Core (EU) - Screeny, PvP, Flame, Spam

[Arimas]

No ale przeszli już wszystkie dostępne serwery które mają jakiś "poziom" a nowe jeszcze nie wstały bo nowy RPG chyba za 2 mieś wstaje...

No więc muszą spamować tutaj ^_^

[RazielIII]

Jak grać to po to żeby coś osiągnąc w tej grze

[razios]

Jak grać to po to żeby coś osiągnąc w tej grze

To graj tak, żeby twoim osiągnięciem było 'Factorowanie' servera do czasu gdy poziom bardziej się zrówna...
I nie rozumiem po co wypowiadasz się na servie z którego quitnołeś, bo coś osiągnąłeś...
Fajnie super... To było parę miesięcy temu... Zaloguj się teraz i osiągnij to co osiągnąłeś wtedy...
Myślę, że prawdziwy factor powinien sobie postawić jakieś wyzwanie, a nie obracać się wokół jednego tematu:
'byłem zajebisty przez jakiś czas, ale kronika mi się znudziła to napisze że fail kronika...'

[kamiil]

Jak grać to po to żeby coś osiągnąc w tej grze

To graj tak, żeby twoim osiągnięciem było 'Factorowanie' servera do czasu gdy poziom bardziej się zrówna...
I nie rozumiem po co wypowiadasz się na servie z którego quitnołeś, bo coś osiągnąłeś...
Fajnie super... To było parę miesięcy temu... Zaloguj się teraz i osiągnij to co osiągnąłeś wtedy...
Myślę, że prawdziwy factor powinien sobie postawić jakieś wyzwanie, a nie obracać się wokół jednego tematu:
'byłem -_-' przez jakiś czas, ale kronika mi się znudziła to napisze że fail kronika...'

poziom w l2 nigdy sie nie zrówna..

[Alarion]

biorąc pod uwagę jaki poziom zerowy prezentowałeś na PvP, to masz rację, nie zrówna się.

Póki co na bzdury raziela i innych nei chce mi się odpisywać ; p

[razios]

Jak grać to po to żeby coś osiągnąc w tej grze

To graj tak, żeby twoim osiągnięciem było 'Factorowanie' servera do czasu gdy poziom bardziej się zrówna...
I nie rozumiem po co wypowiadasz się na servie z którego quitnołeś, bo coś osiągnąłeś...
Fajnie super... To było parę miesięcy temu... Zaloguj się teraz i osiągnij to co osiągnąłeś wtedy...
Myślę, że prawdziwy factor powinien sobie postawić jakieś wyzwanie, a nie obracać się wokół jednego tematu:
'byłem -_-' przez jakiś czas, ale kronika mi się znudziła to napisze że fail kronika...'

poziom w l2 nigdy sie nie zrówna..

No ty nigdy czegoś takiego nie spotkałeś skoro twój średni czas gdy to 2 miechy na server.

[Apocalyptik]

@Khav

Moje argumenty nie sa z dupy. Co tu ma do rzeczy placz o celki i bsoe? Tematem byl czas poswiecany grze, a nie taktyka pvp lol. To jest argument z dupy oderwany od tematu kompletnie.

I tak samo jak oni mieli prawo quitnąć i nic mi do tego, tak samo ja mogę grać 2h dziennie, lvlować 20 x wolniej, i nic tobie i factorom do tego..

Masz racje. Twoj czas twoja sprawa, mnie nic do tego i uwierz, ze jesli bylbym faktorem na core to w ogole nie zwracalbym uwagi na randomow i vice versa. Waliloby mnie to, ze ktos kiedys rozniosl pol serwera i quitnal bo chcial. Odpisalem tylko na posta/posty, ktore zarzucaja komus(zwanym dalej faktorem), ze spedza w grze tyle czasu ile chce, a ze wiecej od kogos i ten ktos z nim nie ma szans to jest placz. Wypowiedzi randomow takich jak ty czesto wygladaja jak wymowki i narzekania, ze ktos cos moze, a ja nie. Jestes najgorszym typem randoma, czyli takim, ktory niby wszystko fajnie i ok, ale tak naprawde chcialby byc na poziomie faktorow, ale nie umie/nie moze. Dlatego probujecie sie usprawiedliwiac. Po takich zalosnych postach i placzach wlasnie tak to dla mnie wyglada. Jesli bylbys takim graczem o jakim piszesz to na pewno bys sie tak nie spinal. Ba, mozesz sie wypowiadac nikt ci nie broni. Ale z kolei sposob twoich i tobie podobnym wypowiedzi jest denerwujacy wiec sie nie dziw ze odpowiadam Panie Randomie. Myle sie? Udowodnij.

