Forumowa Historyjka o L2

Zaczęty przez ScovY, Grudzień 16, 2009, 06:46:32 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

ScovY

Witam.
Kiedyś na forum starego klanu był temat z historyjką o L2 która sami Tworzycie. Nie wiem czy przyjmie się to tutaj, ale można spróbować może akurat ;]
Zabawa polega na tym aby dopisywać zdanie czy dwa do zaczętej historii. Dla lepszej czytelności kopiujemy wypowiedz wcześniejszego użytkownika lub najzwyczajniej ją cytujemy i dopisujemy to co chcemy dalej.
No to zaczynamy.

Dawno Dawno temu za bramą Aden...
Currentyl Lineage 2 essence
server red - "ScovY

retired Dragon Network
Infinity x5  - "RobinHood (sold) and many others..

Kotlet

Cytat: ScovY w Grudzień 16, 2009, 06:46:32 PM
Dawno Dawno temu za bramą Aden...
Zasnął w rowie kraś z sąsiadem...

blenheim

podczas snu tęgiego, nadszedł strażnik

Alice

CytatDawno Dawno temu za bramą Aden zasnął w rowie kraś z sąsiadem. Podczas snu tęgiego, nadszedł strażnik...
i szturchnął nogą głośno chrapiącego krasnoluda...
W życiu nie ma nic niemożliwego. Są jedynie wydarzenia w najwyższym stopniu nieprawdopodobne.

mata

Cytat: Alice w Grudzień 17, 2009, 12:14:07 AM
CytatDawno Dawno temu za bramą Aden zasnął w rowie kraś z sąsiadem. Podczas snu tęgiego, nadszedł strażnik...
i szturchnął nogą głośno chrapiącego krasnoluda...
po czym rzekł:
- wstawaj wać pan, nie zaśmiecaj okolic, ać bowiem kare 50 Aden wymierzę.
PR/BD: ON
TH/PAL: OFF
PR/SK: SOLD
____________________________________________________________

Sinic

Cytat: mata w Grudzień 17, 2009, 06:48:14 PM
Cytat: Alice w Grudzień 17, 2009, 12:14:07 AM
CytatDawno Dawno temu za bramą Aden zasnął w rowie kraś z sąsiadem. Podczas snu tęgiego, nadszedł strażnik...
i szturchnął nogą głośno chrapiącego krasnoluda...
po czym rzekł:
- wstawaj wać pan, nie zaśmiecaj okolic, ać bowiem kare 50 Aden wymierzę.
Na co krasnolud obudził się i odparł:
-czy wać pan dawno nie dostał cięzkim młotem w łeb?

mata

Cytat: Sinic w Grudzień 17, 2009, 08:27:11 PM
Cytat: mata w Grudzień 17, 2009, 06:48:14 PM
Cytat: Alice w Grudzień 17, 2009, 12:14:07 AM
CytatDawno Dawno temu za bramą Aden zasnął w rowie kraś z sąsiadem. Podczas snu tęgiego, nadszedł strażnik...
i szturchnął nogą głośno chrapiącego krasnoluda...
po czym rzekł:
- wstawaj wać pan, nie zaśmiecaj okolic, ać bowiem kare 50 Aden wymierzę.
Na co krasnolud obudził się i odparł:
-czy wać pan dawno nie dostał cięzkim młotem w łeb?
Krasnal wstał otrzepał sie po czym zaśmiał sie szyderczo i dalej mówiąc :
-Toć Elpy Dropią wiecej!
PR/BD: ON
TH/PAL: OFF
PR/SK: SOLD
____________________________________________________________

blenheim

Na to strażnik:
- Jak mi się zaraz stąd nie zabierzesz to cie sam wydropie!

Thorns

#8
Krasnolud przetarł swego Basalta i spojrzał na strażnika z błyskiem w oku..

Wiedźmin poszedł przez ogień i wodę, wstecz się nie oglądał. Ale nie wziął ni butów żelaznych ni kostura. Wziął tylko swój miecz wiedźmiński. Nie posłuchał słów wróżki. I dobrze zrobił, bo to była zła wróżka.

Alice

Dilker,bo tak miał na imię strażnik, jako przedstawiciel władzy musiał ratować swój nieco nadszarpnięty autorytet
W życiu nie ma nic niemożliwego. Są jedynie wydarzenia w najwyższym stopniu nieprawdopodobne.

.S.T.A.L.K.E.R.

