Core (EU) - Screeny, PvP, Flame, Spam

[Khav]

chociaż gram dużo, nie przewijam pieluch i daleko mi mimo wszystko do byciu factorem - to jedno mogę stwierdzić:

mmorpg to nie jest gatunek gier tworzonych i przeznaczonych dla casuali, a już w 100% po graniu od c1 (z przerwami) to jestem pewien, że L2 to najgorszy z możliwych wyborów.

A ja Ci powiem, iż moim zdaniem właśnie się grubo mylisz. Dlaczego?
Z punktu widzenia producenta, gdyby MMORPG nie była przeznaczona i tworzona dla casuali, to wszystkie serwery bylby HR, byłyby otwierane sezonowo, po czym zamykane. Serwery x1 nie miałyby prawa stać dłużej niż pół roku, co producentom w najmniejszym stopniu by się nie opłacało.
Z punktu widzienia graczy. Jak napisałem wcześniej.. Z tego co napisaliście, faktorzy już opuscili serwer. Z faktorów zostało tylko garstka ludzi. Casuali zostało grubo ponad 2000, rotacja jest ciągła. I serwer stoi mimo tego ze właśnie casuale grają w tą grę. Dzięki nim jest ekonomia na serwerze, dzięki nim tworzą się polityczne rozgrywki, dzięki nim gra kręci się.
Z punktu widzenia gatunku gry. Pierwowzorem do powstania gatunku komputerowego MMORPG było RPG książkowe. Z Wiki:"Gra fabularna (inaczej RPG, z ang. role-playing game, nieraz zwana grą wyobraźni, potocznie erpegiem lub rolplejem) – gra, w której gracze (od jednego do kilku) wcielają się w role fikcyjnych postaci. Cała rozgrywka toczy się w fikcyjnym świecie, istniejącym tylko w wyobraźni grających. Jej celem na ogół jest rozegranie gry według zaplanowanego scenariusza i osiągnięcie umownie określonych lub indywidualnych celów, przy zachowaniu wybranego zestawu reguł, zwanego mechaniką gry." http://pl.wikipedia.org/wiki/Gra_fabularna Aby gra nie odbywała się tylko w wyobraźni, przeniesiono ten gatunek na plaformy elektroniczne. Na początku były same RPG w którym idea była zachowana. Później dzięki rozwiniętemu dostępowi do internetu stało sie możliwe stworzenie RPG w którym wiele ludzi mogłoby na raz korzystać z uroku jakie daje ten gatunek. I uwierz mi, że większość ludzi grająca w tą grę, właśnie z tego czerpie przyjemność. Gdyby w tym gatunku chodziło tylko i wyłącznie o PVP, to exp i farma byłyby usunięte. Taką grą jest np. LOL.

Do kamilka. Przeczytaj ten post co napisałeś jeszcze raz. Zadaj sobie zajebiscie trudne pytanie: czy jest się czym chwalić? Jeżeli uważasz że jest, wydrukuj sobie ten post, schowaj gdzieś na 10 lat, i wtedy przeczytaj jeszcze raz i zadaj sobie to pytanie jeszcze raz. Jeżeli nadal będziesz uważał ze to powód do dumy, to .. pozostawię bez komentarza...

[pokit]

Czyli w skrócie jak nie grasz minimum 7 godzin dziennie to jesteś zerem

Fuck logic.

Jak grasz mniej niz 7h to nie jestes mistrzem l2 jak tazman, dla niego kazdy kto nie ma top lvl-a i liczy na dluzsza gre w l2 niz 3 miechy to no skill, bo przeciez nie wazne zeby byc w topce wazne zeby byc ponad topka. 

[Shanique]

Zapominacie że "faktor" to tytuł przechodni... dziś ty jesteś faktorem, jutro będzie nim kto inny... więc osoby, które już nie grają, które quitnęły 100 lat temu nie mają prawa się tak tytułować... o byłych faktorach się już nie pamięta... ale niektórzy lubią karmić innych swoimi bajeczkami jacy oni to kiedyś nie byli fajni... "Legenda o masterze skila Tazmanie"... "Bajka o Kamillu, który był miSZCZem pvp", "Opowieść o mitycznym Razielu, który sam farmił BD na HB" i wiele innych... niestety jak to w każdej bajce bywa, może i bohater istniał kiedyś i może coś dokonał, ale nigdy nie wiadomo, czy aby to nie tylko bajka...