A jeszcze co do celu. Celem w l2 jest pvp i nic innego. Wszystko pozostale to tylko srodki do celu.

Go pro or go home. Niewazne czy grasz w l2 czy szachy.

[WiLdEcaRd]

Wspólnie spędzany czas z ludźmi, dla których ta gra jest formą zabawy i pretekstem aby sobie pogadać na ts na tematy nie związane z grą. Przyjemność z rozwijania postaci bez ciśnienia i stawiania sobie progu: " muszę mieć lvl jutro bo się pochlastam". Granie dla przyjemności grania, a nie pompowanie e-penisa "jestem -_-' w L2.. nikt mnie nie może zabic.. jestem -_-' bo mam hero". Uwierz mi że więcej da mi granie 2 h dziennie i bycie zwykłym ranomem, niż napompowanym factorem który "wygrał ser4wer zanim ten się jeszcze ukształtował". Factorowi da tyle że będzie się później latami onanizować na forum gdzie i co osiągnął w grze.. Mi non-factorowi da poznanie ludzi na grillu, na wyjazdach w góry, wspólne napicie się flaszki... Gdzie podczas spotkania L2 to temat zastępczy. I to opieram na znajomościach które mam do dzisiaj.
I do tego mimo gry, mieć czas na inne zajęcia nie związane z komputerem.


Wcześniej czy później każdy pójdzie do piachu.. czy to ma być powód abym strzelił sobie w łeb??

dodane: I nigdy nie napisałem że wbijanie %%%% jest złe.. Tylko tak jak pisałem wcześniej.. Żadnym wyznacznikiem ogranięcia postaci jest pvp na nierównych lvlach i sprzętach. A fapowanie się że "z0wniłem niżolvlowe postacie" jest dla mnie komedią samą w sobie. Pomijam już stwierdzenia z podtekstem "nie jesteś factorem więc -_-' wiesz o grze"

I naprawdę, po napinach które widzę tutaj ze strony "FACTOR`ów".. napiszę to szczerze:

Jestem randomem.. to brzmi dumnie.

nie wiem czy sie kiedykolwiek poznalismy w l2 ale napisałeś jeden z wazniejszych postów jaki czytałem na tym forum,
oby wiecej takich graczy.

hmm musze napisac jedno zdanie: go pro or go home.

to sie odnosi do wszystkiego do l2, do nauki, sportu, pracy. albo robisz cos dobrze i najlepiej jak umiesz, albo daj sobie spokoj i zajmij sie czyms innym. jesli grasz w l2 po to, zeby znalezc sobie znajomych do grilla i pogadac na ts o pogodzie to cos mi tu nie pasuje. dokladanie chorej filozofii do gry, ktora polega na wyscigu jest smieszna. jestes w czyms pierwszy to jestes najlepszy, eot. jak nie masz czasu grac to idziesz na high rate i tam sie klepiesz gdzie kazdy ma rowny lvl i podobny sprzet, a nie pchasz sie na serwer x1 i rzucasz pretensje do kogos komu sie nie chcialo czekac, az go dogonisz, bo ty nie masz czasu grac. kladli was jak szmaty? kladli. chcieli quitnac? quitneli i nic z tym nie zrobisz.

pisze ogolnie, bo nie znam zadnej z osob, ktore sie tu flamuja.

tak samo to sie tyczy tego party hero, ktorzy klada wszystkich klikajac skille myszka. jesli nie umiecie dobic do ich poziomu to wasz problem i jestescie zwyklymi lapsami jesli klada was osoby bez rak lol, shame on you. no offense.

