Nie było nigdy takiego tematu na forum więc trzeba i rozwinąć :> Postujta, jak wam idzie prowadzenie pojazdu, na jaką kategorię robicie, jak testy wewnętrzne i zewnętrzne? Na czym was egzaminator uwalił? Porady, pytania, proszę tutaj :>
Ja mam takie pytanie odnośnie jazdy podczas egzaminu praktycznego o klimatach zimowych.
Czy uwaliłby egzaminator jak np. najedziesz na 2x linie przerywaną, nie widząc jej? (Zasypana śniegiem)
Wiesz Sys to raczej indywidualna decyzja egzaminatora :) jak będzie spoko to Cie nie uwali a jak będzie chciał być chamski to jak najbardziej :P
hahah przypomniało mi się :D OWNED POWNED
Z mojego kolegi klasy chłopak zdawał w piątek praktykę i wiecie na czym nie zdał?
Potrącił pieszego na pasach <owned> :D :D
Kategoria B, ale mam marzenie zrobic A, jak zostanie mi troche kasy ze sprzedawania postaci, to sobie zrobie, bo bede mogl przynajmniej troche na sprzecie porzyczonym od brata posmigac.
Egzaminy wewnetrze praktyczny i teoretyczny to sciema. Teoria wygladala tak, ze zrobilem bledy, a potem je poprawil goscio, no i zostal 1, wtedy wydrukowal i uznalismy ze zaliczony, a wewnetrzny praktyczny poprostu zostal zaliczony jak jezdzilem.
Jak mi idzie prowadzenie pojazdu - uwazam ze dobrze, ale uwazam takze, ze na razie mam za male jaja, bo jak to bez prawka - malo sie jezdzilo samemu. Jak przyjdzie mi decydowac jakimi drogami jechac i nie bedzie opcji sie spytania, czy ja to moge aby napewno zrobic na drodze czy nie to bedzie inaczej. Z drugiej strony pewnie glownie bede jezdzil jak pojade na wies, bo póki co do wakacji nie mam auta w Bstoku, a na wsi do najblizszego miasta mam 9km(ktore jest duza wsia), a do Bielska Podl jakies 33km i nigdy tam nie jezdzi nikt, a nawet jak jezdzi to w porownaniu do Bstoku srednio to skomplikowane miasto ;) Chyba najbardziej boje sie parkowania prostopadlego, jakto bedzie moj samochod i bede chcial w cos waskiego sie wcisnac no i to byloby na tyle. Cipqa na drodze ostatnia nie jezdze, jak wielu co ma juz prawko i zdalo, a jezdze z nimi, chodz z drugiej strony wszystkich rozumow nie pozjadalem tez i mam respekt do predkosci(pedu) oraz tego co sie moze wydarzyc na drodze, wiec szalenst nie uskuteczniam.
Nie System, nie moze Ciebie oblac, jego dowodem jest film z kamery, ale jezeli na filmie zamiast linii jest snieg, to on sobie moze naskoczyc ;)
Też tak myślałem, ale lepiej upewnić sie przed egzaminem, niż będzie za późno ;>
Cytat: Marc1n w Styczeń 12, 2009, 08:53:39 PM
Egzaminy wewnetrze praktyczny i teoretyczny to sciema.
To samo było u mnie ;D
------------
Moją wadą jest to, że jestem niecierpliwy i np. na mieście jak czasami sie trzeba pospieszyc to nie wychodziło mi za bardzo zamiana biegów ( tzn masz czasami "wyrwanie" samochodu ), nie było płynności jazdy i często nie obserwowałem znaki które są istotne na danym odcinku ( jak instruktor każe ci zawracać na drodze jednokierunkowej :) ), ale jestem z niego zadowolony, ponieważ z nim po prostu nie jeździsz, próbuje wyostrzyć twoją czujność i koncertację:
- kilkanaście metrów przed jakimkolwiek zakrętej do drogi podporądkowanej : "Skręć w lewo!" - i musisz szybko kierunkowskaz, redukcję na 2, hamowanie, skręt i dalej jazda.
- na początku zawsze przed znakiem stop sie nie zatrzymywało, więc kiedy się tam zataczasz do lini zatrzyania, nic nie jedzie, więc sobie pomyślisz "a jadę!", dodajesz gazu a on pohamulcach przed linią, samochód gaśnie i robisz korek... ludzie na ciebie trąbią i śmieją. Jaki morał? Szybko się nauczysz, że przed stopem sie trzeba zatrzymać!!!!