#10
i chwycił za miecz
po czym krasnolud rzekł:
-tym zardzewiałym mieczem to wy gremlina nie ubijecie 

Thorns

Lecz strażnik wiedział ze nie może dać sie sprowokować, był stróżem prawa i polował tylko na czerwonych  :)

Wiedźmin poszedł przez ogień i wodę, wstecz się nie oglądał. Ale nie wziął ni butów żelaznych ni kostura. Wziął tylko swój miecz wiedźmiński. Nie posłuchał słów wróżki. I dobrze zrobił, bo to była zła wróżka.

mata

Było słychać tylko świst po czym strażnik padł trupem z strzałą w samym sercu.
Krasnal nie wiedział co się dzieje...
PR/BD: ON
TH/PAL: OFF
PR/SK: SOLD
____________________________________________________________

.S.T.A.L.K.E.R.

#13
CytatDawno Dawno temu za bramą Aden zasnął w rowie kraś z sąsiadem. Podczas snu tęgiego, nadszedł strażnik...
i szturchnął nogą głośno chrapiącego krasnoluda...
po czym rzekł:
- wstawaj wać pan, nie zaśmiecaj okolic, ać bowiem kare 50 Aden wymierzę.
Na co krasnolud obudził się i odparł:
-czy wać pan dawno nie dostał ciężkim młotem w łeb?
Krasnal wstał otrzepał sie po czym zaśmiał się szyderczo i dalej mówiąc :
-Toć Elpy Dropią więcej!
Na to strażnik:
- Jak mi się zaraz stąd nie zabierzesz to cie sam wydropie!
Krasnolud przetarł swego Basalta i spojrzał na strażnika z błyskiem w oku...
Dilker,bo tak miał na imię strażnik, jako przedstawiciel władzy musiał ratować swój nieco nadszarpnięty autorytet
i chwycił za miecz po czym krasnolud rzekł:
-tym zardzewiałym mieczem to wy gremlina nie ubijecie 
Lecz strażnik wiedział ze nie może dać się sprowokować, był stróżem prawa i polował tylko na czerwonych
Było słychać tylko świst po czym strażnik padł trupem z strzałą w samym sercu.
Krasnal nie wiedział co się dzieje...
Po chwili zobaczył biegnącego Dark Elfa z łukiem i...


Thorns

.. łucznik miał czerwoną poświatę i wrogie spojrzenie ..   Krasnolud znieruchomiał

Wiedźmin poszedł przez ogień i wodę, wstecz się nie oglądał. Ale nie wziął ni butów żelaznych ni kostura. Wziął tylko swój miecz wiedźmiński. Nie posłuchał słów wróżki. I dobrze zrobił, bo to była zła wróżka.

.S.T.A.L.K.E.R.

ktoś krzyczy stój!!!
Krasnolud spojrzał w stronę bramy i widzi strażnika i mówi do sąsiada:
-Szybko wstawaj...

Alice

( nie za dużo tego "i"? Są też inne łączniki:P)
Tamten jednak był wciąż nieprzytomny po ostatniej libacji. W końcu nie codziennie ma się wieczór kawalerski...
W życiu nie ma nic niemożliwego. Są jedynie wydarzenia w najwyższym stopniu nieprawdopodobne.

.S.T.A.L.K.E.R.

Orc powoli się wygramolił z rowu i staną na nogach, ale w tej samej chwili dobiega strażnik po czym mówi:
-Jesteście zatrzymani, ać bowiem zabiliście guarda mego przyjaciela

blenheim

Orc leniwie drapiąc się po tyłku, zlustrował mętnym spojrzeniem stojące wokół indywidua oraz skwitował to gromkim pierdnięciem. Skupiwszy na sobie uwagę, otworzył woniejącą przetrawioną gorzałką paszczękę i przepitym głosem rzekł:
- Zatrzymać to możesz swoją żonę jak zbiera puszki pod armor shopem a teraz daj 5 aden na bułkę bo pic się chce!

bloow

Straznik wybaluszyl oczy na Orca po czym odwrocil sie na piecie i pognal w strone Armor Shopu

blenheim

Krasnal spojrzał na orca pytającym wręcz cielęcym wzorkiem:
- A ty skąd wiesz o hobby jego żony?
Orc  wysmarkał nos oraz powtórnie pierdnął. Można wręcz rzec, że ma to bardzo dobrze opanowane:
- A gdzie wczoraj piliśmy? No toż tam. A żonka jego to przecież ta ruda gamratka, nie pomne jak się suka zwała. Ale puszkami też dorabia. Dobra zbieramy dupy w troki, bo ten czerwony zaraz może nas zapoznać ze swoją strzałą. A patrząc na strażnika niezbyt dobrze na tym wyjść możemy.