jesli jestes dumnym randomem to w ogole cie tu nie powinno byc. nie powinno cie interesowac co sie tu dzieje, jaka jest polityka na serwerze i jakie sa klany, bo w koncu nie po to grasz w l2, tylko po to, zeby spedzic czas ze znajomymi z internetu lol na ts gadajac o tym co dzisiaj robiles czyz nie? nie mowie, ze to jest zle, bo jak sobie siedzisz na grilli z typkami z gry, z ktorymi byliscie faktorami jak to nazywasz jest calkiem spoko, bo mieliscie wspolny cel i do niego dazyliscie. a takie granie po nic to kompletna strata czasu, wolalbym grillowac 100% czasu zamiast 50% marnowac bezsensownie w grze nic nie osiagajac a 50% czasu grillowac z tymi wlasnie osobami.

http://www.youtube.com/watch?v=JEPQqRBYWbM

polecam,posłuchaj i zastanów sie na tym co napisałeś

[Russe]

A jeszcze co do celu. Celem w l2 jest pvp i nic innego. Wszystko pozostale to tylko srodki do celu.

THIS!
Zapamiętaj to kamiil.

[Khav]

@Khav

Moje argumenty nie sa z dupy. Co tu ma do rzeczy placz o celki i bsoe? Tematem byl czas poswiecany grze, a nie taktyka pvp lol. To jest argument z dupy oderwany od tematu kompletnie.

I tak samo jak oni mieli prawo quitnąć i nic mi do tego, tak samo ja mogę grać 2h dziennie, lvlować 20 x wolniej, i nic tobie i factorom do tego..

Masz racje. Twoj czas twoja sprawa, mnie nic do tego i uwierz, ze jesli bylbym faktorem na core to w ogole nie zwracalbym uwagi na randomow i vice versa. Waliloby mnie to, ze ktos kiedys rozniosl pol serwera i quitnal bo chcial. Odpisalem tylko na posta/posty, ktore zarzucaja komus(zwanym dalej faktorem), ze spedza w grze tyle czasu ile chce, a ze wiecej od kogos i ten ktos z nim nie ma szans to jest placz. Wypowiedzi randomow takich jak ty czesto wygladaja jak wymowki i narzekania, ze ktos cos moze, a ja nie. Jestes najgorszym typem randoma, czyli takim, ktory niby wszystko fajnie i ok, ale tak naprawde chcialby byc na poziomie faktorow, ale nie umie/nie moze. Dlatego probujecie sie usprawiedliwiac. Po takich zalosnych postach i placzach wlasnie tak to dla mnie wyglada. Jesli bylbys takim graczem o jakim piszesz to na pewno bys sie tak nie spinal. Ba, mozesz sie wypowiadac nikt ci nie broni. Ale z kolei sposob twoich i tobie podobnym wypowiedzi jest denerwujacy wiec sie nie dziw ze odpowiadam Panie Randomie. Myle sie? Udowodnij.

A jeszcze co do celu. Celem w l2 jest pvp i nic innego. Wszystko pozostale to tylko srodki do celu.

Go pro or go home. Niewazne czy grasz w l2 czy szachy.

Dla ciebie może to jedyny cel. Dla mnie i dla wielu innych celem L2 to po prostu dobra zabawa. Zrozum wreszcie, że są ludzie którzy nie mierzą gier skalą "osiągnę coś albo jestem nikim". Niektórzy grają bo lubią grać. Mówisz "Go pro or go home. Niewazne czy grasz w l2 czy szachy." Czyli jeżeli nie mam ambicji pokonania Viswanathan`a Anand`a to nie mam co tykać szachownicy? bulshit. Przyjmnij do siebie,że to tylko gra. i są gracze którzy grają dla osiągnięć i "chwały"... a są gracze którzy grają for fun.. dla zabawy bez wyższych ambicji.
Piszesz że wygląda jak bym chiał a nie mógł.. Zmartwię Cię.. kiedyś byłem po tamtej stronie. Traciłem 7+h dziennie, trzymałem hero na postaci.. i po 3 miesiącach stwierdziłem że to dno i kilometr mułu. Przez faktorowanie jak to mówisz, gra mi zbrzydła i stwierdziłem że to -_-'. Kiedy wróciłem do grania, i grałem jako "random" gra sprawiała mi o wiele większą przyjemność. Znajomych dzięki l2 mam, a nawet cię zaskoczę... są ludzie którzy dzięki temu że poznali się w L2.. założyli rodziny. Niesamowite prawda?

