Nieoficjalna polska strona Lineage 2

Archiwa => Archiwum - Offtopics => Humor => Wątek zaczęty przez: Filer w Sierpień 12, 2006, 06:49:40 pm

Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Filer w Sierpień 12, 2006, 06:49:40 pm
Dam se jeden, na miejscu wymyśliłem:

Gej upawia sex z kobietą, przychodzi jej mąż i pyta się geja: Co ty robisz?!
a gej na to: mam subklase to mogę  :P
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: em w Sierpień 15, 2006, 01:00:47 pm
- Kochanie, gdzie są kluczyki do mojego stridera?
- Włożyłam ci do prawej kieszeni brigandine gaiters.
- Jasna cholera!! Oddałem je do krystalizacji!!

Siedzi dwoch warriorow w AL.
- Sluchaj a z takiego karika to duzo adeny sie zlapie?
- No baaa! Od cholery!
- ...A z pieciu?
- No, jeszcze wiecej!
- ... No to obroc sie i spojrz ile kasy do nas leci!!

Karik po raz pierwszy w życiu widzi Propheta w LoA. Wytrzeszcza oczy... a widząc to drugi Karik mówi:
- Ich nie musisz się bać, oni są Passive.

jak chcecie wiecej to mowcie ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Filer w Sierpień 15, 2006, 02:15:00 pm
Fajne kawały, najlepszy był o warriorach w AL :)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Arek7 w Sierpień 21, 2006, 03:40:08 pm
---------- 15:38 21.08.2006 ----------

Sa tu zaje fajne kawaly ale najlepszy to ten o warriorach w AL :D :P ;P :) :]
 :rotfl:

---------- 15:40 ----------

em a znasz jakies jeszcze fajnie kawaly ??  :?:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Sierpień 21, 2006, 04:22:04 pm
Oni sa passive :P

Give more!!!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 21, 2006, 05:33:45 pm
lud wola z drzwi i okien - wiecej !!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Howlet w Sierpień 21, 2006, 11:11:36 pm
Dobre :D  Wiecej takich fajnych żartów :D  :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Filer w Sierpień 22, 2006, 11:52:17 am
dobra jade :D  :D  :D :

idzie dwóch playerów z high lvlami, GM mowi tak:
-jeżeli przejdzie ktoś przez ten mur to dostanie high lvl
a jeden player mówi do drugiego:
- ja wyjdę pierwszy a potem ci pomogę wyjść
ten pierwszy kiedy wyszedł drugi mówi do niego:
- no dobra no to teraz ja
a ten do niego:
-go to hell noob

ten kawał mi z głowy wyleciał, ale nie wiem czy aż taki śmieszny


 :|
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Thaald w Sierpień 22, 2006, 01:21:14 pm
Hahhaah dobre :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  hahahhaha nie moge  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  
 :shock:  :shock:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Sierpień 23, 2006, 10:26:27 pm
Cytuj
Siedzi dwoch warriorow w AL.
- Sluchaj a z takiego karika to duzo adeny sie zlapie?
- No baaa! Od cholery!
- ...A z pieciu?
- No, jeszcze wiecej!
- ... No to obroc sie i spojrz ile kasy do nas leci!!

EM wymatacz :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cubu$ w Sierpień 23, 2006, 11:36:16 pm
Cytuj
Siedzi dwoch warriorow w AL.
- Sluchaj a z takiego karika to duzo adeny sie zlapie?
- No baaa! Od cholery!
- ...A z pieciu?
- No, jeszcze wiecej!
- ... No to obroc sie i spojrz ile kasy do nas leci!!


Zajedwabisty ten  :poklony:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 24, 2006, 03:03:03 pm
hehehe dobre sa te kawały ;), ja nie mam głowy do takich rzeczy ^^'
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: em w Sierpień 25, 2006, 11:17:47 am
sorka ale nie bylo mnie na forum przez pare dni wiec dopiero teraz moge cos dodac od siebie ;)

Mały ghoul przychodzi do domu. Tata ghoul się pyta:
- Co słychać w Dragon Valley?
- Shackle...
- Ten zapyziały zdechlak? Co zrobił?
- Powiedział, że powinienem siedzieć w RoD.
- I co?
- Nic...Miał więcej HP i większy Drain Live.

Przychodzi elven knight do seksuologa.
- Co panu dolega?
- Czuję pociąg do swojego stridera.
- A to samica, czy samiec?
- Ależ oczywiście, że samica! Pan myśli, że jak mi zrobili pedalskie tekstury to już muszę być jakąś zboczoną ciotą?!

Jeszcze pozniej cos dozuce ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Sierpień 25, 2006, 11:44:15 am
Cytuj
Mały ghoul przychodzi do domu. Tata ghoul się pyta:
- Co słychać w Dragon Valley?
- Shackle...
- Ten zapyziały zdechlak? Co zrobił?
- Powiedział, że powinienem siedzieć w RoD.
- I co?
- Nic...Miał więcej HP i większy Drain Live.

buhaahahahahahah  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 25, 2006, 01:39:35 pm
niezle ^^ wiecej jak sie da ^^
(btw kawal o krystalizacji sie powtorzyl ale co tam - i tak byl niezly...)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Sierpień 25, 2006, 06:05:03 pm
Przychodzi Human Mystic do baru z pod ciągniętym rękawami i mówi:
- Kto zpekował mojego brata ?!
Na to wstaje Spellhowler i mówi:
- Ja, a co ?!
-aaa juz nic... należało się draniowi...!! - odpowiada human



Kto wynalazł drut miedziany?
Dwarfy - gdy wyrywały sobie 1 adena


Do Dwarfa:
- Powinieneś  kupić tego stridera, zjada tylko łyżeczkę karmy. Super!
- Stołową czy od herbaty?


Siedzi sobie ork z dwarfem. Ork narzeka:
- Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz brode, ja mam brode... ty masz dwie ręce, ja mam dwie  ręce... ty masz irokeza, ja mam irokeza... ja mam pary od zarąbania i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają pk...
- Bo ty ork, masz bez crafta public relations do dupy! - odpowiada dwarf.


Human spotyka kolegę Orka na placu w Girian.
- Cześć co robisz?
- Niosę piwo dla mojego CL`a.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania


Dark Elfka i Elfka starają się o prace w domu publicznym. Właścicielka urządziła egzamin wstępny. Po chwili Elfka z wychodzi z sali egzaminacyjnej.
- No i jak ci poszło ? - pyta Dark Elfka.
- Oblałam z ustnego.


Dark Elfka i Elfka idą przez Dragon Valley. Brunetka nagle mówi: "Och, popatrz na tą biedną zdechłego wywverne!"
Elfka spojrzała na niebo i spytała "Gdzie?"


Jaka jest różnica między mądrą elfką a Antharasem?
- Parę osób Antharasa widziało...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ainaarwen w Sierpień 25, 2006, 09:00:43 pm
:rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  shaman wymiatasz  :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 25, 2006, 09:04:42 pm
:rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
buhahahahahahhahahahhahahahahahhahhahahhahahahaha
 :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
(^ te emotki i "buhaha" pokazuja w jakim jestem humorze przez szamana...)
wszystkie genialne ^^
Cytuj
Dark Elfka i Elfka starają się o prace w domu publicznym. Właścicielka urządziła egzamin wstępny. Po chwili Elfka z wychodzi z sali egzaminacyjnej.
- No i jak ci poszło ? - pyta Dark Elfka.
- Oblałam z ustnego.


tylko tegop nie rozumiem... mialem ciezki dzien... i moj mozg zaginal bez wiesci (wypadl po tym kawale z drzwiami) wiec moze mi ktos ten dowcip wytlumaczyc. ??
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Sierpień 25, 2006, 09:18:34 pm
omg shaman..... buahahahaha xD
 :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl: nie wytrzymam ^^
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Sierpień 25, 2006, 09:48:21 pm
Idzie dark elfka przez las i zbiera grzyby... jednak robi to jakoś dziwnie, bo odcina tylko główke grzyba a na reszte robi bec(bez majtek rzecz jasna ;p) widział to z boku ork, no to sie zakopał i wystawał mu tylko (no tylko dla domyslnych ;p) przechodzi ta dark elfka koło tego, patrzy , główki nie ma, no ale sobie zrobie bec :D Robi raz, nie zgiął się, robi 2 raz, też sie nie zgiął, a za trzecim razem zawołała:" O k u r w a, prawdziwek !!!" :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Sierpień 25, 2006, 10:13:11 pm
---------- 20:59 25.08.2006 ----------

Cytuj
Jaka jest różnica między mądrą elfką a Antharasem?
- Parę osób Antharasa widziało...


Hehe zarabiste :P

---------- 21:13 ----------

Cos odemnie:

Do Gludin przyszedl mroczny elf ktory chcial sobie zapolowac.Poszedl do zarzadu gdzie chcial kupic pozwolenie.ZArzadca nie wiedzial co mu dac do zabijana.Potwory sa zabijane non stop i ledwo sie mnoza.Po chwili namyslu dal mu pozwolnie na wystrzal...elfow.Zdegustowany Mroczny Elf nie mial wyjscia wziol kusze i poelcial na miastu.Chwile pochodzil i zobaczyl jak 2 Elfy grzebia w smieciach.Duzo nie myslal wzial kusze wycelowal i jeb jeden efl lezy.Rozejrzal sie czy ktos sie przyczepi ale nikt nie sie dowalil.Zaladowal kolejny belt,naciagnal kusze i strzelil...jeb 2 elf lezy.Podbiega do niego straznik z mieczem i mowi:
-No to chuj teraz masz przejebane
Mroczny Elf wyciaga pozwolenie i mowi:
-Mam pozwolenie
-Moze i masz ale przy paśniku nie wolno.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dev w Sierpień 26, 2006, 12:04:12 am
świetne ...  :poklony:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 26, 2006, 09:22:19 am
i Ryltat cos potrafi ^^
wiem mamy swieta trojce:
-Szaman
-Em
-Ryltar
^^
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: MYLFF w Sierpień 26, 2006, 10:26:53 am
;DDDDDDDD wiecej ! kozak ;p
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 26, 2006, 10:33:55 am
Shaman wymiatacz, chłopie zajefajne sa te kawały, jesli by Ci sie chcialo to wyslij mi je na mojego e-mail'a ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: em w Sierpień 26, 2006, 11:57:12 am
nie no tego to ja tak nie moge zostawic :P

Polowanie na antharasa, wszystkie klany swiata stoja przed bestia...
-Dobra chłopaki to kto będzie tankiem?
-Wszyscy się odsówaja tylko krasnal siedzi sobie i wacha ziemie...
-Krasnal cho no tutaj
Krasnal podchodzi
-Czego
-Będziecie Main tankiem
-To znaczy
-Widzicie ten skarb za dupa tego potwora? Macie tam wejsć wykrasć co wam sie uda i dostaniecie 10mln extra zgoda?
-Spoko
Krasnal przebiega koło zada Antharasa, dostał z kuli ognia broda mu sie pali ale jakos udało mu się dobiec do złota, pakuje do wora i spowrotem
Wszyscy sa pod wrażeniem, krasnal dostaje 10kk
Krasnal z przypalona broda z stopiona kolczuga usmiecha się.
-Krasnal pójdziecie tam jeszcze raz tylko, że macie przyniesć 2 worki i dostaniecie 50kk extra
-Dobra
Krasnal znowu dobiegł do skarbu, zapakował do worów i wraca.
Wszystkim kopary opadły
Krasnal już taki lekko niezadowlony, jego majteczki w kropeczki lekko spopielone, hełm przetopił się na puszkę do konserw.
-Krasnal pójdziecie tam jeszcze raz z 3workami za 200kk
-DOBRA NIECH BĘDZIE-Odpowiedział.
Krasnal bienie, potknał się, przygniótł go Antharas łapa, jednak jakos się wygrzebał, dobiegł do skarbu i unikajac w stylu matrixa ognistych iskier wrzuca złoto do worów, biegnie spowrotem, kula ognia przeleciała tak blisko niego, że mu wyszskie włosy wypaliła, daje 3 worki przywódcy.
Wszyskim miecze z rak wypadły na ten widok.
Przywódca mówi
-Krasnal jestescie bosko wytrzymali teraz więc....
- NO NIE K*R*A TERAZ TO H*J*A SPOILEM PIZ*NE!

Human, elf i krasnal sprzeczają się, kto szybciej biega.
Human mówi:
- Ja to kiedyś tak szybko biegłem, że jak wbiegłem do Gludio północną bramą, to wybiegłem południową, zanim ktokolwiek zdążył powiedzieć: OMG!
Elf mówi:
- Ja to kiedyś tak szybko biegłem, że dogoniłem strzałę, którą sam wypuściłem.
Na co krasnal mówi:
- A ja to kiedyś tak szybko biegłem, że jak skręciłem w prawo, to obejrzałem własną dupę od tyłu.

Siedzi krasnal w gospodzie i gada do kumpli:
-Wiecie co, ja to mam pecha
-Dlaczego?
-Bo widzicie, tydzień temu wkurzyła mnie moja tesciowa i ja wrzuciłem do paczki i wysłałem do Antharasa na kolacje.
-Dwa dni pózniej mój tata poszedł na polowanie na Antharasa, rzucił spoila...
- I co i co??
-SMOK TESCIOWA MI DROPNAŁ!!! ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 26, 2006, 12:16:51 pm
:o
<5sekund pozniej>
...bahahahahahahhahahahhahahahhahha  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl: ...
<5 godzin pozniej>
...hahahahahhahaaahhahaha  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
<5 dni pozniej>
... X_X (rozrusznik pekl...)


no nie nawet ani mru mru i kabaret mporalnego niepokoju wyprzedzacie ^^
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 26, 2006, 12:18:31 pm
hehe dobre dobre sami to wymyślacie, czy z neta bierzecie ?? :P bo ja jestem pełen podziwu eXtra jest ten pierwszy i ten drugi ^^' rzeźnik z Ciebie  8)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: em w Sierpień 26, 2006, 01:42:56 pm
ja to casami mam takei przypaly z kumplami i wymyslamy sobie rozne glupoty, a z netu 2 tylko wziąłem bo wiecej nie znalazlem :(
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ainaarwen w Sierpień 26, 2006, 02:06:44 pm
:rotfl:  em zwolnij bo pampersa akurat nie mam  :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Sierpień 26, 2006, 02:53:15 pm
Przychodzi babeczka Human z koleżanką DE. DE jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać.
babeczka human protestuje:
- Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.


Ork Destro był strasznym pijakiem i wszystkie pieniądze przepijał. Natomiast Elf Spellsinger był prawym bohaterem. Pewnego razu ork widzi elfa idącego z hatchlingiem  i pyta:
- Skąd to masz?
- Jak się oszczędza to się ma!
Na drugi dzień elf jedzie na striderze i mijając zalanego orka woła:
- Jak się oszczędza to się ma!
Na trzeci dzień elf idzie do Luxury Shop, przechodzi przez ulicę, a tu prawie na nim ląduje wyvwern. Jak juz wylądował, zsiada z niego zalany, jak zwykle, ork i mówi:
- Jak się sprzeda butelki to się ma!


Jaka jest różnica między laskami DE, Human i Elfką?
Laska ludzi mówi: "Skończyłeś już?"
Laska DE mowi: "Co, już skończyłeś?"
Elfka mówi: "Beżowy... tak. Pomaluję sufit na beżowo!"


Dlaczego trumny dla Dark Elfek są trójkątne?
- Bo im się w ciemnościach nogi same rozkładają.


 Co jedzą Dark Elfki dziewice?
- Pokarm dla niemowląt.


Dwaj orkowie spotykają się na polowaniu.
- Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego stridera.
- To prawda.
- Ile waży?
- Niedużo, 500 kilo.
Po dwóch tygodniach orkowie spotykają się znów.
- Jak tam twój strider?
- W porządku.
- A ile teraz waży?
- 400 kilo.
- Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset!
- Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich hatchlingów w okolicy.


Wchodzi Elf na dyskoteke w Ork Village, a guard sie go pyta:
- Ma Pan  Łuk?
- Nie
- A moze ma Pan miecz?
- Nie
- jakikolwiek pole?
- Nie
- blunt weapon?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija butelke, daje mu tulipana i mówi
- Ja pie***e; to chociaz to cioto ze sobą weź...


Wraca Elfka z zebrania Dark Elfek feministek. Nastrój bojowy. Ork, jej mąż,  otwiera drzwi.
- K***, koniec z męskimi rządami, zielony porąbańcu - krzyczy od progu Elfka. To ja jestem głową tego domu. Od tej pory będzie, jak ja...
Nie skończyła Elfka, gdy Ork wyprowadził cios pięścią. Pizdnął jak Tyson za najlepszych czasów. Niedoszła feministka padła i leży. Nagle rozlega się dzwonek. W drzwiach staje sąsiad, Human.
- Ty...Ork, co się stało??!! Słyszałem łomot...
- Aaaaa, nic takiego stary, wszystko OK.
- Więc czemu twoja żona leży jak nieżywa na podłodze?
- To głowa tego domu - leży, gdzie chce.


Elfka dzwoni do kolezanki  Dark Elfki i mowi:
Mój mąż wziął 100adena i poszedl na dziwki... jest u ciebie?


Idzie sobie ork przez las i cały czas radośnie wyśpiewuje:
- La, la, la, ja jestem bogiem, ja jestem bogiem, la, la, la.
Po jakimś czasie spotyka elfkę.
- Ork, a co ty tak wyśpiewujesz, toć ty jesteś orkiem, a nie bogiem -dziwi się elfka.
- Jestem, jestem bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza ork i
opuszcza wooden gaiters.
- Ooo mój boże! - mówi elfka.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 26, 2006, 03:59:42 pm
super kawały dawaj więcej ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koni w Sierpień 26, 2006, 05:49:52 pm
Późną nocą ozmawiają ze sobą elf, dark elf i human. Nagle human mówi
- ostatnio coś moja żona się dziwine zachowywała, nie chciała się ze mną kochać. To zaglądam pod prześcieradło na łóżku w sypialni, a tam jakieś recepty leżą...
Elfy zdziwione odopiwadają
- i co ? i co dalej ?
Human wycedził - moja żona sypia ze spoilerem.
Nagle dark elf posępniał
- cholera ostatnio w łóżku znalazłem spellbook Hydro Blast... Moja żona sypia ze spellsingerem !!
Elf zrobił się czerwony i zaczął mówić.
- To moja żona mnie zdradza z panterą !!
- Jak to z panterą ??
- No bo wczoraj kładę się spać koło żony a spod łóżka wybiegł Dark Avenger....

Przychodzi kurier do dark elfki i dając przesyłkę mówi że należy zapłacić 3.50. Dark elfka mówi że niema ale może zapłacić ciałem jak to zwykle robi. Kurier na to:
- No czemu nie - Ale czemu jesteś taka umazana cała czymś czarnym...
- No bo za węgiel płaciłam.

Zgubił się mały keltir w dżungli i nie wiedział którędy wyjść. Nagle usłyszał że w jego strone idze tygrys. Schował się w trawę ale znalazł lepszy pomysł - obok leżały zwłoki lwa więc podszedł do nich i mówi:
- Niech no zajdę jeszcze jakiegoś lwa albo tygrysa to czeka go ten sam los.
Tygrys usłyszał keltira i zobaczył zwłoki lwa po czym przestraszony zaczął uciekać.
Wredna małpa wszystko widziała z drzewa i mówi do keltira że zaraz zawoła tygrysa i powie mu jak go mały keltir oszukał. Tak też zrobiła. Po chwili zbliża się małba z tygrysem w miejsce gdzie leżała padlina a tu nagle słyszą jakiś głos:
- Gdzie ta cholerna małpa już 10 minut temu miała mi przyprowadzić następnego ch**a

Idą dwa krasnoludy przez Gludio nagle jeden mówi do drugiego cholera ale mi się srać chce...
- Biegnij szybko do klanhallu !!
Nim krasnolud zdążył odpowiedzieć to już kupa zaczęła spływać po jego nodze
- Coś ty zrobił teraz będzie śmierdzieć w całej wiosce!
- Sry Lag

Czym się różni Sk od Bd ?
Tym że za Sk biegają jakieś 3 kulki a za Bd panienki z napisem Plx Dance...

Czym się różni Warlock od Phantom Summonera ?
Niczym - za oby dwoma biegają jakieś 2 kulki.

Kto wygra TK czy Paladyn ?
Nie stwierdzono - żaden server tak długo nie stał...

Ile trzeba ruchów żeby zabić gladiatora ?
Dwa - zaznaczyć glada i wcisnąc atak

Ile trzeba ruchów żeby ponownie zabić glada ?
3 - zaznaczyć glada kliknąc resa, wcisnąć atak

Biegnie dwóch pk - jeden w lewo drugi w prawo a Skrzat za nimi :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Sierpień 26, 2006, 06:03:13 pm
Cytuj
Biegnie dwóch pk - jeden w lewo drugi w prawo a Skrzat za nimi


Cytuj
Idą dwa krasnoludy przez Gludio nagle jeden mówi do drugiego cholera ale mi się srać chce...
- Biegnij szybko do klanhallu !!
Nim krasnolud zdążył odpowiedzieć to już kupa zaczęła spływać po jego nodze
- Coś ty zrobił teraz będzie śmierdzieć w całej wiosce!
- Sry Lag

te kawaly wymiataja xD
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ainaarwen w Sierpień 26, 2006, 09:01:37 pm
:rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  skad wy bierzecie takie pomysly  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 26, 2006, 09:24:15 pm
poszukaj w necie, moze tam szukają, albo po prostu maja talent  8)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 26, 2006, 09:26:27 pm
KUR** A PEIRDO** JESTESCIE ZAJEBI*** !!   :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
(kurna mandaryne przypominam :| )
wiecej !! niech ten temat bedzie mial 200 stron (po 25 postow kazda) !!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Sierpień 26, 2006, 09:48:28 pm
DE przychodzi na dyskoteke do elven villige.Ma an koszulce napis:"Elfy maja wicznie problemy".No i oczywiscie duzo czasu nie mija i podchodza elfy i mowia:
-Chcesz w ryj?
-To wasz pierwszy problem agresja byle powod i juz zaczynacie sie.
Koniec dyskoteki DE wychodzi a tam tlum Elfow:
-2 wasz problem nie potraficie zalatwic problemow sami zawsze w grupie.
-No to juz masz wpierdol -powiedzili i wyciagneli noze.
-Ehhh to wasz 3 problem...startujecie do ST z daggerami...

Zona i maz DE rozmawiaja:
-Kochanie wszyscy w miescie mowia ze mam sexi nogi.
-A nie mowia jaka masz wielka dupe?
-Nie o tobie zlamasie nie gadalismy...

Ork Straznik zatrzymuje elfa zasuwajacego na striderze:
-poprosze dowod na stridera...
-Ale panie co ja zrobilem?
-Nie zatrzymal sie pan na krzyzowce na EG
-Ale tam nikogo nie bylo!
-No i co? przepisy to przepisy.
-No ale zwolnilem przed krzyzowka i jak nikogo  nie bylo ruszylem dalej.
-Zwolniles ale nie zatrzymales.
-Nie masz co robi tylko wbijac mandaty?
-Udam ze tego nei slyszalem-powiedzialork wypisujac mandat
-Niech mi pan pierw wytlumaczy jaka jest roznica miedzy zatrzymanie a zwolnieniem?
-Mam ci wytluamczyc-pyta spokojnie ork
-Tak
Ork zlapal Elfa za szyje rzucil o glebe wyjol Meteor Shower i zaczyna napierdalac elfa az huczy
-Mam kurwa zwolnic czy sie zatrzymac?

GM chcial zbanowac Dark Elfa,ludzka misticzke i elfa.Postanowil dac im ostatnia szanse i dac do przeliterowania slowa jako ze byli mlodzi to dla nich dosc trudne.Pierw postanowil wypytac DE:
-Przeliteruj mi Damaskus
D.Elf chwile mysli i odpowiada:
-D A M A S K U S
-Genialnie! mozesz grac dalej.
Teraz pyta ludzka misticzke:
-Przeliteruj mi prosze...Ice Bolt:
-I C E B O L T
-Swietnie!!! mozesz grac dalej.
No i nadszedl czas na Elfa:
-przeliteruj mi:TOLERANCJA W SWIECIE LINEAGE 2 DLA ZAJEBANYCH ELFOW...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Sierpień 26, 2006, 09:58:15 pm
Cytuj
Ork Straznik zatrzymuje elfa zasuwajacego na striderze:
-poprosze dowod na stridera...
-Ale panie co ja zrobilem?
-Nie zatrzymal sie pan na krzyzowce na EG
-Ale tam nikogo nie bylo!
-No i co? przepisy to przepisy.
-No ale zwolnilem przed krzyzowka i jak nikogo nie bylo ruszylem dalej.
-Zwolniles ale nie zatrzymales.
-Nie masz co robi tylko wbijac mandaty?
-Udam ze tego nei slyszalem-powiedzialork wypisujac mandat
-Niech mi pan pierw wytlumaczy jaka jest roznica miedzy zatrzymanie a zwolnieniem?
-Mam ci wytluamczyc-pyta spokojnie ork
-Tak
Ork zlapal Elfa za szyje rzucil o glebe wyjol Meteor Shower i zaczyna napierdalac elfa az huczy
-Mam -_-' zwolnic czy sie zatrzymac?

 :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
 :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 26, 2006, 10:17:56 pm
ogólnie rzecz biorąc po przeczytaniu prawie kazdego kawału nie moglem załpać oddechu :) zajefajne są te kawały, powtarzam sie ale co z tego ja prubuje cos wymyslic ale nic mi nie przychodzi na myśl, wiecej wiecej i jeszcze raz wiecej !! :P  8)  8)  :wink:  :!:  :!:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ainaarwen w Sierpień 26, 2006, 10:28:23 pm
i znowu lefy beda pokrzywdzone... buuuu  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 26, 2006, 10:32:37 pm
hehehe, widzimy ze prawie wszystkie kawaly skupione sa na krasnalach i na elfach...ciekawe dlaczego ? :?:   :) prawie w ogóle nie ma mowy o orc'kach
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: 2fast2kill w Sierpień 26, 2006, 10:48:28 pm
jak to nie ma mowy o orkach co chwilka jest mowa o jakims orku  :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Filer w Sierpień 26, 2006, 10:58:19 pm
Cytuj
hehehe, widzimy ze prawie wszystkie kawaly skupione sa na krasnalach i na elfach...ciekawe dlaczego ? Question Smile prawie w ogóle nie ma mowy o orc'kach


no cóż, krasanl symbol cwaniactwa i wapna, a biały elf symbol gejostwa i pedałowania :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 26, 2006, 11:07:12 pm
no no no uważaj z tym gejostwem dla elfów  :P , bo założe zaraz sobie inna postac ^^'
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: MYLFF w Sierpień 26, 2006, 11:15:08 pm
dlatego ja gram panienka ;p
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 26, 2006, 11:18:08 pm
hehe, tez elficzka ?? jak tak to oznaka lezbijstwa ^^'
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Sierpień 27, 2006, 12:40:33 am
Dark Elf lekko na bani wraca do domu. Żona Dark Elfka od razu:
- ty pijaku, tylko wódka Ci w głowie...
Dark Elf sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- "OK, przyniosłem test, zara zobaczymy, jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!"
Dark Elfka:
- "Zobaczymy, czytaj."
- "Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty."
- "Ha, no chociażby adena i ancient adena."
- "Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych."
- "Jejku, mogę Ci co najmniej 10 podać."
- "Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Aden... Milczysz? Ha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań!" - odpowiada Dark Elf.

Obok krasnoludki stoi w Girien pijany ork. Ona, patrząc na niego z pogardą, mówi:
- "Aleś się pan uchlał jak świnia!"
- "A pani jest strasznie brzydka!..." I dodaje z tryumfem: - "A ja jutro będę trzeźwy!"


Nielubiany CL zostawia kartkę na biurku przed wyruszeniem na expa:
- "Jestem na Cementary."
Po powrocie zastaje dopisek:
- "Niech ci ziemia lekką będzie."


Elfka podchodzi do Orka spacerującego po Gludio i wskazując na zamek, pyta:
- "Czy pan mieszka w tym zamku?"
- "Tak."
- "A czy tam nie ma żadnego straszydła?"
- "Nie ma. Jestem jeszcze CL`em kawalerem." - odpowiada Ork.



Rozmawia Dark Elfka z ludzką babeczką.
- Skąd wracasz? - pyta Dark Elfka
- Z salonu piękności! - odpowiada ucieszona babeczka.
- Był zamknięty?! - odpowiada wzburzona DE.


