieskuteczny, punkt dla mnie. A to, że przyczepiłem się alkoholu- również używka, również kiedyś była zabroniona.

A twoja racja jest najtwojsza ; )

Zniesienie zakazu stosowania narkotyków jeszcze bardziej powiększy patologię. Dzięki ogólnodostępności takich substancji, ludzie będą jeszcze bardziej narażeni na zniszczenie własnego życia. Dodatkowo gangi narkotykowe poszerzą swą działalność i zwiększą wojny z konkurencją.

Alkohol to raczej nie używka. Nie niszczy szarych komórek mózgu. Dlatego nie można go zaliczać do narkotyków.

Cytat: bylyforumowiczNIE PISAŁEM, ŻE MASZ  POGLĄDY UTOPISTYCZNE, tylko że jesteś idealistą, który prostymi metodami chce naprawić bardziej złożone problemy, wynikające z ludzkiej, niekrystalicznej natury, tym samym przybliżyć się do utopii. Utopista natomiast, wierzy że może istnieć system powszechnej szczęśliwości.

No skoro mnie uważasz za idealistę to niech będzie :)

Cytat: bylyforumowiczTy chcesz trzymać ludzi za ręce żeby nic nie ukradli, ja chcę im te ręce ucinać jak coś buchną.

Brzmi to autorytarnie. jednak nie mogę się z tobą zgodzić. Wolę trzymać ludzi za ręce i zapobiec zdarzeniu się czegoś nieprzyjemnego. Zaś jeżeli już to zrobią, zamiast ucinać im te ręce to zrugać i dać im szansę na poprawę.

Cytat: bylyforumowiczTaki drobny niuans. Zapomniałem dodać, że człowiek powinien mieć prawo robić ze swoim życiem co mu się żywnie podoba.

Pod warunkiem, że jego życie nie ma negatywnego wpływu na życie innej osoby. A branie narkotyków to raczej nie jest świętość.

Cytat: bylyforumowiczSprawdź w słowniku co to jest nonkonformizm. Własna wygoda jest prawdopodobnym, ale nie jedynym i koniecznym warunkiem bycia nonkonformistą, który to jest wierny swoim zasadom, nawet jak są sprzeczne z tymi, które są przyjęte jako te "normalne". O byciu nonkonformistą napisałem wtedy, kiedy MastJedi zarzucił mi, że mam w dupie to co inni myślą o mnie, co jest oczywistą prawdą, nie można mieć odrębnych poglądów od społeczeństwa i czuć się z nimi dobrze, jeśli przejmuje się tym, co sądzą o mnie inni.

O nonkomformiźmie uczyłem się na języku polskim. Nie muszę sprawdzać tego terminu w słowniku.

Konformista zmieni swoje poglądy w każdej sytuacji, byle by nic mu się nie stało. Nonkonformista zaś ich nie zmieni nawet gdyby mu przypalano stopy.

A ty po prostu masz egoistyczne podejście do życia. Troszczysz się tylko o siebie, a inni cię nic nie obchodzą. Z nonkonformizmem to nie ma nic wspólnego.

Cytat: bylyforumowiczA swoją drogą, nie bycie altruistą nie czyni mnie od razu egoistą, gdybym skupiał się tylko na sobie, to nie zabierałbym głosu w dyskusji i nie starał się nikogo przekonać do moich poglądów, bo nie mam z tego żadnych wymiernych korzyści (poza satysfakcją).

No właśnie sęk w tym, że jeżeli uznajesz iż człowiekowi nie należy zabraniać brania narkotyków i nie obchodzi cię co się z nim potem stanie jest egoizmem. Nie próbujesz nawet przyjąć do własnej świadomości jakie zagrożenia dla człowieka niesie ze sobą narkotyk.







Jak już spaść to z wysokiego konia.