- jeśli widzi, że prowadzenie nie spraia ci juz wiekszego problemu, zaczyna robic z ciebie "pirata amatora". A to na drodze dwu pasmowej o ograniczonej prędkosci 40/60 km/h każe ci wdepnąc gaz do dechy, żeby zdążyć przed czerwonym światłem jadąc 80 km/h, wyprzedzanie na ośnieżonej drodze przy 70-90 km/h jakiegos busa. Jednym słowem koleś jest czasami szalony :>, nie było możliwości żeby on jechał spokojnie. jadąc z nim na plac manewrowy wpadł w poślizg z 2-3 razy a na plac mam z 2 km :o.
A najbardziej z egzamina obawiam się teorytycznego, bo nic nie umiem a nie mam motywacji, żeby te 490 pytań wykuć :s
LOL Faza, ja to tylko po 130km/h po za miastem ganialem, albo obwodnicami jakimis czy wiaduktami przyciskalem, w miescie to tak 60km/h raczeh.
A ten no, z fajnych rzeczy to jezdzilem do ruskich po fajki dla szefa(w sumie co jazde) albo wozilem jego corke studentke po miejcie (fajna dupa)
Cytat- na początku zawsze przed znakiem stop sie nie zatrzymywało, więc kiedy się tam zataczasz do lini zatrzyania, nic nie jedzie, więc sobie pomyślisz "a jadę!", dodajesz gazu a on pohamulcach przed linią, samochód gaśnie i robisz korek... ludzie na ciebie trąbią i śmieją. Jaki morał? Szybko się nauczysz, że przed stopem sie trzeba zatrzymać!!!!
tak oblalem drugi raz dawno temu :D od tego czasu zatrzymuje sie na kazdym STOPie
Mam egzamin 27.01, a moja rada dla was : teoria lol śmieszna rzecz masz 25min na 18 śmiesznych pytan PAMIĘTAJ! mozesz zrobic 2 błedy!!1
praktyka: nie wiem jak u was, dla mnie jazda stała się czymś w miarę normalnym, nie robie mi to zbytnia, true mam juz 20+ wyjeżdzone i zdarza mi się na linię najechać (ciąłą ofc), ale sory 2h jazdy po mieście może znudzić >.>
może pare rad:
1. jak coś się dzieje z auto, głównie z silnikiem przy małych prędkościach SPRZĘGŁO! od razu wdepnąć do oporu
2. zawsze jeździj deczko wolnej niż ten przed tobą, zostaw nawet z 30m przerwy przed sobą, ale zostaw
3. lusterka, szyby boczne - patrz co jakiś czas, nie wiem co 3-4min
to tyle jak coś to dopisze
Cytat: McViRR w Styczeń 13, 2009, 07:00:10 PM
Mam egzamin 27.01, a moja rada dla was : teoria lol śmieszna rzecz masz 25min na 18 śmiesznych pytan PAMIĘTAJ! mozesz zrobic 2 błedy!!1
w sumie ta, testy robisz w 5 min... a następne 20 to poprawianie? ;>
6h robilem testy non stop, ale i tak mialem 2 bledy na egzaminie, no ale zdalem, wiec powiem tak. Jak Ci nie szkoda 22pln to nie badz taki chojrak i popatrz troche bo tam naprawde pierdolowate rzeczy sa, a mozna je zjebac.
A jak jeździcie? 1 instruktor + 1 czy 2 kursantów? bo wczoraj z takim koleśiem jeździłem, 4h za kółkiem i no coż z miejsca nie ruszy bez przygód :>
instruktor + 2 kursantów, 4 godziny w plecy :/, w tym 2 samego siedzenia
Ja i instruktor ;) Place = wymagam ;)
Cytat: Marc1n w Styczeń 15, 2009, 02:21:28 PM
Ja i instruktor ;) Place = wymagam ;)
ale jak np jeździć nie potrafisz to dodatkowy kursant, potrafiący jeździć cię kilku rzeczy poduczy ;0
Najbardziej denerwujące jest to, że to od egzaminatorów zależy czy zdasz test (no wiadomo), ale głównie chodzi o jego "humorki" trafisz na jakąś kosę, można zapomnieć o zdaniu,trafisz na którego machnie ręką aby przebimbać te 8h, luuz.To jest głupie, że czasami by zdać nie liczą się doświadczenia tylko samopoczucie egzaminatora, a zdawając 1 raz bez bliższej znajomości z samochodem przed rozpoczęciem kursu, leżysz... :/
Cytat: System w Styczeń 15, 2009, 05:55:06 PM
Najbardziej denerwujące jest to, że to od egzaminatorów zależy czy zdasz test (no wiadomo), ale głównie chodzi o jego "humorki" trafisz na jakąś kosę, można zapomnieć o zdaniu,trafisz na którego machnie ręką aby przebimbać te 8h, luuz.To jest głupie, że czasami by zdać nie liczą się doświadczenia tylko samopoczucie egzaminatora, a zdawając 1 raz bez bliższej znajomości z samochodem przed rozpoczęciem kursu, leżysz... :/
nie mów że na kurs poszedłeś "zielony"
A co to trzeba wiedziec? 5 korkow pod maska i od czego sa? 9 swiatel? i Zeby zapiac pasy, ustawic fotel, pomacac zaglowek i nie ruszac na recznym, bo ZAWSZE gdzies Ci ch00yek go zaciagnie ? No kurde, to jak prawko jest takie ciezkie dla Ciebie, to kobiety chyba Ciebie przerastaja :P Wala wieksze fochy niz egzaminator :D
Cytat: McViRR w Styczeń 15, 2009, 05:02:57 PM
Cytat: Marc1n w Styczeń 15, 2009, 02:21:28 PM
Ja i instruktor ;) Place = wymagam ;)
ale jak np jeździć nie potrafisz to dodatkowy kursant, potrafiący jeździć cię kilku rzeczy poduczy ;0
No i jezdze na pusto, zamiast se spac w domu
Może i zielony to nie, akurat wiedziałem gdzie jest hamulec czy skrzynia biegów, przed rozpoczeciem kursu jeżdzilem samochodem może 6-7 lat temu ?