[Horken]

Hehehe. Jakby nie patrzeć to Core jest serwerem casuali i nie ma tutaj wybitnych grup graczy. No chyba, że pt ryskich gra bez programów i są tak wyskillowani wtedy byliby to w jakimś przybliżonym stopniu pro gracze ale jeszcze nie to.

@khav
Co do tego relaksu to owszem, zdziwiony jestem, że nie zostało to uwzględnione --> może powinieneś się relaksować na 100%, a nie tylko na 50%(patrz nudna farma vs eventy*)

* - niekoniecznie PvP

@likas
Ty to tam nolifer konkret jesteś  : D

@Russe
Przecież nie omijam cenzury i sam wybieram którą literkę w danym wyrazie zakrywam. Jest to imo o tyle dobre, że nie jest zgubiony sens zdania gdzie na kilka słów przypada 40-60% przekleństw cenzurowanych z automatu.
Chuj dupa kurwa cipa! <- zagadka co tu napisałem(bez wchodzenia w edycje posta)
btw: nie ocenzurowało dupy! 


btw: już z jedną legendą gracie ;D

[DeepInside]

najśmieszniejsze w tym wszystkim jest, że zanim wejdzie dodatek z lvlami 99+, 80% serwera będzie bawić się w pvp na max lvlach = wszelkie "złote" myśli Apocaliptica stracą całkowicie sens

to samo mieliśmy na Lancerze: byliśmy rok do tyłu z farmą na Freya/H5 za topkami jak zaczęliśmy grać... grałem palkiem całkowicie casualowo (w zasadzie bez CP)...
w ostatnich miechach swojej egzystencji na tym serwerze kiedy się dobiło 84/85 walczyłem o hero z najbardziej wyfarmionym palkiem na tym serwerze, niszczącego wszystko co się rusza... drugi w rankingu byłem kilkukrotnie.... w momencie kiedy dorobiłem się młotka+10 i zacząłem z nim wygrywać, skończyłem granie z powodu nowej pracy ...
niemniej jednak random/casual też może mieć wiele radochy z gry: zarówno na oly jak i na pvp... do tego ostatniego byłem brany nawet w miejsce CPowych tanków - liczył się skill, chęć do gry i tyle... ale factorem na pewno nie byłem...
grałem tylko i wyłącznie dla swojej satysfakcji i fantastycznych ludzi z Lancera... jako klan (OC) nie osiągnęliśmy zbyt wiele, ale wielu z tych ludzi na zawsze zapadnie w mojej pamięci... wielu z nich dobijało lub było w topce... i co? większość z nich zaczęła grać na Core, poszli za znajomymi.. czy ich gra na Lancerze nie miała sensu? miała... zrezygnowali z ownowania na rzecz rzeczy ważniejszych w życiu

btw śmieszą mnie te najazdy na Kamilka... nie był mistrzem w pvp? może nie był.. i co z tego? przeszkadzało mu to w super zabawie? nie... każdy ma prawo do dążenia do realizacji swoich celów w sposób jaki mu pasuje... jeśli jego celem jest wyśmiewanie się z factorów, to jego sprawa, ale komentarze pod tytułem "nie masz zielonego pojecia o pvp, więc się nei wypowiadaj" są żałosne w kontekscie co jego pt osiągnęło na Core... celowo pisze o teamie a nie o osobie z uwagi na fakt, że GoD to kronika dla constów a nie indywidualnych graczy (dlatego też zrezygnowałem z L2 kilka miechów temu) i tylko pod takim kątem można oceniać poszczególnych playerów

bawcie się zamiast ciągle hate'ować wszystkich dookoła próbując udowodnić jaki duży e-penis się posiada... na dłuższą metę pixele nikomu jeszcze nic dobrego nie dały

[kamiil]

hehe nie gram w l2 od 3 miesiecy, ale ja jestem tez zły nolifer , a nie ludzie ktorzy spedzili przed monitorem XXX godzin wiecej  tzw casuale