Krasnoludyw sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka:
- Mój dziadek ma 100cm wzrostu!
- A mój ma tylko 50cm.
- A mój - mówi ostatni - leży w szpitalu, bo spadł z drabiny jak zrywał jagody.


Małżeństwo Elfów wybrało się do Girian. Przechodząc koło cimniejszej uliczki spostrzegli orka destroyera:
- "Popatrz tylko: tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy mężczyzna! Te bicepsy, taki dziki wzrok, ta postura..." - mowi elfka.
Nagle ork, wciąga elfkę do zaułka i zdziera z niej bieliznę. Kobieta wzywa męża elfa na pomoc:
- "Ratuj mnie!"
- "Powiedz mu to, co zwykle - że cię boli głowa." - dopowiada elf oddalając sie.


Idzie bardzo młody spoiler przez las i śpiewa:
- "Na polowanko, na polowanko!"
Z tylu wychodzi Karik, klepie go po ramieniu i pyta:
- "Co, na polowanko?"
- "Nie! Jak Boga kocham, na ryby!"


DA, SH, Spoiler i ork mystic grają w karty. Ork oszukuje. Po pewnym czasie Spoiler wstaje i mówi:
- Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten zielony pysk...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 27, 2006, 07:24:21 am
boooozeeeee... smiac sie przestac niemoge :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Sierpień 27, 2006, 07:58:10 am
:rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koni w Sierpień 27, 2006, 09:56:26 am
Wszędzie dobrze ale w party najlepiej.

Jeśli nie możesz pokonać worga to... ma pewnie wyższy level.

Po co dark elfom skrzydełka w heavy armorach ? Dla lepszej aerodynamiki.

Rozmawia wysoko levelowy Human z Elfką w no grade. Nagle podchodzi Ork i trzema ciosami powala elfa po czym jakgdyby nigdy nic idzie dalej. Oburzona elfka pyta humana:
- Dlaczego ku**a nic nie zrobiłeś z tym pk !!!
- Przecież miałem go na czerwono !!!!

W Dion są zawody siłowania się na rękę. Jak dotąd nikt nie mógł pokonać wielgachnego orka. Nagle wszyscy wpadają w śmiech bo do pojedynku staje mała mizerna krasnalka. Ork nie może wstać z podłogi bo tak się śmieje. No ale o darmową adene trudno w tych czasach. Krasnalka usiadła na przeciwko orka i chwyciła jego wielgachną łapę. Nagle pierdzielnęła orkowym ryjem o stół i złamała mu rękę. Wszyscy zdziwieni patrzą na krasnalke a ona odpowiada
- Donators rox

Rozmawia ze sobą dwóch elfów i krasnal.
- Stary byłem na wakacjach na Talking Island i wyrwałem tyle panienek że zliczyć nie mogę....
- To jeszcze nic !! Ja w dark elven village obleciałem tyle suczek że nie wiem po ilu dniach skończyłem...
- A ty krasnal gdzie żeś był ??
- No jak to gdzie... z wami w clan hallu... Tylko że nie paliłem tego gówna...

Ląduje na marsie ekipa no nie przesadzając ale licząc z pięćdziesięciu orków. Marsjanie szybko zaspawali im drzwi od lądownika i orkowie dopiero po 3 dniach wyszli.
Wycięczeni, głodni i spragnieni pytają się ufolów czemu im to zrobili, a oni na to że robią tak wszystkim nowym:
- To jak to był tu ktoś przed nami ?? - spytał ork
- No elfy były. To zaspawaliśmy im drzwi jak zwykle, a tu nagle trzech z nich po 5 minutach wyszło i dali nam prezenty. Wpier*** czy coś takiego. Ale wszyscy dostali.

Czemu Dark Elfka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !

Elfa, Krasnala i Orka złapał diabeł i mówi:
- Mam dla was trzy zadania:
1 - Przejść przez most pod obsztrzałem plando.
2 - Przywitać się z Karikiem podając mu ręke (uścisnąć łape).
3 - I zgwałcić bardzo starą i sprytną Gatekeeperkę.
Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołać tym zadaniom.
Pierwszy poszedł Ork, lecz udało mu się dojść tylko do połowy mostu.
Drugi poszedł Krasnal, przeszedł most lecz gdy wszedł do klatki Karika on go wystraszył.
Następnie poszedł Elf, przeleciał przez most wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować (poprostu w powietrze wzbiła się kupa kurzu). Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zdyszany i podrapany elf i pyta:
- Ty diabeł to gdzie jest ta Gatekeeperka której mam podać łapę ?
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Sierpień 27, 2006, 10:47:22 am
Cytuj
Elfa, Krasnala i Orka złapał diabeł i mówi:
- Mam dla was trzy zadania:
1 - Przejść przez most pod obsztrzałem plando.
2 - Przywitać się z Karikiem podając mu ręke (uścisnąć łape).
3 - I zgwałcić bardzo starą i sprytną Gatekeeperkę.
Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołać tym zadaniom.
Pierwszy poszedł Ork, lecz udało mu się dojść tylko do połowy mostu.
Drugi poszedł Krasnal, przeszedł most lecz gdy wszedł do klatki Karika on go wystraszył.
Następnie poszedł Elf, przeleciał przez most wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować (poprostu w powietrze wzbiła się kupa kurzu). Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zdyszany i podrapany elf i pyta:
- Ty diabeł to gdzie jest ta Gatekeeperka której mam podać łapę ?
:rotfl:  :rotfl:  :rotfl: ten kawal wymiata xD
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Sierpień 27, 2006, 11:03:54 am
HAHAHAHAHAHAAHAHA o kurwa, zajebiaste <lol>
Po przeczytaniu kawałów jestem, pewien... to są zwyczajne kawaly tylko np. gdy gdzieś ma wystepować dziwka czy ktoś to wrzucają np. Dark elfke ;p a np. auto to BMW , pedał Elf itd. ;p
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Sierpień 27, 2006, 11:17:27 am
A ty co myslales :P?
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ainaarwen w Sierpień 27, 2006, 11:27:12 am
no to co, wazne, ze jest ubaw  :D  gratzy dla Was  :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: 2fast2kill w Sierpień 27, 2006, 01:46:11 pm
bomba kawały :)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: System w Sierpień 27, 2006, 02:14:12 pm
robcie konkurs na najlepszego kabareciarza na forum ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 27, 2006, 02:53:30 pm
hmmm... rowny poziom... niech na zjezdzie beda wystepowac XP

Cytuj
Czemu Dark Elfka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !

nie dark elfka tylko zwykla elfka...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Sierpień 27, 2006, 08:38:56 pm
Cytat: Koni
Po co dark elfom skrzydełka w heavy armorach ? Dla lepszej aerodynamiki.


hehe, to wyrgywa...dawac więcej, w ogóle jka czytam jakis kawał, to następny czytam za jakiąs  minutę jak skoncze sie brechac :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Sierpień 28, 2006, 11:07:38 am
Hehe, jako że tamten kawał spaliłem, mam nadzieje że z tymi mi sie uda:

Co ma elfka czego nie ma dark elfka ?? Plecy z dwóch stron

Idzie przez las krasnolud i elf... po kilku godzinach widzą jakies jeziorko, a na nim most, wchodzą na most, a tam stoi wróżka i mówi do nich:" Jeśli wskoczycie do wody i w czasie spadania wypowiecie jakies słowo, woda się w to zmieni." No to krasnal, niewiele myślac skacze i mówi: "adena !!" , woda zmieniła się, on nabrał kasy do worka i wyszedł. Przyszła kolei na Elfa... już ma skoczyc, gdy nagle noga mu sie podwineła i krzyknął " o shit"

mam nadzieje że teraz wyszło. Pozdro xd
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Sierpień 28, 2006, 11:16:23 am
buhahaha dobre Fusin :D


- Co powiedziała dark elfka oglądając film porno?
- O! To ja!


Co robi krasnolud po seksie z krasnoludzicą w L2?
-odprowadza ją do przedszkola...


Idzie ork brzegiem rzeki i widzi tonącą dark elfke. Ratuje ją i wyciaga na brzeg.
- Uratowałeś mnie - mowi dark elfka- w zamian spełnie twoje trzy życzenia.
- Mam tylko jedno - odpowiada ork - ale za to trzy razy...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: 2fast2kill w Sierpień 28, 2006, 11:43:56 am
Cytat: Fusin

Idzie przez las krasnolud i elf... po kilku godzinach widzą jakies jeziorko, a na nim most, wchodzą na most, a tam stoi wróżka i mówi do nich:" Jeśli wskoczycie do wody i w czasie spadania wypowiecie jakies słowo, woda się w to zmieni." No to krasnal, niewiele myślac skacze i mówi: "adena !!" , woda zmieniła się, on nabrał kasy do worka i wyszedł. Przyszła kolei na Elfa... już ma skoczyc, gdy nagle noga mu sie podwineła i krzyknął " o shit"

 
to jest dobreee :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Sierpień 28, 2006, 11:53:25 am
tak dlaej fusin a dolaczysz do trojcy XD XD XD XD XD
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: NightBird w Sierpień 28, 2006, 12:05:36 pm
Przychodzi zmęczony krasnolud do domu po calym dniu spoilowania.
Mowi do swojej krasnoludzkiej żony:
- Kochanie! ależ ja jestem głodny! - na to żona:
- Otworzyc Ci Puszke ?
- Nie kochanie CIPUSZKE później teraz bym coś zjadł...


EDIT by Shaman: a potem odprowadził ją do przedszkola :P ...sry nie moglem sie powstrzymac ale te ich female sa takie ...takie ... dla japońskich mangowych zbereźników  :twisted:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Sierpień 28, 2006, 09:12:14 pm
Human na 102: sto metrów od miasta 2 metry pod ziemią ;p

Przychodzi ork do burdelu i mówi do recepcjonistki że chciałby na godzinke, ale ma tylko 10 adena...ona sie przez chwile zastanawia , a potem daje mu klucz mówi: " no dobrze, pokój numer 118". Ork niewiele sie zastanawiajac wpadł do pokoju, patrzy, a tu żadnej dziewczyny, pokój pusty tylko deska z sękiem i dziurką(:D). Tak mu sie spodobało to urządzenie, że chodzil przez cały tydzień. W końcu przychodzi któregoś dnia, mówi:"pokój ,ten sam co zawsze", wchodzi, patrzy , jest deska, jest sęk, ale nie ma dziurki. Wkurwiony leci do recepcjonistki, pyta się, czemu tak jest a ona mówi: " Dla stałych klientów dziewica"

Macie, brechtajcie :D:D:D:D Przepraszam za przekleństwa, ale dla dodania kawałowi uroku musialy być ;p
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ainaarwen w Sierpień 28, 2006, 09:37:55 pm
:rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  co tam - ork da rade :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: NightBird w Sierpień 28, 2006, 09:48:05 pm
Wraca Krasnal do domu, patrzy..a tu jego krasnoludka pakuje ekwipunek. Ździwiony pyta sie jej:
- Kochanie co robisz???
- Odchodze od ciebie..
- Ale czemu?
- Bo jestes pedofilem!
- Ooo...mocne słowa jak na 8-latke...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: 2fast2kill w Sierpień 29, 2006, 09:54:24 am
hahahahha  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koni w Sierpień 29, 2006, 10:03:54 am
To to nie grzeszysz... tzn Humor masz niekiepski  :D

Wysoka Elfka na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pani papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - elfka częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartuje Pani? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
...
...
...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszłam do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, mąż mi się topi...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Sierpień 29, 2006, 12:48:15 pm
Idzie Dark Elfka przez Dark Forest i zobaczyła Keltira.
- OOO przekąska - powiedziała i poszła za nim
Gdy się tak skradała zobaczył ją TH i stwierdził:
- ooo przekąska i jeszcze panienka do przelecenia - i zaczął się skradać za nimi.
Gdy tak się skradali za sobą to zobaczył ich Shaman (ork) :P i spokojnym głosem podsumował:
- ooo bosko przekąska, panienka do przelecenia i jeszcze komu  w morde dać ...


Destroyer pokazuje swe mięśnie elfce. Prezentuje biceps:
- Co, prawdziwa bomba?! - pyta się.
- Tak, bomba - potwierdza zachwycona elfka.
Prezentuje mięśnie pośladków.
- Prawda, że bomba?
Elfka ogląda dokładnie:
- Tak, bomba, ale lont za krótki...


-Jak śpią moby w LoA po przejściu Tyranta?
-Jak zabite.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: em w Sierpień 29, 2006, 07:35:54 pm
Lineagowe lektury:

1. Królewna Orczulka i siedmiu artisanów.
2. Czerwony Elfiaczek.
3. O dwóch takich, co ukradli Forbidden Gate.
4. W 80 dni dookoła Aden z Orkiem Teodorkiem.
5. Dziewczynka z dualkami.
6. Ogniem i Keshanberkiem.
7. Robin Hawkeye.
8. Piotruś Paladyn i komnata diablic.
9. Spellsingerka z Zielonego Wzgórza.
10. Żywot panny swawolnej, czyli przygody Dark Elfki Roxany na zamku D
ion.


Lneage2 Hot News.

1. Pod Gludin Dark Elfki ponownie użyły broni masowego uwodzenia. Większośc ofiar doznała licznych złamań serca.

2. We wczesnych godzinach rannych w zamachu samobójczym zginęła Królewna Orczulka i siedmiu artisanów. Krasnoludy zagroziły, że wysadzą Enchanted Valley w cztery dupy.

3. Organizacja Wyzwolenia Aden zapowiada rajd na Dragon Valley w przyszłym tygodniu. Antharas obiecuje gorące powitanie.

4. W odpowiedzi na propozycję zawieszenia broni ze strony Skeleton Leadera w Ruins of Agony Piotruś Paladyn wygłosił następujące oświadczenie: "Przejrzałem cię na wylot."

5. W związku z masowymi protestami newbich zrezygnowano z planu utworzenia rezerwatu keltirów na Talking Island.


Lineagowe filmy.

1. Przeminęło z Windstrikiem.
2. Czterej Tyranci i Pet Wolf.
3. Indiana Scav.
4. Zaklinacz Striderów.
5. Tylko dla Wyvern.
6. Wielka draka w Giran Harbour.
7. Kto się boi Dread Lorda.
8. Tańczący z Karikami.
9. I Gran Kain stworzył humankę.
10. Gangi Oren Castle Town.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Sierpień 29, 2006, 07:48:17 pm
Przychodzi mroczny elf do chaty i mowi do swojej zony:
-Wygralem na loterii pakuj sie!
-A co juz wyjezdzamy?
-Nie wypierdalaj

Elf chcial sie zabic bo stracil zone(nie dziwie mu sie) dom,adeny,sprzet A i postanowil sie zabic.Idzie do Angel Waterfalls i chce skakac patrzy a tam siedzi typ na galezi i sie pyta:
-Kim jestes?
-Ja? jestem krasnolud-mikolaj a ty czemu chcesz sie zabic?
-A wiesz stracilem zone,dom,kase i sprzet A
-Hmm wiesz co? bede mily i oddam ci to wszystko taki prezent na gwiazdke.
-Serio?
-Serio
Krasnolud pstryknol palcami i mowi:
-Juz
-Mam dom?
-MAsz
-A zona?
-Czeka w chacie
-A kasa i sprzet?
-Spokojnie jest wszystko.
-Stary dzieki! jak ja ci sie odwdziecze?!
-Hmm...jestem stary i zadna mnie nie chce to mozesz mi zrobic loda.
No i elf jak to elf zrobil loda.Po czasie krasnolud glaszcze go po glowie i sie pyta:
-Ile ty masz lat?
-217 a co?
-I ty kurwa jeszcze wierzysz w mikolaja-krasnoluda?

Elfka idzie przez gludin ciemna noca i nagle widzi mikolaja ktory sie pyta:
-Przepraszam ktoredy do giran?
Elfka zobaczyla z tylu renifery i szybko uciekla.NAstepnego dnia mowi kolezance:
-Ty no sluchaj ide sobie przez gludin i patrze a tam krasnolud ciagnie traina.
-Oooo i co zrobilas?
-Nic ucieklam zanim uzyl fake death
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Sierpień 29, 2006, 11:12:31 pm
Cytuj
Elfka idzie przez gludin ciemna noca i nagle widzi mikolaja ktory sie pyta:
-Przepraszam ktoredy do giran?
Elfka zobaczyla z tylu renifery i szybko uciekla.NAstepnego dnia mowi kolezance:
-Ty no sluchaj ide sobie przez gludin i patrze a tam krasnolud ciagnie traina.
-Oooo i co zrobilas?
-Nic ucieklam zanim uzyl fake death


Ten wymiata :)  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Sierpień 29, 2006, 11:29:06 pm
Cytuj
Ten wymiata


Wiem sam wymyslilem na schizie lekowym ^_^
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koni w Sierpień 30, 2006, 08:56:45 am
To ja napisze coś nathnięty kawałem z mikołajem na gałęźi  :P

Przejeżdża przez Egzecution Grounds dostojny Paladyn na swym potężnym rumaku. Patrzy a tam siedzi śmierdzący brudny ork caly porzygany, posikany i inne takie. Nagle odzywa sie do Paladyna zapitym głosem:
-Te rycerzu ! Weź no mnie podwieź do Dion...
- Nie ma mowy ! Pijaków nie woże, zabrudzisz mi wierzchowca!
- Nie bądź skąpy dostojniku. W sumie jak mnie podwieźiesz to ci zapłace 100k adeny...
Paladyn chwile się zastanowił i mówi
- Wsiadaj kurde - w Bractwie mało nam płacą a kasa się przyda. Tylko ani słowa nikomu !
- Spokojnie rycerzu.
Jadą tak chwilę wten ork nagle zapytuje
-Te Paladynie żona odemnie odeszła weź no mnie połechtaj po dupci...
- Co ?! Odpowiada oburzony Paladyn
- No chwilke mnie połechtaj. Za powiedzmy 300k Adeny.
- Paldyn nic nie mówiąc zaczął łechtać pijaczka...
- To jak się rozkręciłeś to weź mi teraz zrób laske...
(Paladyn prawie spadł z konia)
- No ale tylko za milion adeny.
Ork się zastanawia i mówi - no dobra to przystaniemy tu koło drzewka i zrobisz co chciałem.
- Paladyn z uśmiechem na twarzy zrobił laskę i ryszyli dalej w drogę.
Ork nagle powiedział
- Cholera jeszcze nigdy się tak nie zadłużyłem !!!!!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Sierpień 30, 2006, 09:46:27 am
Dark Elfka do swego męża orka:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok Gludin,
patrzę a tam Draconic Leather Gloves leżą  . A jakie piękne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Ork:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach dark elfka znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,
Dark Crystal Leather Armor wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Ork kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,
ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod
poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!!!



Idzie mlody elf lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem żone Destro!...
Spotyka Spoilera:
- Elf, zamknij pysk, chcesz żeby Destro usłyszał? Wkurzy sie i zalapie Frenzy...  Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Elf wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem żone Destro i jego córke teeż!...
Spotyka Dark Avengera :
- Elf mlody jesteś, zamknij się bo Destro usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak załączy Frenzy i weźmie łuk! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Elf jednak idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem żone Destro! Przeleciałem córke Destro! Przeleciałem żo...
Nagle zobaczył Destroyera. Ten wkurzony ruszył za elfem, goni go, goni. Elf wskoczył w wydrążony stary pień. Destro skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, głowa jest w środku. Młody Elf wygramolił sie z drugiej strony... stanął, podszedł z tylu do Destro,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: 2fast2kill w Sierpień 30, 2006, 09:50:32 am
qrde te 3 ostatnie kawały sa zarąbiste  :roll:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Sierpień 30, 2006, 01:25:05 pm
Idzie sobie krasnolud przez gigantyczną dżungle, w którye mieszkają elfy-pedaly 9:D) wyskakuje 10 elfów i mówi mu tak:" masz wybór, ugabuga lub śmierć" Krasnolud się chwile zastanawia (ugabuga to... no dla domyślnych ;p), no ale myśli, nikt się nie dowie a on chce jeszcze żyć to mówi: ugabuga" no to każdy z elfów go przeleciał ;p idzie juz ostro zmęczony, przeszedł z 20 mil, aż tu wyskakuje 25 elfów i mówią:"śmierć lub ugabuga" Krasnolud znowu się zgodził,i 25 elfów go przeleciało. Już taki bardzo zmęczony, przeszedł 50 mil, patrzy, wyskakuje 100 elfów i mówią mu:" śmierć czy ugabuga" Kransal myśli, myśli, nie no kurde, nie przeżyje tego to wole śmierć. No i tak im powiedział. To zabrali go do wioski by tam zginął. a W tej wiosce był taki szaman co wybierał kto mial jaką śmiercia zginąć, i mówi do krasnala:" śmierć przez UGABUGA"

:D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Sierpień 30, 2006, 02:41:53 pm
troche Fusin kawały z brodą odgrzebujesz :P
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: yazgot w Sierpień 31, 2006, 11:26:49 am
:rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Sierpień 31, 2006, 05:17:58 pm
No to jedziemy:

Był sobie kiedyś krasnolud, który był kochany przez wszystkie rasy, ze względu na to że był świetnym znachorem-lekarzem. Pewnego dni pryszli do niego 3 przedstawiciele dzikiego i prymitywnego plemienia elfów i mówią do niego tak: "Wódz jest chory" , on myśli , myśli i mówi tak:" to dajcie mu ziemniaki na oczy to wyzdrowieje". Na 2 dzień znowu do niego przychodzą i mówią mu, że to nie poskutkowało... znachor znowu myśli i mówi:"To dajcie mu jaja na czolo to wyzdrowieje". Na nastepny dzień przychodzą i mówią:" wódz umarł,nie udało nam się go wyleczyć, jaja dociągnelismy tylko do pępka".

Wiecie dlaczego krasnoludy się smieją, gdy idą przez las ? bo je mech bo jajach łaskocze


:D:D:D Pozdro
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Drammer w Sierpień 31, 2006, 08:11:51 pm
:_delf_5_1:  :_delf_5_1:  :_delf_5_1: dobre
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: yazgot w Sierpień 31, 2006, 09:22:36 pm
gdzieś już to chyba słyszałem ale i tak dobre :D  :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Wrzesień 01, 2006, 09:34:28 am
Cytuj
Wiecie dlaczego krasnoludy się smieją, gdy idą przez las ? bo je mech bo jajach łaskocze

 :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl: najlepszy jaki slyszalem xD
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ThePtokMasta w Wrzesień 02, 2006, 11:28:06 am
Cytuj
Przychodzi elven knight do seksuologa.
- Co panu dolega?
- Czuję pociąg do swojego stridera.
- A to samica, czy samiec?
- Ależ oczywiście, że samica! Pan myśli, że jak mi zrobili pedalskie tekstury to już muszę być jakąś zboczoną ciotą?!


To jest niezłe :D:D:D:D:D:D
(btw. faktycznie elf na troche pedalskie tekstury i odgłosy ale i tak jest git )
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dev w Wrzesień 02, 2006, 11:47:48 am
najlepsza jest emotka witania sie, heheh xD
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Wrzesień 04, 2006, 09:17:08 pm
Hehe, dobra ciągle jade tyhc elfów, a tu zastoj się też zrobił, to napisze może coś ;)

Krasnolud sprzedał ss'y no i myśli, pora się wybrać na zakupy. Idzie , kupil sobie garnitur. No ale myśli, bielizne też by wypadało kupic. No to idzie do sklepu, kupil koszulke, kilka par skarpetek. No i w koncu nadszedl czas na majtki. Kupił sobie majtki o numerze 24. PRzez miesiac wszystko było fajnie, ale po jakims czasie głowa zaczeła go strasznie bolec. Zażywał co tylko można bylo, pił nawet metanol, nic nie pomagało. W końcu poszedł do bishopa, on patrzy i mówi:" Już wiem co Ci jest. Masz uscisk jąder na podstawie kręgosłupa, co powoduje cholerny ból głowy... niestety żadne heale, nawet vitalize nie pomoże. Jedynie kastracja wchodzi w gre." krasnolud myśli, jak on będzie żyl bez tych jajek... no ale w koncu, ustąpi mu ten ból głowy. No to się zgodził" Po tygodniu, już bez męskościgłowa go nei boli, no ale nei wie co z sobą zrobić. no to ponownie wybrałsię na zakupy... Idzie, kupił 2 garnitur,wchodzi też, kupuje bielizne, i mowi:" poprosze majtki nr 24" ,na to sprzedawca:" pan chyba sie pomylił... dla pana minimum 26",krasnal na to:" zawsze z 24 korzystalem" ,a sprzedawca:" przecież to niemożliwe !! miał pan za male majtki, ktore powodowalyby uścisk jąder na podstawie kręgoslupa, przez co mialby pan cholerny ból głowy..."
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Tyr w Wrzesień 04, 2006, 09:39:20 pm
Cytat: Fusin
No to jedziemy:

Był sobie kiedyś krasnolud, który był kochany przez wszystkie rasy, ze względu na to że był świetnym znachorem-lekarzem. Pewnego dni pryszli do niego 3 przedstawiciele dzikiego i prymitywnego plemienia elfów i mówią do niego tak: "Wódz jest chory" , on myśli , myśli i mówi tak:" to dajcie mu ziemniaki na oczy to wyzdrowieje". Na 2 dzień znowu do niego przychodzą i mówią mu, że to nie poskutkowało... znachor znowu myśli i mówi:"To dajcie mu jaja na czolo to wyzdrowieje". Na nastepny dzień przychodzą i mówią:" wódz umarł,nie udało nam się go wyleczyć, jaja dociągnelismy tylko do pępka".

Wiecie dlaczego krasnoludy się smieją, gdy idą przez las ? bo je mech bo jajach łaskocze


:D:D:D Pozdro



http://elfy.pedaly.patrz.pl
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Wrzesień 04, 2006, 09:57:48 pm
HEh ,zacytowales zly, to jest po 1 ;) Ugabuga to inny... poza tym, nie powiedzialem że wszystkei kawały napisane przezemnie ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Skrzat w Wrzesień 05, 2006, 12:08:36 am
Idzie sobie elf przez ulice patrzy, a tam pół krasnala leży na ulicy. Elf sie pyta: "Ej, pół krasnala, co tak leżysz na ulicy?" Na to pół krasnala: "A tak se leże" Ledwo skończył zdanie i przejechał go trolejbus. Elf spogląda w miejsce gdzie jeszcze przed chwila leżał krasnal, patrzy, a tam palto.

Silver Ranger sprzedaje Soulshoty na rynku. Podchodzi do niego krasnolud i mówi: "Hej elf, skąd ty masz te soulshoty? Przeciez wy nie macie skilla żeby je produkować." Na to SR: "Ta?" I zabił krasnoluda Hurricanem. Minęło 15 minut. Do elfa podchodzi drugi krasnolud i pyta go o to samo: "Hej elf, skąd ty masz te soulshoty? Przeciez wy nie macie skilla żeby je produkować." . SR na to "No co ty?" I zabił go Acumenem. Mineło jeszcze 15 minut. Do elfa podchodzi trzeci krasnolud z pretensjami: "Hej elf, skąd ty masz te soulshoty? Przeciez wy nie macie skilla żeby je produkować." A elf na to: "A to sorry..."

Biegnie baldachim przez Giran i przyp***dolil w bidet. Sagan sie wkurzył bo akurat kupował ssy od linoleum. A human na to: "Niemożliwe!"