Cytat: Marc1n w Styczeń 15, 2009, 06:19:18 PM
A co to trzeba wiedziec? 5 korkow pod maska i od czego sa? 9 swiatel? i Zeby zapiac pasy, ustawic fotel, pomacac zaglowek i nie ruszac na recznym, bo ZAWSZE gdzies Ci ch00yek go zaciagnie ?
nie mówię o placu.
Btw odnośnie zdawalności, ostatnio kumpel opowiadał, że spośród 55 zdających, tylko 5-10 ukończyło egzamin, większość zawaliła na placu. I nie mów mi, że ludzie w moim regionie są tak tępi, żeby nie zdać egzaminu. Jeden z egzaminatorów potrafi 1 osobę na dzień " nie oblać", reszta kicha. Zresztą, zobaczymy czy zdasz.
Cytat: Marc1n w Styczeń 15, 2009, 06:19:18 PM
No kurde, to jak prawko jest takie ciezkie dla Ciebie, to kobiety chyba Ciebie przerastaja :P
j/w
Ja nie ide w sobote zdac, a sprawdzic na czym mnie ojebie, wiec mam zupelnie inne podejscie.
W bstoku zdawalnosc to 28,91% wiec 3-4 razy bede musial isc :D
Cytat: Marc1n w Styczeń 15, 2009, 07:41:26 PM
Ja nie ide w sobote zdac, a sprawdzic na czym mnie ojebie, wiec mam zupelnie inne podejscie.
W bstoku zdawalnosc to 28,91% wiec 3-4 razy bede musial isc :D
A widzisz, więc masz odpowiedź :]
zależy co uważasz za bycie zielonym przed kursem, takie rzeczy jak hamulec, sprzęgło itp mam na co dzień. Idąc na kurs przejeżdziłem ok 200km z moim ojcem po "mało uczęszczanych trasach" więc szczegółów dot. jazdy nauczył mnie instruktor.
System mówisz że z Elbląga jestes? Kur... nie zdam za 1. razem :d
Ja z 10h eLka wujka, ale to inna niz egzaminacyjna bo Punto a nie Micra :P
Cytat: McViRR w Styczeń 15, 2009, 08:14:14 PM
System mówisz że z Elbląga jestes? Kur... nie zdam za 1. razem :d
niestety nie. okolice Piły
----------
Ale to nie można się sugerować na czym cię obleje, bo dostaniesz innego egzaminatora, zrobisz inny błąd i lipa. Jedynie co to można zobaczyć jak się to jeździ z egzaminatorem, który ci nic nie pomaga, nie mówi że masz zrobić to czy to, jest wtedy większy stres i oblewają.
a+b w grudniu zdalem za 1. w deszczu na motorze smigalem przy ledwo dodatniej temp :D :D
CytatCzy uwaliłby egzaminator jak np. najedziesz na 2x linie przerywaną, nie widząc jej? (Zasypana śniegiem)
Mnie tak uwalil pare lat temu przy 1 podejsciu >< zdawalem w grudniu i wpisdu sniegu bylo na drodze.
Egzamin mam 25 lutego w swoje 19 urodziny, jak myślicie jest szansa, że specjalnie mnie z tego powodu udupi, czy może przymknie oko na drobne wpadki ?
Przymknie imo...
Jak mnie wkurza to, ze ja nie moge zasnac o normalnej porze :[
bylo nie nawalac w l2 po nocach =D
On stawial nostromo BD na noc i szedl spac, no i raz nawet party odpalilo PR i narayan dancowal pol nocy w miescie XD
Za przeproszeniem to pierdolisz teraz, bo sie uspalem na PRze tylko az tak drastycznie :D
Egzaminator też robi zmyłki jak np. każe ci skręcić w lewo a jest zakaz skrętu w lewo?