[Shanique]

hehe nie gram w l2 od 3 miesiecy, ale ja jestem tez zły nolifer , a nie ludzie ktorzy spedzili przed monitorem XXX godzin wiecej  tzw casuale

jeśli chcodzi o twoje driverowanie czyjejś postaci przez 3 miesiące to w przeliczeniu godzin ile spędziłeś przed monitorem przez ten czas i tak jeszcze wygrywasz z nami casualami, więc nie wiem z czego ty się tak cieszysz.
Uważaj z tym śmianiem się, żeby Ci truskawki z buzi nie wypadły, bo szkoda truskawek

[RazielIII]

Sprawa jest prosta, jeśli ktoś gra for fun casualowo i sprawia mu to zabawe to niech sobie gra tylko niech nie płacze że ktoś jednak ma czas na gre i gra dla PvP.

btw flame o truskawkach zrobił się nudny jakieś 2 miesiące temu.

[kamiil]

hehe nie gram w l2 od 3 miesiecy, ale ja jestem tez zły nolifer , a nie ludzie ktorzy spedzili przed monitorem XXX godzin wiecej  tzw casuale

jeśli chcodzi o twoje driverowanie czyjejś postaci przez 3 miesiące to w przeliczeniu godzin ile spędziłeś przed monitorem przez ten czas i tak jeszcze wygrywasz z nami casualami, więc nie wiem z czego ty się tak cieszysz.
Uważaj z tym śmianiem się, żeby Ci truskawki z buzi nie wypadły, bo szkoda truskawek

o tak napewno spedzilem wiecej czasu 

a driverowałem bo nie miałem czasu na własną postać (a jestem z tych graczy którzy grają na całego albo wcale) a chciałem pograc ze starym cp

[Vraghor]

jako klan (OC) nie osiągnęliśmy zbyt wiele, ale wielu z tych ludzi na zawsze zapadnie w mojej pamięci...

ale wydaje mi sie ze jako OC osiagnelismy sporo jak na jedyny polski klan na ruskim serwerze

a driverowałem bo nie miałem czasu na własną postać

moze nie miales czasu wlasnie dlatego ze drajwerowales? bullshit man

[Khav]

Sprawa jest prosta, jeśli ktoś gra for fun casualowo i sprawia mu to zabawe to niech sobie gra tylko niech nie płacze że ktoś jednak ma czas na gre i gra dla PvP.

btw flame o truskawkach zrobił się nudny jakieś 2 miesiące temu.

RAziel.. Ale wy nie widzicie różnicy między wymówką/usprawiedliwieniem/wyjaśnieniem przegranej a płaczem. Nikt tutaj referatów na temat sprootów nie tworzy. Jeżeli poruszany jest ich temat, to tylko i wyłącznie w odniesieniu do fapsów HI gdzie oni się szczycą i są dumni z tego że leją casuali/non-factorów czy jak jeszcze nazywacie tych którzy nie spędzają minimum online-time. Dotaję od rusków wpierdol, ok. Są wyfarmieni, ok. Mają lepszy sprzęt, ok. Poświęcili się dla tej gry bardziej niż ja, ok. Nie mam zamiaru nic z tego im ujmować. Ale poziom ich pvp mogę ocenić na podstawie tego co widzę, a widzę że jest mnóstwo party, które bardziej ogarnia na pvp, a jedynie dlaczego przegrywają, to różnica w tym co wymieniłem wcześniej. Dla ciebie to płacz?? Jakoś ani łezki nie uroniłem, ba nawet nie zaprzątam sobie głowy tym co napisałem, bo robię to w przerwie w pracy.
Cały czas pokazujecie styl: "Jesteś casualem/non-factorem/randomem. Nie masz prawa wypowiadać się na jakiekolwiek tematy, a wszystko co powiesz będzie wykorzystane przeciwko tobie (czyt. płaczesz)"

Kamilek, nie chodzi mi o całościowy online time jaki spędziłeś. Chodzi mi o to, czy jest powodem do chwalenia się, że poświęcałeś 21 h na grę, spałeś 3 h i nie miałeś czasu zrobić kupkę (bez złośliwości). To prawie tak jak chwalenie się Anonimowego Alkoholika, że był dumny ze chodził napruty 24/7. W końcu jak coś robić to na całego