Takie tam pare, natchniony parą z paru glebszych :}
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Wrzesień 05, 2006, 12:22:02 am
Cytuj
Takie tam pare, natchniony parą z paru glebszych :}



Skrzat nie pij juz wiecej ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: ~Armagedon~ w Wrzesień 05, 2006, 07:24:36 am
Szaman (tym razem) ma racje :P nie pij - szkoda miejsca na kawały
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Wrzesień 05, 2006, 07:42:40 am
mi sie kawaly skrzata podobaja :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Skrzat w Wrzesień 05, 2006, 07:58:05 pm
Zraniliscie moje dusze artystyczną :cry:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: barthuss w Wrzesień 05, 2006, 08:10:28 pm
bo ja Cię skrzat nielubie :S
sjedzom na gałenzi dwa gołenbie jeden gruszka drógi japko
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Filer w Wrzesień 06, 2006, 04:02:08 pm
Cytuj
sjedzom na gałenzi dwa gołenbie jeden gruszka drógi japko


heh śmieszne :shock:  :|  ty się do kabaretu nadajesz chyba  :|  :|
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: QlimaxManiac w Wrzesień 08, 2006, 11:21:24 am
Mam nadzieje ze nie obrazicie sie jak kawal bedzie nie o L2. Co prawda moglbym go przerobic albo stworzyc nowy topic ale po co smiecic?  :wink:

No wiec oto on  8)

Na ziemię przylatują dwaj kosmici. Tak sie złożyło, że wylądowali na zupełnym pustkowiu koło opuszczonej stacji benzynowej. Podchodzą do dystrybutora paliwa i mówią do niego:
- Jestesmy z odległej planety, przylecieliśmy w pokoju.
Dystrybutor nie odpowiada nic, więc próbuja ponownie:
- Jestesmy z odległej planety, przylecieliśmy w pokoju.
Dystrybutor dalej nic.
- Te, to może ja mu przy***ie z lasera.
- Nie, nie rób tego to jakiś kozak.
Pytają wiec ponownie a dystrybutor dalej nic. Jeden z kosmitów wyjmuje laser i strzela. Stacja wylatuje w powietrze a kosmici lądują kilka kilometrów dalej.
- Te, skąd wiedziałeś, że to kozak?
- Jak to skąd? Jakbyś się owinął swoim ch***m dwa razy a później byś sobie go jeszcze wsadził do ucha to też byłbyś kozak.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Wrzesień 08, 2006, 01:38:04 pm
cała zabawa polega na tym by wymyslec lub przerobic tak kawal by wpasowal sie do swiata L2...  :|
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Riza Hawkeye w Wrzesień 08, 2006, 02:27:16 pm
Witam Pastor jak widać czyta kawały regularnie bo chce przemówić.
"sluchajta mozna zrobic tak shaman wcale nietrza go karcic powiedzmy ze
te 2 ufole to orki któr przyszly do floran vilage gdzie lezal pijany od spirytusu i bezyny czlowiek mag wiadomo cieżkie czasu na wino niestac oczywiscie facet któr jakims cudem owinol sobie kutasa wokul ciala powiedzmy takze ze ten ork przypalic chcial ziolo albo faike pokoju wyciognol zapalniczke wtedy mag pierdnol troche wyobrazni :P
http://img233.imageshack.us/img233/9294/zidane283qw.jpg"
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Drammer w Wrzesień 08, 2006, 02:51:54 pm
Cytuj
sjedzom


Cytuj
japko


Prezent (http://sjp.pwn.pl/)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Skrzat w Wrzesień 08, 2006, 03:44:41 pm
Cytuj
Za klawiatury :)


Prezent (http://sjp.pwn.pl/)

Nie kozaczmy... ;p
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Drammer w Wrzesień 08, 2006, 04:02:51 pm
za klawiatury no i jaki tu błąd ?
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Tyr w Wrzesień 08, 2006, 07:15:40 pm
pisze się "zza"  :wink:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Wrzesień 08, 2006, 11:08:59 pm
koniec offtopa
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: QlimaxManiac w Wrzesień 09, 2006, 12:13:34 am
mialem pomysl jak go przerobic ale stwierdzilem ze moze stracic na uroku :P Ale ok nastepnym razem napewno przerobie :)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Profi w Wrzesień 13, 2006, 06:25:31 pm
Ja nie mam duszy artysty jak niektorzy tutaj :wink: wiec nie pisze zadnego kawalu ale...cos sie tu cicho zrobilo :(
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Iverson w Wrzesień 18, 2006, 07:19:25 pm
to ja cos dodam ;] nie musicie ich komentowac :)

Stoja dwie Elfki kolo gk w Giran i jedna się pyta:
-Czy tym Gk dolece do CT ?
-Nie - odpowiada krasnal stojacy obok.
Na to druga Elfka:
-A ja?

Dlaczego elfka czołgają się w gorecy store ?
-Bo szuka niskich cen.

-Dlaczego elfka klęczy przed drzwiami?
-Bo na drzwiach jest napisane "ciągnąć"...

Siedzą dwie elfki w szambie. Przechodzący w pobliży TH je zauważa i pyta:
-Co wy tutaj robicie?
One odpowiadają:
-Robimy za kupy...

Przychodzi elfka do lekarza ze śledziem w dupie.
Lekarz pyta:
-Co panią do mnie sprowadza?
Elfka odpowiada:
-Panie doktorze mam wrażenie ze od jakiegos czasu jestem śledzona.

no to troche o tych elfkach napisalem ;]
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Wrzesień 18, 2006, 08:06:00 pm
o kurde dobre :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Howlet w Wrzesień 18, 2006, 09:40:19 pm
ne wiem czy taki juz byl ale te kawly sa takie dobre ze nie da sie przez nie naraz przebic

Mąż dark elf wraca o 4 nad ranem do domu pijany jak bela a tam żona dark elfka od progu sie drze
-Pijaku ty nic tylko winska ci w glowie. O ktorej to sie wraca do domu lazego ty!!
-?? Od-hyk-razu wraca...po gitare wpadlem

 :P sorki jezeli juz bylo
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koni w Wrzesień 19, 2006, 05:20:41 pm
Budzi się nakacowany Elf obok swojej żony Orczycy i mówi:
- Słuchaj no Helu, bardzo byłaś zła jak przyszłem do domu opity i posiniaczony na twarzy ?
- Posiniaczony to ty nie wróciłeś...


Bardzo młody ork pyta się taty co się robi w Night Clubie bo w Aden nowy otwierają...
- Hmm... Ech... jak ci to synku wyjaśnic... bo widzisz... a ogólnie w Night Clubach to się robi dobrze !
- Dobra tatuś.
Na drugi dzień ork wraca ze szkoły i postanowił że odzwiedzi Night Club. Już ba progu wysoka skąpo odziana Dark Elfka burdel mama pyta się:
- Co chciałeś malutki ?
- No żeby mi dobrze zrobili...
Elfka się trochę wzdrygnęła ale zaprosiła małego orka do środka i dała mu trzy kanapki z masłem orzechwoym.
W domu ork chwali się rodzicom gdzie był. Zdumieni orkowie pytają się synka co się stało tam w Clubie...
- No wiesz tatko dwie zmordowałem, a trzecią tylko wylizałem...


Przychodzi Elf do Krasnala z telewizorem i mówi:
Siedziałem sobie przed telewizorem na kanapie, grzebałem daggerem w uchu i nagle... Cholera jasna głos wysiadł !!!

Krasnal pyta się kolegi:
- Słuchaj jak ty to robisz, że masz miecze na +16 a mi się wszystkie łamią...
- Słuchaj biore wsadzam żonie miecz do du** mówie, żeby ja zacisnęła a ja sobie enchantuje...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: slepy13 w Wrzesień 19, 2006, 05:26:23 pm
Lol dobre :-D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Wrzesień 19, 2006, 05:27:54 pm
XD
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: KingRusher w Wrzesień 19, 2006, 05:37:09 pm
Kawały wszyskie dobre ale wprowadzil bym 2 zmiany
Telewizor-broadcasting tower
lekarz-bishop lub cardina
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Iverson w Wrzesień 19, 2006, 11:00:40 pm
Dwóch SH spotyka się w Giran.
- Czy możesz pożyczyć mi 1 adene?
- Och niestety, nie mam przy sobie pieniędzy.
- A w domu?
- Dziękuję, wszyscy zdrowi.


Rozmawiaja 2 Elfki"
- Dostałam wczoraj SMS-a.
- O Boże, jak ty się z tego wyleczysz?


Mowi TH do bishopa:
- Panie bishop, co dziennie rano oddaje mocz o 5 rano.
- W pana wieku to bardzo dobrze.
- Ale ja się budzę o 7!


Był sobie TH, SH i SpS.
SpS mówi, że ma nowa wywerne. SH, że ma nowy zegarek, a TH mówi, że go na nic nie stać.
Następnego dnia przychodzi SpS mówi, że ukradli mu wywerne.
Przychodzi SH i mówi że ukradli mu zegarek.
Przychodzi TH i mówi -"k***a już 2.15 czas nakarmic wywerne.


Jeden klan wysłał szpiega do do drugiego klanu. Ten w pierwszy dzień przenocował w giran w domku u elfa. Rano wstając, słyszy:
-Ty mówisz jak nasi, pijesz jak nasi, nawet zachowujesz się jak nasi- ale Ty nie od nas.
-Czemu tak myślisz- pyta DE.
-Bo u nas murzynów nie ma.


Moze wam sie spodobaja. ;]
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: eXe w Wrzesień 20, 2006, 01:55:20 am
No kastingu w Giran.
Stoi Hawkeye przy grupie chętnych elfek i nie tylko.
Wrzask, popychanie się byle tylko się dostać.
Wkońcu Hawkeye odwraca się i mówi:
- ty
- i ty
- i ty też
z tłumu wywyskakuje elfka i mówi
- i ja
Hawkeye
- i ty
- wypier*dalać!

Jaka jest różnica między rozjechanym krasnalem a dark elfem?
Przed dark elfem są ślady hamowania.

W piekle elfki stoją przed sądem. Pierwszej diabeł się pyta:
- "Ile razy dałaś dupy?"
- "200 razy!"
- "Do kotła!"
Sytuacja powtarza się kilkukrotnie. Podchodzi do diabła kolejna elfka.
Diabeł pyta:
- "Ile razy dałaś dupy?"
- "80 razy!"
Na to diabeł do podwładnych:
- "Dowalić do setki i do kotła!"

Dark Elf, Human i Krasnal rozmawiają, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast. Pierwszy mówi, że moja żona DE ma jak Aden. Dlatego, że taka jest wspaniała, tętniąca życiem. Human mówi, że jak Giran. Zawsze taka mokra, troszkę tajemnicza. A Krasnal, że jego żony jest jak... Gludin!
- "Dlaczego?!" - Pytają tamci.
A on na to:
- "Dziura... po prostu dziura!"

Syn Elf wchodzi do domu i od progu wola do ojca:
- Tato, właśnie miałem pierwszy w życiu stosunek!
- No, to gratuluje Ci synu!
Stary Elf wyciąga flaszkę, stawia na stół, piją. Po pół godzinie ojciec nachyla się do młodego Elfa:
- A kiedy to, synu, przewidujesz następny?
- Jak mi się dupa zagoi!

Stoją Elfy w kolejce do krematorium i nagle jeden z nich pyta się Orka:
-Która godzina?
-W pół do komina.

Płynie czterech rozbitków na tratwie.
Human, Orc, Dark Elf i Krasnal.
Jest za mało miejsca, wiec Human mówi zadam pytanie dla każdego kto nie odpowie wyskakuje z tratwy.
No więc Human zadaje pierwsze pytanie dla Orka:
- miasto najbardziej tętniące życiem?
Ork myśli, odpowiada:
- Giran
Human na to dobrze zostajesz. Drugie pytanie do Dark Elfa:
- ile woczoraj było w Giran ludzi?
Dark Elf myśli, myśli, odpowiada:
- 1258
Human na to dobrze zostajesz. Ostatnie pytanie do Krasnala:
- podaj wszystkie 1258 nicki.

Idzie Human, Dark Elf i Krasnal przez pustynie, nie mają co jeść.
Dark Elf mówi:
- poświęce się, dziś zjemy udo, zjedli jego udo.
Następnego dnia, znowu głodni.
Krasnal mówi:
- poświęce się, dziś zjemy wątróbke, zjedli jego wątrobę.
Następnego dnia, znowu głodni.
Krasnal do Humana, poświęć sie dla nas tak jak my.
Human:
- oki dziś będzie zupa.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Siena w Wrzesień 20, 2006, 07:54:36 am
Fajne :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Wrzesień 20, 2006, 08:26:43 am
Cytuj
Płynie czterech rozbitków na tratwie.
Human, Orc, Dark Elf i Krasnal.
Jest za mało miejsca, wiec Human mówi zadam pytanie dla każdego kto nie odpowie wyskakuje z tratwy.
No więc Human zadaje pierwsze pytanie dla Orka:
- miasto najbardziej tętniące życiem?
Ork myśli, odpowiada:
- Giran
Human na to dobrze zostajesz. Drugie pytanie do Dark Elfa:
- ile woczoraj było w Giran ludzi?
Dark Elf myśli, myśli, odpowiada:
- 1258
Human na to dobrze zostajesz. Ostatnie pytanie do Krasnala:
- podaj wszystkie 1258 nicki.

ten kawal jest najlepszy  :rotfl: GIVE ME MORE !! :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Wrzesień 20, 2006, 08:59:12 am
dobre :D ... nareszcie mamy nastepców bo mnie sie juz pomysly pokonczyly :P
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Inidriel w Wrzesień 20, 2006, 09:00:11 am
:rotfl: Świetne kawały  :D  W sam raz do poczytania przy piwku ;)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Iverson w Wrzesień 20, 2006, 10:26:06 am
Dwie Elfki idą przez LOA spragnione długą podróżą .Nagle po długim milczeniu jedna Elfka do drugiej:
-Jeżeli za tym rogiem nie będzie wody to się utopię!

Pewnego dnia Gm zarządził Event'a. Było trzeba przejść nie ruszonym przez LoA , który był zapełniony Karikami.Był Hawkeye, Orc i Krasnal.Jako pierwszy przechodzi Orc, pach cały po obijany, drugi przechodzi Krasnal, cały poszarpany,a trzeci przechodzi Hawkeye i nic mu nie jest. Tamci zdziwieni mówią:
- A tobie Hawkeye dlaczego Ci nic nie jest?
- Zabiłem jednego Karika, reszta poszła na pogrzeb - odpowiada im Hawkeye.

Może fajne, a może nie ale zawsze coś do poczytania ;]

edit: Wiedzialem ze gdzies blad jest ;]
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Shaman w Wrzesień 20, 2006, 10:36:40 am
Cytuj
Pewnego dnia Gm zarządził Event'a. Było trzeba przejść nie ruszonym przez LoA , który był zapełniony Karikami.Był Hawkeye, Orc i Krasnal.Jako pierwszy przechodzi Orc, pach cały po obijany, drugi przechodzi Krasnal, cały poszarpany,a trzeci przechodzi Hawkeye i nic mu nie jest. Tamci zdziwieni mówią:
- A tobie Hawkeye dlaczego Ci nic nie jest?
- Zabiłem jednego komara, reszta poszła na pogrzeb - odpowiada im Hawkeye.


na koncu chyba powinno byc ze zabil jednego karika a nie komara ;) :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: eXe w Wrzesień 21, 2006, 01:15:38 am
Ork z War Axe'm wchodzi do Warehouse. - Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest Warehouse!
Ork wziął i wpie*rdolił Krasnalowi.
Nastepnego dnia Ork znów wchodzi do Warehouse.
- Bagietke poproszę!
- Chłopie zrozum to jest Warehouse!!!
- Bagietke poprosze!
- Spier*dalaj!
Ork znów pobił Krasnala.
Trzeciego dnia Krasnal pracujący w Warehouse kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi Ork.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś?
- Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...

W szpitalu psychiatrycznym Dr. Human siedzi przy łóżku nowego pacjenta Orka i pyta:
- Jak się nazywacie?
- Jak to, nie wiesz? Jestem Dark Avenger.
- Tak? A kto Ci to powiedział?
- Pan Bóg.
Na to odzywa się Krasnal z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie. Nic mu takiego nie mówiłem.

Siedzi dwóch Krasnali dałnów w pokoju i zgasło światło.
Jeden mówi to pewnie korki, a drugi to idź mu otwórz.


Dwóch Krasnali kąpie się nad rzeką nagle jeden z nich zauwarza pływające zwłoki Orka:
- O rany trzeba mu zrobić sztuczne oddychanie: więc wyciągnął rurkę i wsadził ją trupowi Orkowi w dupę po chwili zmęczenia mówi:
- zmęczyłem sie więc teraz ty
- wiesz co brzydze się tobą.
Po czym wyciągnoł rurkę i wsadził drugą stroną

Pod największy wodospad przyjeżdza czterech Krasnali, każdy z innego kraju:
- ....ooo God, it's wonderfuuuuul.....
- ....ooo main Gott, das ist wuuuuunderbar....
- ....gospodin, eto priekrasnoooojeee...
- ....o kur*wa, ja pierdoooooleeee

II Wojna Światowa. Dwóch Krasnali bezcześci niemiecki Orkowski cmentarz. Skaczą sobie po nagrobkach czytając przy okazji kto tam leży:
- Albert Hess
- Bruno Schwarz
- Herman Guttman
- Edward von Klinkerhoffen
- Achtung Minen


W celi siedzi trzech gości: Ork, Krasnal i Elf. Ork dostał słoninę. Daje Elfowi.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu."
- Nie chcę - odmówił Elf.
Ork więc częstuje Krasnala.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał siłę w rękach i się obronię przed Orkiem, jak będzie chciał mnie wziąć od tyłu."
- Dawaj, zjem - mówi Krasnal.
No i zjadł.
A Ork na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Elfa...

W metrze:
- Elf, Halo, halo, zapomniał pan walizki!
- Ork, Allach akbar!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Wrzesień 21, 2006, 06:44:11 am
:rotfl:  :rotfl:  :rotfl: MORE MORE !!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meyko w Wrzesień 27, 2006, 01:20:48 pm
dobre dobre, a to wymyslilam, nie iwme czy simeszne

Ktora z ras w L2 jest najbardziej perwersyjna?
Krasnoludy naturalnie, wiecie czemu? Bo maja skila Bondage ... :)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Wrzesień 27, 2006, 02:12:21 pm
Cytuj
W celi siedzi trzech gości: Ork, Krasnal i Elf. Ork dostał słoninę. Daje Elfowi.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu."
- Nie chcę - odmówił Elf.
Ork więc częstuje Krasnala.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał siłę w rękach i się obronię przed Orkiem, jak będzie chciał mnie wziąć od tyłu."
- Dawaj, zjem - mówi Krasnal.
No i zjadł.
A Ork na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Elfa...


To zajefajne a reszta taka bleee...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Skrzat w Wrzesień 28, 2006, 07:42:25 am
Wymiękam :P Ten w celi i z wodospadem wymiata.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Wrzesień 28, 2006, 02:17:11 pm
HEh pora żebym i ja coś nowego dodał ^^

Jechał ork na striderze, a że strider młody, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to 150 km/h... 180 km/h... 220km/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, unicorny latają w powietrzu, woźnicy krasnoludowi urwało nogi. Zatrzymał się ork po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam unicorny z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego unicorna, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył krasnoluda. krasnolud na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!!

Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo orków, wychowujące sporą
gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop, pouczony przez propheta,
zakłada prezerwatywę. Małzonka oburzona podnosi lament:
- Jasiek, czyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zimę ni
mają, a ty se ciula stroisz?!

To by było na tyle :D

Edit: dorzucam jeszcze kilka;)

Rodzina krasnoludów(Mama, tata i synek) wybrali się do cyrku. Gdy na arenie pojawił się słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę, krzyczy: - Mamo, mamo, co to jest? Zaskoczona pytaniem mama odpowiada: - To jest ogon słonia. Syn jednak wykrzykuje dalej: - Nie! Pod spodem. Zakłopotana mama odpowiada: - Tooo... nic takiego. Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, więc idzie po nie mama. Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu. - Tato, tato, co to jest? - To jest ogon, synu. - Nie, pod spodem. - To jest siusiak słonia. Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi: - A mama powiedziała, że to "nic takiego". Stary krasnal z dumą rozpiera się na fotelu: - No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: mussaszi w Wrzesień 28, 2006, 03:01:23 pm
Cytat: Fusin
krasnolud na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!! .


To mnie rozłożyło  :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: 2fast2kill w Wrzesień 29, 2006, 04:26:57 pm
Cytat: Fusin

Rodzina krasnoludów(Mama, tata i synek) wybrali się do cyrku. Gdy na arenie pojawił się słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę, krzyczy: - Mamo, mamo, co to jest? Zaskoczona pytaniem mama odpowiada: - To jest ogon słonia. Syn jednak wykrzykuje dalej: - Nie! Pod spodem. Zakłopotana mama odpowiada: - Tooo... nic takiego. Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, więc idzie po nie mama. Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu. - Tato, tato, co to jest? - To jest ogon, synu. - Nie, pod spodem. - To jest siusiak słonia. Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi: - A mama powiedziała, że to "nic takiego". Stary krasnal z dumą rozpiera się na fotelu: - No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.

to jest super :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Wrzesień 29, 2006, 05:16:36 pm
@Fusin Wszystko jest takie ^^V
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Wrzesień 29, 2006, 09:48:39 pm
Jako że znalazłem troche czasu, coś jeszcze dorzuce ;P

Stoi wkurzony na maksa elf w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?!!
Mąż na to:
- Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!


Młody krasnolud przychodzi do ojca i pyta, czy mógłby mu wyjaśnić, co to jest polityka.
- Oczywiście, że mogę ci to wyjaśnić – odpowiada ojciec. - Weźmy na przykład naszą rodzinę. Przynoszę do domu adene, możemy mnie więc nazwać kapitalizmem. Twoja mama zarządza tymi pieniędzmi, nazwijmy ją więc rządem. Obydwoje troszczymy się wyłącznie o twoje dobro, jesteś więc narodem. Nasza pomoc domowa jest klasą robotniczą, a twój mały braciszek, który jeszcze leży w pieluszkach, to przyszłość. Zrozumiałeś?
Synek nie był za bardzo pewny, czy dobrze wszystko zrozumiał, zdecydował więc, że musi się najpierw z tym przespać. W środku nocy obudził się, gdyż braciszek narobił w pieluchę i krzyczał. Wstał i zapukał do sypialni rodziców, ale mama spala bardzo głęboko i nie dało się jej obudzić. Poszedł więc do gosposi i znalazł w jej łóżku swojego ojca. Nie przeszkadzało im wielokrotne pukanie do drzwi. Wrócił więc po prostu do lóżka. Następnego ranka ojciec zapytał syna, czy teraz już pojął, co to jest polityka i czy umie mu to wyjaśnić własnymi słowami. Syn odpowiedział:
- Tak, teraz już wiem. Kapitalizm pieprzy klasę robotniczą podczas gdy rząd śpi. Naród jest totalnie ignorowany, a przyszłość jest zasrana!

Sala porodowa, bishop podaje elfce dziecko, zupelnie rude. Widzac jej rozpacz pyta o co chodzi.
- no jak to o co panie doktorze? Ja jestem blondyna, moj maz tez - od razu sie zorientuje ze to rude dziecko to nie jego.
- niech sie pani nie marwti, ja to zalatwie z pani mezem.
 Bishop podchodzac do meza , przedstawia sie i pyta:
- niech mi pan powie, jak czesto pan wspolzyje?
- no wie pan, khm khm raz w tygodniu
-buahaha no wie pan co, ja jestem bishopem mnie pan moze powiedziec prawde
- no dobrze, jakby to powiedziec, tzn. hmm raz w miesiacu
-hahaha no wie pan co, przeciez mowilem, mnie pan moze powiedziec, spokojnie
- raz w roku
-raz w roku? To idz pan sobie obejrzec cos pan narobil tym zardzewialym sprzetem

 :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: kamil_ex w Wrzesień 30, 2006, 05:40:37 pm
ork miał starego striddera ale w pelni sprawnego. i na nim niezle popie***lal jezdzil sobie tu i tam z zawrotnom predkoscia. kiedy jechal przez giran przejechal kolo kraska i ten sie przewrocil i nie mogl wstac przez calom noc rano po calonocnym wolaniu przyszedl gm i mu pomogl. wkurzony krasiek poszedl do orka i poprosil o to zeby sie z nim przejechal no to ork sie zgodzil no i jadom na stridderze 100km/h, 120km/h, 140km/h i wreszcie ork do krasia ty czy tam z tylu nie jest mokro?? a krasiek no wiesz tak szybko jechales i mi sie popuscilo:/ na nastepny dzien bylo to samo i tak dalej przez tydzien az wreszcie ork mu odmowil wiec krasiek mysli to ja bede lepszy i se kupie mlodszego i szybszego striddera kupil se mlodego mniejszego strriderra iszybszego gdy tak popierda**l przez giran przejechal kolo orka i jego sriddera urywajac mu nogi ork po utracie swojego ukochanego stridara zalewal sie caly czas. kiedy krasiek prowadzil przez las swojego striderra zobaczyl zalanego orka. ork wola do kraska
-krasiek podwiez mnie do giran
-nie!
-prosze krasiek podwiez mnie
-nie!nie!nie!
-no prosze podwiez mnie!
-nie!
-bo ci naje**e
-no dobra siadaj!
no i tak jada i krasiek chcac sie popisac przyspieszal caly czas jada 160km/h
potem 200km/h potem 240km/h i krasiek wola do orka z tylu
-ty ork ty sie zlales??
-no bo wiesz tak szybko jechales a ze jestem zalany to mi sie puscilo
-no ork to teraz mozesz srac bo mi lejce wypadly i nie moge do nich dosiegnnac


sry za ortografie :oops:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meyko w Wrzesień 30, 2006, 05:55:19 pm
nie czaje tego dowcipu
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: AlPacino w Październik 01, 2006, 11:01:04 am
przychodzi BD do bishopa
-Prosze pana chce zapomniec
-o czym?
-o tym jak na mnie wolali jak bylem w szkole
-a jak na pana wolali
-blady dancer
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Październik 01, 2006, 11:13:29 am
ehh... no comment ;p Troche ci to nie wyszło , popracuj :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Październik 01, 2006, 11:39:45 am
Cytuj
nie czaje tego dowcipu


Haha z ciebie to sie uhahalem ^^

Cytuj
przychodzi BD do bishopa
-Prosze pana chce zapomniec
-o czym?
-o tym jak na mnie wolali jak bylem w szkole
-a jak na pana wolali
-blady dancer


Zaczeles kawal to go dokoncz ^^
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Październik 01, 2006, 12:07:46 pm
eeheh dobre kawały, ten z bishop'em raczej jest niedokonczony, ale poza tym są zarąbiaste
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: AlPacino w Październik 01, 2006, 01:24:26 pm
Elfa bolały bimbały. Poszedł więc do bishopa, a ten skierował go na dalsze badania. Elf zrobił wszystkie badania i pędzi z powrotem do Bishopa. Po drodze zaczepia go krasnolud:
- Dokąd się tak spieszycie??
- Do bishopa z wynikami.
- A co Ci jest - pokaż?
ELf daje krasnalowi wyniki, tamten długo patrzy, myśli i mówi:
- Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieć. Wyniki są straszne...
- Jak to?
- Popatrz: "OB" !
- A co to znaczy?
- Obciąć bimbały!
- Ojej, to straszne.
- To jeszcze nic! - Popatrz tutaj!: "Rh+"
- A to co oznacza?
- Razem z ch...em!!!  
mam nadzieje ze ten sie spodoba
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Październik 01, 2006, 01:52:35 pm
Ten jest zajebisty xD

*odsuwa krzeslo,kladzie sie na ziemie i powoli sie turla* ROTFL Rang Rang ^^
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: kamil_ex w Październik 01, 2006, 03:41:34 pm
to nie jest dowcip mozecie to nazwac jak chcecie mi to przedstawia prawdziwa sytuacje w lineage 2

wchodzi human do sklepu i pyta sie
-czy jest elven long sword?
-tak jest
-po ile?
-po 1800000 adena
-!!!! to w takim razie poprosze sabre

human wychodzi ze sklepu i po pewnym czasie wchodzi krasiek i pyta sie
-czy so tu elveny longi swordy?
-tak sa
-po ile?
-po 1800000 adena
-tylko tyle kcesz za nie??
-tak tylko tyle.
-w takim rozie jo chce dziesiec :P

i wychodzi ze sklepu :D

krasiek goda gwarom zeby bylo klmiatycznie :P
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Fusin w Październik 01, 2006, 05:41:58 pm
... "krasiek goda gwarom zeby bylo klmiatycznie Razz" eee , nie żebym ja miał do Ciebie pretensje, ale nie zabijaj tego topicu  :oops:   tu miały być śmieszne kawały itd. a to jest... żałosne.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Październik 01, 2006, 05:52:33 pm
Tak gadaja dwarfy na Allseronie...dlatego staram sie z nimi nie gadac...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: magpie w Październik 01, 2006, 07:59:37 pm
Elfka i Jej maz Ork w nocy poslubnej
- teraz to ja bede chodzic bic moby  spotykac sie ze swoim clanem i aliance, musisz sie zgodzic albo nie chce cie wiecej widziec - mowi Elfka.
No i nie widziala jeden dzien , drugi, trzeci, czwartego dnia z oczu zeszla opuchlizna.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Meverick w Październik 01, 2006, 09:20:10 pm
Cytat: Ryltar
Tak gadaja dwarfy na Allseronie...dlatego staram sie z nimi nie gadac...


z takimi nie ma co, jeszcze na Ciebie przejdzie ^^' trzeba uwazać :D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: kamil_ex w Październik 01, 2006, 10:11:27 pm
To kilka dowcipow odemnie :D

Bogaty krasnal jedzie swoim luksusowym sriderze i spostrzega na trawniku biednego orka jedzącego trawę, zatrzymuje smoka i pyta go:
- Dlaczego jesz trawę?
- Bo jestem głodny.
- Przecież ta trawa jest zanieczyszczona odchodami mobow i Bog wie czym jeszcze, chodź do mnie ja Ciebie nakarmię.
- Ale ja mam dzieci i one są też głodne.
- To je też nakarmię.
- A ja mam jeszcze rodziców, i oni też są głodni.
- Dobrze, i dla nich starczy.
- Ale ja jeszcze mam 3 braci 2 siostry i 6 kuzynów...
- O nie! Takiego dużego trawnika to ja nie mam!  :shock:

 W szpitalu leży elfka w śpiączce. Pielęgniarka zauważyła, że gdy myje jej miejsca intymne wykres fal mózgowych się zmienia. Poinformowala o tym męża elfa z propozycją że mógłby zastosować stymulację polegającą na seksie oralnym. Mąż początkowo miał opory, ale w końcu się zgodził. Wszedł do pokoju żony, a pielęgniarka obserwowała monitory. Nagle wykres stał się zupełnie płaski. Pielęgniarka wpada do pokoju, a mąż zapinając spodnie:
- Chyba się udławiła...  :shock: (ale te elfy gupie :shock: )

W środku nocy maz elf zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona orczyca pyta się go:
- Co ci się stało?
- Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało.
Orczyca roskosznie się przeciąga i mówi:
- To zapraszam.....
Elf na to:
- Eeee niee.... rozchodzę to

Wchodzi mąż dark elf do domu i widzi nagą żonę elfke:
- Czemu jesteś naga?
- Bo nie mam się w co ubrać.
Dark elf podchodzi do szafy i mówi:
- Biała sukienka, żółta sukienka, cześć Orku, czarna sukienka, różowa sukienka...