[TastyB]

Dla ciebie może to jedyny cel. Dla mnie i dla wielu innych celem L2 to po prostu dobra zabawa. Zrozum wreszcie, że są ludzie którzy nie mierzą gier skalą "osiągnę coś albo jestem nikim". Niektórzy grają bo lubią grać. Mówisz "Go pro or go home. Niewazne czy grasz w l2 czy szachy." Czyli jeżeli nie mam ambicji pokonania Viswanathan`a Anand`a to nie mam co tykać szachownicy? bulshit. Przyjmnij do siebie,że to tylko gra. i są gracze którzy grają dla osiągnięć i "chwały"... a są gracze którzy grają for fun.. dla zabawy bez wyższych ambicji.
Piszesz że wygląda jak bym chiał a nie mógł.. Zmartwię Cię.. kiedyś byłem po tamtej stronie. Traciłem 7+h dziennie, trzymałem hero na postaci.. i po 3 miesiącach stwierdziłem że to dno i kilometr mułu. Przez faktorowanie jak to mówisz, gra mi zbrzydła i stwierdziłem że to -_-'. Kiedy wróciłem do grania, i grałem jako "random" gra sprawiała mi o wiele większą przyjemność. Znajomych dzięki l2 mam, a nawet cię zaskoczę... są ludzie którzy dzięki temu że poznali się w L2.. założyli rodziny. Niesamowite nieprawda?

dokladnie tak..!

Apocalyptik - wiek 23lata? RazielIII - wiek 21lat?
nic dodac i nic ujac... Nie macie rodzin, pracy i zadnych obowiazkow... Moze sie uczycie a moze i nie... Moze macie dziewczyny a moze i nie... a jak juz je macie to na pewno nie mieszkacie z nimi bo pojecie "zyc na wlasny rachunek" jest dla Was obce...

Wy zwyczajnie nie macie pelnego obrazu zycia i nie macie zielonego pojecia jak to jest jak sie ma 30+ lub 35+ i chce sie pograc i odstresowac bedac zjebnym jak pies po pracy...

Dorosnijcie, dojrzejcie, posmakujcie smaku zycia i problemow a pozniej pogadamy o tym dla kogo sa gry i po co...

[Smolensk]

za dużo i zbyt "na poziomie"

[RazielIII]

Dla ciebie może to jedyny cel. Dla mnie i dla wielu innych celem L2 to po prostu dobra zabawa. Zrozum wreszcie, że są ludzie którzy nie mierzą gier skalą "osiągnę coś albo jestem nikim". Niektórzy grają bo lubią grać. Mówisz "Go pro or go home. Niewazne czy grasz w l2 czy szachy." Czyli jeżeli nie mam ambicji pokonania Viswanathan`a Anand`a to nie mam co tykać szachownicy? bulshit. Przyjmnij do siebie,że to tylko gra. i są gracze którzy grają dla osiągnięć i "chwały"... a są gracze którzy grają for fun.. dla zabawy bez wyższych ambicji.
Piszesz że wygląda jak bym chiał a nie mógł.. Zmartwię Cię.. kiedyś byłem po tamtej stronie. Traciłem 7+h dziennie, trzymałem hero na postaci.. i po 3 miesiącach stwierdziłem że to dno i kilometr mułu. Przez faktorowanie jak to mówisz, gra mi zbrzydła i stwierdziłem że to -_-'. Kiedy wróciłem do grania, i grałem jako "random" gra sprawiała mi o wiele większą przyjemność. Znajomych dzięki l2 mam, a nawet cię zaskoczę... są ludzie którzy dzięki temu że poznali się w L2.. założyli rodziny. Niesamowite nieprawda?

dokladnie tak..!