Cytat: System w Styczeń 16, 2009, 01:50:05 PM
Egzaminator też robi zmyłki jak np. każe ci skręcić w lewo a jest zakaz skrętu w lewo?
Tak, zasada jest taka, ze jak kaze gdzies skrecic np lewo, to skrecasz w pierwsza uliczke w ktora mozesz skrecic.
jezu, dobra inny przykład bo nie załapałeś: skręcasz w uliczkę jednokierunkową i każe ci zawrócić? I np. zapatrzyłeś się i nie zauwazyłeś znaku itd.
Zalapalem, moze wytlumacze ci tak
Jedziesz sobie
egzaminator-prosze skrecic w lewo
a) skrecasz w pierwsza uliczke gdzie byl zakaz skretu w lewo
b) jedziesz dalej prosto i skrecasz w nastepna gdzie nie ma zakazu.
poprawny jest wariant b, nie musisz wykonywac polecen co do sekundy, wykonujesz je wtedy gdy sa mozliwe wg przepisow ruchu drogowego. Co do zawracania, jak zawrocisz na jednokierunkowej to masz lipe :) aby to poprawnie zrobic to mowisz, ze nie mozesz bo to i to, i czy zawrocic pozniej.
No i to chodziło, thx
Zdalem
Gz
bravo
7 godzin robienia testów i śmigam bez błędów nie patrząc na pytania ;D, wymioootka
Testy to pikus ;D
Stres zaczyna sie w poczekalni ;P
Duzo zalezy od egzaminatora na jakiego trafisz, mnie mogl juz uwalic na placu, bo ze stresu probowalem wlaczac swiatla przeciwmglowe na pozycyjnych ;) Na miescie trzeba miec oczy dookola glowy i byc maksymalnie skoncentrowany ;) Uwazac na pieszych i rowerzystow - sa nieprzewidywalni ;D
No ja przed chwilą wróciłem z nudnego godzinnego placu :|.
Właśnie stres...jeszcze wyjdzie tak, że testów pisemnych nie napiszę pozytywnie :D
Mnie mógł na pierwszych metrach oblać, bo wpadłem na jakąś dziurę w drodze i przywalił łbem o podsufitkę. :D
CytatWłaśnie stres...jeszcze wyjdzie tak, że testów pisemnych nie napiszę pozytywnie
Teoria na klawiaturze się odbywa, nic nie piszesz ;c
Omg teorytycznych :s
Teoria to nic kurdeee :p a ja mam w czwartek praktykę to jest kurde hardcore ;p
1h5m jezdzilem i mnie nie owalil, mimo 3ech parkowan(2 prostopadle, jedno skosne) i jazdy po 3ech rondach, wywozeniu za miasto(jak nie przyspieszysz to Ciebie owali za dynamike jazdy) i podawaniu komend w dziwnych momentach. Suma sumarum, nie uwazam sie za dobrego kierowce, ale jak poczekalem 2,5h na swoja kolej, to stwierdzilem, ze drugi raz nie zamierzam i sie zesram-osram, ale oczy mam nawet w odbycie i widze wszystko, no i nie bedzie ze mna lecenia w kulki. BTW: tak samo jak z owalaniem, jest to troche prawda, na 10:00 bylo ok 8-9 ludzi, nastepna godzina to bylo na 11:30, o 11 juz wszyscy ludzie wracali a egzaminatorzy mieli przerwe, wszyscy uwaleni po za jednym, ktory wyjechal na miasto.
Ja swoj egzamin mialem w wigilie i pomimo tego ze jezdzilem prawie godzine nie mialem zadnego ronda, jedno parkowanie i to jeszcze prostopadle, jedno zawracanie ;P
Jednak korki to dobra sprawa na egzaminie. Na swiatlach stalem po 5-6 miniut, slimacze tempo przez caly caly czas i ciezko bylo uwalic. Ale jak na poczatku spojrzalem w karte egzaminatota i zobaczylem przy kazdym nazwisku "N" (wynik negatywny) to na zwatpilem :P
Wiec Ci, ktorzy panicznie boja sie egzaminu w godzinach szczytu niech sie zastanowia ;)
To ile maksymalnie może jeździć z tobą egzaminator? :|
Cytat: System w Styczeń 18, 2009, 05:45:54 PM
To ile maksymalnie może jeździć z tobą egzaminator? :|
jazda po mieście to 40min + plac + czynności kontrolne
Plac to pikuś, chodzi mi głównie o miasto....hmm 40 min to nie jest aż tak duzo ;]
40minut jest MINIMUM jazdy po miescie, a nie MAXIMUM, MAX to moze z toba 2 dni jezdzic jak ze chce.