Ork kupił żonie Tateossian Ring na urodziny. Jego bliski przyjaciel mówi zdziwiony:
- Zawsze myślałem, że twoja orczyca marzyła o wielkiej vyvernie ziejacej gniem
- Zwariowałeś?!? Skąd ja wytrzasnę falszywa vyverne?!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Październik 02, 2006, 01:22:49 pm
Dobre dobre ^^ z tym elfem co udlawil zone to najlepszy ^^V
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: nygus w Październik 03, 2006, 07:31:37 pm
Cytat: Ryltar
Tak gadaja dwarfy na Allseronie...dlatego staram sie z nimi nie gadac...


a ja sie zastanawialem czy tam nie grac. teraz sie ciesze ze tego nie uczynilem. nie wiem co jest klimatycznego w gadaniu ktore przypomina gware z rejonow slaska. ale do rzeczy:

przychodzi krasnolud do domu orkow. dzrzwi otwiera mu maly ork. a krasnolud od razu:
-dupczylem twoja matke i siostre.
maly w placz a dorosly ork jak tylko to uslyszal to skoczyl gonic krasia. jednak kras szybko w las uciekl. ork za nim. kras przeskoczyl pien, ork rowniez. kras pod pniem sie przeczolgal a ork za nim. nagle zonk. dorosly ork utknal pod pniem. kras podchodzi od tylu, rozpina i sciaga spodnie i mruczy pod nosem:
-w to to juz mi nikt nie uwierzy :)

pewnego razu gladiator potrzebowal lepszych duali niz posiadal i zastanawial sie skad wziac. przypomnialo mu sie ze stary kras mieszkajacy niedaleko posiada takowe. idzie wiec do niego i mysli sobie:
-hmm ciekawe czy mi pozyczy te duale. eee na pewno pozyczy. chociaz nie koniecznie. kurde przeciez bedzie smecil ze to jego. ja piernicze, przeciez jak znam krasnoludy to bedzie gadal ile to matsow na nie potrzebowal. kuzwa od razu powie ile roboty go to kosztowalo. no nie pozyczy cham jeden tych duali.
akurat podszedl do domu krasia, zapukal, a jak tylko kras otworzyl powiedzial:
-a w dupe se wsadz te swoje duale

Spotykają się dwa elfy po wakacjach.
- Cześć! Nareszcie wróciłeś z tego Runne Village?
- Owszem, jak widzisz.
- I jak było? Opowiadaj!
- Super! Każdego wieczora po robocie wychodziłem z jakąś inną: kobieta, elfka, dark elfka, krasnoludka, ork.
- Powiedziałeś ork? Chyba orczyca?
- Dobrze powiedziałem. Słyszałeś przecież, jakie mgły bywają czasami w Runne.

Giran, kuznia z orezem, za stołem krasnolud. No i przypałętał się jakiś elf...
- Hej, krasnoludzie, tyle tu różności: miecze, tarcze, zbroje... A co najbardziej lubicie robić?
- Ale o co chodzi?
- No wy mieszkancy gór robicie tyle ciekawych rzeczy. Ale co NAJBARDZIEJ lubicie?
- Eeee... cóż... chyba krasiową zapinke
- Krasiową zapinkę?? Hmm... ale co...
- A po co wom to wiedzieć? Coście takie ciekawskie?
- No powiedzcie, proszę
- No dobra, biere se owiecke albo kózke...
- ???!!
- ... w ustronne miejsce, chwytam za dupkę i zapinom.
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Argus w Październik 05, 2006, 07:11:18 am
hehehe krasiowa zapinka. niezle :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Październik 05, 2006, 09:18:59 am
Cytuj
Giran, kuznia z orezem, za stołem krasnolud. No i przypałętał się jakiś elf...
- Hej, krasnoludzie, tyle tu różności: miecze, tarcze, zbroje... A co najbardziej lubicie robić?
- Ale o co chodzi?
- No wy mieszkancy gór robicie tyle ciekawych rzeczy. Ale co NAJBARDZIEJ lubicie?
- Eeee... cóż... chyba krasiową zapinke
- Krasiową zapinkę?? Hmm... ale co...
- A po co wom to wiedzieć? Coście takie ciekawskie?
- No powiedzcie, proszę
- No dobra, biere se owiecke albo kózke...
- ???!!
- ... w ustronne miejsce, chwytam za dupkę i zapinom.


GF xD
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Drammer w Październik 07, 2006, 03:06:35 pm
---------- 14:05 07.10.2006 ----------

Do Krasnala naprawiającego Stridera podchodzi Pijany Elf. Po chwili namysłu mówi
do Krasnala.
- A ja wiem co się zepsuło!
- A idź, przeszkadzasz. Po pięciu minutach znowu. - A ja wiem co się
zepsuło!!!
- Idź z tąd cholerny pijoku, bo Ci nogi z dupy powyrywam!!!
- Ale ja wiem co się zepsuło!!!!!
- No co??!!??
- Strider

Elf dzwoni do lekarza:
- Panie doktorze, proszę przyjechać do mojej żony!
- A co jej jest?
- Nie wiem, ale jest taka słaba, że musiałem ją zanieść do kuchni, żeby
zrobiła mi śniadanie!

 W środku nocy Elf budzi żonę Elficzke i podaje jej dwie tabletki.
 - Co to jest?
- Aspiryna na ból głowy, Kochanie.
- Ale mnie nie boli głowa.
- Aaaaaaaaaa... mam Cię.

Wraca Ork ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony :
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca.
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.

Dark Elfka i jej mąż Ork .
Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzien. To co robimy:
Wsadzamy więznia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po ktorymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi sie tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał ..... dożywocia!
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: 2fast2kill w Październik 07, 2006, 03:54:00 pm
:P  :P  :D  :D  dobre  8)
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: slepy13 w Październik 07, 2006, 03:57:57 pm
Niom fajniutkie :-P
Prosimy więcej :-D
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: mik0s w Październik 07, 2006, 04:18:56 pm
Cytuj
Dark Elfka i jej mąż Ork .
Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzien. To co robimy:
Wsadzamy więznia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po ktorymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi sie tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał ..... dożywocia!


Dzięki temu tekstowi na mojej twarzy zgościł po kilkudniowej nieobecności uśmiech :wink:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Drammer w Październik 07, 2006, 05:25:20 pm
Dzisiaj rano  jechałem jak zwykle do pracy Trasą przez EG. Przede mną, lewym  pasem nowiusieńkim Striderem jechała Elfka... Przy prędkości
130  km/h.... siedziała z twarzą tuż przy zamonotwanyczh na nim lusterkach i... malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu  na jej Stridera oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połowa Stridera na moim pasie! I chociaż jestem naprawdę twardym Orkiem, to tak się przestraszyłem, że i gazeta i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować  lejce tak, aby wrócić na swój pas ruchu adena wyleciała mi  akurat prosto do kubka z gorącym wywarem, który trzymałem między nogami.  Wywar naturalnie się wylała, poparzyła moja wielką męskość, zrujnowała mi moją adene i przerwała czytanie bardzo ważnego artykułu !!!
Jak ja,  kurde, nienawidzę kobiet za kierownica.....

Mały dark elf kopie dól w  ogródku. Zaciekawiony Ork pyta:
- Co  robisz??
- Kopie grób dla mojego smoka.
- Ale  czemu taki duzy?
- Bo jest w twojej pieprzonej wywernie!

80 tysięczny elf chce sie kochać z swoją zoną
- Ale tylko z prezerwatywą - zaznacza  Elfka
- Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża - przekonuje mąż.
- Ale salmonella od starych jaj tak

Pewien ork łowi ryby koło girian podchodzi do niego Elf:
- Biorą?
- Nie bardzo...
- Złapał  pan coś?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobił?
- Wrzuciłem do wody.
- Duży był?
- Taki jak ty  i też  mnie wkurzał.

Pasażer stridera  klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać. Tamten jak oparzony  podskakuje  i traci panowanie nad striderem,
- co pan taki  nerwowy - pyta pasażer
- przez 25 lat byłem kierowcą  karawanu...
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Październik 07, 2006, 06:28:37 pm
nie moge  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Majdan w Październik 08, 2006, 11:42:55 am
a ja tak xDDD btw. Chwała wam za te kawały akurat żeby się pośmiać jak masz zadane do domu  zadan na 3h:P
Tytuł: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Voltex w Październik 27, 2006, 03:25:06 pm
normalnie zarąbiste te kawały nic tylko się śmiać i gratulować autorom!!!!!!
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Slomek w Listopad 20, 2006, 04:07:24 pm
To i ja cos od siebie :D

Przychodzi mlodziutki Elf do elfiej szkoly caly podrapany i posiniaczony
Widzac to jego nauczycielka pyta sie co sie stalo
-A nic pani profesor przewrocilem sie-mowi Elfik
na drugi dzien znow przychodzi posiniaczony i podrapany tyle ze jeszcze bardziej. przerazona nauczycielka sie go pyta
-Elfiku powiedz prosze co ci sie stalo
- Nic przewrocilem sie i wpadlem w zarosla
Sytuacja powtarza sie kilka dni az wkoncu nauczycielka nie wytzymuje
-Elfie idziemy do dyrektora
- Nauczycielka Pyta Elfa a on nic nie odpiowada wkoncu dyrektor sie go pyta
- Elfie musisz nam powiedziec zaufaj nam
Wkoncu Elfik nie wytrzymal i krzyczy
- TO MOJ HATCHLING I BEDĘ GO RUCHAL KIEDY BEDE CHCIAL
:D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koni w Listopad 21, 2006, 08:36:20 pm
Human odprowadza swoją dziewczynę elfkę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, human czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do elfki:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić dropy, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra elfki, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że juz wyrzuciliśmy zbędne dropy i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego kurewskiego clanhallofonu bo jest trzecia w nocy do cholery!



Egzamin w szkole Noblesse.
Do sali wchodzi mały krasnal. Instruktor mówi:
- W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna. Tu masz bop'a.
Masz ją zabić w 30 sekund!
Po 30 sekundach krasnal wraca i mówi:
- Sorry, nie mogłem tego zrobić.
Kolejny uczeń tym razem elf.
- W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu bop'a.
Rozkaz:
zdejmij ją potęznym strzałem. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor.
Mija pół minuty, elf wraca, prowadząc za rękę elfkę.
- Sorry, nie mogłem tego zrobić...
Następny w kolejce był ork.
- W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz bopa. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund! - mówi instruktor.
Ork wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka śmignięc strzały, a potem
niesamowity rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany Ork
wraca, poprawia irokeza i mówi:
- Jakiś kretyn wpakował mi bone arrows do bop'a. Musiałem ją
zaj***ć taboretem na frenzy !!!!



Phantom Summoner miał 200 hatchlingów i ani jednego stridera. Poszedł do sąsiada orka, kupić tak ze
trzy na początek.
A ork na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
strider, że ci te wszystkie 200 hatchlingów spokojnie obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, PS wrócił z Kaziem do gospodarstwa,
wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 hatchlingów samiczek na ciebie czeka,
wyluzuj się, jesteś tu jedynym striderem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się
nie zmarnuj - kupę adeny za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do zagrody. Przeleciał wszystkie
hatchlingi kilka razy, tylko łuski leciały. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie
były baby buffalo - to samo. Phantom Summoner krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!
SRU! Poszedł Kazio za stadem wolfów i zniknął w oddali.
Rano Phantom Summoner wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
nim krążą wyrmy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle adeny w błoto...
A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spierdalaj, bo mi wyrmy płoszysz...




Dwom dark elfkom po dlugich namowach, udalo sie wreszcie przekonac mezow, zeby zostali w domu i same wychodza na kolacje do grocery store zeby przypomniec sobie "dawne czasy".
Po zabawnie spedzonym wieczorze, dwoch butelkach bialego wina, szampanie i ...
buteleczce wodki opuszczaja grocery store calkowicie pijane!
W drodze powrotnej obie drowki nachodzi "nagla potrzeba", moze dlatego ze duzo wypily. Nie wiedzac gdzie isc sie wysikac bo bylo juz bardzo pozno, jedna wpada na pomysl i mowi do drugiej:
- wejdzmy na ten cmentarz, tutaj napewno nikogo nie bedzie, Wchodza na cmentarz, najpierw jedna sciaga majtki, sika, wyciera sie tymi majtkami i oczywiscie je wyrzuca...
Widzac to, druga od razu sobie przypomina, ze ma na sobie droga markowa bielizne i szkoda by ja bylo tak wyrzucic. Sciaga wiec majtki, wklada je do kieszeni, sika i zrywa kokarde z pierwszego lepszego wienca, zeby się "podetrzec".
Na drugi dzien maz pierwszej dark elfki, dzwoni do meza drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrazasz co sie stalo! To koniec mojego malzenstwa!
- Dlaczego?
- Moja zona wrocila o 5 rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek. Od razu wywalilem ja z domu.
Na to drugi:
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co to wykombinowala moja? Nie tylko przyszla pijana i bez majtek, ale miala wlozona w tylek czerwona kokarde z napisem: "NIGDY CIE NIE ZAPOMNIMY, LUKASZ, IGNAC, STASIEK, HENIEK I POZOSTALI PRZYJACIELE Z WARRIOR GUILD"



W pewnej rodzince dark elfów był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni
wyjeżdżali do znajomych na wspólne party, więc jedyny syn miał całą chatę wolną
przez cały wieczór i noc. Więc skwapliwie z tego korzystał sprowadzając
sobie swoją dziewczynę elfkę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności
starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice
z kwitkiem wrócili spowrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie
ujął) "in figlanti".
Drow przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam niedługo questa na Shillien Knighta, miałem dostać seta Full Plate, uważali mnie
za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Elfka sobie myśli :
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być miło,
kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k**ę* poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła jasna dupa z tej elfki !
A serce matki :
- Jak ta jasna kurwa nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !




Wigilijny poranek. Żona budzi Humana o imieniu Stefan o 7.00.
- Stefen, no Stefan, nie mam potionów. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie są w sklepie potiony. - Wejdziesz, naprzeciwko
kasy są treasaure boxy, w pierwszej jest haste potion, a w drugiej healing potion, idź.

Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok
kas, podszedł do tresaure boxa, wyjął potiona i poszedł zapłacić.
Na kasie stała zajefajna dark elfka. Stefan trochę z nią pogadał,
pożartował, a drowka niespodziewanie zaproponowała aby poszli
do niej. Poszli i troszkę potentegowali.
Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00.
Wyskakuje z łóżka i mówi do elfki
- Masz animal bone?
- Mam.
- Masz iron ore ?
- Mam.
- A masz jakieś key matsy ?
- No jakieś mam.
- To przynieś szybko i pochowaj mi je po kieszeniach.
Laska zdziwiona przynoszi o co prosił i wsadza mu je do inventory po
czym on wybiega z domu.

W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy
kolację bez potionów!
- Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu,
z boxa wyjąłem potiony i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajebista
drowka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do
siebie, a u niej kochaliśmy się namiętnie z klikanaście godzin - Obudziłem się i szybko
przyjechałem do domu.
Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie
powiedziała:
- Pokaż kieszenie.
Stefanowi z kieszeni powypadały różne matsy, ostrza do sls'a, jakiś no grade amulet, na co żona:
-Pierdolisz, Stefan, znowu byłeś z kolegami na party !!!!
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Lorak21 w Listopad 23, 2006, 01:46:55 pm
To ja też coś dorzuce.

Orka bolały bimbały.
Kumpel poradził mu żeby poszedł do bishopa.
Bishop nakazał przeprowadzić różne badania.
Ork wrócił z wynikami, bishop je przejrzał i stwierdził, że wszystko jest ok, jest zdrowy i w ogóle.
Orkt wrócił do domu ale jakoś tak niepewnie sie czuł i zwierzył sie koledze.
Kumpel spojrzał na wyniki i mówi
- Stary, masz przechlapane, patrz co tu piszą "OB-"
- A co to znaczy?
- Obciąć bimbałki.
- Kurde, rzeczywiście źle. A co to znaczy "Rh+"?
- Razem z ch**em...

Human Mistic podchodzi do elfki siedzącej przy stoliku w knajpie.
- Masz ochotę na chwilę magii ze mną?
Ona zaciekawiona:
- Magii?
- Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, pi****my sie, a potem znikasz

Elf i czowiek idą przez las. nagle patrzą a tam Wróżka:
-Ponieważ mam dziś dobry humor spełnie wam po 2 życzenia
No to człowiek z elfem zadowoleni zaczynają:
-Człowiek: A ja to bym chciał żeby wszyskie istoty oprócz mnie i elfa zamieniły się w młode i piękne kobiety.
-Elf: A ja to bym chciał Scroll of Escape
Wróżka mówi: Już zrobione teraz drugie zyczenia
-Ponownie człowiek: A ja to bym chciał żeby te wszyskie panienki miały chcicę
No ok zrobione a teraz ty elfie co byś jeszcze chciał:) A elf uśmiecha się perfidnie odpala scroll i znikając mówi:
-A ja bym chciał żeby człowiek był gejem....

Po kilku latach ciężkich bojów wierny rycerz powrócił do królewskiego zamku. Klęknął przed majestatem, złożył u stóp króla zakrwawiony i wyszczerbiony miecz i powiedział:
- Wasza Wysokość, przez ostatnie pięć dni wyrzynałem w pień wsie, puszczałem z dymem miasta, gwałciłem kobiety, topiłem dzieci - wszystko, by pognębić twoich wrogów na zachodzie...
- Zaraz, zaraz... - przerwał niepewnie król. - Przecież ja nie mam żadnych wrogów na zachodzie.
- Teraz już masz.
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Listopad 23, 2006, 02:33:08 pm
Cytuj
Egzamin w szkole Noblesse.
Do sali wchodzi mały krasnal. Instruktor mówi:
- W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna. Tu masz bop'a.
Masz ją zabić w 30 sekund!
Po 30 sekundach krasnal wraca i mówi:
- Sorry, nie mogłem tego zrobić.
Kolejny uczeń tym razem elf.
- W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu bop'a.
Rozkaz:
zdejmij ją potęznym strzałem. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor.
Mija pół minuty, elf wraca, prowadząc za rękę elfkę.
- Sorry, nie mogłem tego zrobić...
Następny w kolejce był ork.
- W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz bopa. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund! - mówi instruktor.
Ork wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka śmignięc strzały, a potem
niesamowity rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany Ork
wraca, poprawia irokeza i mówi:
- Jakiś kretyn wpakował mi bone arrows do bop'a. Musiałem ją
zaj***ć taboretem na frenzy !!!!



Phantom Summoner miał 200 hatchlingów i ani jednego stridera. Poszedł do sąsiada orka, kupić tak ze
trzy na początek.
A ork na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
strider, że ci te wszystkie 200 hatchlingów spokojnie obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, PS wrócił z Kaziem do gospodarstwa,
wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 hatchlingów samiczek na ciebie czeka,
wyluzuj się, jesteś tu jedynym striderem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się
nie zmarnuj - kupę adeny za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do zagrody. Przeleciał wszystkie
hatchlingi kilka razy, tylko łuski leciały. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie
były baby buffalo - to samo. Phantom Summoner krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!
SRU! Poszedł Kazio za stadem wolfów i zniknął w oddali.
Rano Phantom Summoner wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
nim krążą wyrmy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle adeny w błoto...
A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, -_-'alaj, bo mi wyrmy płoszysz...

OWNED...
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cyceron w Listopad 23, 2006, 05:46:31 pm
Cytuj
OWNED...
Razy 2 xD

Cytuj
Elf i czowiek idą przez las. nagle patrzą a tam Wróżka:
-Ponieważ mam dziś dobry humor spełnie wam po 2 życzenia
No to człowiek z elfem zadowoleni zaczynają:
-Człowiek: A ja to bym chciał żeby wszyskie istoty oprócz mnie i elfa zamieniły się w młode i piękne kobiety.
-Elf: A ja to bym chciał Scroll of Escape
Wróżka mówi: Już zrobione teraz drugie zyczenia
-Ponownie człowiek: A ja to bym chciał żeby te wszyskie panienki miały chcicę
No ok zrobione a teraz ty elfie co byś jeszcze chciał:) A elf uśmiecha się perfidnie odpala scroll i znikając mówi:
-A ja bym chciał żeby człowiek był gejem....

Egzamin w szkole Noblesse.
Do sali wchodzi mały krasnal. Instruktor mówi:
- W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna. Tu masz bop'a.
Masz ją zabić w 30 sekund!
Po 30 sekundach krasnal wraca i mówi:
- Sorry, nie mogłem tego zrobić.
Kolejny uczeń tym razem elf.
- W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu bop'a.
Rozkaz:
zdejmij ją potęznym strzałem. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor.
Mija pół minuty, elf wraca, prowadząc za rękę elfkę.
- Sorry, nie mogłem tego zrobić...
Następny w kolejce był ork.
- W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz bopa. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund! - mówi instruktor.
Ork wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka śmignięc strzały, a potem
niesamowity rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany Ork
wraca, poprawia irokeza i mówi:
- Jakiś kretyn wpakował mi bone arrows do bop'a. Musiałem ją
zaj***ć taboretem na frenzy !!!!
:rotfl:
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Majes w Listopad 24, 2006, 11:57:54 pm
No to serią:

Dark Elfka chcąc znać swoją przyszłość poszła do Floran, aby porozmawiać z jasnowidzem. Tam
usłyszała:
- Ruszaj do Dragon Valley a tam spotkasz swoje przeznaczenie.
Tak też mroczna zrobiła. Wchodzi na przełęcz, patrzy - a tam pusto i stoi tylko jedna

postać. Podchodzi i widzi NPCa imieniem "Destiny Gatekeeper". Pyta więc:
- Kim jesteś istoto?
- Jestem prastarym pomocnikiem GMa - odrzekł GK - kiedy GM tworzy nowego moba ja oceniam go

i teleportuję tam, gdzie jest jego przeznaczenie. Keltiry pod małe wsie by dawały exp

newbim. Szkielety na deathpass by strzegły drogi do Oren. Potwory niczym Orfen w ukryte

zaułki by stanowiły wyzwanie dla odkrywców. Czy ty również chcesz poznać swoje

przeznaczenie?
W tym momencie dark elfka zastanowiła się. Jednak bardzo pewna siebie uznała, że na pewno

jej przeznaczeniem jest bycie Clan Leaderem lub nawet Aliance Leaderem, więc smiało się

zgodziła. Wówczas GK wyciągnał dłonie z dwiema pigułkami i rzekł:
- Weź niebieski SSD aby obudzić się w swoim łóżku, lub czerwony SSB aby poznać swoje

przeznaczenie!
Dark elfka połknęła łapczywie SSB. Gatekeeper zmierzył ją dokładnie wzrokiem, spojrzał na

jej skąpe ciuszki i uśmiechnął się złośliwie. Przeczekała ekran ładowania po czym rozejrzała

się:
- Więc tu spotkam swoje przeznaczenie? Gdzie ja kurwa jestem?!
Wtem na jej twarzy zagościł szeroki uśmiech na widok tabliczki jaką ujrzała przed sobą.
Napis brzmiał: "Burdel 24/7"...


Ork zwierza się w knajpie w Giran znajomemu z friendlisty:
 Szedłem wczoraj przez las i mnie tak straszna chcica dopadła. A tu niestety tylko dwarfka

się trafiła na drorze i to nie za ładna. Ale to nic! Podbiegam i pytam:
- Krasnalko śliczna, zrób mi proszę laskę!
A ona na to:
- Jak mnie w dupę pocałujesz!
No to co miałem zrobić? -tłumaczy się ork - na kolana i pocałowałem!
- I co? -dopytuje kolega orka - zrobiła ci tą laskę?
- Taaak - odpowiada niechętnie ork - B grade, dla maga idealna...


Młodo zmarły dark elf budzi się po śmierci. Rozgląda się i widzi, że dokoła jest mnóstwo

jemu podobnych. Wygląda na to, że są tu wszyscy mroczni elfowie. Wobec tego król dark elfów

uniżony podchodzi do bogini Shilen i pyta:
- Pani nasza! Dlaczego? Czemu nas wszsytkich uśmierciłaś?
Na co Shilen popatrzyła na króla z zakłopotaną miną.
- Widzisz królu, ostatnio bogini ludzi, Eisenhed namawiała mnie do rzucenia palenia. Podobno

im więcej palisz, tym gorszą masz cerę. A potem się dowiedziałam, że palenie ZABIJA!
- Ale pani! Co to ma do naszej sprawy? - dopytuje martwy mroczniak.
- No bo widzisz jak przypomniało mi się, że palenie zabija i popatrzyłam na tę waszą

zniszczoną cerę... A powiedz tak szczerze - ile żeście wyjarali tego gówna?!


Pewien Krasnal bardzo dbał o swojego wyścigowego Stridera. Inwestował w niego krocie, była to jego duma. Pewnego dnia kiedy sprzątał po swoim pojeździe - gdyż ten miał zwyczaj zrzucać spaliny na trawniku - ujrzał coś pędzącego po dróżce. Dwarf oczywiście uznał to za wspaniałe wyzwanie. Wskoczył na stridera, zapalił silnik, i wyjeżdza na drogę. Przed nim długa prosta, więc zapodał striderowi flaszkę nitro, zwanej przez niektórych critical escape potion. Po drodze załapał jeszcze wind walka. Striderowi już wiatr gwizdał na żebach kiedy dwarf zobczył że jest coraz bliżej czegoś co goni.
Po chwili goniony cel okazał się być elfem - PW. Ponieciony dwarf dopytuje więc:
- I co elfie? Zdziwiony? Popatrz jaka fura! No, co tak wolno?
- Nie widzisz, że biegnę o kulach bo złamałem nogę tempaku? - odgryzł się elf.
- Hahahah! - zakrzyknął dwarf - Co za idota! W jaki sposób złamaeś nogę, kaleko leśna?
Elf krzywi się z niesmakiem ale odpowiada szczerze:
- Normalnie! Po prostu wczoraj wpadłem w turbulencję po tym jak wyprzedził mnie tyrant...