[Shanique]

huh khav... musiałam to 3 razy przeczytać zanim ogarnęłam ten chaos ale masz rację, nie byłoby całego tego flame na Rusków w tym temacie, gdyby oni nie robili z siebie bogów na HV, podniecając się każdym zabitym low lvlem

[kamiil]

huh khav... musiałam to 3 razy przeczytać zanim ogarnęłam ten chaos ale masz rację, nie byłoby całego tego flame na Rusków w tym temacie, gdyby oni nie robili z siebie bogów na HV, podniecając się każdym zabitym low lvlem

to co mają robic zrobić quita na 3 miesiace?? z kim mają sie bic jak nie z low lvlelami    nie ich wina ze enemy prezentują taki żałosny poziom 

[Shanique]

nah kamilku, mogą się bić, ba... niech sobie nawet wygrywają, ale po kiego czorta pisać na HV "kowalki ty nubie"... "kowalski znowu gryzie glebę"... "kowalski naucz się pvp"... itd itp. Jak kowalski ma lvl 95 a oni lvl 99. Zabiją kowalskiego... ok, kowalski nie żyje i tyle... niech go sobie i 100 razy zabiją, ale po co ten spam? Jacyś niedowartościowani są czy co?
Jak Kowalski ich pojedzie to nawet GF nie potrafią napisać.

[asdf1movie]

gravedigger kiedys nie mial z maina healera ?

[Smolensk]

gravedigger kiedys nie mial z maina healera ?

miał, ktoś to tam potem driverował, reroll, etc etc etc

[Apocalyptik]

Jak dysuksja sie bedzie dalej toczyc to raczej w osobnym temacie juz.

@Khav

Dla niecasuali liczy sie pvp, wiec pod tym wzgledem oceniaja innych. Jak ktos wygrywa to niewazne czy ma lepszy sprzet, lvl, cokolwiek, liczy sie fakt, jest lepszy. A czesto sie pojawia cos takiego "gdybym mial taki sam...." to bym latal i rozwalal jak alucard z hellsing. MOZE I TAK. Ale nie masz. Sam sie tak czasem tlumaczylem, ale to bezsensu. Jedyne wytlumaczenie to stac sie lepszym gdzie na serwerze x1 czesto oznacza to nolife. I potem pojawiaja sie placze, a przynajmniej dla mnie tak to wyglada, przegladam ten dzial w miare na biezaco w koncu jestem tu modem chociaz wcale nie gram na Core wiec pisze to jako obserwator.

@TastyB

Low. Pracuje w pelnym wymiarze godzin, jestem programista. Do tego sie ucze. Zarabiam na siebie sam. Mam swoje hobby rozne, sezonowe i niesezonowe, ktorymi przewaznie moge sie zajmowac w sobote i niedziele. Spie przewaznie ok 6 godzin dziennie, czasem nawet ok 4. Takze jak widzisz czasu za duzo nie mam, zeby codziennie grac i faktorzyc na offie, a nawet na serwerach x5 itp. Dlatego gram na highrate juz od dosc dawna gdzie moge byc spokojnie w topowych klanach ze swoja znajmoscia gry pare godzin spokojnie jestem w stanie nadrobic.