Apocalyptik - wiek 23lata? RazielIII - wiek 21lat?
nic dodac i nic ujac... Nie macie rodzin, pracy i zadnych obowiazkow... Moze sie uczycie a moze i nie... Moze macie dziewczyny a moze i nie... a jak juz je macie to na pewno nie mieszkacie z nimi bo pojecie "zyc na wlasny rachunek" jest dla Was obce...

Wy zwyczajnie nie macie pelnego obrazu zycia i nie macie zielonego pojecia jak to jest jak sie ma 30+ lub 35+ i chce sie pograc i odstresowac bedac -_-' jak pies po pracy...

Dorosnijcie, dojrzejcie, posmakujcie smaku zycia i problemow a pozniej pogadamy o tym dla kogo sa gry i po co...

Jak przyszly obowiazki to skonczylem grac, simple as that, ta gra to tylko PvP, PvP to najlepsze co daje ta gra, i gra sie tylko dla jednego, by byc najlepszym i miec najlepsze party, jesli nie moglem dalej poswiecac 3h+ na gre to przestalem grac, jak napsialem, tzreba wiedziec kiedy zejsc ze sceny by z factora nie stac sie randomem. i Zeby nie bylo ze gdy mialem czas to gralem 10h, max to bylo 7h i nawet przy tych 7h zawsze byl czas na kumpli, dziewczyne i dodatkowe zainteresowania.

[Dyma]

no to raziel podziw bo skoro grałeś 7h, sen to ok 10h, szkoła to min 7h co nam daje 24h. A Ty jeszcze kumple, dziewczyna itp...

Ogólnie to przechodzicie ze skrajności w skrajność bo wiadomo, że żeby coś znaczyć to 3ba poswiecić "troche" czasu.
Kwestia jest taka, że ludzie z priv jak to khav świetnia opisał majamiesiąc no-life i potem na kilka miesięcy wracają do życia. Ludzie grający na off, których na core bardzo malo przyszło i to był wielki minus są nauczeni do systematycznosci bo dla nich gra to nie kolejny serwer na miesiac, tylko na dłuższy czas. I śmieszą mnie gadki jak wcześniej gadał np. Tazman, ze jakby nadal grał to dawno by miał 99 i ciągle byłby miesiac gry przed resztą. Bzdura. Tak jak gralicie to możesz pograć miesiąc-dwa, ale nie pół roku, rok. Ruskie przyfarmiły, ale ilu driverów mieli. Nie da się tyle siedziec bo np. mama po miesiącu pójdzie na wywiadówkę, żonie puszcza nerwy itp, a nawet samemu gra się zbrzydnie. Ogólnie to nic nie mam do ludzi co graja no-life i potem quit, ale wkurza mnie jak taki koeś wyzywa od randomó ludzi co po prostu przyszli pograc na serwerze, a nie tylko chwilowy skok. To, że ktoś kiedy odstawał lvlem nie znaczy, ze tego nie nadrobił, nie znaczy, że jest mniej skillowym graczem itp. Np Tazman jakbyście zostali to jakby sie Wam pt nei posypało to po pierwsze ludzie podgoniliby Was lvlem, po 2gie nuki dostały nerfa, po 3cie łuki/melasy z kolejnymi lvlami zyskiwały power. Ja biłem sie z Waszym pt i biłem sie z częścia z obecnych pt. I wielu z tych "randomów" prezentowało za moich czasów wyższy poziom od Was. Także grajcie jak chcecie róbcie co chcecie, ale jak nie gracie to nie komentujcie obecnych wydarzeń.

[RazielIII]

Tazman to Tazman, jak rezz bedzie chcial cos napisac na forum to napisze przezemnie lub z konta tazmana podpisujac sie pod postem.