Cytat: Marc1n w Styczeń 18, 2009, 08:46:29 PM
40minut jest MINIMUM jazdy po miescie, a nie MAXIMUM, MAX to moze z toba 2 dni jezdzic jak ze chce.
czyli mam brać zapasowe majteczki? ;>
Jeśli widzi,że nie masz problemu z jazdą to po 45-50 da ci spokój. (tak myśle)
Chyba ze chce Ciebie uwalic :D
A ja spalilem gume na gorce, qq, Micra, 6k obrotow, puszczamy sprzeglo, puszczamy reczny i mamy pisk xD
I nie uwalił? łeee to palimy ! ;D
Lepiej spalic, niz sie stoczyc, wkoncu na tym rzecz polega. A pod jaki paragraf to podchodzi? Na swiatlach jak obok radiowoz stoi tez mozesz gume palic, na to nie ma paragrafu, chyba ze by Ci powiedzieli, ze jestes za glosno i zaklucasz porzadek, co musielby Ci udowodnic. A Ty zawsze mozesz powiedziec, ze omskla Ci sie noga i za szybko pusciles sprzeglo :D
Jutro popale gume :D, od 7 do 11 jazda ><
Spalic gumy na gorce tez nie mozesz. Oceniana jest tez plynnosc ruszania z uzyciem hamulca roboczego. Jezeli samochod Ci zacznie skakac lub wlasnie co gorsza opony zaczna piszczec, moze Cie uwalic :P
Ci ktorzy nie maja jeszcze prawa jazdy niech zaluja, fajna pora na jezdzenie akurat jest ;P Oczywiscie jesli masz sprawny reczny i letnie opony mozna sie pobawic w Tokyo Drift :D
I RWD ;] I Zimowki, bo cipkowato kontrowac a potem lapac przyczepnosc.
jeszcze tydzień, jeszcze tydzień
nie wiem jak wy, ale opanowanie umiejętności startowania z 1 na dowolnych obrotach to duuuże ułatwienie.
Marcin
CytatA ja spalilem gume na gorce, qq, Micra, 6k obrotow, puszczamy sprzeglo, puszczamy reczny i mamy pisk xD
a jaka to micra?
Cytat: McViRR w Styczeń 19, 2009, 06:56:58 PM
jeszcze tydzień, jeszcze tydzień
nie wiem jak wy, ale opanowanie umiejętności startowania z 1 na dowolnych obrotach to duuuże ułatwienie.
Marcin
CytatA ja spalilem gume na gorce, qq, Micra, 6k obrotow, puszczamy sprzeglo, puszczamy reczny i mamy pisk xD
a jaka to micra?
Nissan Micra ? :>
Cytat: Maślan w Styczeń 19, 2009, 07:00:08 PM
Cytat: McViRR w Styczeń 19, 2009, 06:56:58 PM
jeszcze tydzień, jeszcze tydzień
nie wiem jak wy, ale opanowanie umiejętności startowania z 1 na dowolnych obrotach to duuuże ułatwienie.
Marcin
CytatA ja spalilem gume na gorce, qq, Micra, 6k obrotow, puszczamy sprzeglo, puszczamy reczny i mamy pisk xD
a jaka to micra?
Nissan Micra ? :>
nawet nie mam ochoty dalej z tobą polemizować
nubie
Prawo jazdy nie jest zle :P ale mimo wszystki dlugo sie opieralem...czemu ?? A no dlatego, ze teraz jestem jak chlopiec na posylki :P Jak trzeba gdzies jechac to tylko slysze od matki "Piotrek, trzeba zawiezc brata, mnie boli glowa, jedz go zawiesc" i tak non stop :P
Ale za to mam czym poszalec :P (na poczatek nie zle :P) Honda Civic Coupe, 2 drzwiowka, '95 rocznik, 1,5 , 115km :)
Zdany za 2 razem...za pierwszym nie wyjechalem nawet z placu :P
Dobra rada dla zdajacych pierwszy raz - NIE stresowac sie...robilem ankiete wsord rowiesnikow i wiekszosc oblala wlasnie z powodu stresu.