@Horken

Tak stosuje sie. Kiedys 4-5 lat temu trenowalem parkour i freerun. Wylazilem z kumplami praktycznie codziennie po szkole i wracalem wieczorem czesto poobijany i ledwo zywy. Nieraz zdychalem pare dni po jakiejs glebie. Ale bylem w tym dobry i dawalo mi radosc dlatego tracilem na to wiekszosc czasu. Potem przyszla matura, towarzystwo sie rozeszlo i quit. Nie wyobrazam sobie, zebym to robil casualowo. Nic bym z tego nie mial. Jesli sam sobie wybierasz zajecie w tym przypadku hobby regularne, gdzie l2 mozna do tego zaliczyc. Chyba po to, zeby byc w tym jak najlepszym, zeby miec z tego najwiecej radochy i przyjemnosci i pakowac w to caly wolny czas(jeden bedzie mial 20h/24h drugi 3h/24 jak przez to zdechnie z glodu to jego problem, ale w l2 bedzie pewnie lepszy i ma prawo sie tak zachowywac). Przyklad pierwszy: gokarty, przyklad drugi: l2. Roznica? Dla mnie zadna, dla niektorych taka, ze to drugie jest wirtualne. Jak tak, to zla gre wybraliscie. Trzeba byla grac w CS albo LoLa czy inne tego typu gierki gdzie wchodzisz kiedy chcesz masz mecz godzine czy tam ile i juz. L2 jest inne. Ja mam takie zdanie i szczerze gowno mnie obchodzi zdanie innych. Mozesz je sobie miec, twoja sprawa. Ja robie po swojemu, mysle po swojemu i mam z tego zabawe. Przede wszystkim nikomu go nie wmuszam, teraz sie porozpisywalem, bo mnie bola Dumne Randomy. Dumne Randomy, ktore czesto pisza 'nie masz obowiazkow', 'nie masz rodziny', 'wyjdz na dwor', 'jakbym byl taki sam to cos tam' itp. itd. I nie mam nic do prawdziwych randomow, ktorzy maja gdzies ten caly cyrk, ale takich jak Khav najzwyczajniej w swiecie nie lubie. Eot z mojej strony robie gtfo z tego tematu.

[Dyma]

no z tymi 10h faktycznie przesadziłem, ale biorąc nawet 6h czasu na nic nie starczy.

@Raziell
ze szkoła do 12 to też kitu nei wciskaj bo w szkole z każdego przedmiotu 3ba mieć min 50% frekwencji co i tak nam da średnio ok 6-8 h w szkole no chyba, że chodziłeś do jakiś płatnych podróbek szkół, ale mowa jest o normalnym człowieku.

@kamil,
1 miesiac nie chodziłeś na uczelnie, no właśnie 1 miesiac. A teraz załóżmy, że masz tak grać rok-dwa. Czyli co rezygnujesz z uczelni na ponad rok i w zasadzie Twoja grę utrzymują starsi. 2-3h snu? ok i tak przez ile Twójk organizm pociagnie? Nie da sie tak i o to mi chodzi. Możesz sie wyłaczyc z życia na miesiac, czasem dwa, ale nie na ponad rok, oczywiście są wykolejeńcy co pół zycia przed kompem siedzą, ale my rozmawiamy o w miarę normalnych ludziach.

@Arimas
"w japoni ludzie umierają z przepracowania"
"Popełniają samobójstwa z powodu nadmiaru pracy"
gdzie jest "wrong"?

@bula
bardzo nie lubię jak ktoś pisze cos w stylu "źle, do dupy, nie masz racji". Napisz dlaczego. Faktycznie z 10h  snu przesadziłem, i przykłąd był bardzo pobieżny, ale każdy powinien się domysleć o co chodzi, że skoro ma 7h gry, do tego 5-8h szkoły/studiów/pracy (bo najczęściej albo ktoś sie uczy albo pracuje, nawet jak ma dupne studia to wtedy pracuje) do tego min 1h dojazd do pracy/szkoły kolejne 2h to posiłki zakupy itp, do tego doliczmy wypadki losowe, spotkania z dziewczyną, czas dla rodziny, hobby, zainteresowania, jakiś sport, spotkania towarzyskie itp to juz nawet nie musze jakiś konkretnych godzin podawać bo po prostu sie nie da normalnei funkcjonować grając tyle.  Myślałem, że kazdy będzie wiedział o co chodzi pisząc ogólnikowo z ymi godiznami, ale jak widać nie każdy sie domyslił i lepiej doczepic sie bo dał 10h snu zamiast zrozumieć sens całości.