Dyma skąd Ty wziąłeś te 10h na sen? 10h na sen to moze potrzebuje dziecko w wieku do 10 lat, dorosły człowiek już tylko 7-8
W szkole tez nie pamiętam kiedy 7h siedziałem w ostatnich 2 klasach to sie chodziło tylko na przedmioty elektryczne i a 12 wracało do domu ;p Więc jak widzisz, wracajac do domu o 12, czasem max 14 mialem sporo czasu do 18-19  czyli do czasu CP

[Horken]

Ludzie grający na off, których na core bardzo malo przyszło i to był wielki minus są nauczeni do systematycznosci bo dla nich gra to nie kolejny serwer na miesiac, tylko na dłuższy czas.

Bardziej śmieszne jest to, że właśnie te osoby, obnoszące się "korzeniami offowskimi" również odpadły z competition stosunkowo szybko.

btw: Apocalyptik akurat postuluje dobre stanowisko - albo coś robisz dobrze i jest tego owoc albo robisz coś chu*owo i gów*o z tego jest(patrz np. studia lub jakakolwiek praca) - aczkolwiek nie jestem do końca pewien czy sam się trzyma tego co napisał

btw2: "Jestem randomem.. to brzmi dumnie." w chwili gdy zostało napisane tutaj straciło jakikolwiek sens    ; o

btw3: [edit]nie ma btw3 ^^[/edit]
Nie omijaj cenzury.
//Russe

[Dyma]

albo coś robisz dobrze i jest tego owoc albo robisz coś chu*owo i gów*o z tego jest(patrz np. studia lub jakakolwiek praca)

oczywiście, ale popadanie w skrajność (w tym przypadku ostry no life) też jest złe, jak dajesz przykład pracy to weźmy przepracowanie w japoni gdzie z tego powodu nawet ludzie umeirają. Wszystko jest dobre oczywiście jak poświęca sie temu, ale nie podporządkowuje wszystko pod to.

[bula]

no to raziel podziw bo skoro grałeś 7h, sen to ok 10h, szkoła to min 7h co nam daje 24h. A Ty jeszcze kumple, dziewczyna itp...

troche smieszne wyliczenia


zycie przespisz jak bedziesz tyle spal codziennie

[Arimas]

albo coś robisz dobrze i jest tego owoc albo robisz coś chu*owo i gów*o z tego jest(patrz np. studia lub jakakolwiek praca)

oczywiście, ale popadanie w skrajność (w tym przypadku ostry no life) też jest złe, jak dajesz przykład pracy to weźmy przepracowanie w japoni gdzie z tego powodu nawet ludzie umeirają. Wszystko jest dobre oczywiście jak poświęca sie temu, ale nie podporządkowuje wszystko pod to.

Wrong.
Popełniają samobójstwa z powodu nadmiaru pracy, stresu i przytłoczenia tym wszystkim.
Aha, i tam nie płacą za nadgodziny a jak chcesz być dobrym pracownikiem to musisz je robić..

Btw. z tym snem 10h to chyba po ostrej libacji alk albo po dłuższym braku snu

Bonus: http://youtu.be/aqAUmgE3WyM

[Khav]

btw: Apocalyptik akurat postuluje dobre stanowisko - albo coś robisz dobrze i jest tego owoc albo robisz coś chu*owo i gów*o z tego jest(patrz np. studia lub jakakolwiek praca) -

Zgodzę się z tym. Ale nijak ma to się do gry, kiedy wchodzisz do gry po to żeby się zrelaksować po pracy. Jak chcesz się po prostu bawić. A czerpać zabawę można z l2 bez ciśnienia i dążenia do bycia super hiper pro uber OMGLOLWTF herosem. I co najciekawsze... serwer stoi ponad 7 miesięcy, faktory zrobiły co miały zrobić i quitneli. Takich faktorów ile było? A ile jest tych randomów którzy zostali/przychodzą Patrząc na to,nawet się nie zastanawiam kto dłużej, a co za tym idzie - więcej, przyjemności czerpie z tej gry. I mam na myśli faktorów którzy quitneli a nie ludzi których po prostu kronika przerosła czy im się gra znudziła.