Dwarf siedzi na samym środku Giran i drze mordę:
- GM noob! Fvck the GM! Jebać GMa!!!
Po chwili zleciałsię tłumek gapiów. Patrzą, a kraś siedzi na dupie i płacze, jednoczesnie pomstując GMowi na shoucie. Podbiega ciekawski elf i dopytuje:
- No nie desperuj! Bo cię zaraz zbanują! Co ci się stało?
na to krasnal ociera nos, spogląda na tłumek gapiów i mówi:
- No zrozumcie! Przez dwie cholerne godziny zabijałem enku orków na ten zasrany quest od strażnika Harlana z Dion! Sram już tymi liściami euakliptusa i innymi gównami. Ale nareszcie! Dał mi to wyborne, trzydziestoletnie wino! Siadam sobie pod drzewem, otwieram butelkę, a tu widzę w dialgowym Announcements: "Od dziś wedle zarządzenia GMa wszystkie wina są bezalkoholowe"...


Talking Island. Odbywa się turniej łuczników. Sędziują bezstronne dwarfy, a turniej odbywa się pomiędzy trzema rasami - ludźmi, elfami i mroczniakami. Konkurencja polega tradycyjnie na trafieniu strzałą w jabłko na głowie własnego syna.
 Pierwszy podchodzi PR. Naciąga double shota, puszcza. Po chwili tragedia. Okazało się, że łucznik posłał dwie strzały - jedną w jabłko, drugą we własnego syna.
Syn miał pozostać nietknięty, więc dwarfy orzekły, że PR nie zaliczył tego zadania.
 Drugi podszedł SR. Naciągnał cięciwę. Strzała tkwiła w jabłku. Wtedy to zafrasowane dwarfy zaczęły się dopytywać wszystkich, ale nikt nie widział samego strzału. Wprawdzie SR gęsto się tłumaczył, że "on po prostu tak szybko strzela" ale i tak został zdyskwalifikowany za oszustwo.
 Jako ostatni podszedł HE. Siadł sobie żeby "przySnipe'ić". Strzelił. Trafił idealnie, wszyscy ludzie na wyspie wiwatują, a dwarfy patrza z niesmakiem. Tym razem krasnalom nie podobały się "wygibasy" HawkEye'a. Stwierdzili że "to nie balet" i że konkurs pozostaje nierostrzygnięty.
 Wtem z tłumu wyszedł jakiś zakapturzony jegomość z tarczą. Pod płaszczem widać bylo ciężką zbroję. Wszedł między konkurentów rzucając z pogardą:
- Z drogi wy nooby! Rumuny jedne!
Urażony tym PR zaczął pyskować:
- A co byś powiedział, gdybym ja ciebie zołnował?
- Heheheheh. Widze, że ty taki dowcipniś trochę jesteś - odpowiedział nieznajomy i złożył się do strzału. Trafił wręcz idealnie - celnie, powoli, z pięknej pozycji. Ludzie zaczęli szeptać między sobą, dziewki zakrzyknęły z lekka a dwarfy patrzyły z uznaniem. W końcu ktoś się osmielił i zawołał:
- Panie! Kim jesteś? Cóż to za klasa?
Na to przybysz uśmiechnął się i rzekł:
- Ja? Ja jestem Hołkrenżerem! I wszystkich tu będę ołnował...


Spellhowlerka zwierza się Phantom Summonerowi:
- Ten Elven Elder bardzo mnie obrażał, więc co? Chciałam mu nakopać! - woła - No i zaczynam! Wind strike w niego, i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz... No i po chwili padłam...
- Oj głupia - przerywa jej PS - trzeba było uzyć lepszych skilli! Uczysz się ich od mistrzów, z ksiązek! A te książki kupisz w kościele!!
- Spójrz na mnie! - buntuje się Dark Elfka - myślisz że w tych ciuchach wpuszczą mnie do jakiegokolwiek kościoła?!


Crafter, Bishop i Ork postanowili zorganizować zawody w chlaniu gorzały. Jednak Ork to stary pijak, wielki to i łeb ma twardy. Toteż dwarf i human zrobili sobie miksturki na HP, wlali je we flaszki po gorzale i ustalili między sobą:
- My pijemy swoje potki, a Ork prawdziwą flachę!
W końcu zeszli się i zawody rozpoczęto. Kolejka, druga, trzecia, dziesiąta, dwudziesta. Jeden dzień, drugi, trzeciego craft i bishop zobaczyli, że zaczynają się upijać własnymi miksturami! Ale Ork też zaczął wymiękać. W końcu wszyscy zalani w trupa padli. Dwarf i Human ledwo żywi pytają:
- Ork, ty nienormalny jesteś! Co z twoim łbem?
- Ano wiecie chłopaki. Ostatnio dużo striderem jeździłem, a jak za lejcami siedze to nie piję. No to trochę wyszedłem z wprawy. Ale dajcie jedno antidotum potion i możemy się ścigać dalej!


Może nie są to to dowcipy po których spada się z krzesła, ale przynajmniej oryginały - nie przerabiane ze starych  :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Listopad 25, 2006, 12:52:13 am
Cytuj
Ork zwierza się w knajpie w Giran znajomemu z friendlisty:
 Szedłem wczoraj przez las i mnie tak straszna chcica dopadła. A tu niestety tylko dwarfka

się trafiła na drorze i to nie za ładna. Ale to nic! Podbiegam i pytam:
- Krasnalko śliczna, zrób mi proszę laskę!
A ona na to:
- Jak mnie w dupę pocałujesz!
No to co miałem zrobić? -tłumaczy się ork - na kolana i pocałowałem!
- I co? -dopytuje kolega orka - zrobiła ci tą laskę?
- Taaak - odpowiada niechętnie ork - B grade, dla maga idealna...

Pewien Krasnal bardzo dbał o swojego wyścigowego Stridera. Inwestował w niego krocie, była to jego duma. Pewnego dnia kiedy sprzątał po swoim pojeździe - gdyż ten miał zwyczaj zrzucać spaliny na trawniku - ujrzał coś pędzącego po dróżce. Dwarf oczywiście uznał to za wspaniałe wyzwanie. Wskoczył na stridera, zapalił silnik, i wyjeżdza na drogę. Przed nim długa prosta, więc zapodał striderowi flaszkę nitro, zwanej przez niektórych critical escape potion. Po drodze załapał jeszcze wind walka. Striderowi już wiatr gwizdał na żebach kiedy dwarf zobczył że jest coraz bliżej czegoś co goni.
Po chwili goniony cel okazał się być elfem - PW. Ponieciony dwarf dopytuje więc:
- I co elfie? Zdziwiony? Popatrz jaka fura! No, co tak wolno?
- Nie widzisz, że biegnę o kulach bo złamałem nogę tempaku? - odgryzł się elf.
- Hahahah! - zakrzyknął dwarf - Co za idota! W jaki sposób złamaeś nogę, kaleko leśna?
Elf krzywi się z niesmakiem ale odpowiada szczerze:
- Normalnie! Po prostu wczoraj wpadłem w turbulencję po tym jak wyprzedził mnie tyrant...

Te 2 kawaly ownuja xD tarzalem sie ze smiechu ^^
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Majes w Listopad 25, 2006, 01:14:21 am
Matka dark elfka wysłała córkę w świat, żeby pociecha znalazła sobie chłopa. Warunki były trzy - miał być oszczędny, głupi i "nieruszany" - wówczas był dobrym kandydatem na męża.
Nie minął jeden cykl 7 sings a dark elfka wróciła z lubym TH. Po kolacji matka poleciła córce:
- Idź z nim spać. Rano porozmawiamy i ustalimy czy on się na męża nadaje.
Minęła noc. Matka rano wypytuje:
- I jak noc? Co o nim powiesz? Oszczędny jest?
- Tak matko! Chciałam mu wrzucić sleepa w osobnym łóżku to powiedział że nie ma po co brudzić pościeli i że prześpimy się w jednym łóżku.
- A głupi jest?
- Oj matko! Jaki on głupi!! On mi poduszkę zamiast pod głowę to pod dupę wkładał!!
- No dobrze. A czy nie był ruszany wcześniej?
- Nie matko, nie był!
- A skąd ty to możesz wiedzieć, córuchna?
- Oj matko! Widziałam przecież! Ptaszka to miał jeszcze w folijce!
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Doe w Listopad 25, 2006, 11:32:01 am
Jedzie sobie glad na swoim straiderze, przejezdza koło rzeczki i widzi ze czarny elf łowi sobie rybki.
-Co tam masz?- zapytal elfa widzac ze zdejmuje z haczyka rybke. 
-Zlota rybke-odpowiedzial dumny elf, na co glad spekowal biednego elfa i zabral rybke:
-Spelnie twoje 3 życzenia - tylko mnie wyposc dobry rycerzu przemówila ludzkim glosem rybka
-Oczywiscie -ale chce żebys zrobila zeby moj strider był niesmiertelny
SZU - rybka zaczarowala i strider zdrobił sie niesmiertelny
-Teraz zrob zlota rybko żebym ja był niesmiertelny
SZU-rybka zaczarowala i glad zrobił sie niesmiertelny
-Treaz rybko moje 3 zyczenie chce mieć tak wielkie genitalia jak moj strider
SZU-rybka zaczarowala
Jedzie dumny glad do Aden, tam od bramy wita go jego wierny biały elf-giermek.
-Panie jak ja na Ciebie czekałem-balem sie o ciebie
-Walnij mojego stridera toporkiem -odparl gladiator
-Ależ panie ja nie moge-odpowiedzial elf
-Walnij bo cie spekuje
Elf walnał stridera i zdziwiony odzekl
-Ożesz panie ale on jest  z...scie niesmiertelny
-teraz walnij mnie
-Ożesz panie ale jestes z...biscie niesmiertelny
-Teraz zobacz to - dumnie odrzekl, zdejmujac doom hevy spodnie-
-Ozesz panie ale z...sta wielka cipka !!!!

Mam nadzieje ze sie spodoba  :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cyceron w Listopad 25, 2006, 11:53:00 am
Majes rządzisz xD wszystkie roxor

Cytuj
Jedzie sobie glad na swoim straiderze, przejezdza koło rzeczki i widzi ze czarny elf łowi sobie rybki.
-Co tam masz?- zapytal elfa widzac ze zdejmuje z haczyka rybke.
-Zlota rybke-odpowiedzial dumny elf, na co glad spekowal biednego elfa i zabral rybke:
-Spelnie twoje 3 życzenia - tylko mnie wyposc dobry rycerzu przemówila ludzkim glosem rybka
-Oczywiscie -ale chce żebys zrobila zeby moj strider był niesmiertelny
SZU - rybka zaczarowala i strider zdrobił sie niesmiertelny
-Teraz zrob zlota rybko żebym ja był niesmiertelny
SZU-rybka zaczarowala i glad zrobił sie niesmiertelny
-Treaz rybko moje 3 zyczenie chce mieć tak wielkie genitalia jak moj strider
SZU-rybka zaczarowala
Jedzie dumny glad do Aden, tam od bramy wita go jego wierny biały elf-giermek.
-Panie jak ja na Ciebie czekałem-balem sie o ciebie
-Walnij mojego stridera toporkiem -odparl gladiator
-Ależ panie ja nie moge-odpowiedzial elf
-Walnij bo cie spekuje
Elf walnał stridera i zdziwiony odzekl
-Ożesz panie ale on jest  z...scie niesmiertelny
-teraz walnij mnie
-Ożesz panie ale jestes z...biscie niesmiertelny
-Teraz zobacz to - dumnie odrzekl, zdejmujac doom hevy spodnie-
-Ozesz panie ale z...sta wielka cipka !!!!
Bo się udławię!!! XD
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: SpiderMan w Listopad 25, 2006, 04:46:20 pm
Cytuj
Egzamin w szkole Noblesse.
Do sali wchodzi mały krasnal. Instruktor mówi:
- W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna. Tu masz bop'a.
Masz ją zabić w 30 sekund!
Po 30 sekundach krasnal wraca i mówi:
- Sorry, nie mogłem tego zrobić.
Kolejny uczeń tym razem elf.
- W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu bop'a.
Rozkaz:
zdejmij ją potęznym strzałem. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor.
Mija pół minuty, elf wraca, prowadząc za rękę elfkę.
- Sorry, nie mogłem tego zrobić...
Następny w kolejce był ork.
- W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz bopa. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund! - mówi instruktor.
Ork wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka śmignięc strzały, a potem
niesamowity rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany Ork
wraca, poprawia irokeza i mówi:
- Jakiś kretyn wpakował mi bone arrows do bop'a. Musiałem ją
zaj***ć taboretem na frenzy !!!!
haha dobre :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cenedril w Listopad 26, 2006, 01:40:39 am
Uff będę musiał rozłożyć sobie czytanie tych kawałów na kilka dni bo już mi morda pęka  :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Majes w Listopad 26, 2006, 08:16:49 pm
No to poprawka ;]


Zakład psychiatryczny. Wśiekły bishop bada pacjentów i ich klasyfikuje.
- Kim jesteś? - pyta blade dancera.
- Hołkrendżerem.
- Wariat! Do uśpienia! - zarządził doktor.
Podchodzi pijany krasnal.
- Kim jesteś?
- Botem po subie! - pręży się dwarf.
- Wariat do uśpienia!
Podchodzi strider.
- Kim jesteś?
- Antharasem - odspauje smok.
- Wariat! Do uśpienia!
Podchodzi Ork z dual dragon slayerami.
- Kim jesteś?
- Elpem!
- Wariat! Do uśpienia.
Ostatni podchodzi Gladiator, w karmian set, z Elven Bowem.
- Kim jesteś?
- GMem.
W tym momencie doktor zrywa się na równe nogi i woła:
- Ooo! A tego skurwiela sam sPKuję! Mów dziadu gdzie moje slsy + 70?!!!!


Pewien spoil postanowił przetestować, który z lekarzy jest najlepszy. Poszedł więc do Aden, wlazł na środek rynku i Fake

Death. Leży cierpliwie, czeka.
Podchodzi Shilen Elder. Podumał chwilę i niewiele mysląc rzuca na dwarfa healm, greater heal, ressurection... Nic nie pomogło. Tłum gapiów poszeptał między sobą, wszyscy się zgodzili - SE to gówno nie lekarz!
Podbiega Elven Elder. Obejrzał brodacza i zaczyna czarować. Heal, Greater Heal, Ressurection. Też nic nie wskórał. Ludzie rozczarowani mówią między sobą - ten EE to popierdołka jakaś nie doktur żaden.
Ostatni podszedł Bishop. Zerknął tylko jakiej rasy jest pacjent i poszedł na miasto. Wrócił po chwili wyładowany herbsami i coś gmera, czaruje, kręci. W końcu udało mu się - zmajstrował jakąś dziwną butelkę z potionem. Postawił ją dwarfowi koło nosa, usiadł i czeka. Leżący krasnal po chwili kręci nosem, wącha, wreszcie wstał, złapał łapczywie flaszkę i pije w najlepsze. Ludzie urzeczeni wiedzą Bishopa wołają:
- Cud! Cud!
A Bishop spogląda na pustą już butelkę, oblizującego się dwarfa i rzuca od niechcenia:
- Nieee... Wyborowa...


Dumny dwarf podjeżdza do Giran na super wypasionym striderze. Ludzie zbiegają się, podziwiają i dwarf im cierplwiie tłumaczy:
- Ludzie! Ależ to zwykły strider! nic nadzwyczajnego!
- Jak to? A te spoilery, owiewki i wszystkie te dodatkowe części? - dopytuje śmiałek z tłumu.
- To tylko tak wygląda. Po prostu pancerz dla smoka importowany z Goddart - wyjaśnia kraś.
- A te kolorowe neony na zębach stridera? Skąd je macie panie? - woła jeden z gapiów.
- Toż to zwykłe soulshoty dla petów!
- A te dziwne naklejki za siedzeniem kierowcy? Cóż to jest szlachetny panie?
- Oj tam naklejki... Tatuaże-rabbity mu walnąłem na dupę, bo słabo się zbierał - tłumaczy zniecierpliwiony dwarf.
- Panie! Ale to nie jest zwykły strider. No niby skąd macie to brązowe siedzenie kierowcy? - zapytują ludzie.
- Ach tooo - roześmiał się dwarf - Tośmy uciekali przed Antharasem i mi trochę z pod BW Gaitersów wyciekło...


Stary, doświadczony spoil siedzi sobie pod drzewem i patrzy jak młody warlord szaleje na polanie z harvesterem i łapie owoce na słabych mobach. Siedzi tak i z niesmakiem przygląda się tym zmaganiom. W końcu drze brodatą mordę:
- Ty! Ty, noobie z kosą tam! Chodź no tu! Posłuchaj jak się matsy łapie.
Warlord z kosą na ramieniu podchodzi i słucha siedzącego dwarfa:
- Ależ wy, gracze to tępi jesteście! Jak chciałeś nałapać mastsów to trzeba bylo zrobić spoila, takiego wspaniałego jak ja! A ty durniu? Nabiegasz się z tą gównianą kosą, ziarnek musisz nazasadzać, potem wymieniać to! Ty noob widzę jesteś totatlny.
W tym momencie dwarf siedząc spokojnie zapala fajkę i ciągnie dalej:
- Popatrz na siebie łamago i na mnie. Ja heavy założę, tarczą się zasłonię, młotkiem blunta założę...
W tym momencie human się lekko zniecierpliwił - ściągnał kosę z ramienia, raz machnął, ściął nią krasiowi siwy łeb i wycedził:
- Ale tak, musi, nie zrobisz...


Diabeł złapał spacerujący pod Goddart klan. Powiedział członkom klanu, że nie puści ich, dopóki nie zPKują Paladyna, z którym to diabeł miał na pieńku. Klanowicze popatrzyli po sobie i zaczęli się śmiać. A co to dla nich za problem zPKować jednego nooba? No więc stanęli wszyscy na arenie. Diabeł wskazał im cel:
- Tam stoi ten koleś co go macie utłuc. Ja jeszcze muszę szepnąć paru idiotom co by poszli poPKować newbich. Także wy się bierzcie do roboty, a ja znikam. Jak skończycie pracę, to PM do mnie, pojawiam się i was uwalniam.
Tak też się stało - klan pogalopował na pala a diabeł zniknął. Skończyłjuż swoją robotę, ale PMa wciąż nima... Czekał dzień, tydzień, miesiąc... w końcu teleportował się na arenę. Patrzy a tam Paladyn stoi i się śmieje a cały klan leży martwy. Diabeł zszokowany podchodzi do paladyna i dopytuje:
- Jak to możliwe?! Wszystkich ich pozabijałeś, draniu? Z twoim smiesznym P.Atakiem. Przecież na Boga... ops... NIE! Powiedzmy: na wszystkich diabłów! Ty jesteś tankiem!!! Powyżynałeś ich wszystkich?!
Na to zwycięzca drapie się po głowie i stwierdza:
- No wiesz stary... nie tak do końca... Tak szczerze to oni próbując mnie zabić w końcu z głodu pozdychali...

 :P
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: System w Listopad 26, 2006, 08:38:13 pm
No to poprawka ;]


Zakład psychiatryczny. Wśiekły bishop bada pacjentów i ich klasyfikuje.
- Kim jesteś? - pyta blade dancera.
- Hołkrendżerem.
- Wariat! Do uśpienia! - zarządził doktor.
Podchodzi pijany krasnal.
- Kim jesteś?
- Botem po subie! - pręży się dwarf.
- Wariat do uśpienia!
Podchodzi strider.
- Kim jesteś?
- Antharasem - odspauje smok.
- Wariat! Do uśpienia!
Podchodzi Ork z dual dragon slayerami.
- Kim jesteś?
- Elpem!
- Wariat! Do uśpienia.
Ostatni podchodzi Gladiator, w karmian set, z Elven Bowem.
- Kim jesteś?
- GMem.
W tym momencie doktor zrywa się na równe nogi i woła:
- Ooo! A tego -_-'iela sam sPKuję! Mów dziadu gdzie moje slsy + 70?!!!!



Diabeł złapał spacerujący pod Goddart klan. Powiedział członkom klanu, że nie puści ich, dopóki nie zPKują Paladyna, z którym to diabeł miał na pieńku. Klanowicze popatrzyli po sobie i zaczęli się śmiać. A co to dla nich za problem zPKować jednego nooba? No więc stanęli wszyscy na arenie. Diabeł wskazał im cel:
- Tam stoi ten koleś co go macie utłuc. Ja jeszcze muszę szepnąć paru idiotom co by poszli poPKować newbich. Także wy się bierzcie do roboty, a ja znikam. Jak skończycie pracę, to PM do mnie, pojawiam się i was uwalniam.
Tak też się stało - klan pogalopował na pala a diabeł zniknął. Skończyłjuż swoją robotę, ale PMa wciąż nima... Czekał dzień, tydzień, miesiąc... w końcu teleportował się na arenę. Patrzy a tam Paladyn stoi i się śmieje a cały klan leży martwy. Diabeł zszokowany podchodzi do paladyna i dopytuje:
- Jak to możliwe?! Wszystkich ich pozabijałeś, draniu? Z twoim smiesznym P.Atakiem. Przecież na Boga... ops... NIE! Powiedzmy: na wszystkich diabłów! Ty jesteś tankiem!!! Powyżynałeś ich wszystkich?!
Na to zwycięzca drapie się po głowie i stwierdza:
- No wiesz stary... nie tak do końca... Tak szczerze to oni próbując mnie zabić w końcu z głodu pozdychali...

 

Dobre,Dobre  :D :D :D :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cywil w Listopad 28, 2006, 08:39:35 pm
przychodzi elf do armor shop i pyta orka sprzedawce:
-sa ssy?
-nie ma. to armor shop ty debilu (lubie obrazac te cioty :D)
na drugi dzien:
-sa ssy?
-qrva cioto spedalona, to armor shop. nie mamy ssow dałnie
sytulacja powtarza sie kilka dni:
-sa ssy?
-ja piernicze zo za debil. qrva ile bede tlumaczyl ze to amror shop i nie ma ssow! jak jeszce raz przyjdziesz i spytasz o ssy to przybije ci uszy gwozdziami do drzwi!
nastepnego dnia:
-sa gwozdzie?
-nie
-a sa ssy?

boss orkowej mafii zatrudnil do pracy gluchoniemego elfa ksiegowego.
Wykabinowal sobie, ze taki kaleka to nic nie uslyszy i nic nie powie.
Jednak pewnego dnia, po kilku latach, przegladajac ksiegi zauwazyl, ze
ksiegowy -_-'al go na 100kk. Zdenerwowany wzial krasia prawnika,
ktory znal jezyk migowy i pojechali do domu ksiegowego. Usiedli u
niego w salonie, boss zaczyna a prawnik tlumaczy :
- Stary, zalatwmy o jak ludzie, ty mi oddasz to co moje i po sprawie.
Ksiegowy pokazuje :
- Ale ja nie wiem o co chodzi!
- Powiedzial, ze nie wie o co chodzi - tlumaczy prawnik.
- Powiedz mu, zeby nie gral glupa, bo wszystko jest w ksiegach.
- Moze to jakas pomylka- broni sie ksiegowy.
- Mowi, ze to moze byc jakas pomylka - tlumaczy prawnik
W tym momeci boss wyciaga soul bowa i przyklada do skroni ksiegowego.
- Niech mi nie pitoli, tylko odda moja kase bo mu lep rozwale.
Ksiegowy elf: Dobra juz, kasa jest u mnie na strajderze w schowku.
Prawnik kras: Mowi, ze nie masz jaj by to zrobić

ork, kras, elf, dark elf i human chwalą się z czego słyną ich kraje.
dark elf:-my to słyniemy z pięknych kobiet
human:-my jesteśmy znani z wspaniałych magicznych dywanów
kras:-my słyniemy z ogromnej dokładności
elf:- a my z szybkości
ork:...ja to pi**dole Dark elfowe panie na magicznym dywanie z elficka szybkością i krasiowa dokładnością.

Najnowocześniejszy Bank WH na swiecie miał super sejf.
krasie postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z ork village, elfow, kras i dwóch humanow
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują orkowie, światło sie zapala-nie udało sie.
Drudzy elfowie, swiatlo sie zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć,
Trzeci kras, światło sie zapala- nic...
Kolej na humanow, swiatlo gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło-nic,
próbują po raz kolejny - nic...
Z mroku słychać tylko cichy szept: -
qrva ... stefan, mamy tyle kasy, na ch*j ci jeszcze ta żarówka....?
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Listopad 28, 2006, 09:05:51 pm
Cytuj
ork, kras, elf, dark elf i human chwalą się z czego słyną ich kraje.
dark elf:-my to słyniemy z pięknych kobiet
human:-my jesteśmy znani z wspaniałych magicznych dywanów
kras:-my słyniemy z ogromnej dokładności
elf:- a my z szybkości
ork:...ja to pi**dole Dark elfowe panie na magicznym dywanie z elficka szybkością i krasiowa dokładnością.

Najnowocześniejszy Bank WH na swiecie miał super sejf.
krasie postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z ork village, elfow, kras i dwóch humanow
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują orkowie, światło sie zapala-nie udało sie.
Drudzy elfowie, swiatlo sie zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć,
Trzeci kras, światło sie zapala- nic...
Kolej na humanow, swiatlo gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło-nic,
próbują po raz kolejny - nic...
Z mroku słychać tylko cichy szept: -
qrva ... stefan, mamy tyle kasy, na ch*j ci jeszcze ta żarówka....?

HAHAHA
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Majes w Listopad 29, 2006, 05:35:41 pm
(lubie obrazac te cioty :D)
:?

O żesz wstrętny rasista-sadysta  :)  Nie wiesz, że leżącego się nie kopie? Biedne elfy i tak mają niewiele fanów...  :)
Ale tak to jest - jedni lubią pedalskich, nieciekawych elfów, a inni puszczalskie mroczniaki z cerą Fallout'owskich ghouli  :D

sry za offtop  :P
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Listopad 30, 2006, 04:28:52 pm
Cytuj
Najnowocześniejszy Bank WH na swiecie miał super sejf.
krasie postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z ork village, elfow, kras i dwóch humanow
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują orkowie, światło sie zapala-nie udało sie.
Drudzy elfowie, swiatlo sie zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć,
Trzeci kras, światło sie zapala- nic...
Kolej na humanow, swiatlo gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło-nic,
próbują po raz kolejny - nic...
Z mroku słychać tylko cichy szept: -
qrva ... stefan, mamy tyle kasy, na ch*j ci jeszcze ta żarówka....?
OWNED !!  :hu_5_1: :hu_5_1:
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Soulern w Listopad 30, 2006, 04:53:13 pm
Cytuj
Wątek: Kawały o l2  (Przeczytany 6669 razy)
Święto z powodu 7000 przeczytania topicu!! :P
Cytuj
Najnowocześniejszy Bank WH na swiecie miał super sejf.
krasie postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z ork village, elfow, kras i dwóch humanow
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują orkowie, światło sie zapala-nie udało sie.
Drudzy elfowie, swiatlo sie zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć,
Trzeci kras, światło sie zapala- nic...
Kolej na humanow, swiatlo gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło-nic,
próbują po raz kolejny - nic...
Z mroku słychać tylko cichy szept: -
qrva ... stefan, mamy tyle kasy, na ch*j ci jeszcze ta żarówka....?
Own3d! :P Najlepsze z tego tematu :P
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cywil w Listopad 30, 2006, 05:44:40 pm
tak wiem jestem boski dzieki  8) autografy pozniej :P
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cririus w Listopad 30, 2006, 06:21:17 pm
Cytuj
Najnowocześniejszy Bank WH na swiecie miał super sejf.
krasie postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z ork village, elfow, kras i dwóch humanow
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują orkowie, światło sie zapala-nie udało sie.
Drudzy elfowie, swiatlo sie zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć,
Trzeci kras, światło sie zapala- nic...
Kolej na humanow, swiatlo gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło-nic,
próbują po raz kolejny - nic...
Z mroku słychać tylko cichy szept: -
qrva ... stefan, mamy tyle kasy, na ch*j ci jeszcze ta żarówka....?