MastJedi

Nie chce mi się cytować Twojego postu, bo już za dużo by było. Linka obejrzałem do 3 minuty i wyłączyłem. Taki durny, że głowa mała...
a ogólnie odpowiem tak:
Z jednej strony postulujesz wolność (co jak dla mnie oznacza = brak zasad/narzuconych nakazów zachowań od innych anonimowych prawodawców) a z drugiej zaraz dodajesz
Cytat
nigdy nie przeczyłem, że ogólnie przyjęte zasady nie są potrzebne, tak samo jak nie uważam, że człowiek lepiej poradziłby sobie bez Państw,
Człowieku, zdecyduj się. Bo albo rybka albo pipka. Kto ma wyznaczyć które zasady są ogólne i do stosowania? Określ, które zasady ogólnie przyjęte będziesz stosował, a które nie? Gdzie jest granica? Kto ją ma określić? Rozumiem, że ktoś nie anonimowy.
Bo widzisz ogólnie lać wodę i robić wodę z mózgu to każdy potrafi. Ale jak się dochodzi do szczegółów to nie jest już tak różowo
Nikt CIEBIE personalnie nie porównuje do gwałciciela, czy terrorysty. Jedynie podaję, że życie według Twoich zasad w 100% by takie zachowania pochwalały/popierały.
Co do umowy - czytanie ze zrozumieniem - znów się kłania. Na dzień dzisiejszy handel narkotykami jest zabroniony = jest sprzeczny z _obowiązującymi_ zasadami. Dlatego nie możesz podpisać umowy według własnego schematu na zakup XXX za YYY i nie możesz zaskarżyć jak dostaniesz wielkie GGG. Masz problemy z logicznym myśleniem, kolego. Pewnie za dużo palisz maryśki :D:D

Cytat
Przyjmuję te, które uważam za słuszne, odrzucam te które są dla mnie alogiczne.
I nadal twierdzisz, że nie uważasz się za kogoś lepszego? Że Twoje nie musi być  na wierzchu? Że JEDYNIE ty masz rację? Heheheh
Dura lex sed lex.
Cytat
"Pępek świata" postrzega siebie jako osobę najważniejszą w swojej społeczności i za taką, która stoi ponad innymi-
Jeśli wybiórcze traktowanie prawa/przyjętych zasad nie podlega pod to co sam napisałeś, to ja nie mam więcej pytań :D:D:D

Co do legalizacji i tego co napisałeś.
W każdej kwestii są 3 wyjścia. Zabronić, pozwolić, zamknąć oczy i uważać, że nie ma problemu. KAŻDA postawa ma zalety i wady. Pozwolisz - będzie źle. Zakażesz - też będzie źle. Najlepiej było za komuny - narkomania? Nie ma tego problemu w Polsce. Ja przyjmuję zakaz. Chociaż osobiście twierdzę, że każdy jest dorosły (jeśli jest) i wie co robi. Jedyna kwestia, czy będzie dodatkowo łamał prawo, czy też działał z nim w zgodzie.

Co do pracy z palaczem marihuany. Poszedłbyś do pracodawcy. Czyli to TY byś poszedł do ONYCH (pracodawca), żeby załatwili sprawę za ciebie. Gwoli ścisłości, Nie było żadnego pracodawcy. Obaj byliśmy self-employment... Jeszcze raz podkreślę - Łatwo wygłaszać ogólne opinie natomiast cholernie trudno wprowadzać je w życie, jak dochodzi do szczegółów.

Co do zakazu - problem nie polega na tym czy on jest, czy go nie ma. Problem jest w egzekwowaniu tego co już jest zapisane. Tak samo jak z ograniczeniami prędkości. pokaz mi Warszawiaka, który jeździ po Warszawie 50 km/h... A przecież przepis/zakaz jest...

Piszesz, że nie domagałbyś się rozwiązywania problemów od Państwa, a jednocześnie oczekujesz "ogólnych zasad"... Zdecyduj się wreszcie....

No dobra. Przyjęliśmy do wiadomości, że cały świat, włącznie ze zwierzęcym, jest lewacki. Zwierzęta (szczególnie te stadne) przedkładają dobro jednostki nad dobro ogółu? Stada efektem zbieżnych interesów?? Lol, człowieku, na prawdę musisz wrócić do szkoły. Albo więcej czytać/siedzieć w necie... Rozumiem, że system "przywódczy" w wilczym stadzie (jak to nazwałeś? zamordyzm?) czy też hierarchia w stadzie małp
Cytatsą efektem zbieżnych interesów poszczególnych jednostek, a nie celem samym w sobie.
O mrówkach, szczurach, pszczołach nie wspominając. Big lol jak dla mnie..