I pytanie do zdajacych/robiacych aktualnie kurs - jak sie jezdzi Toyotkami ?:D Ja robilem na Ścierwolecie (czyt. Chevrolet) a jestem ciekaw jak Toyotki sie spisuja :D
Na warmi/pomorzu b.popularne są Grande Punto, można powiedzieć że "L" to ponad 90% Grante :C
Bądz co bądz źle nie są, kopa mają, nic nie tłucze (mimo wielu wielu kiepskich kierowców)
CytatPrawo jazdy nie jest zle ale mimo wszystki dlugo sie opieralem...czemu ?? A no dlatego, ze teraz jestem jak chlopiec na posylki Jak trzeba gdzies jechac to tylko slysze od matki "Piotrek, trzeba zawiezc brata, mnie boli glowa, jedz go zawiesc" i tak non stop
heh, może i wada, ale moge sobie pracę na łikendy znaleźć i zawsze trochę zarobić
Cytat: McViRR w Styczeń 19, 2009, 07:08:45 PM
Cytat: Maślan w Styczeń 19, 2009, 07:00:08 PM
Cytat: McViRR w Styczeń 19, 2009, 06:56:58 PM
jeszcze tydzień, jeszcze tydzień
nie wiem jak wy, ale opanowanie umiejętności startowania z 1 na dowolnych obrotach to duuuże ułatwienie.
Marcin
CytatA ja spalilem gume na gorce, qq, Micra, 6k obrotow, puszczamy sprzeglo, puszczamy reczny i mamy pisk xD
a jaka to micra?
Nissan Micra ? :>
nawet nie mam ochoty dalej z tobą polemizować
nubie
wtf ?
tf
cuz
pracuje jak mechanik/elektryk samochowy już prawie 3 lata więc taka specyfikacja Micry jaką mi przedstawiłeś mnie nie satysfakcjonuje
Cytat: McViRR w Styczeń 19, 2009, 08:48:59 PM
tf
cuz
pracuje jak mechanik/elektryk samochowy już prawie 3 lata więc taka specyfikacja Micry jaką mi przedstawiłeś mnie nie satysfakcjonuje
tosz trza było napisać ;d
jescze 3x 1,5h :>
Dobra moje krejzolki ;* Jutro przystępuje do egzaminu praktycznego ^^
Cytat: Vigor w Styczeń 21, 2009, 08:20:10 PM
Dobra moje krejzolki ;* Jutro przystępuje do egzaminu praktycznego ^^
życze powodzenia ;*
(https://forum.lineage2.com.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg104.imageshack.us%2Fimg104%2F2557%2Fiproveitcozicandu5.jpg&hash=fbd3432bcae8b5df7d4dfa4e91a50bd9c020bfaa)
ME IZ WAITING :D
ja 11 zdawalem 16 bylo juz wyrobione a 19 odebralem wieec 8 dni czzekalem pewnie by bylo szybciej gdyby nie slimakowaty kurier
Cytat: Vigor w Styczeń 21, 2009, 08:20:10 PM
Dobra moje krejzolki ;* Jutro przystępuje do egzaminu praktycznego ^^
i
fail imo, albo tak zapił, że jeszcze się nie ogarnął :D
Cytat: Marc1n w Styczeń 25, 2009, 01:53:13 PM
fail imo, albo tak zapił, że jeszcze się nie ogarnął :D
wlaśnie też 2 podobne opcje rozważałem ;d
Zdane za pierwszym razem of course :D
No ja na chevrolecie zdawałem i to na takim ze jak mi egzaminator klime włączył to mi silnik zgasł :P Własnego samochodu nie mam. Biore od starych Peugeota 607 (aka Katedra)
Wuj system zdaje jutro prawko.
Cytat: System w Luty 02, 2009, 07:32:03 PM
Wuj system zdaje jutro prawko.
Nie zdasz. :D
QQ
wziełes koperte :D?
Ja wiem, ze fail, ale przynajmniej nie jego wina.
Cytat: Marc1n w Luty 05, 2009, 11:07:12 PM
Ja wiem, ze fail, ale przynajmniej nie jego wina.
;<
Czy to to o czym myślę?
Ja się tego boje najbardziej.
Nie pojechal na warunkowym skrecie, co jest wpisywane jako "brak plynnosci jazdy" przez upierdliwych egzaminatorow. W praktyce masz jechac na zielonym normalnym, jezeli nie umiesz ocenic sytuacji na tyle, zeby zrobic bezpieczny wjazd, szczegolnie, jezeli osoba za toba nie moze jechac na warukowym, bo jedzie prosto. Ogolnie uwalenie na sile. To jak z prostopadloscia w parkowaniu
co zrobisz... ale nie potrzebnie zwracałem mu uwagę jak mnie wyczytał przekręcił nazwisko i go potem poprawiłem :s, najgorzej jest potem podczas jazdy...po 5 minutach przestałem się denerwować i byłem pewny, że to zdam...I masz babo placek :o
A tam, ja 3 razy mu mowilem nazwisko, az musialem napisac dla imbecyla, a potem co lepsze jeszcze, hehe, stwierdzil ze ja to nie ja i chodzil pokayzwac moje zdjecie i porownywac z jakims drugim w osrodku, beka ogolnie ;p
co niektorzy sa wygięci...ale obczaj to, ze jest u nas ośrodek kursu prowadzi prawko (starszy facet) i jego syn jest egzaminatorem... jeśli jestes od jego starego i natrafisz na niego, zdasz w 100%, jeśli nie, udupi.Był kiedyś dym o to, ale co zrobisz...