Cytuj
tak wiem jestem boski dzieki  Cool autografy pozniej Razz

Kogo chcesz oszukać?
Przecież to stary przerobiony kawał.
Na miejscu tych wszystkich elfów,orkówi i innych badziewiów (że tak powiem) bodajże byli Polacy, Niemcy i Włosi :D

Jakoś marnie ci to wyszło ^^
Cywil boskością uważasz przerobienie kawału o kilka słów?
Jeżeli tak to naprawde jesteś boski  :shock:

^^'
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Majes w Listopad 30, 2006, 11:12:41 pm
Ja żadnego nie przerobiłem - da się!!   :D  Ale neleżę do 0.01% społeczeństwa które lubi Elfy  :P

Z resztą... Never mind... kto następny się ze swoim humorem lansuje?  8)
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dev w Listopad 30, 2006, 11:14:24 pm
ja tam nic do elfów nie mam, bo SR wygląda fajnie  (mowię o male w tym momencie jkaby ktos nei wiedział :P) Elficzki za to wszytskie wyglądają ładnie :P
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Listopad 30, 2006, 11:54:25 pm
Elfy to szmaty i palic je na stosie!!!
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Majes w Grudzień 01, 2006, 12:29:35 am
Elfy to szmaty i palic je na stosie!!!
Oczywiście te mroczne ^^ To ja sam na na darków bardzo chętnie stosik ułożę  :P  Jeszcze tylko powiedz ile nafty podlać?  :D

Chyba trzeba będzie poszukać, a jak nie ma to gdzieś na offtopie założyć temat gdzie fani jednych i drugich by się mogli wyrzyć, bo nie chcę tu więcej bardzo fajnego topicu - kawałów - zasmiecać.  :oops:
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cririus w Grudzień 01, 2006, 07:27:32 am
Elfy to szmaty i palic je na stosie!!!

Rasista  :dry: :rotfl:
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dev w Grudzień 01, 2006, 09:36:57 am
Cytuj
Oczywiście te mroczne ^^ To ja sam na na darków bardzo chętnie stosik ułożę    Jeszcze tylko powiedz ile nafty podlać? 

Chyba trzeba będzie poszukać, a jak nie ma to gdzieś na offtopie założyć temat gdzie fani jednych i drugich by się mogli wyrzyć, bo nie chcę tu więcej bardzo fajnego topicu - kawałów - zasmiecać. 

Jesteś na mojej czarnej liście ...
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cywil w Grudzień 01, 2006, 01:11:44 pm
przeciez te wszystkie kawaly (olbrzymia wiekszosc) sa przerobione z innych kawalow ale trzeba napisac i sensownie przerobic. bo jak ktos kawaly sam wymysla to zazwyczaj nie sa smieszne :/
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: System w Grudzień 01, 2006, 01:17:50 pm
Jezeli po moim poscie kto napisze jeszcze jakiegos glupiego offtopa dam zgloszenie do moda o potepienie!!  :? :? :? :oops: :P


Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Grudzień 01, 2006, 05:03:33 pm
Cytuj
Oczywiście te mroczne ^^ To ja sam na na darków bardzo chętnie stosik ułożę    Jeszcze tylko powiedz ile nafty podlać? 

Chyba trzeba będzie poszukać, a jak nie ma to gdzieś na offtopie założyć temat gdzie fani jednych i drugich by się mogli wyrzyć, bo nie chcę tu więcej bardzo fajnego topicu - kawałów - zasmiecać. 

Jesteś na mojej czarnej liście ...

Na mojej tez...

Zeby nie bylo offtopu:

Podchodzi SR do SK w majesticu,laduje stunt shoota i mowi:
-Zestuntuje ciebie...

Inny kawal:

Podchodzi TK do SK w Nightmare:
-Zrootuje ciebie...
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cywil w Grudzień 01, 2006, 05:05:10 pm
ale to zart byl :P  :) dobra dobrta daje jeszcze :P

kawaly o orku ludziu i elfie :D

ludz,elf i ork mówią co kupią żonom na gwiazdkę.
ludz mówi:
-Ja żonie kupię stridera i hatchlinga,Jak jej sie strider nie spodoba to będzie miała hatchlinga.
-Ja mojej kupię futro z keltirow i z wilkow.Jak jej się z keltirow nie spodoba to będzie miała z wilkow-powiedział elf.A ork:
-Ja mojej kupię beret i wibrator.Jak jej się beret nie spodoba to niech się pierdoli.

ludz, elf i ork wzięli udział w konkursie kto najgłebiej wbije gwóźdź.
ludz pierwszy... Łuuup głową w gwóźdź. Całkiem nieźle.
Drugi elf... Łuuuuuup. Też świetnie.
I trzeci ork... Łuuup. Ehhh.

WYNIKI:
1. ludz 1/2 gwoździa wbita.
2. elf 1/4 gwoździa wbita.

ork zdyskfalifikowany ponieważ wbił gwóźdź nieodpowiednią stroną

a teraz bedzie z4jebioza :D

ludz kras i ork leca na wiwernie zapalila sie zarowka "przeciazenie"
To ludz wyruchal wszystkie bladynki na pokladzie wypil cale healing potiony i krzyknol talking island i wyskoczyl .Leca dalej i znowu zapalila sie lampka PRZECIAZENIE kras wypil wszystke mana potion na pokladzie wyruchal wszystkie brunetki i wyskoczyl leca dalej i zapalila sie lampka przeiazenie ork wypil wszystko na pokladzie wyruchal wszystko co sie ruszalo krzyknal elven village i wyrzucil jakiegos elfa :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dashi w Grudzień 01, 2006, 07:25:12 pm
ale to zart byl :P  :) dobra dobrta daje jeszcze :P

kawaly o orku ludziu i elfie :D

ludz,elf i ork mówią co kupią żonom na gwiazdkę.
ludz mówi:
-Ja żonie kupię stridera i hatchlinga,Jak jej sie strider nie spodoba to będzie miała hatchlinga.
-Ja mojej kupię futro z keltirow i z wilkow.Jak jej się z keltirow nie spodoba to będzie miała z wilkow-powiedział elf.A ork:
-Ja mojej kupię beret i wibrator.Jak jej się beret nie spodoba to niech się -_-'i.

ludz, elf i ork wzięli udział w konkursie kto najgłebiej wbije gwóźdź.
ludz pierwszy... Łuuup głową w gwóźdź. Całkiem nieźle.
Drugi elf... Łuuuuuup. Też świetnie.
I trzeci ork... Łuuup. Ehhh.

WYNIKI:
1. ludz 1/2 gwoździa wbita.
2. elf 1/4 gwoździa wbita.

ork zdyskfalifikowany ponieważ wbił gwóźdź nieodpowiednią stroną

a teraz bedzie z4jebioza :D

ludz kras i ork leca na wiwernie zapalila sie zarowka "przeciazenie"
To ludz wyruchal wszystkie bladynki na pokladzie wypil cale healing potiony i krzyknol talking island i wyskoczyl .Leca dalej i znowu zapalila sie lampka PRZECIAZENIE kras wypil wszystke mana potion na pokladzie wyruchal wszystkie brunetki i wyskoczyl leca dalej i zapalila sie lampka przeiazenie ork wypil wszystko na pokladzie wyruchal wszystko co sie ruszalo krzyknal elven village i wyrzucil jakiegos elfa :D
DOBRE :D

a ja wymyslilem kawal o cubicach

Stary Vampiric cubic nudzi sie i prosi zeby SK stworzyl mu kolege :)
-za minute bedzie !!-..mowi sk
Wreszcie przychodzi na swiat <lol>
Vampiric Cubic:siemka bracie zolwik :)
Spark Cubic:Sp*erdalaj Zboczencu !!

Zonk :)
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cywil w Grudzień 01, 2006, 07:41:21 pm
Dwoch orkow siedzą na barowych stołkach. Jeden zaczyna drzeć się do drugiej ’spałem z twoją matką!!!’. W barze zapada cisza, bo wszyscy są ciekawi, co zrobi drugi ork. Pierwszy wciąż wyje ’spałem z twoją matką!!!’. Drugi na to ’chodźmy do domu, tato. Jesteś całkiem pijany’

    Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez pm do ally.

    - Mój przyjaciel nie żyje. Co mam robić? – woła.

    - usokuj sie. Przede wszystkim upewnij sie ze on nie zyj.


    Po chwili rozlega się strzał ze soul bowa.
    - W porządku - woła na ally. - I co dalej?



ork i kras wybrali się na biwak. Gdy zapadła noc postanowili położyć się spać...
Przed zaśnięciem ork pyta się krasia
- Drogi krasiu co widzisz nad nami ?
- Gwiazdy.
- I co wnioskujesz na podstawie tego.
- Wnioskuję, iż gwiazd tych jest parę milionów wśród nich musi być również parę tysięcy planet. Skoro tych planet jest parę tysięcy to zapewne kilka z nich jest podobnych do Ziemi. Tak więc przynajmniej na jednej z nich jest życie. Znaczy to iż nie jesteśmy sami w kosmosie...
- krasiu jesteś idiotą ! Ktoś ukradł nam namiot !
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: DarkFalcon w Grudzień 01, 2006, 09:06:55 pm
Pod barem siedzi ludź i pije piwo
podchodzi do niego elf z super mieczem
ludzik sie go pyta skąd go elf ma
ten mu na to że wydropił z moba
drugiego dnia człowiek znów pod barem piwo pije
elf przychodzi z łukiem
ludź wytrzeszczył gały
-nie mów że wydropiłeś
-a wydropiłem- powiedział elf
trzeciego dnia elf przychodzi do baru lecz nie spotyka tam człowieka
czeka na niego chwile i widzi go w BW, broń full wypas
-Wydropiłeś to??- spytał elf
-Puszki sprzedałem :P
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Voltex w Grudzień 01, 2006, 09:51:35 pm
ja już wymiękam gz dla autorów tych wszystkich tekstów
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Grudzień 01, 2006, 10:52:28 pm
Cytuj
Pod barem siedzi ludź i pije piwo
podchodzi do niego elf z super mieczem
ludzik sie go pyta skąd go elf ma
ten mu na to że wydropił z moba
drugiego dnia człowiek znów pod barem piwo pije
elf przychodzi z łukiem
ludź wytrzeszczył gały
-nie mów że wydropiłeś
-a wydropiłem- powiedział elf
trzeciego dnia elf przychodzi do baru lecz nie spotyka tam człowieka
czeka na niego chwile i widzi go w BW, broń full wypas
-Wydropiłeś to??- spytał elf
-Puszki sprzedałem Razz

Tez sprzedam to moze dla mojego SK kupie BW xD
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cywil w Grudzień 02, 2006, 07:43:45 am
a qrva jak ja sprzedam to ze 4 wiwernyu i s grade sobie kupie :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: DarkFalcon w Grudzień 02, 2006, 06:00:34 pm
ehh... To sprzedawaj póki ceny wysokie
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Grudzień 04, 2006, 11:25:53 am
Dobra cos odemnie:

Ork mial chcice wiec jak tylko zobaczyl mroczna elfke podszedl i zapytal:
-Ty miec ochote na sex z Urukiem?
-Robiles to juz kiedys?
-Nie
Mroczna Elfka go wysmiala i powiedziala zeby sobie poszedl potrenowac.Po jakims tygodniu znowu ja spotyka i pyta:
-Ty miec ochote na sex z Urukiem?
-A co trenowales?
-Tak,tam daleko w puszczy rosnac takie ogromne drzewo,to drzewo miec dziuple i ja na niej trenowac.
Mroczna Elfka sie usmiechnela wypiela sie,zdjela gacie i czekala na orka.Ten sie rozpedzil i z calej sily zasadzil jej kopa w dupe,ta wkurzona sie go pyta:
-Co ty -_-'a robisz!?
-Haha Uruk nie byc glupie jak za pierwszym razem,Uruk pierw sprawdzic czy tam nie ma os.
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koni w Grudzień 05, 2006, 05:23:10 pm
Dark Elf zmarł i oczywiście trafił do piekła. Tam przywitał go Karik i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z trzech rodzajów tortur. Drow poszedł z Karikiem do sali, gdzie człowiek powieszony za stopy był biczowany łańcuchami. Dark Elf kazał Karikowi minąć to miejsce. Dalej doszli do sali gdzie krasnal powieszony za ramiona biczowany był batogiem uplecionym z ogonów Plando. Znowu Drow przecząco pokręcił głową. W końcu doszli do sali w której zobaczyli nagiego mężczyznę przywiązanego do ściany. Piękna elfka klęczała przed nim i uprawiała z nim seks oralny. Elf rzekł:
- Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę.
Karik na to:
- Jesteś pewny? To trwa aż przez 1000 lat, zdajesz sobie z tego sprawę?
- Tak, jestem pewien. To jest to miejsce!
- OK. - powiedział Karik. Podszedł do pięknej elfki, puknął ją w ramię i rzekł:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik

---------------------------------------------------

Wielki, ogromny, wielopietrowy GMshop, w ktorym kupicie wszystko.
Krasnal przyjmuje do pracy nowego sprzedawce, dajac mu jeden dzien okresu
probnego zeby go przetestowac.
Po zamknieciu wzywa Kraś nowego sprzedawce do biura:
No to ile dzis zrobil pan transakcji? - pyta sprzedawce.
Jedna, szefie.
Co? Jedna?! Nasi sprzedawcy maja srednio od szescdziesieciu do
siedemdziesieciu transakcji w ciagu dnia! Co pan robil przez caly dzien?
A własciwie to ile pan utargowal?
Trzysta osiemdziesiat tysiecy aden.
Krasnala zatkalo.
Trzy... sta osiem... dziesiat tysiecy? Na Boga, co pan sprzedal?!
No, na poczatku sprzedalem maly haczyk na ryby...
Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiat tysiecy?
Potem przekonalem klienta zeby wzial jeszcze sredni i duzy haczyk.
Nastepnie przekonalem go, ze powinien wziac jeszcze zylke.
Sprzedalem mu trzy rodzaje: cienka, srednia i gruba.
Wdalismy sie w rozmowe.
Spytalem gdzie bedzie lowic. Powiedzial, ze kolo Coliseum, dwadziescia mil na polnoc.
W zwiazku z tym sprzedalem mu jeszcze porzadny luk, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce oczywiscie S grade, poniewaz tam mocno wieje.
Przekonalem go, ze na brzegu ryby nie biora, no i tak poszlismy wybrac Stridera plywajacego.
Spytalem go jakiego ma fleta i wydusilem z niego, ze ma dosc slaby level fleta aby zsumonowac stridera, w
zwiazku z czym sprzedalem mu wywerne.
I wszystko to sprzedal pan czlowiekowi, ktory przyszedl sobie kupic jeden, jedyny haczyk na ryby?!
eee. On przyszedl z zamiarem kupienia podpasek dla swojej zony Dark Elfki.
Zaproponowalem mu, ze skoro w weekend nici z bzykania to moze poszedlby
przynajmniej na ryby...

---------------------------------------------

Przychodzi strapiony mały ork z koszar do domu i pyta się taty:
- Tato, wytłumaczysz mi coś?
- Oczywiście, synku! Jak ja ci coś wytłumaczę, to tak zrozumiesz, że już zawsze będziesz wiedział!
- No to powiedz mi, co to znaczy TEORETYCZNIE i PRAKTYCZNIE?
- No dobrze. To idź najpierw się zapytaj mamy, czy dałaby elfowi za 2000 aden.
Ork idzie do mamy i pyta:
- Mama, dałabyś elfowi za 2000 aden?
- No wiesz... nowy strider by się przydał, łuk... wogóle jakiś remoncik... a tam, ten jeden raz bym dała.
Ork idzie do taty i mówi, że by dała.
- No to idź teraz Orku do siostry i spytaj się, czy dałaby elfowi za 2000a.
Ork idzie do siostry i pyta:
- Ty, siostra, dałabyś elfowi za 2000a?
- No oczywiście! Miałabym na nowe ciuchy, na eventy, na party z koleżankami... Pewnie, że bym dała!
Mały ork powiedział to tacie, a tata:
- No to idź jeszcze spytaj dziadka szaman, czy dałby elfowi za 2000a.
Ork pyta dziadka, a dziadek:
- Hmm... emerytura słaba... na BW light by się przydało, na potiony, na pokera z kolegami... Ten jeden jedyny raz - dałbym.
Ork powiedział to tacie i tata mówi:
- No to widzisz, synku. Teoretycznie mamy 6000 adeny... a praktycznie to mamy dwie -_-'y i pedała w rodzinie!

-------------------------------------------------------

Mały Drow przybiega do mamy i mowi:
- Mamo, mamo, widzialem jak tatus robil cos z Elfką.
- Tak, a co takiego?
- Najpierw ja całowal, a potem dotykal... Potem poszli do gabinetu, rozebral ja i wsadzil...
- Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, zeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszla niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak elfkowi zeby zaczął mowic.
Mały Drow:
- No wiec tatus całowal i dotykal elfkę, pozniej zabral ja do gabinetu, rozebral i wsadzil... Wsadzil... Mamo jak się nazywa to co ssiesz orkowi ???

---------------------------------------------

Idzie sobie Dark Elfka w Giran po trawniku ale napotkal ja GM i pyta Drowkę:Czy pani nie widzi ze na tabliczce jest napisane "NIE DEPTAC TRAWY" na to Dark Elfka odparla:Ja tam w te wasze napisy to nie wierze - na lawce bylo napisane h...j ci w d...e, siedzialam trzy godziny i nic.

---------------------------------------------

 Ork mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo Elfka zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo Elfka zapytała się mnie ile jest 6x7!
Tata Ork: - Przecież to jest jeden ch..!
- Też tak powiedziałem!!

---------------------------------------------

Jedzie Human na Striderze i widzi zielonego ludzika. Pyta się ludzika:
• czemu stoisz na ulicy?
• jestem bardzo głodny i jestem pedałem
Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta się ludzika:
• czemu stoisz na ulicy?
• chce mi się pić i jestem pedałem
Dał mu potiona i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony zsiada i pyta:
• a ty pedale czego chcesz?
• prawo jazdy i flet stridera

------------------------------------------

Dark Elfka w ogródku piele warzywka, Elf w polu orze. Nagle słychać głos Elfa:
- Żono!!! Kurde, żono!
Dark Elfka nie wie o co chodzi, patrzy na elfa. Ten podbiega ,kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu pierwszy raz w życiu, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś.
Na drugi dzień ta sama scenka. Drowka w ogrodzie, Elf w polu. Nagle znowu Elf biegnie i coś krzyczy. Dark Elfka nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega elf, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam stridera ukradli.
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: jurekqwerty w Grudzień 14, 2006, 07:11:11 pm
jedzie elf na wyrnie
wyrna mówi ze spdadją i żeby elf coś wyrzucił
elf wyczarował summona i wyrzucił go
- może byc?
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Cywil w Grudzień 20, 2006, 06:59:03 am
- dlaczego PP jest dziwka??
- bo daje za pieniadze :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: JustTheGrave w Styczeń 03, 2007, 03:01:34 am
Elf, Człowiek i Ork wybrali się do domu uciech cielesnych. Podowiadywali sie która z pań jest najlepsza w "te klocki". okazalo sie, ze pewna ludzka kobieta. No wiec wszyscy postanowili po kolei ja odwiedzic. Pierwszy wchodzi Czlowiek, nie ma go jakis czas,w  koncu wychodzi usmiechniety, kumple go pytaja jak bylo, co gadala.
- mi bylo wspaniale, ona tez byla zadowolona - odpowiada dumnie.
Nastepny wchodzi elfk i jego tez nie ma jakis czas. Wychodzi takze usmiechniety i odpowiada na to samo pytanie kumpli tak samo jak Czlowiek. Przyszla kolej na orka, wiec dziarsko wkracza do pokoju gdzie czeka nan kurtyzana.
Takze nie ma go jakis czas, ale w koncu i on wychodzi jednak na jego twarzy maluje sie grymas. Kumple pytaja jak bylo, co mowila. ale widzac grymas dziwia sie: co jest, nie bylo Ci dobrze?
- nie no bylo swietnie, babeczka zna sie na rzeczy.
- no to o co chodzi?
- a takie tam - mruczy ork pod nosem.
- no mow!
- No ku*wa chyba sie nie cieszylem jak mi powiedziala, ze mam dupe owlosiona jak niedzwiedz spod Dion!
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Reina w Styczeń 16, 2007, 09:07:26 pm
to moze cos od siebie ^^


siedzi trzech tyrantow na Wastelands i nagle jeden z nich mówi "zgłodniałem" i poszedl do Gludio. wraca za 12 minut cały zakrwawiony i mówi: pamiętacie tę wioske na północ. wszystkich wyrznałem zywej duszy nie ma. na to drugi: a to ja tez lece: wraca za 15 minut cały zakrwawiony i mówi pamiętacie ta wioske na północ- tak - wszystkich wyrznałem kobiety i dzieci, dziewice i starców..
na to trzeci ja nie bede gorszy- tez poszedl.. wraca za 3 minuty cały zakrwawiony (bardziej od tamtych) i tamci pytaja sie co tak szybko. a on na to -_-'a na schodach sie wyjeb***"


Dwóch dwarfow (male):
- Wiesz kiedyś to -_-' stał mi tak, że nie mogłem go dwoma rękami od pępka odciągnąć. A dzisiaj to te ręce jakieś takie słabe...


napotyka na skraju lasu dark elfke tyrant:
- Nie boi się pani tak sama chodzić po lesie? Jeszcze ktoś panią zgwałci...
- Gdyby pan był tak miły... to już bym dalej nie szła...


Pewnego dnia spotyka tyrant avengera, który ma na uszach prezerwatywy.
- Te, avenger, co jest grane, po co ci te prezerwatywy na uszach?!
- Bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle...
- No dobra ale po co Ci te prezerwatywy na uszach?!!!
- Bo podkreślają mój ch*owy nastrój.


Human podejrzał, jak dwarf "załatwiał się" za clan hallem. Po chwili pyta:
-te, dwarf, co to było takiego, co ci z rozporka zwisało?
Dziadek nie bardzo wie, jak zrecznie odpowiedzieć, więc mówi:
- To był ślimak.
- Tak też myślałem - mówi human - bo to do ch*ja nie było podobne!
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Dev w Styczeń 16, 2007, 11:24:49 pm
Cytuj
Pewnego dnia spotyka tyrant avengera, który ma na uszach prezerwatywy.
- Te, avenger, co jest grane, po co ci te prezerwatywy na uszach?!
- Bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle...
- No dobra ale po co Ci te prezerwatywy na uszach?!!!
- Bo podkreślają mój ch*owy nastrój.

Cytuj
Abyss300x|Soultaker|Avenger|78|WyvernRiders  (CL:D) <= AcTiVe

Zabiję ... Poprostu zabiję :D


Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Reina w Styczeń 17, 2007, 08:56:42 pm
nie ma za co XD
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Lirael w Styczeń 27, 2007, 07:41:58 pm
Siedzi dwuch chorych na mozg krasnali któr mieli duzy katar nagle gasnie swiatlo jedne powiedziel z kichnieciem to pewnie si-korki na to drugi to ic im otwurz  :)
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Zaharias w Styczeń 30, 2007, 08:29:53 pm
Wiesz, że jesteś uzależniony od L2 kiedy...

- Nie liczysz czasu w minutach, tylko w czasie trwania buff'ów

- Kiedy Twój matematyk zadaje Ci zadanie rachunkowe, a Ty podajesz mu wynik w Adenach

- Depczesz mrówke i zastanawiasz sie, dlaczego nie dostałeś lvl'a

- Idziesz do ważywniaka i szukasz Haste Potion

- Biegniesz na stadionie i włączasz Dash

- Zastanawiasz sie, dlaczego zamykają Cię w więzieniu, przeciez facet mial różowy nick

- Kiedy widzisz Świętego Mikołaja krzyczysz 'PK ! PK !'

- Podbiegasz do ludzi od tyłu, uderzasz ich w głowe i używasz Fake Death udając, że nie żyjesz

- Wchodząc na spóźniony na lekcje mówisz 'Przeraszam, miałem laga'

- Gdy policjant chce dać Ci mandat to oferujesz mu w zamian enchantowanie jego spluwy na +5, a pod zastaw dajesz mu swoją komórke +10

- Nazywasz psa Klefir, a królika Elpy

- Jeśli ktoś robi coś lepiej od Ciebie, to napewno ma fullbuff'y

- Planujesz Siege'e na Zamek w Malborku

- Robisz sobie tatuaż Dye, żeby mieć lepsze staty

- Rysujesz sobie cresta na czole

- Idziesz do banku i pytasz ile zostało Ci adenów na koncie (opartena faktach, koleś naprawde tak zrobił Very Happy)

- Jak Twój wychowawca pyta Cię, kim chcesz zostać w przyszłości i odpowiadasz mu 'Tyrantem'
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Reina w Styczeń 30, 2007, 09:03:56 pm
Wiesz, że jesteś uzależniony od L2 kiedy...

- Nie liczysz czasu w minutach, tylko w czasie trwania buff'ów

- Wchodząc na spóźniony na lekcje mówisz 'Przeraszam, miałem laga'


hahaha jestem uzalezniona  xD hahahaha
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: NetSuuN w Luty 02, 2007, 07:22:19 pm
Wiesz, że jesteś uzależniony od L2 kiedy...

- Depczesz mrówke i zastanawiasz sie, dlaczego nie dostałeś lvl'a

- Kiedy widzisz Świętego Mikołaja krzyczysz 'PK ! PK !'

- Podbiegasz do ludzi od tyłu, uderzasz ich w głowe i używasz Fake Death udając, że nie żyjesz

- Nazywasz psa Klefir, a królika Elpy


Aaa  :rotfl: :poklony:
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Badger w Luty 12, 2007, 05:20:26 pm
Przychodzi Human Mystic do baru z pod ciągniętym rękawami i mówi:
- Kto zpekował mojego brata ?!
Na to wstaje Spellhowler i mówi:
- Ja, a co ?!
-aaa juz nic... należało się draniowi...!! - odpowiada human


Do Dwarfa:
- Powinieneś  kupić tego stridera, zjada tylko łyżeczkę karmy. Super!
- Stołową czy od herbaty?


Human spotyka kolegę Orka na placu w Girian.
- Cześć co robisz?
- Niosę piwo dla mojego CL`a.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania


Dark Elfka i Elfka starają się o prace w domu publicznym. Właścicielka urządziła egzamin wstępny. Po chwili Elfka z wychodzi z sali egzaminacyjnej.
- No i jak ci poszło ? - pyta Dark Elfka.
- Oblałam z ustnego.


Dark Elfka i Elfka idą przez Dragon Valley. Brunetka nagle mówi: "Och, popatrz na tą biedną zdechłego wywverne!"
Elfka spojrzała na niebo i spytała "Gdzie?"


Jaka jest różnica między mądrą elfką a Antharasem?
- Parę osób Antharasa widziało...
hahahahhahaha najlepsze  :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Jaka jest różnica między elfka i frytka ?
Frytke sie soli a elfke sie pieprzy.

Elfka i Dark Elfka spadają z urwiska. Która spadnie szybciej ??
Odp. Dark Elfka. Elfka zapomni drogi.


Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Luty 12, 2007, 05:50:43 pm
Cytuj
Planujesz Siege'e na Zamek w Malborku

To miala byc tajemnica T_T
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: kamil_ex w Luty 14, 2007, 12:08:40 am
Idzie sobie Bishop(w tym kawale pełni rolę duchownego) przez góry i widzi krasia robiącego swojej kozie "zapinke" podbiega do niego Bishop i mówi mu że to nie po Bożemu a krasnal do niego Spier**laj obrażony Bishop odchodzi na drugi dzień Bishop znowu poucza bezskutecznie krasnala na trzeci dzień widzi jak krasnal siedzi pod drzewem i trzyma sie za członka uradowany Bishop mówi do krasanla "A nie mówilem żeby nie zapinać?" a krasnal na to "Co innego jak sie wkłada do gemby kozie"  :shock:

Spotykają się trzy elfki. Plotkują. Rozmowa przeniosła się na tematy intymne. Pierwsza mówi:
- Wiecie, że mój Stachu ma zawsze zimne jaja?
Druga na to:
- Mój Zenek też, a Twój? - pytanie do trzeciej elfki.
Trzecia mówi:
- Nie wiem, jak sprawdzę, to Wam powiem.
Następnego dnia trzecia przychodzi z podbitym okiem.
- Co się stało? Czemu masz podbite oko?
- Nic. Sprawdziłam i mówię: "Ooo! Masz tak samo zimne jaja jak Stachu i Zenek"... :shock:

Idzie trzy elfki koło Giran
-Oooooo patrzcie ślina. POwiedziała elfka wskazując palcem.
-To nie ślina to sperma. Powiedziała druga
Podchodzi trzecia bierze sperme na palec wklada go do ust i po pewnej chwili mowi
-Nie z naszego miasta ale o ile mnie pamiec nie myli to ork z orc guild z Dion.