[NotTheFakeTazman]

btw: Apocalyptik akurat postuluje dobre stanowisko - albo coś robisz dobrze i jest tego owoc albo robisz coś chu*owo i gów*o z tego jest(patrz np. studia lub jakakolwiek praca) -

Zgodzę się z tym. Ale nijak ma to się do gry, kiedy wchodzisz do gry po to żeby się zrelaksować po pracy. Jak chcesz się po prostu bawić. A czerpać zabawę można z l2 bez ciśnienia i dążenia do bycia super hiper pro uber OMGLOLWTF herosem. I co najciekawsze... serwer stoi ponad 7 miesięcy, faktory zrobiły co miały zrobić i quitneli. Takich faktorów ile było? A ile jest tych randomów którzy zostali/przychodzą Patrząc na to,nawet się nie zastanawiam kto dłużej, a co za tym idzie - więcej, przyjemności czerpie z tej gry. I mam na myśli faktorów którzy quitneli a nie ludzi których po prostu kronika przerosła czy im się gra znudziła.

good one

[kamiil]

oj tam nie znacie sie co to nolife dyma wyskakuje z 10h snu

ja na celesie miałem wc i zrobiłem z moim party pierwszego cova na serwerze ( wiadomo co to daje na c5) przez pierwszy miesiac w ogóle nie chodziłem na uczelnie, tylko 3h snu, a poza tym mialem 1h przerwy w ciągu dnia zeby szybciutko skoczyc na stołówke :Dczyli 21h gry w ciągu doby;) to nic queem wyciągał 36h farmy bez przerwy przed komputerem jak nie pracował jeszcze  ja po 20h czułem sie jakbył łopatował na budowie cały dzień\
piekne czasy  kiedy każda mysl to l2 , kiedy gdy sie buzisz i otwierasz oczy to juz sie nie chce spac tylko od razu wstajesz i wlaczasz gre  wiem nałóg jak... i tak dopiero byłem 5-6 78lvlem na serwerze, wtedy l2 sie kreciło

a core biedny serwer grając kilka godzin dziennie wykrecilismy top 1 expa w 16 dniu i przez 3 miesiace nie schodzilismy z top 10 wtym ja nie grałem miesiac bo miałem obrone ;]


skoro grcei dla relaksu po pracy to nie płaczcie ze ktos jest lepszy od was bo gra wiecej

[likas]

chociaż gram dużo, nie przewijam pieluch i daleko mi mimo wszystko do byciu factorem - to jedno mogę stwierdzić:

mmorpg to nie jest gatunek gier tworzonych i przeznaczonych dla casuali, a już w 100% po graniu od c1 (z przerwami) to jestem pewien, że L2 to najgorszy z możliwych wyborów.

[Arimas]

Czyli w skrócie jak nie grasz minimum 7 godzin dziennie to jesteś zerem

Fuck logic.

[Qra]

oj tam nie znacie sie co to nolife dyma wyskakuje z 10h snu

ja na celesie miałem wc i zrobiłem z moim party pierwszego cova na serwerze ( wiadomo co to daje na c5) przez pierwszy miesiac w ogóle nie chodziłem na uczelnie, tylko 3h snu, a poza tym mialem 1h przerwy w ciągu dnia zeby szybciutko skoczyc na stołówke :Dczyli 21h gry w ciągu doby;) to nic queem wyciągał 36h farmy bez przerwy przed komputerem jak nie pracował jeszcze  ja po 20h czułem sie jakbył łopatował na budowie cały dzień\
piekne czasy  kiedy każda mysl to l2 , kiedy gdy sie buzisz i otwierasz oczy to juz sie nie chce spac tylko od razu wstajesz i wlaczasz gre  wiem nałóg jak... i tak dopiero byłem 5-6 78lvlem na serwerze, wtedy l2 sie kreciło

a core biedny serwer grając kilka godzin dziennie wykrecilismy top 1 expa w 16 dniu i przez 3 miesiace nie schodzilismy z top 10 wtym ja nie grałem miesiac bo miałem obrone ;]


skoro grcei dla relaksu po pracy to nie płaczcie ze ktos jest lepszy od was bo gra wiecej

Niesamowite
Ile truskawek musisz nazbierać by znowu się bronić ?

P.S Jak widać l2 przydaje się w życiu. Zbierałeś dropy WCkiem przez 21h to przy truskawkach też pewnie dajesz rade.