Co do egzaminatorów to trzeba mieć szczęście, jeden powie "ahh palicho, nie będę mu życia utrudniał", a drugi : "hmm, ledwo ukonczył 18, widac ze kase ma, to niech sie pomeczy jeszcze przez nastepne pół roku."
:) Bylo isc do tego, co u niego w 100% sie zdaje. BTW: 5ciu ziomkow przedmna co sie szkolilo u tego instruktora co ja za pierwszym razem zdalo ;)
i tak nie trafilem na niego wiec nie bylo potrzeby;], tak btw z mojej grupy (bo u nas instruktor co miesiac zbiera grupy do kursu) 5 zdawalo i nikomu sie nie udalo ;o (na 12)
Cytat: System w Luty 08, 2009, 11:28:55 AM
co niektorzy sa wygięci...ale obczaj to, ze jest u nas ośrodek kursu prowadzi prawko (starszy facet) i jego syn jest egzaminatorem... jeśli jestes od jego starego i natrafisz na niego, zdasz w 100%, jeśli nie, udupi.Był kiedyś dym o to, ale co zrobisz...
Co do egzaminatorów to trzeba mieć szczęście, jeden powie "ahh palicho, nie będę mu życia utrudniał", a drugi : "hmm, ledwo ukonczył 18, widac ze kase ma, to niech sie pomeczy jeszcze przez nastepne pół roku."
w mnie u osrodku tez jest taki przypadek :D
nie zdałem :( aż wstyd się przyznać na czym oblałem :/
ruszanie na wzniesieniu najlepsze jest to, że akurat tego najmniej się obawiałem bo zawsze mi wychodziło. Gdybym chociaż na miasto wyjechał, tym bardziej, że egzaminator był porządku (takie przynajmniej miałem wrażenie) :/ W sumie po zaliczonym "pasie ruchu" byłem pewien, że wyjadę na miasto...
Cytat: Xyber w Luty 25, 2009, 07:52:33 AM
nie zdałem :( aż wstyd się przyznać na czym oblałem :/
ruszanie na wzniesieniu najlepsze jest to, że akurat tego najmniej się obawiałem bo zawsze mi wychodziło. Gdybym chociaż na miasto wyjechał, tym bardziej, że egzaminator był porządku (takie przynajmniej miałem wrażenie) :/ W sumie po zaliczonym "pasie ruchu" byłem pewien, że wyjadę na miasto...
hehe nie przejmuj sie :D ja identyczny problem ^^ tez na tym oblalem ale za 2 razem juz poszlo wszystko elegancko :)
znajomi cos mieli problemy ostatnio ze zdaniem prawka, juz wiadomo dlaczego, 160 osob zatrzymali w trojmiescie bo oblewali jak ktos nie dal w łape, teraz nie ma kto egzaminow przeprowadzac
eh..dobrze, ze ich zatrzymali ^^
kumpel byl tak zdesperowany bo oblał kilka razy, ze do innego miasta pojechal zdawac i za pierwszym razem dał rade
heh...
W Krakowie jest jedna taka egzaminatorka...zdawalność u niej wynosi chyba 5%...
Jak ja bylem na egzaminie, to zanim ja wszedłem, ona zdążyła ulać ok 10 osób :P
Cytat: Shen w Luty 25, 2009, 10:10:13 AM
znajomi cos mieli problemy ostatnio ze zdaniem prawka, juz wiadomo dlaczego, 160 osob zatrzymali w trojmiescie bo oblewali jak ktos nie dal w łape, teraz nie ma kto egzaminow przeprowadzac
między innymi dlatego dostałem następny termin na 22
kwietnia ! n/c ...
Cytat: Xyber w Luty 25, 2009, 04:56:30 PM
Cytat: Shen w Luty 25, 2009, 10:10:13 AM
znajomi cos mieli problemy ostatnio ze zdaniem prawka, juz wiadomo dlaczego, 160 osob zatrzymali w trojmiescie bo oblewali jak ktos nie dal w łape, teraz nie ma kto egzaminow przeprowadzac
między innymi dlatego dostałem następny termin na 22 kwietnia ! n/c ...
wbijaj do elbląga masz ~~2 tygodniowy okres oczekiwania na egzamin :)
miesiąc here
Poznan - 3 miesiace!
Cytat: muchosQQ w Luty 25, 2009, 05:47:34 PM
Poznan - 3 miesiace!