Zjazd feministek do mównicy podchodzi feministka DE i mówi:
-po ostatnim spotkaniu wróciłam do domu i mówię do męża DE od dziś nie sprzątam,nie piorę i nie gotuje.Czekam 1 tydzień, 2 tydzień, na 3 tydzień patrze mąż sprząta, pierze i gotuje
-Na sali rozlegają się gromkie brawa
Następna podchodzi feministka Human
-po ostatnim spotkaniu wróciłam do domu i mówię do męża od dziś nie sprzątam,nie piorę i nie gotuje.
Czekam 1 dzień, 2 dzień, na 3 dzień patrze mąż Human sprząta, pierze i gotuje
-na sali owacja na stojąco
Do mównicy podchodzi Elfka i mówi:
-po ostatnim spotkaniu wróciłam do domu i mówię do męża Orca od dziś nie sprzątam,nie piorę i nie gotuje.
czekam 1 godzina, 2 druga godzina, po trzeciej godzinie obudzilam sie w szpitalu.
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Support w Luty 26, 2007, 08:50:06 pm
Wiesz, że jesteś uzależniony od L2 kiedy...
- W konfesjonale prosisz kleryka o buffa
- W pracy pytasz kto Cie podexpi
- Wyzywasz policjantów od donatorów bo zawsze wygrywają
- Sprawdzasz Swój evasion na kolegach, flagując się -> Kończy się stunem w twoją stronę.
- Pytasz się policjanta ile trzeba mieć rekomendów by zdobyć niebieski nick
- Idziesz na badania lekarskie tylko po to by dowiedzieć się jakie masz staty
- Chodząc po cmentarzu próbojesz wezwać summona
- Cubici okazują się kamieniami lecącymi w twoją stronę tuż po tym jak na stadionie ludzie z szalikami+5 mieli * przy nicku, a mimo to nabiłeś PK na jednym z nich.
- Pytasz się przypadkowych dzieci na ulicy czy skrystalizują Ci kurtke
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: RyBa w Marzec 01, 2007, 07:04:08 pm
A wiesz na pewno ze inni tez sa uzaleznieni jesli:
-Kleryk w konfesjonale daje ci buffy
-po miescie biega kilku bialych pedalow z dlugimi uszami
-jak za mocno kopniesz kota w parku wypada adena
-widzisz dresa na ulicy, ktorego kij baseballowy sie swieci na czerwono
-pijak proboje ci sprzedac tulipana s grade (type:dagger)
-w kantorze mozesz kupic ancient dolary
-za miastem widzisz jak w wyniku bojki ginie jeden kolo, a drogi mowi: to pogadamy w miescie
-ten martwy wykrzykuje obelki na pekera i prosi przechodniow o resa
-na biologii nauczycielka opisuje kota: race: beast, 20lvl, agresywny, dark attack weak point
-w srodku miasta siedzi sporo ludzi a nad ich glowami sa zolte lub fioletowy napisy na czarnym tle
-ksiazki do liceum musisz se wydropic
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Leon13th w Marzec 26, 2007, 02:30:58 pm
>>>> Krasnal je sobie spokojnie śniadanie (chleb z marmoladą i coś tam jeszcze). Przysiada się do niego żujący gumę Human.
>>>> - To wy w swojej wiosce jedzie cały chleb ? - pyta człowiek.
>>>> - No, tak.
>>>> - Bo my w  jemy tylko środek. Skórki odkrawamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do waszej wioski. - stwierdza pogardliwie Human,żując swoją gumę.
>>>> Kraś spokojnie kontynuuje konsumpcję porannego posiłku.
>>>> - A marmoladę jecie? - pyta dalej Human.
>>>> - No, tak.
>>>> - Bo my w Giran jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do waszej wioski. - puentuje pytanie Human żując gumę.
>>>> - A seks w Giran uprawiacie? - pyta nagle Krasnal.
>>>> - No, oczywiście.
>>>> - A z prezerwatywami co robicie?
>>>> - Wyrzucamy.
>>>> - Bo my w wiosce to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na gumę do żucia i sprzedajemy do na cały świat.
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koszalek w Marzec 26, 2007, 02:40:36 pm
Przychodzi Necromancer do psychiatry:
- Co panu dolega?
- Zaczyna mi się wydawać, że jestem Prophetem...
- Ale przecież pan jest Necromancerem. Od kiedy pan ma takie dziwne odczucia?
- Od kiedy każdy noob, który mnie zobaczy krzyczy "buffs plz! buffs plz!!".


Przychodzi krasnolud do lekarza.
- W czym mogę pomóc?
- Mam problem z przyrodzeniem.
- Cóż...Muszę to obejrzeć najpierw.
Krasnolud ściąga spodnie, lekarz patrzy i....
- Ależ krasnoludzie, takiego przyrodzenia to tytan by się nie powstydził! W czym problem?
- W tym, że jak popatrzę sobie na Dark Elfkę, to tracę równowagę.

Jeden Elf dowiedzial sie ostatnio, ze jego zycie seksualne jest najczesciej "na zabe":
- Ona leży, jemu leży, a ona rechocze.

Niewidomy Elf zmywa naczynia, w pewnym momencie zaczyna szorować tarkę to warzyw...
Trze, trze... aż po kilku minutach mówi : Jak żyje takich głupot nie czytałem.

Jaki jest szczyt sily?
Tak dmuchnac w d u p e warsmithowi, zeby dostal uszu jak spellhowler

Jedzie Kras na Striderze i zaklinowal sie pod mostem,
przechodzi Bishop i pyta - co zaklinowalo sie?
a Kras - nie, wiozlem most i mi karmy zabraklo

Dark Elfka, Krasnal i Ork chcieli sprawdzic kto jest najpiekniejszy, najsilniejszy i najbrzydszy
Poszli do wyroczni i ...
Wychodzi Elfka - Hurrra !!! Jestem najpiekniejsza !
Wychodzi Kras - Hurra !!! Jestem najsilniejszy !
Wychodzi Ork - Q.RWA !!! Kto to jest Kaczynska z Warszawy ???
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Leon13th w Marzec 26, 2007, 02:57:25 pm
Żona delfka przychodzi do domu i szczebiocze do męża :
- Wiesz ? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci, patrzę
a tam para dark crystal pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam - mój
rozmiar!
Mąż Ork :
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeżdzie, na żywopłocie,góra dark crystal wisi. Przymierzam - mój rozmiar! Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale
szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj reke pod
poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i ***** nie moj rozmiar


Elfka i Human, którzy wcześniej się nie znali,dostali miejsca w tej samej części clan hallu sypialnego. Początkowo byli tym nieco zakłopotani, ale w końcu udało im się zasnąć.Kobieta na górnym,mężczyzna na dolnym łóżku. W środku nocy delfka wychyla się ze swojego posłania budzi mężczyznę :
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale jest mi potwornie zimno. Czy mógłby mi pan podać jeden z tych zapasowych koców?
Human z błyskiem w oku odpowiada:
- Mam lepszy pomysł, udawajmy, że jesteśmy mężem i żoną.
- Dlaczego nie? - odparła zaintrygowana delfka.
- Świetnie (ucieszył się mężczyzna)
- No to weź sobie sama.


Strider, którym podróżowali po kraju politycy nagle zboczył z drogi
i uderzył w drzewo, które stało na polu starego krasia farmera.Kraś
widząc co się stało postanowił wykopać dół i pochować
polityków. Kilka dni później miejscowy szeryf zobaczył stridera,który przebił drzewo na wylot i zapytał farmera gdzie podziali się politycy. Stary farmer
odpowiedział, że ich pochował.
- Czy oni wszyscy zginęli?
- Nie, niektórzy mówili, że żyją... ale wie pan jak oni potrafią kłamać ci TH !


Zmarł Elf, szanowany powszechnie mieszkaniec miasta Aden. Jako tak zacny obywatel bez trudu znalazł sie w niebie. Teraz wielce szczęśliwy czeka w wielkiej niebiańskiej poczekalni wypełnionej innymi duszami aby stanąć przed Najwyższym Obliczem.
Wchodzi dyżurny anioł i zagaja:
- Proszę o uwagę! Przed wami Najwyższa Audiencja. Proszę o zachowanie spokoju i powagi. I bez zbędnych komentarzy proszę - uprzedzam: Ona jest zielona...
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Marzec 26, 2007, 03:06:00 pm
Cytuj
Niewidomy Elf zmywa naczynia, w pewnym momencie zaczyna szorować tarkę to warzyw...
Trze, trze... aż po kilku minutach mówi : Jak żyje takich głupot nie czytałem.

Ahahaha ten kawal mnie roz****l :D bez kitu ^^
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Leon13th w Marzec 26, 2007, 03:08:58 pm

Idzie sobie maly kraś przez las i cały czas radośnie wyśpiewuje:
- La, la, la, ja jestem Bogiem, ja jestem Bogiem, la, la, la.
Po jakimś czasie spotyka delfkę.
- Krasiu, a co ty tak wyśpiewujesz, toć ty jesteś krecikiem, a nie Bogiem - dziwi się delfka.
- Jestem, jestem Bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza kraś i opuszcza spodnie.
- Ooo mój Boże! - krzyknęła delfka
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koszalek w Marzec 26, 2007, 03:16:34 pm
a mnie te:


Jaki jest szczyt sily?
Tak dmuchnac w d u p e warsmithowi, zeby dostal uszu jak spellhowler

Dark Elfka, Krasnal i Ork chcieli sprawdzic kto jest najpiekniejszy, najsilniejszy i najbrzydszy
Poszli do wyroczni i ...
Wychodzi Elfka - Hurrra !!! Jestem najpiekniejsza !
Wychodzi Kras - Hurra !!! Jestem najsilniejszy !
Wychodzi Ork - Q.RWA !!! Kto to jest Kaczynska z Warszawy ???

Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Leon13th w Marzec 26, 2007, 03:20:52 pm
Ork przed sądem w Aden : co jest w tym złego że zgwałciłem tą delfkeę ... ona była dostępna i nie posiada praw obywatelskich

Zmarł Elf, szanowany powszechnie mieszkaniec miasta Aden. Jako tak zacny obywatel bez trudu znalazł sie w niebie. Teraz wielce szczęśliwy czeka w wielkiej niebiańskiej poczekalni wypełnionej innymi duszami aby stanąć przed Najwyższym Obliczem.
Wchodzi dyżurny anioł i zagaja:
- Proszę o uwagę! Przed wami Najwyższa Audiencja. Proszę o zachowanie spokoju i powagi. I bez zbędnych komentarzy proszę - uprzedzam: Ona jest zielona...


Przychodzi human do sklepu z biżuterią w giran. Błąka się zakłopotany, ogląda, drapie po głowie...
- Przepraszam - zagaduje uprzejmie sprzedawczyni - Czy można w czymś szanownemu panu pomóc, doradzić?
- Hmm... nie sądzę... szukam czegoś... doprawdy, nie wiem...
- ... na pewno coś razem wymyślimy, proszę opisać na jaką okazję to ma być
- Ale...
- Och, nalegam! Jestem pewna, że potrafię coś panu wybrać
- No dobrze. Chciałbym coś wyjątkowego, co będzie mówiło: kocham cię, jesteś boska i chcę cię jak najszybciej zerżnąć w pupala...


Idzie sobie maly kraś przez las i cały czas radośnie wyśpiewuje:
- La, la, la, ja jestem Bogiem, ja jestem Bogiem, la, la, la.
Po jakimś czasie spotyka delfkę.
- Krasiu, a co ty tak wyśpiewujesz, toć ty jesteś krecikiem, a nie Bogiem - dziwi się delfka.
- Jestem, jestem Bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza kraś i opuszcza spodnie.
- Ooo mój Boże! - krzyknęła delfka


Podjeżdża strider do pracującej przy uczęszczanej trasie delfki.
Kierowca pyta:
- Ile?
Delfka na to:
- 100 aden z przodu, 150 aden z tyłu.
Wtedy odzywa się głos z tylnego siedzenia stridera: - A dlaczego my z tyłu mamy płacić więcej ?!



Para zakochanych elfów siedzi w kinie w ostatnim rzędzie.
On:
- My już tu ponad godzinę siedzimy, a ty mnie nawet nie pocałowałaś
Ona:
- Przecież dopiero co ci lodzika zrobiłam !?!?!
- Mi ?!!

Pijany ork wraca do domu i zaczyna się miotać po mieszkaniu. Wreszcie wola do swojej żony delfki :
- Maryska! Zacznij narzekać, bo nie mogę łózka znaleźć !


Elfka do Humana :
- Ach, jaki piękny dzień, aż się chce odetchnąć pełną piersią!
- Trudno, oddychaj tym, co masz.


Dlaczego tak trudno kobiecie znaleźć elfa, który byłby wrażliwy, troskliwy i przystojny ?
- Bo on przeważnie już ma chłopaka
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Koszalek w Marzec 26, 2007, 04:06:27 pm
Ork kupil nwego Stara. Zadowolony jedzie przez las i spotkal Krasia.
Pyta sie:
- Ty, Kras, chcesz sie przejechac?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jada przez las 40 km/h 50, 60. Nagle Ork poczul mocny uscisk i mokro. Pyta sie:
- Ty Kras, zlales sie ze strachu?
Na to Kras ze spuszczona glowa.
- Tak, zlalem sie. Jechales bardzo szybko i sie balem.
Kras postanowil sie odegrac. Zapozyczyl sie i kupil Winda. Szukal Orka.
W koncu szczesliwy znalazl. I pyta sie:
- Ty Ork chcesz sie przejechac?
- No pewnie.
Jada przez las 40 km/h 50, 60, 70, 80. Nagle Kras poczul mocny uscisk i mokro
Szczesliwy pyta sie Orka:
- Ty Ork, zlales sie ze strachu?
Na to Ork ze spuszczona glowa:
- Tak, zlalem sie. Jechales bardzo szybko i sie balem.
Kras szczesliwy odpowiada.
- No to sie zaraz zesrasz, bo mi lejce z rak wypadly ...


Ork postanawia unieszkodliwic swoja tesciowa, udaje sie wiec do sklepu po
jakies drapiezne zwierze. Niestety, są jedynie Kookaburry, ale sprzedawca
zapewnia, że ptaki są w stanie zadziobac starszą panią w kilka sekund. Ork
decyduje się na zakup dwóch sztuk. Po powrocie do domu nadchodzi czas
próby:
- Kookaburry na stół! - Kookaburry rozwalają stolik w pył. Facet, wniebowzięty,
mówi dalej:
- Kookaburry na krzesło! - ptaki rozdziobują krzesło w drobny mak.
Nagle wchodzi teściowa i od progu woła:
- A na ch.uj ci Kookaburry?

Kupił sobie Ork telewizor. Ale jako że żył w brudzie w następny dzień mu się zepsuł. Poszedł więc do Krasia, zeby naprawic, a ten pyta:
- Jak to się stało?
Na to Ork:
- Ano siedzę sobie, oglądam telewizję, wziąłem gwoździa, bo coś mnie w uchu zaswędziało, grzebię, grzebię.. aż tu nagle dźwięk wysiadł...

Pewna Elfka przeprowadza wywiad z Necro z Dion - mistrzem olimpijskim w pływaniu:
- "Niech pan mi powie, gdzie tak świetnie nauczył się pan pływać."
- "Tato mnie nauczył. W dzieciństwie, zawsze zabierał mnie łódką na środek jeziora, a potem wrzucał do wody."
- "A co panu sprawiało najwięcej trudności?"
- "Wydostanie się z worka..."
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Marzec 26, 2007, 04:11:33 pm
Cytuj
Ork kupil nwego Stara. Zadowolony jedzie przez las i spotkal Krasia.
Pyta sie:
- Ty, Kras, chcesz sie przejechac?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jada przez las 40 km/h 50, 60. Nagle Ork poczul mocny uscisk i mokro. Pyta sie:
- Ty Kras, zlales sie ze strachu?
Na to Kras ze spuszczona glowa.
- Tak, zlalem sie. Jechales bardzo szybko i sie balem.
Kras postanowil sie odegrac. Zapozyczyl sie i kupil Winda. Szukal Orka.
W koncu szczesliwy znalazl. I pyta sie:
- Ty Ork chcesz sie przejechac?
- No pewnie.
Jada przez las 40 km/h 50, 60, 70, 80. Nagle Kras poczul mocny uscisk i mokro
Szczesliwy pyta sie Orka:
- Ty Ork, zlales sie ze strachu?
Na to Ork ze spuszczona glowa:
- Tak, zlalem sie. Jechales bardzo szybko i sie balem.
Kras szczesliwy odpowiada.
- No to sie zaraz zesrasz, bo mi lejce z rak wypadly ...

PWN ^^
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Leon13th w Kwiecień 11, 2007, 03:05:49 pm
-Co robią krasie na korcie tenisowym?


-Grają w siatkówkę...


Jedzie sobie cardynał przez wieś swoim super striderem,patrzy,a poboczem idzie mała krasiowa.Trochę się mu jej żal zrobiło, więc zatrzymał się koło niej, opuszcza szybę i pyta:
- chcesz na pączka ?
dziewczynka podnosi głowę, spogląda na księdza i pyta:
- a jak to się robi  :?:

Mówi prophet do elven elder:
- Wiesz, ten nasz kościelny to chyba jest pedałem.
- A skąd wiesz?
- Bo jak mu wczoraj obciągałem to miał gówno pod napletkiem


Ojciec kraś wraz z synem handlują kartoflami po osiedlach giran.
Zajezdzają na rynek i wołają "Kartofelki! Kartofelki!"
Z drugiego pietra delfa sie wychyla, ze chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idz - mowi ojciec.
Na gorze delfka pyta: Dobra. Ile płace ?
- 200 zł.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi tez niczego nie brakuje, moze seks ?
- Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tata.
- Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania ?
- Jednak wolałbym zapytać.
- Ale dlaczego ?
- W zeszlym roku przejebaliśmy 8 ton.


Dawno, dawno temu, w odległym królestwie Elmore żyła sobie piękna, niezależna i pewna siebie Elfia Księżniczka. Pewnego dnia, spacerując po łąkach okalających zamek, zobaczyła nad brzegiem stawu żabę. Żaba - widząc piękną Księżniczkę - jednym susem wskoczyła jej na kolana i rzekła: - Kiedyś byłem przystojnym księciem, ale zła wiedźma rzuciła zaklęcie i przemieniła mnie w szkaradne żabsko. Jeden twój pocałunek sprawi, że odzyskam swą dawną postać. Potem ożenię się z tobą i zamieszkamy w pałacu z moją matką. Do końca życia będziesz szczęśliwa mogąc gotować mi posiłki, prać moje szaty i wychowywać moje dzieci.
Tego wieczoru Księżniczka jadła na kolację smażone żabie udka z białym winem i śmiejąc się perliście, mówiła do siebie:
- Nic z tego, kurfa, nic z tego.


Dwóch elfich dżentelmenów zajmuje się grą w golfa
w pewnym momencie obok pola przechodzi kondukt pogrzebowy
na ten widok jeden z nich przerywa grę
odkłada kij i przez chwilę się modli...
- słuchaj John, pyta towarzysz
nie wiedziałem że jesteś taki religijny ?
-no wiesz....
w końcu przeżyliśmy razem prawie trzydzieści lat....


Mąż elf do żony elfki
- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami ?


Jakie są rodzaje kobiet w świecie L2 ?
1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.
7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
8. Domatorki - byle komu, aby w domu.


Dwóch zawianych elfów chciało napić się drinka, ale mieli ze sobą tylko kilka aden. W końcu jeden z nich proponuje:
- Złóżmy się i kupmy sobie hot doga.
- Hot doga ? Ja chcę drinka !
- Zrobimy tak : kupimy hot doga, wyjmiemy z niego parówkę i przymocuję ją sobie do rozporka. Pójdziemy do baru, zamówimy drinki, wypijemy. Kiedy przyjdzie do płacenia, ty uklękniesz i zaczniesz ssać parówkę, tak jakbyś robił mi laskę. Barman nas wyrzuci i nie będziemy musieli płacić. I tak zrobili. Zamówili dwie whisky, wypili, odegrali scenkę i barman ich wyrzucił. Odstawili ten numer w 19 barach.
- Wiesz co ? - mówi w końcu drugi elf. - Zamieńmy się rolami, bo mnie już kolana bolą...
- Myślisz, że jesteś w gorszej sytuacji ode mnie? Stary, ja zgubiłem parówkę w trzecim barze...


Co mąż human chcialby uslyszec Od swojej zony delfki...
1. Kochany, jesteś pewien, ze wypiłeś już wystarczająco dużo ?
2. Postanowilam od dzisiaj chodzic po domu nago.
3. Wyskocze pomalowac plot w ogródku.
4. Czy nie powinienes teraz byc z kolegami w pubie?
5. Tak mnie podniecasz kiedy jestes pijany !
6. Kochanie, ja wiem, ze katar to straszna choroba...
Moze polozysz sie do lózka, a ja zrobie obiad, sprzatam, skocze do sklepu po piwo i zagrzeje je dla Ciebie - ten duzy garnek nie bedzie za malo ?
Na pewno wystarczy ?
7. Oczywiscie kochanie, za rok tez bedziemy mieli
rocznice slubu. Idz obejrzec mecz z kolegami.
8. Sluchaj, zarabiam wystarczajaco duzo. Po co ty masz pracowac ?
Lepiej naucz sie grac w pokera.
9. Kochanie, nasza seksowna delfoa sąsiadka zalozyla swoja nowa minispódniczke. Musisz to zobaczyc!
10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezme stridera i wymienie olej !
11. Kochany co powiesz na to: wypozyczymy jakies dobre porno, kupimy skrzynke piwa,a ja zawolam moje kolezanki na seks grupowy ?
12. Zapisalam sie na joge aby spróbowac wszystkie
pozycje z kamasutry.


Delf zalozyl sie z Orkiem, ze pojdzie do spowiedzi, no i poszedl. Wychodzi, Ork go pyta:
- I jak bylo ?
- No ja mowie, ze zdradzalem zone... ale nie moge powiedziec, z kim
- A on na to, ze czy z spellhowerką ,Kowalską z ulicy Podlesnej ?
- A ja, ze nie...
- A czy z łuczniczką ludzką,Nowakowa, z Kasztanowej ?
- No ja, ze tez nie
- No i czy z spellsingerką,Malinowska z Nowomiejskiej?
- No i ja, ze nie, no i dal spokoj...
- I co, odpuscil ci grzechy?
- Iii, Mosze, odpuscil, nie odpuscil, ale mam 3 pierwszorzedne adresy
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Kwiecień 11, 2007, 03:11:47 pm
Cytuj
Ojciec kraś wraz z synem handlują kartoflami po osiedlach giran.
Zajezdzają na rynek i wołają "Kartofelki! Kartofelki!"
Z drugiego pietra delfa sie wychyla, ze chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idz - mowi ojciec.
Na gorze delfka pyta: Dobra. Ile płace ?
- 200 zł.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi tez niczego nie brakuje, moze seks ?
- Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tata.
- Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania ?
- Jednak wolałbym zapytać.
- Ale dlaczego ?
- W zeszlym roku przejebaliśmy 8 ton.

Genialne :D Zarabisty kawal ^^

Cytuj
Dawno, dawno temu, w odległym królestwie Elmore żyła sobie piękna, niezależna i pewna siebie Elfia Księżniczka.

A to mnie polozylo :D :D :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Leon13th w Kwiecień 11, 2007, 03:37:44 pm
Przychodzi Ork do Deflki.
- Delfko, chcesz zarobić 100 zł ?
- Chcę - odpowiada delfka.
- To daj mi całusa.
Lisica myśli : krasia nie ma w domu a 100 zł piechotą nie chodzi.
Dała więc zającowi całusa.
- Chcesz zarobić jeszcze 100 zł ?
- Chcę - odpowiada delfka.
- To rozbierz się.
Lisica się rozebrała. A Ork :
- A chciałabyś jeszcze 100 zł ?
- Tak - odpowiada delfka
- No to chodź, wykręcimy numerek !
No i wykręcili taki numerek że aż Ork się spocił.
Gdy skończyli, ork się ubrał i poszedł do domu.
Po jakimś czasie wpada kraś i pyta żonę :
- Był Ork ?
- No by..by..by..był - odpowiada przerażona delfka
A oddał 300 zł ?


Idzie kraś z magnetowidem przez las, spotyka orka. Ten pyta:
- hey krasiuu,skąd masz wideo ?
- A, dostalem od delfki.
- E... jak to, od delfki ? Przecież ona taka chytra...
- No tak, zaprosiła mnie na kolację, postawiła winko, potem się rozebrała, zgasiła światło i mówi: "Bierz, co mam najlepszego." No to wziąłem video i poszedłem.Ork śmieje się rozbawiony:
- Och, głupiutki krasiu, trzeba było mnie zawołać, wzięlibyśmy telewizor !



Budzą się dwa elfy.Wychodzą z chatkii, przeeeeeeciągają sie.
- Jest wiosna przydało by się pociupciać ! - mówi pierwszy elf.
- Tak, ale gdzie teraz znajdziesz delfkę, che ci się szukać ?
- To może byśmy tak ze sobą ???
- Coś ty może nas ktoś zobaczyć i po lesie pójdzie plotka że jesteśmy pedały !!!
- Coś ty, tu nikogo nie ma a pociupciać chce się, że chej !
- No dobra chodź, tylko szybko, żeby nas nikt nie nakrył !
Nagle coś zaszelesciło w krzakach, elfy przerwały i biegną tam, z krzaków wypada kraś, największy plotkarz w lesie i krzyczy :
- Zostawcie mnie, nic nikomu nie powiem !
Ale elfy ruszają za nim w pościg. Gonią go, gonią, gonią, w końcu kraś zostaje uwięziony w zakolu rzeki i nie ma innego wyjścia jak skoczyć do wody.Elfy czekają na brzegu aż wypłynie, 10, 15 minut w końcu nie wytrzymują, wchodzą do wody i zaczynają macać rękomai po dnie.Nagle jeden krzyczy - mam coś ! - i znajduje humana.
- Widziałeś krasia ??? - pytają elfy.
Human płacze i krzyczy :
- Kraś się utopił wy ppppppieprzone pppedały !!!


Adwokat human pyta swojego klienta orka:
Dlaczego chce się pan rozwieść ?
Bo moja żona delfka cały czas szwenda się po knajpach!
Pije ?
Nie, łazi za mną !


Jakas wojna, na morzu stoi okret, a na tym okrecie wypatruja wrogów.
Patrza - leci wywerna. Zestrzeliwuja ją, łapia pilota.
Okazuje sie, ze to elf. Przyprowadzaja go do kapitana orka, on zaprowadza go do pewnego pokoju, gdzie na stole stoi 10 butelek wódki.
- Jak wypijesz wszystkie to nic ci nie zrobimy!
A elf, jak to elf, to wina przyzwyczajony, zdołał tylko 3 butelki wódki wypic. Gdy padl, wzieto go i wyrzucono za burte.
Sytuacja sie powtarza. Znów leci jakaś wywerna. To znów go zestrzeliwuja i lapia pilota.
Okazuje sie tym razem, ze to ork.
Znów przyprowadzaja go do kapitana, a ten zaprowadza go do tego samego pokoju:
- Jak wypijesz wszystkie butelki, to nic ci nie zrobimy!
Ork, picie ma we krwi, wiec sobie jakos poradzil.
Wiec kapitan bierze go i prowadzi do nastepnego pokoju, otwiera drzwi a tam na lozach lezy 10 nagich delfek.
- Jak przelecisz wszystkie, to wypuscimy cie wolno!
Ork pijany, nie bardzo mógl, wiec juz przy trzeciej padl.
To go za burte wyrzucili.
Sytuacja znów sie powtarza.
Patrza w niebo - tam samolot leci slalomen. Zestrzeliwac juz go nie trzeba bylo, bo sam sie rozbil.
Lapia pilota.
Okazuje sie, ze to kraś, juz niezle pijany.
Prowadza go wiec znów do tego samego pokoju.
- Ile zdolasz wypic? - pyta sie kapitan.
A kraś próbuje skupic wzrok, zeby mu sie nie dwoilo:
- Jedeenaszcie.
- Jak to 11 ? Tu jest tylko 10 !
A ten siega do kieszeni:
- Kraś s puustymi rekami w goszci nie pszychozi !
Wiec wypil te 11 butelek wódki.
To kapitan prowadzi go do nastepnego pokoju. Znów staje w drzwiach i pyta sie Krasia :
- Ile zdolasz zaliczyc?
Polak znów skupia wzrok, tak patrzy, patrzy i mówi:
- Jedeenaszcie!
- Jak to 11 ?
Kraś spoglada na tego kapitana,
- Bo ty tesz mi sie podobasz, misiu.