[Horken]

@Apocalyptik

Po prostu ciężko jest mi było w to uwierzyć bez jakiegoś poparcia bo jest to z grubsza wymagające co napisałeś - ba, jest to zaje*ista droga do sukcesu


btw:  ile wam zajęło 97->98? :d

[kamiil]

nah kamilku, mogą się bić, ba... niech sobie nawet wygrywają, ale po kiego czorta pisać na HV "kowalki ty nubie"... "kowalski znowu gryzie glebę"... "kowalski naucz się pvp"... itd itp. Jak kowalski ma lvl 95 a oni lvl 99. Zabiją kowalskiego... ok, kowalski nie żyje i tyle... niech go sobie i 100 razy zabiją, ale po co ten spam? Jacyś niedowartościowani są czy co?
Jak Kowalski ich pojedzie to nawet GF nie potrafią napisać.

jedni uzywają HV do znalezienia party i trade , drudzy do kręcenia dramy i nabijania sie z enemy

i dlatego np.  pvp 3 party v 1 , zerg wygrał to na HV zobaczysz tylko "lol noobs, go to village now"
albo 99 v 95 to na Hv bedzie "pwn" "owned" "lol pr"  itp

[RazielIII]

no z tymi 10h faktycznie przesadziłem, ale biorąc nawet 6h czasu na nic nie starczy.

@Raziell
ze szkoła do 12 to też kitu nei wciskaj bo w szkole z każdego przedmiotu 3ba mieć min 50% frekwencji co i tak nam da średnio ok 6-8 h w szkole no chyba, że chodziłeś do jakiś płatnych podróbek szkół, ale mowa jest o normalnym człowieku.

@kamil,
1 miesiac nie chodziłeś na uczelnie, no właśnie 1 miesiac. A teraz załóżmy, że masz tak grać rok-dwa. Czyli co rezygnujesz z uczelni na ponad rok i w zasadzie Twoja grę utrzymują starsi. 2-3h snu? ok i tak przez ile Twójk organizm pociagnie? Nie da sie tak i o to mi chodzi. Możesz sie wyłaczyc z życia na miesiac, czasem dwa, ale nie na ponad rok, oczywiście są wykolejeńcy co pół zycia przed kompem siedzą, ale my rozmawiamy o w miarę normalnych ludziach.

@Arimas
"w japoni ludzie umierają z przepracowania"
"Popełniają samobójstwa z powodu nadmiaru pracy"
gdzie jest "wrong"?

@bula
bardzo nie lubię jak ktoś pisze cos w stylu "źle, do dupy, nie masz racji". Napisz dlaczego. Faktycznie z 10h  snu przesadziłem, i przykłąd był bardzo pobieżny, ale każdy powinien się domysleć o co chodzi, że skoro ma 7h gry, do tego 5-8h szkoły/studiów/pracy (bo najczęściej albo ktoś sie uczy albo pracuje, nawet jak ma dupne studia to wtedy pracuje) do tego min 1h dojazd do pracy/szkoły kolejne 2h to posiłki zakupy itp, do tego doliczmy wypadki losowe, spotkania z dziewczyną, czas dla rodziny, hobby, zainteresowania, jakiś sport, spotkania towarzyskie itp to juz nawet nie musze jakiś konkretnych godzin podawać bo po prostu sie nie da normalnei funkcjonować grając tyle.  Myślałem, że kazdy będzie wiedział o co chodzi pisząc ogólnikowo z ymi godiznami, ale jak widać nie każdy sie domyslił i lepiej doczepic sie bo dał 10h snu zamiast zrozumieć sens całości.

Zapytaj sie rezza albo tazmana jak bylo ;p jakos nie mialem problemu ze skonczeniem szkoly, troche napewno zasluga tego ze od zawsze sie interesowalem elektronika i potrafilem zrobic/naprawic wszystko nie bedac nawet 2 tyg w szkole ;p


@Apo też parkour cwiczylem ;p 4StylesTeam Wałbrzych


edit: Dyma i jesli chodzi o no-life to nie gra sie po 7h dziennie przez cala gre na srv, na pewnym etapie zostaje juz tylko PvP na ktore logujesz sie o ustalonej godzinie

[Shanique]

nah kamilku, mogą się bić, ba... niech sobie nawet wygrywają, ale po kiego czorta pisać na HV "kowalki ty nubie"... "kowalski znowu gryzie glebę"... "kowalski naucz się pvp"... itd itp. Jak kowalski ma lvl 95 a oni lvl 99. Zabiją kowalskiego... ok, kowalski nie żyje i tyle... niech go sobie i 100 razy zabiją, ale po co ten spam? Jacyś niedowartościowani są czy co?
Jak Kowalski ich pojedzie to nawet GF nie potrafią napisać.