Wymieranie "błędnych ścieżek ewolucji"? Geny głupoty? No to chyba piszesz o pamięci komórkowej - która o ile się orientuję - nijak się ma do gatunku ludzkiego. My - ludzie "uczymy się na własnych błędach" I za nic mamy doświadczenia pokoleń...

I z cholerę nie rozumiem tej wypowiedzi:
Cytatskoro prawo mówi, że nie wolno brać Ci narkotyków i nic takiego złego nie dzieje się po ich braniu,
Które prawo mówi, że narkotyki nie są szkodliwe? To znaczy, ze nic złego się nie dzieje po ich zażyciu. Bo tak odczytuje to co napisałeś. Gdyby tak było wydaje mi się, ze żadne by nie zakazywało. Tak jak nie ma zakazu stosowania cukru czy soli.

Cytat
Cytat
I tylko proszę o wskazanie w którym miejscu obrzuciłem intermediolana jakimikolwiek inwektekstami
Tak czytam Twoje wypowiedzi, przyjmuje Twoje poglądy i jedno ciśnie mi się na myśl - Dorośnij wreszcie...
Jednoznacznie wskazujesz tą wypowiedzią, że jestem niedojrzały i nie powinienem zabierać głosu w tej sprawie, jednocześnie nie napisałeś nic o niepoważności moich argumentów.
Zanim zaczniesz używać mundrych słów zapoznaj się z ich znaczeniem.
Inwektywa - obraza słowna wyrażona mową lub pismem, przez przypisanie danej osobie cech negatywnych. Najczęściej wykorzystuje się wyrazy nacechowane emocjonalnie. Gramatycznie najczęściej rzeczownik  lub przymiotnik.

Wskazanie - według Ciebie - Twojej niedojrzałości oraz zabronienie Ci głosu z jednoznacznym brakiem wskazania niepoważności twoich "argumentów" jakoś za nic nie przypominają mi OBRAZY słownej. Jeśli Niedorosłość to dla Ciebie "cecha negatywna" to tym bardziej powtórzę - dorośnij, bo nie rozumiesz jeszcze co piszesz i czytasz. O częściach mowy nie wspominając...

Przyznajesz prawo ludziom do popełniania błędów jednocześnie nakazując im własną ocenę co jest błędem a co nie... Jakoś to do mnie nie przemawia. Bo każdy ma inny "próg zła". Tak jak w tym przykładzie z banda nastolatków na osiedlu. Według nich oni nie uczynili nic złego. I jeszcze raz powtórzę - KTO ma zadecydować o tym co jest dopuszczone a co nie, skoro nie przyjmujesz anonimowych zakazów/nakazów a tylko te. które się Tobie podobają? To się nazywa relatywizm moralny. Jak Kali ukraść krowę, to dobrze. Jak Kalemu - to źle. Bo zgodnie z Twoim założeniem - zakaz kradzieży w ogóle nie wchodzi w grę. Bo dla Kalego taki zakaz jest absurdalny i nie ma ochoty go przyjmować.

Straciłem wenę do reszty :D

Pozdrawiam
Piszę poprawnie po polsku
************************************
Official/Retail NA serv.Hindemith->Phoenix->Chronos-> Naia
Heallweg Iss Enchanter 99 /Siegel Knight 99 /ElementalSummoner80/ HawkEye80  - Clan: Einheit (Nova) Ally: Twilight
Ponadto: Feoh; Aeore; Yul;


nobody1

Cytat: Rickert w Wrzesień 24, 2010, 11:03:06 PM
A ja tak się wtrące, całkowicie nie na temat o którym tak przez ostatnie kilka postów mocno dyskutujecie...

Świadomy sen >>> narkotyki. :P
marycha to nie narktyk ;p reszty postow nie czytalem lol