Osiemnastoletnia elfka przyszła do swojej matki i mówi jej, że okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka elfka pobiegła do apteki po test ciążowy i po chwili wiadome jest, że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana
matka krzyczy:
- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego Orka.
Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku.
Wszyscy siadają przy stole i Ork mówi:
- Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion aden. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów. Jednak jeżeli wasza córka poroni...
W tym momencie wtrąca się ojciec kraś, który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz.


Przychodzi mąż ork do domu, a żona delfka leży rozebrana na łóżku.
Mąż ork pyta:
- Dlaczego leżysz rozebrana na łóżku?
Żona delfka odpowiada:
- Bo mi gorąco!
- A co robi ten kraś na lampie?
- Maluje sufit !
- Właśnie widzę... z pędzla mu kapie !

Pewnego dnia elf złowił złotą rybkę. Rybka, jak to złote rybki mają w zwyczaju rzekła:
- Zajączku wypuść mnie to spełnię trzy twoje życzenia!
- Dobrze - odpowiada elf - wypuszczę cię ale, jak spełnisz trzy pierwsze życzenia orka, które wypowie po przebudzeniu ze snu.
- No co ty, elfie ! Chcesz oddać swoje życzenia orkowi ??!!! Rybka nie kryła zdziwienia.
- Tak, to moje ostatnie słowo - stanowczo rzekł elf.
- Zgoda ! Odrzekła złota rybka.
Jakis czas później ork budzi się ze snu, przeciąga się leniwie i mruczy zaspanym głosem: Sto ch..ów w dupę i kotwica w plecy, byle była ładna pogoda !


Cztery delfie przyjaciółki obgadują swoich mężów:
- W jego kieszeni znalazłam list miłosny - powiedziała pierwsza.
- Ja pornograficzne fotki !
- A ja prezerwatywę i zrobiłam w niej dziurę - pochwaliła się trzecia.
Wtedy czwarta zaczęła głośno płakać...


Podczs dłuższej jazdy karawaną elfka wychodzi do toalety, po czym nie może trafić do swojego przedziału. Stoi na korytarzu i płacze. Podchodzi do niej inny pasażer i pyta co się stało, po czym mówi:
-Niech sobie Pani przypomni coś szczególnego z tego przedziału, to go znajdziemy.
Po dłuższym zastanowieniu elfka woła:
- Już wiem, za oknem było jezioro !


Przychodzi mąż ork do domu i zaraz na wejściu dostaje od żony delfki w łeb.
- Za co kochanie?? - pyta ork.
- Pranie robiłam i z twoich spodni wyciągnęłam karteczkę, a na niej jakaś Klara i jakieś cyferki,
- Ależ kochanie, byłem na wyścigach konnych i Klara to nazwa konia a cyferki to numery gonitw. - tłumaczy mąż.
Za tydzień przychodzi mąż do domu i na wejściu dostaje dwa razy w łeb od żony.
- Ale za co kochanie??
- Twój koń do ciebie dzwonił !!!!!


- Wchodzi delfka do apteki i mów do bishopa, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta bishop.
- Chcę otruć mojego męża orka, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża,
nawet jeżeli panią zdradza z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie, na którym jej mąż kocha się z żoną elfką aptekarza.
- Ooooo - mówi bishop - nie wiedziałem, że ma pani receptę...


Ork,human i kraś są w szpitalu i opowiadaja jak sie tam znalezli. Mowi Ork :
- Przychodze z pracy, patrze a zona delfka goła lezy w łóżku - to ja cap lodówke i za okno. Ale byla tak ciezka, ze naderwalem sobie sciegna.
Mowi human :
- Opalam sie spokojnie na balkonie a tu jakis dureń rzuca na mnie lodowkę.
Mowi kraś :
- Siedze sobie spokojnie w lodowce...


W środku nocy z małżeńskiego łoża wstaje ork i trzymając się w okolicach krocza zaczyna nerwowo stąpać z nogi na nogę i przechodzać się po pokoju...
- Co ci jest?- pyta rozbudzona żona elfka.
- A tak bardzo mi się kobity chce... - odpowiada małżonek.
- No to wskakuj- żona zapraszająco odsuwa pierzynę.
- Eee.. Jakoś to rozchodzę...

Kraś do Orkai:
- Jakbym się przespał z twoją żoną delfką, to byśmy byli jak rodzina!
- Jak rodzina to może nie, ale na pewno kwita...

Drogą szybkiego ruchu giran > aden  jedzie cardinal. Nagle zobaczył delfkę stojącą na poboczu i krzyczy:
- Dziecko, jesteś na złej drodze !
- A co, stridery już tędy nie jeżdżą ?


Na kolonii, w nocy, z pokoju Jasia orka dobiega cichy płacz.
Wchodzi wychowawczyni delfka i pyta z troską :
- Dlaczego płaczesz ?
- Bo ja w domu zawsze spałem z mamusią
- Pani wzięła małego orka do swojego pokoju i położyła obok siebie na łóżku.
I znowu:
- Czemu płaczesz ?
- Bo ja w domu zawsze wkładałem mamie paluszek w pępuszek
- No, dobrze
po chwili jednak
- Jasiu, to nie jest pępuszek...
- Tak, a to nie jest paluszek...


Dwóch elfów przewożą owce wywerną na nowa farmę. Nagle wysiada wywerna i zaczyna szybko opadać na ziemię.
- Szybko! Łap spadochron i skacz!
- A co z owcami ?!?
- Pier**lić owce !!!!
- (pauza) Myślisz że mamy czas ?
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Kwiecień 11, 2007, 06:28:38 pm
Wielka Wiverna lecaca do Goddard a na niej mowia do siebie 2 elfy pedaly(a jakze inaczej...BTW Elfy to szmaty...mowilem to?):
-Ej chodz sie pobzykamy.
-Co ty porabalo ciebie ktos nas zobaczy i bedzie dopiero przypal.
-No co ty pieprzysz? Zobacz kazdy jest zajety swoimi sprawami.Zaraz ci to udowodnie,wstane i sie spytam czy ktos ma dlugopis a jak nikt nie odpowie to sie pobzykamy ok?
-mhm...
Elf wstal i spytal sie o dlugopis,zero reakcji.To Elfy ku radosci poszly sie bzykac.W innej czesci wyverny siedzial krasnolud ktory byl caly obzygany,podchodzi do niego elfka stiuardesa(czy jak to tam sie pisze) i pyta:
-Dlaczego pan nie poprosil o torbe na wymioty?
-Ta jasne co jeszcze? Facet z tylu poprosil o dlugopis to go wyruchali w dupe.

Po kilku latach spotykaja sie:DE Phantom Ranger,Elf Spellsinger i ork Destroyer i rozmawiaja o tesciowych kto jak by swoja zabil:
Elf zaczyna:
-chcetnie bym stworzyl jakis wywar w labolatorium,dodal jej do zupy pomidorowej i gdy kwas z zupy wejdzie w reakcje z wywarem suka sie otruje...
-Ej tam -_-'isz juz-powiedzial dark elf- gdy moja tesciowa bedzie jechac striderem ja schowam sie w krzakach i gdy bedzie jechac strzelem mu strzala w sciegno,strider nie utrzyma rownowagi i sie przewali,przygniecie ta -_-'e i zginie...
Ork chwile sie podrapal po brodzie i powiedzial:
-Ja bym kupil 30 paczek apapu,wziol je wszystkie do geby,pomietosil w gebie,wyplul i zrobil z nich jedna wielka tabletke apapu i zostawil ja na stole...
-No ale na -_-' ci to? -powiedzial DE z LE.
-Gdy ta -_-'a podejdzie i powie "ooo ale -_-'iscie wielka tabletka apapu" ja wyskocze z lazienki z Dragon Slayerem w lapie i jej -_-'ie w leb...

Idzie DE,Kras i Human przez wioske elfow:
Human widzi elfke ktora smaruje gownem chleb,podchodzi i pyta sie:
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
Human dal jej 1M
Idzie kras i podobna scena:
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
Kras dal jej 10M
No i idzie w koncu DE i taka sama scena jak u poprzednikow.
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
-To po chuj tak grubo smarujesz?!
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Tyr w Kwiecień 11, 2007, 08:06:21 pm
LOL RYL! xD owned :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: jaro146 w Kwiecień 11, 2007, 08:26:51 pm
Zajebiste!!! :D   nie moglem wytrzymac czytajac je a ten:

Polowanie na antharasa, wszystkie klany swiata stoja przed bestia...
-Dobra chłopaki to kto będzie tankiem?
-Wszyscy się odsówaja tylko krasnal siedzi sobie i wacha ziemie...
-Krasnal cho no tutaj
Krasnal podchodzi
-Czego
-Będziecie Main tankiem
-To znaczy
-Widzicie ten skarb za dupa tego potwora? Macie tam wejsć wykrasć co wam sie uda i dostaniecie 10mln extra zgoda?
-Spoko
Krasnal przebiega koło zada Antharasa, dostał z kuli ognia broda mu sie pali ale jakos udało mu się dobiec do złota, pakuje do wora i spowrotem
Wszyscy sa pod wrażeniem, krasnal dostaje 10kk
Krasnal z przypalona broda z stopiona kolczuga usmiecha się.
-Krasnal pójdziecie tam jeszcze raz tylko, że macie przyniesć 2 worki i dostaniecie 50kk extra
-Dobra
Krasnal znowu dobiegł do skarbu, zapakował do worów i wraca.
Wszystkim kopary opadły
Krasnal już taki lekko niezadowlony, jego majteczki w kropeczki lekko spopielone, hełm przetopił się na puszkę do konserw.
-Krasnal pójdziecie tam jeszcze raz z 3workami za 200kk
-DOBRA NIECH BĘDZIE-Odpowiedział.
Krasnal bienie, potknał się, przygniótł go Antharas łapa, jednak jakos się wygrzebał, dobiegł do skarbu i unikajac w stylu matrixa ognistych iskier wrzuca złoto do worów, biegnie spowrotem, kula ognia przeleciała tak blisko niego, że mu wyszskie włosy wypaliła, daje 3 worki przywódcy.
Wszyskim miecze z rak wypadły na ten widok.
Przywódca mówi
-Krasnal jestescie bosko wytrzymali teraz więc....
- NO NIE K*R*A TERAZ TO H*J*A SPOILEM PIZ*NE!

mnie rozjebal na masse :D  :D

... ALL DOWCIPY OWNED xD
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: kargo w Maj 18, 2007, 12:27:48 pm
OMG Ryl owned xD
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: NetSuuN w Maj 21, 2007, 06:43:41 pm


Idzie DE,Kras i Human przez wioske elfow:
Human widzi elfke ktora smaruje gownem chleb,podchodzi i pyta sie:
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
Human dal jej 1M
Idzie kras i podobna scena:
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
Kras dal jej 10M
No i idzie w koncu DE i taka sama scena jak u poprzednikow.
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
-To po -_-' tak grubo smarujesz?!

Zajebisty ten kawał xD
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: TeDeI w Maj 26, 2007, 07:15:02 pm
W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z tutejszych bohaterów. Wielki Orku - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki Ork na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego bohatera. Mężny Krasnalu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego bohatera. Potężny Elfie - pomóż etc. Na to Elf łapie za miecz, zakłada zbroję, objucza jednorożca i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Wielki Ork, chciał się zastanawiać miesiąc, Mężny Krasnal dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Potęzny Elf:
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!

Wchodzi elfka do sklepu i pyta się:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta elfka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.

Są zawody kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Człowiek wytrzymał 1min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening, trening i jeszcze raz trening".
Ork wytrzymał 2min i znowu wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening,trening i jeszcze raz trening".
Mroczny elf wytrzymał 3 min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
- Trening.....
Kraś przyszedł, wchodzi do wody, 1min nic, 2min nic, 3min nic, po 4 minucie wychodzi ledwo oddycha więc bishopowie szybko podbiegli ale na szczęście nic się nie stało, wszyscy ludzie pytają jak on to zrobił? A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!

Przychodzi elfka do bishopa i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się bishop.
- Wszędzie - odpowiada elfka.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Elfka dotyka kolana palcem wskazującym:
- Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu elfka.
Bishop popatrzył na elfkę ze współczuciem i pyta się:
- Czy Pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- Tak myślałem - kontynuuje bishop - ma pani złamany palec.
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Kryko1 w Maj 27, 2007, 01:55:33 pm

W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z tutejszych bohaterów. Wielki Orku - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki Ork na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego bohatera. Mężny Krasnalu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego bohatera. Potężny Elfie - pomóż etc. Na to Elf łapie za miecz, zakłada zbroję, objucza jednorożca i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Wielki Ork, chciał się zastanawiać miesiąc, Mężny Krasnal dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Potęzny Elf:
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!

Wchodzi elfka do sklepu i pyta się:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta elfka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.

Są zawody kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Człowiek wytrzymał 1min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening, trening i jeszcze raz trening".
Ork wytrzymał 2min i znowu wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening,trening i jeszcze raz trening".
Mroczny elf wytrzymał 3 min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
- Trening.....
Kraś przyszedł, wchodzi do wody, 1min nic, 2min nic, 3min nic, po 4 minucie wychodzi ledwo oddycha więc bishopowie szybko podbiegli ale na szczęście nic się nie stało, wszyscy ludzie pytają jak on to zrobił? A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!

Przychodzi elfka do bishopa i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się bishop.
- Wszędzie - odpowiada elfka.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Elfka dotyka kolana palcem wskazującym:
- Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu elfka.
Bishop popatrzył na elfkę ze współczuciem i pyta się:
- Czy Pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- Tak myślałem - kontynuuje bishop - ma pani złamany palec.
0wn3d XD
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: TeDeI w Maj 27, 2007, 03:55:25 pm
Jeden mały ork mówi do drugiego:
- U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem.
- U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje.

Pewien krasnal stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające stridery. W końcu zgarnia go policja.
- Co pan wyprawia? Po co całuje pan te stridery?
Kraś na to:
- Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!!!

Wigilijny poranek. Żona elfka budzi Stefana orka o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała -_-'***a dark elfka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do dark elfki
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała -_-'***a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.

Żona orczyca do męża dark elfa:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za mną...
Mąż:
- Zawsze się spóźniał...

Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od krasnalki.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Krasnalko 5 siadaj. Teraz mały ork
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Orku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko elfik.
- Elfiku a ty, co napisałeś?
- W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Mały skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Vicol w Czerwiec 17, 2007, 04:04:48 pm
Idzie Human, Dark Elf i Krasnal przez pustynie. Nagle objawia się im GM i mówi
-Panowie mam dla was 3 zadania. 1 pójść do Antharasa i wrócić. 2 Pokonaća Orca. 3 zgwałcić elfkę.
Krasnal ty pierwszy.

Krasnal wyruszył do antharasa , po trzech godzinach nie wraca
-umarł- stwierdził GM - Teraz ty Dark elf

Dark elf ruszył do antharasa, wraca po 2 godzinach. Idzie na arene, po sekundzie znajduje się poza nią. GM mówi- nie żyje, human ty ostatni

Human wyruszył do Antharasa wraca po godzinie, idzie na arene. Po wejściu mnóstwo piachu się uniosło nad areną. GM nic nie widział, zmartwiony, stwierdza ze human nie zyje. Ale nie. Human wychodzi troche poszarpany i pyta się- No dobra, gdzie jest ta elfka z którą mam zawalczyć??


Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Finwe w Czerwiec 17, 2007, 07:35:06 pm
Jedzie sobie dwoch elfow na straiderze, az tu nagle drugim straiderem udeza w nich ork. Ork mowi: Panowie nie wolajcie guardow, jakos sie dogadamy zaplace wam 10kk. elfy sie nie zgadzaja, ork na to: zaplace wam 20kk, znow sie nie zgodzili, ork ponownie: dobrze zaplace 50kk. elfy mowia : nie. zdenerwowany ork mowi: a to ch uj wam w dupe!!! a jeden elf mowi do drugiego: OO pan zaczyna negocjowac.

Ps. sry za wulgaryzmy

Jaki jest szczyt lenistwa??
odp: Polozyc sie na dark elfce i czekac na trzesienie ziemi

Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: pius w Czerwiec 30, 2007, 11:20:06 pm

W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z tutejszych bohaterów. Wielki Orku - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki Ork na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego bohatera. Mężny Krasnalu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego bohatera. Potężny Elfie - pomóż etc. Na to Elf łapie za miecz, zakłada zbroję, objucza jednorożca i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Wielki Ork, chciał się zastanawiać miesiąc, Mężny Krasnal dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Potęzny Elf:
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!

Wchodzi elfka do sklepu i pyta się:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta elfka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.

Są zawody kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Człowiek wytrzymał 1min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening, trening i jeszcze raz trening".
Ork wytrzymał 2min i znowu wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening,trening i jeszcze raz trening".
Mroczny elf wytrzymał 3 min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
- Trening.....
Kraś przyszedł, wchodzi do wody, 1min nic, 2min nic, 3min nic, po 4 minucie wychodzi ledwo oddycha więc bishopowie szybko podbiegli ale na szczęście nic się nie stało, wszyscy ludzie pytają jak on to zrobił? A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!

Przychodzi elfka do bishopa i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się bishop.
- Wszędzie - odpowiada elfka.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Elfka dotyka kolana palcem wskazującym:
- Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu elfka.
Bishop popatrzył na elfkę ze współczuciem i pyta się:
- Czy Pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- Tak myślałem - kontynuuje bishop - ma pani złamany palec.
0wn3d XD


ofc owned :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Kryko1 w Lipiec 09, 2007, 05:32:02 pm
tylko 1 :D
Rozmawiają ze 3. Elfy, o sporcie, który im najbardziej się podoba.
Pierwszy mówi:
Ja to kocham boks. Jak tych dwóch umięśnionych,spoconych zawodników się obcisskują. Ahhh
Drugi Elf się wypowiada:
No może, może, ale ja uwielbiam szachy.Ja ci zawodnicy w skupieniu patrzą sobie głęboko w oczy, jakie to romantyczne.
Trzeci na to:
Przy football'u amerykańskim to się chowają te sporty. Też są umięśnieni, spoceni, patrzą w oczy przy wyrzucie piłki,ale, ale ma to coś. Biegnę z piłką, mijam 1., 2., 3., 4., zawodnika, teraz, aby tylko przekopać tą piłkę. Nie udało się, kibice wrzeszczą " -_-' CI W DUPE -_-' CI W DUPE" a ja tylko leże na trawie zadowolony i marze.
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Materid w Lipiec 11, 2007, 02:20:18 am
To taki troche zbreźny :P

Mała 4 letnia krasnalka chce zlozyc swojej babci na dzien babci zyczenia z radia  :oops:
Wiec lapie stopa zatrzymuje sie jakis ORK na striderze i krasnalka mu mowi do radia... i siada z tyłu,
jada, jada nagle ORK skreca w las i wyjmuje swoja pałe (fujarke, klejnowy, godnosci itd jak kto woli) i mowi do krasnalki: Wiesz co masz robic?
Ona na to: tak wiem, raz dwa phh phh (dmucha) raz raz i mowi Kochana babciu xD
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Procker w Lipiec 11, 2007, 04:02:46 pm
W pewnej prymitywnej wiosce orków, do ojca destro przychodzą dzieci.
- Tato dlaczego my mamy takie dziwne imiona?
- Ty masz na imię Stolec Bugbeara bo spłodziłem cię kiedy on się zesrał
- A ja? - pyta mały ork mystic
- Ty jesteś Szczoch Keltira, bo keltir popuścił kiedy cię robiłem
Mali orkowie już zamierzali odejść kiedy ojciec przemówił
- A ty czemu nic nie mówisz, Pęknięta Gumo?


Spotyka się dwóch delfów
- I co tam u ciebie?
- Ostatnio byłem u mojej dziewczyny
- I co i co?
- Zawsze jak ją widze to mi staje, więc postanowiłem sobie przywiązać do nogi
- I co i  co?
- Poszliśmy do sypialni
- I co i co?
- Rozebrała się
- I co i co?
- I kopnąłem ją w twarz


Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Kryko1 w Lipiec 12, 2007, 10:36:19 am
W szkole przychodzi Pani nauczycielka elfka, i chce wytłumaczyć co to jest "globus". Dzieci do niej:
-Wypier*alaj stąd Szma*o jeb*na.
Nauczycielka wybiegła z klasy, płacząc. Poszła do dyrektora Tyranta i opowiedziała mu o tym.
Dyrektor do niej:
-Teraz tak się nie naucza, pokaże Pani.
Po czym udali się do klasy.
Dyrektor mówi do dzieci:
-Siema małe popierd*lce!
a dzieci:
-Cześć łysy ch*ju!
- No dobra kutasy, dzisiaj nauczę was jak zakładać kondona na globus.
-Jak to na globus?! Co to jest?
-No właśnie, od tego zaczniemy.
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Procker w Lipiec 13, 2007, 06:06:45 pm
Siedzi najebany elf na drzewie. Patrzy prawa ręka biała, lewa ręka biała, zagląda w spodnie
-O KURWA JESTEM PEDAŁEM  :oops:

Wchodzi elf do Grocery Store, patrzy a tam naga DE krzyczy do niego: WEEEEEEEEEEEŹ MNIEEEEEE.
A elf na to(zresztą tak jak każdy): Spierdalaj jestem pedałem

][_, {()} ][_, jak ja lubie kawały bez sensu  :P
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Helioks w Lipiec 15, 2007, 01:55:23 pm
W szkole przychodzi Pani nauczycielka elfka, i chce wytłumaczyć co to jest "globus". Dzieci do niej:
-Wypier*alaj stąd Szma*o jeb*na.
Nauczycielka wybiegła z klasy, płacząc. Poszła do dyrektora Tyranta i opowiedziała mu o tym.
Dyrektor do niej:
-Teraz tak się nie naucza, pokaże Pani.
Po czym udali się do klasy.
Dyrektor mówi do dzieci:
-Siema małe popierd*lce!
a dzieci:
-Cześć łysy ch*ju!
- No dobra -_-'y, dzisiaj nauczę was jak zakładać kondona na globus.
-Jak to na globus?! Co to jest?
-No właśnie, od tego zaczniemy.

ten kawal jest po prostu przerobiony  :|
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Tyr w Lipiec 15, 2007, 02:12:04 pm
Wo odkryłeś Amerykę...



Jak 90% tekstów tutaj...
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Schark w Lipiec 15, 2007, 06:21:10 pm
Karik po raz pierwszy w życiu widzi Propheta w LoA. Wytrzeszcza oczy... a widząc to drugi Karik mówi:
- Ich nie musisz się bać, oni są Passive.

Siedzi sobie ork z dwarfem. Ork narzeka:
- Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz brode, ja mam brode... ty masz dwie ręce, ja mam dwie ręce... ty masz irokeza, ja mam irokeza... ja mam pary od zarąbania i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają pk...
- Bo ty ork, masz bez crafta public relations do dupy! - odpowiada dwarf.

Czym się różni Sk od Bd?
Tym, że za Sk biegają jakieś 3 kulki a za Bd panienki z napisem Plx Dance...

A tu taki mały teścik.......
Zostaniesz poddany/a małemu testowi. Sklada się on z jednego tylko pytania, ale pytanie to jest bardzo, bardzo ważne. Nie odpowiadaj pochopnie i bez rozwagi! Zastanów się. Odpowiedz szczerze i dowiedz się czegoś o swojej moralnosci.

Wyobraz sobie poniżej opisaną sytuację i podejmij decyzję. Pamiętaj!
Odpowiedź powinna być spontaniczna, ale szczera!

...Znajdujesz się w samym centrum katastrofalnej powodzi wywolanej orkanem... Niesamowite masy wody.... Jestes fotoreporterem Gazety Wyborczej w samym środku tej przerażajacej katastrofy. Próbujesz zrobic jak najbardziej oddąjace grozę zdjęcia...

Sytuacja jest niemal beznadziejna. Wokół Ciebie znikają domy, ludzie walczą z żywiolem... Potęga natury w całym jej okrucieństwie ... porywa wszystko na jej drodze.

Nagle widzisz mężczyznę prowadzacego terenówkę, który walczy rozpaczliwie, wygląda jakoś znajomo... I rozpoznajesz go: to Prezydent Kaczyński!

Ale widzisz, że szalejąca powódź zaraz go porwie - ostatecznie.... Masz dwie
możliwosci - uratować go albo zrobić zdjęcie Twojego życia!

Ocalić mu życie albo zrobić zdjęcie, za które na pewno zgarniesz Pulitzera!
Zdjęcie, które przedstawia śmierc jednego z najważniejszych ludzi w Polsce...

(zjedź na dół aby poznać pytanie! i pamiętaj, ma być to szybka, ale SZCZERA odpowiedź!!!)


















NA MATOWYM CZY BŁYSZCZĄCYM?!


to na razie tyle ;)
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Lipiec 15, 2007, 06:37:54 pm
Cytuj
Czym się różni Sk od Bd?
Tym, że za Sk biegają jakieś 3 kulki a za Bd panienki z napisem Plx Dance...

Lub elfy i blagaja o fire ^^

Ostatnie dobre :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: bula w Lipiec 15, 2007, 09:40:57 pm
Schark test ogolnie dobry ale ... robic zdjecie zeby jeszcze inni na niego patrzyli? nie Pulitzera bys dostal a kopa w dupe i by cie z kraju wygnali :D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Schark w Lipiec 15, 2007, 10:24:02 pm
No to się będę rechabilitował :)

W metrze:
Elf:
- Halo, halo, zapomniał pan walizki!
Ork:
- Allach akbar!

Mały dark elf kopie dól w ogródku. Zaciekawiony Ork pyta:
- Co robisz??
- Kopie grób dla mojego smoka.
- Ale czemu taki duzy?
- Bo jest w twojej pieprzonej wywernie!

Pasażer stridera klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać. Tamten jak oparzony podskakuje i traci panowanie nad striderem.
- Co pan taki nerwowy? - pyta pasażer.
- Przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...

A tu coś na temat prędkości postaci:

Pewien Krasnal bardzo dbał o swojego wyścigowego Stridera. Inwestował w niego krocie, była to jego duma. Pewnego dnia kiedy sprzątał po swoim pojeździe - gdyż ten miał zwyczaj zrzucać spaliny na trawniku - ujrzał coś pędzącego po dróżce. Dwarf oczywiście uznał to za wspaniałe wyzwanie. Wskoczył na stridera i wyjeżdza na drogę. Przed nim długa prosta więc zapodał striderowi flaszkę nitro, zwanej przez niektórych critical escape potion. Po drodze załapał jeszcze wind walka. Striderowi już wiatr gwizdał na zębach kiedy dwarf zobaczył, że jest coraz bliżej czegoś co goni.
Po chwili goniony cel okazał się być elfem - PW. Podniecony dwarf dopytuje więc:
- I co elfie? Zdziwiony? Popatrz jaka fura! No, co tak wolno?
- Nie widzisz, że biegnę o kulach bo złamałem nogę tempaku? - odgryzł się elf.
- Hahahah! - zakrzyknął dwarf - Co za idota! W jaki sposób złamałeś nogę, kaleko leśna?
Elf krzywi się z niesmakiem ale odpowiada szczerze:
- Normalnie! Po prostu wczoraj wpadłem w turbulencję po tym jak wyprzedził mnie tyrant...


choroba, widocznie wszystkich stron nie przeczytałem ;)
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: Ryltar w Lipiec 15, 2007, 10:25:29 pm
Polowa juz byla :P
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: bula w Lipiec 15, 2007, 10:28:29 pm
Cytuj
Elf krzywi się z niesmakiem ale odpowiada szczerze:
- Normalnie! Po prostu wczoraj wpadłem w turbulencję po tym jak wyprzedził mnie tyrant...

owned ;D
Tytuł: Odp: Kawały o l2
Wiadomość wysłana przez: pl.Spider w Lipiec 20, 2007, 11:49:46 pm
Lekcja matematyki. Klasa pełna młodych elfek... nauczycielka ( dark elfka ) bierze jedną do opodwiedzi i zadaje pytanie:
- Powiedz ile to jest 2+2?
- 5
- klasa na to - DAĆ JEJ SZANSĘ !! DAĆ JEJ SZANSĘ !!
- No dobrze, zastanów się dobrze i powiedz ile to jest 2+2?
- 4
- klasa - DAĆ JEJ SZANSĘ !! DAĆ JEJ SZANSĘ