jedni uzywają HV do znalezienia party i trade , drudzy do kręcenia dramy i nabijania sie z enemy

i dlatego np.  pvp 3 party v 1 , zerg wygrał to na HV zobaczysz tylko "lol noobs, go to village now"
albo 99 v 95 to na Hv bedzie "pwn" "owned" "lol pr"  itp

no właśnie... jakby tego nie robili to nikt by onich nic słowem nie napisał Cieszę się, że się zrozumieliśmy... widzę, że wcale taki głupi nie jesteś jak Cię malują inni

[Khav]

Jak tak, to zla gre wybraliscie. Trzeba byla grac w CS albo LoLa czy inne tego typu gierki gdzie wchodzisz kiedy chcesz masz mecz godzine czy tam ile i juz. L2 jest inne.

Teraz dowaliłeś jak łysy grzywą o kant kuli. L2 jest inne od tych gier. Zgoda. Ale twoja teoria "albo robisz coś dobrze albo daj sobie spokój" bardziej właśnie pasuje do gier typu CS, LOL, gdzie te gry osiągnęły status E-Sportu, gdzie faktycznie rywalizacja między graczami jest istotna i daje wymierne korzyści. Jeżeli chesz poświęcić życie na osiągnięcia w grach i osiągnąć status najlepszego, to właśnie takie gry jak CS czy LOL są idealne.Nie zauważasz że LOL i CS to właśnie TYLKO i wyłącznie pvp, a L2 daje milon pińcset dwa dziewićset innych możliwości dobrej zabawy.  Nawet twórcy tej gry wyraźnie to pokazują tworząc nowe kroniki które są bardziej przychylne dla randomów, a faktorów i no-lifów spychają na drugi plan. Wypuścili już kroniki dla factorów... stracili na tym. Zmienili politykę.
No ale Ty masz swoje zdanie, klapy na oczach. . Dlaczego jesteś zaślepiony w swój punkt widzenia, nie dostrzegając innego?

Jak dysuksja sie bedzie dalej toczyc to raczej w osobnym temacie juz.

@Khav

Dla niecasuali liczy sie pvp, wiec pod tym wzgledem oceniaja innych. Jak ktos wygrywa to niewazne czy ma lepszy sprzet, lvl, cokolwiek, liczy sie fakt, jest lepszy. A czesto sie pojawia cos takiego "gdybym mial taki sam...." to bym latal i rozwalal jak alucard z hellsing. MOZE I TAK. Ale nie masz. Sam sie tak czasem tlumaczylem, ale to bezsensu. Jedyne wytlumaczenie to stac sie lepszym gdzie na serwerze x1 czesto oznacza to nolife. I potem pojawiaja sie placze, a przynajmniej dla mnie tak to wyglada, przegladam ten dzial w miare na biezaco w koncu jestem tu modem chociaz wcale nie gram na Core wiec pisze to jako obserwator.

[joke]Dobrze niech Ci będzie. Płaczę że przegrywam, że mam gorszy lvl, że mam gorszy sprzęt. Płaczę że mnie ruskie biją. Troszkę przestaję płakać jak uda mi się uciec im na celce, ale znów zaczynam płakać jak ruskie z tego powodu się cieszą. Wiem nie mam prawa się wypowiadać na tematy pvp, bo jestem tylko casualem. [/joke]
Jakoś jestem casualem na core, znam setki casuali na core, większość zbliża się do endgame. Nie możemy oceniać UMIEJĘTNOŚCI pvp? Możemy.Musimy patrzeć tylko na wynik pvp?Nie musimy. Ruskie spuszczają się na HV że

jedni uzywają HV do znalezienia party i trade , drudzy do kręcenia dramy i nabijania sie z enemy
HV zobaczysz tylko "lol noobs, go to village now"
albo 99 v 95 to na Hv bedzie "pwn" "owned" "lol pr"  itp