To jednak nie w 3mieście jest najgorzej ;)
Tak btw. powie mi ktoś dlaczego kiedy nie wyszło mi ruszanie na wzniesieniu, na karcie od razu zaznaczył dwa razy "N", nie powinienem mieć drugiej szansy ?
-zgasł ci?
-stoczył się?
masz odpowiedź :D
Cytat: System w Luty 25, 2009, 07:41:42 PM
-zgasł ci?
-stoczył się?
masz odpowiedź :D
zgasł :(
gdzieś w tv słyszałem ze jest jakieś prawo jazdy od 16 lat. jest to w Polsce?? jak jest to na jakich zasadach??
Cytat: Pheonix w Luty 25, 2009, 09:10:12 PM
gdzieś w tv słyszałem ze jest jakieś prawo jazdy od 16 lat. jest to w Polsce?? jak jest to na jakich zasadach??
kat B1 chyba, pojazdy silnikowe do 550kg, normalny egzamin + zgoda opiekuna
np. Smart 22 ;)
hmmm ciekawe. tylko ze mało samochodów jest lepiej poczekać te 2 lata.
Cytat: Pheonix w Luty 25, 2009, 09:21:46 PM
hmmm ciekawe. tylko ze mało samochodów jest lepiej poczekać te 2 lata.
Fiat 126p bez wnetrza ma <550kg, Peugeot 106 i Swift tez :)
maluchem mógł bym jeździć :D m
Ja to płacze czasem, na myśl o tym, że przez głupią operacje długo jeszcze nawet na rowerze pełną gębą nie pojeżdże, nie mówiąc już o crossie :) hehe
Prawde mówiąc to na twoim miejscu jak chcesz jezdzić to za czymś takim się oglądał, jak jakaś staaara Yamaha DT80 i wypad w las :)
pomysł fajny z takim crossem. może dobrze rok w szkole skończę to mi rodzice kupią :D
Nie wiedzą a rozwagą musisz się chyba wykazać :) Nawet 50ccm jak wywalisz w drzewo, to jest bardzo niewesoło :)
Cytat: Marc1n w Luty 26, 2009, 12:45:46 PM
Nie wiedzą a rozwagą musisz się chyba wykazać :) Nawet 50ccm jak wywalisz w drzewo, to jest bardzo niewesoło :)
wiem ze na 50 ccm można se coś nieprzyjemnego zrobić. kolega miał wypadek parę tygodni noga w gipsie, na zwykłym chińskim skuterku a to była wywrotka a nie uderzenie. przy uderzeniu mogło by być dużo gorzej
aaa System we wtorek poprawke ma! :oops: :oops: :bag:
Haah najlesze jest to, że z mojej grupy z 12 osób, 2 zdały :o
Cytat: System w Marzec 07, 2009, 11:16:45 PM
aaa System we wtorek poprawke ma! :oops: :oops: :bag:
Haah najlesze jest to, że z mojej grupy z 12 osób, 2 zdały :o
2/16*100% == 16% czyli norma jest :D
zdałem.
gz u :D
GZ too :) :D
gz, a ja jeszcze tak a propo narzekania na egzaminatorów/zdawalności, dla mnie oni dzielą się na tych co poważnie podchodzą do swojej pracy i wymagają tego co jest naprawde ważne (wg większosci to jest ten surowy, cham i w ogóle straszny), no i na takich co swoją prace olewają, przepuszczają prawie każdego (i ten jest ekstra).
otóż nawet najsurowszy instruktor mający cholernie zły dzień jak zauważy że naprawde dobrze jeździsz i wypełniasz jego polecenia to cię przepuści. Z doświadczenia wiem że te osoby które zdały za pierwszym razem, jeżdżą naprawde dobrze (aczkolwiek wyjątki---> olewający błędy egzaminator, z takimi osobami strach na początku jeździć), ok jeszcze za drugim razem jak ktoś zdał to też nie jest źle, sytuacje losowe, pech, chwila nieuwagi itp. i można było niezdać raz ALE jeszcze nie spotakłem osoby dobrze jeżdzącej która prawo jazdy zdała za 3 albo którymś dalej podejściem. Owszem mogą z czasem nabrać większego doświadczenia, mniej więcej po roku częstego jeżdżenia ta granica między osobami które prawo jazdy zdało za pierwszym razem a innymi się wyrównuje.
Jednak w egzaminie chodzi chyba o to żeby prawo jazdy dostawały osoby nadające się już do jazdy normalnej bez żadnej taryfy ulgowej w postaci instruktora który jakby coś to pomoże i podpowie co robić.
Idealnym przykładem jest moja dziewczyna, zdała dopiero za 3 razem, przez pierwszy rok jeździła tragicznie (chociaż do tej pory jej gaśnie) szarpała, gasł jej samochód, wymuszała pierwszeństwo poprostu się bałem z nią wsiadać do samochodu :)