My rozmawiamy o tym na forum. Ale oni mają prawo pisać co chcą, my jak piszemy to płaczemy??
Widzę że poziom party x jest tragiczny, wygrali dzięki no-life, więc to mówię. Czy nie mam prawa? Mam. Nie mam lvlu, ale będę miał. Factor nie będzie czekał? -> tam są drzwi. Niech idzie na HR i walczy z równymi sobie. Nie pójdzie ? Woli prać casuali? To tu wychodzą umiejętności i ambicje.
Dlatego też kroniki gdzie factor klany mogły blokować casualom dostępu do instancji/epiców/farm spotów (typu Gracia Final) są dla factorów najlepszymi kronikami jakie wyszły. Bo mogli czuć się jak bogowie, będąc poza zasiegiem innych. W momencie gdzie jest kronika która daje casualom to wszystko co mieli faktorzy, nagle faktorów nie ma. Smutna prawda. Kiedyś żeby coś osiągnąć w grze, potrzeba było bezmuzgiej małpy, która miała online (czyt. epiki, sprzęt, enchantowane skille) i blokowała dostępu casualom do rozwoju postaci. Dzisiaj kiedy na 98 lvlu ludzie już maja sprzęt na 99, często full epic.. Wystarczy wytrwałość w dobiciu 99.. Wtedy faktor bez umiejętności nic nie znaczy. Dlatego tak jak Raziell pisał "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... niepokonanym"



Nie lubisz takich jak ja.. bardzo mi z tego powodu.. wszystko jedno. Mam wrażenie że nie lubisz takich jak ja, bo ktoś ma sensowne kontrargumenty na twoje spojrzenie na tą grę.

[kamiil]

Kiedyś żeby coś osiągnąć w grze, potrzeba było bezmuzgiej małpy, która miała online (czyt. epiki, sprzęt, enchantowane skille) i blokowała dostępu casualom do rozwoju postaci. Dzisiaj kiedy na 98 lvlu ludzie już maja sprzęt na 99, często full epic.. Wystarczy wytrwałość w dobiciu 99.. Wtedy faktor nic nie znaczy. Dlatego tak jak Raziell pisał "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... niepokonanym"

oj chyba w zadnej kronice online ,a wiec lvl nie miał takiego znaczenai jak god, tutaj 1 lvl to dmg penality,op skille itd

nigdy sie poziom nie wyrówna,ok bedzie ten sam lvl, ale zawsze jakies party bedzie mialo o tego hero wiecej czy tez lepszy enchant

wiekszy problem moze byc jak 1 side zacznie farmic wyrma/antharasa i znowu bedzie OP, chociaż boje sie ze moze nei byc juz ludzi na serwerze do farmienia tego

[RazielIII]

Kiedyś żeby coś osiągnąć w grze, potrzeba było bezmuzgiej małpy, która miała online (czyt. epiki, sprzęt, enchantowane skille) i blokowała dostępu casualom do rozwoju postaci. Dzisiaj kiedy na 98 lvlu ludzie już maja sprzęt na 99, często full epic.. Wystarczy wytrwałość w dobiciu 99.. Wtedy faktor nic nie znaczy.

Tu sie nie zgodze bo wielokrotnie sie przekonalem ze lvl, sprzet to nie wszystko.
Gre trzeba bylo ogarniac od zawsze, umiejetne zagospodarowanie wolnego czasu to tez wazna cecha, napewno sam znasz takie przypadki gdzie w slabych klanach tez grali no-life a mimo to na pvp nic nie znaczyli.
jeśli chodzi o róznice kronik, moze taki casual lubi PvP ale z najlepszymi bic sie nie moze z powodu róznicy lvl, ale sa tez tacy ktorzy nigdy bys sie nie beda bo graja w ta gre tylko dla farmy, wiec sam wiesz dlaczego jest taki flame miedzy factorami i randomami.


Np po quicie z rpg x5 były tam klany które miały free-farm przez 1.5 roku i po merge x5 i x15 i tak nic nie znaczyly, z dyna setami+6 120 i vesper broniami +++ to byl 20sec materiał na pvp.
Wiec to tylko kolejne potwierdzenie ze sprzet i lvl to nie wszystko.