bloow

#21
- e tam, - rzekl Krasnolud  - to tylko mroczniak, moglo byc gorzej, chwala Wielkiemu Drejkowi ze to nie jasny... Orc odruchowo obciagnal kurte na zad - tfu, idziemy, trzeba cos skolowac, suczy syn pognal po zone a na bulke nie dal, mam pare swietych pergaminow do blogoslawienia zbroi, opchniemy je jakims wiesniakom, powiemy ze to do broni..
- a co jak umieja czytac?
Orc pierdnal i z uczuciem spojrzal na swego Slayera - uprzejmie im wyjasnimy ze nie umieja..
- nauka to zguba, - mruknal Krasnolud, podciagnal gacie pod pachy i ruszyl za orkiem

ScovY

Przeglądając stare topicki znalazłem to może ktoś coś dopisze  :D


Dawno Dawno temu za bramą Aden zasnął w rowie kraś z sąsiadem. Podczas snu tęgiego, nadszedł strażnik...
i szturchnął nogą głośno chrapiącego krasnoluda...
po czym rzekł:
- wstawaj wać pan, nie zaśmiecaj okolic, ać bowiem kare 50 Aden wymierzę.
Na co krasnolud obudził się i odparł:
-czy wać pan dawno nie dostał ciężkim młotem w łeb?
Krasnal wstał otrzepał sie po czym zaśmiał się szyderczo i dalej mówiąc :
-Toć Elpy Dropią więcej!
Na to strażnik:
- Jak mi się zaraz stąd nie zabierzesz to cie sam wydropie!
Krasnolud przetarł swego Basalta i spojrzał na strażnika z błyskiem w oku...
Dilker,bo tak miał na imię strażnik, jako przedstawiciel władzy musiał ratować swój nieco nadszarpnięty autorytet
i chwycił za miecz po czym krasnolud rzekł:
-tym zardzewiałym mieczem to wy gremlina nie ubijecie
Lecz strażnik wiedział ze nie może dać się sprowokować, był stróżem prawa i polował tylko na czerwonych
Było słychać tylko świst po czym strażnik padł trupem z strzałą w samym sercu.
Krasnal nie wiedział co się dzieje...
Po chwili zobaczył biegnącego Dark Elfa z łukiem i...
.. łucznik miał czerwoną poświatę i wrogie spojrzenie ..   Krasnolud znieruchomiał
ktoś krzyczy stój!!!
Krasnolud spojrzał w stronę bramy i widzi strażnika i mówi do sąsiada:
-Szybko wstawaj...
Tamten jednak był wciąż nieprzytomny po ostatniej libacji. W końcu nie codziennie ma się wieczór kawalerski...
Orc powoli się wygramolił z rowu i staną na nogach, ale w tej samej chwili dobiega strażnik po czym mówi:
-Jesteście zatrzymani, ać bowiem zabiliście guarda mego przyjaciela
Orc leniwie drapiąc się po tyłku, zlustrował mętnym spojrzeniem stojące wokół indywidua oraz skwitował to gromkim pierdnięciem. Skupiwszy na sobie uwagę, otworzył woniejącą przetrawioną gorzałką paszczękę i przepitym głosem rzekł:
- Zatrzymać to możesz swoją żonę jak zbiera puszki pod armor shopem a teraz daj 5 aden na bułkę bo pic się chce!
Straznik wybaluszyl oczy na Orca po czym odwrocil sie na piecie i pognal w strone Armor Shopu
Krasnal spojrzał na orca pytającym wręcz cielęcym wzorkiem:
- A ty skąd wiesz o hobby jego żony?
Orc  wysmarkał nos oraz powtórnie pierdnął. Można wręcz rzec, że ma to bardzo dobrze opanowane:
- A gdzie wczoraj piliśmy? No toż tam. A żonka jego to przecież ta ruda gamratka, nie pomne jak się suka zwała. Ale puszkami też dorabia. Dobra zbieramy dupy w troki, bo ten czerwony zaraz może nas zapoznać ze swoją strzałą. A patrząc na strażnika niezbyt dobrze na tym wyjść możemy.
- e tam, - rzekl Krasnolud  - to tylko mroczniak, moglo byc gorzej, chwala Wielkiemu Drejkowi ze to nie jasny... Orc odruchowo obciagnal kurte na zad - tfu, idziemy, trzeba cos skolowac, suczy syn pognal po zone a na bulke nie dal, mam pare swietych pergaminow do blogoslawienia zbroi, opchniemy je jakims wiesniakom, powiemy ze to do broni..
- a co jak umieja czytac?
Orc pierdnal i z uczuciem spojrzal na swego Slayera - uprzejmie im wyjasnimy ze nie umieja..
- nauka to zguba, - mruknal Krasnolud, podciagnal gacie pod pachy i ruszyl za orkiem
...


Dopisz dalszą cześć historii
Currentyl Lineage 2 essence
server red - "ScovY

retired Dragon Network
Infinity x5  - "RobinHood (sold) and many others..

djk_25

Jako, że ostatnio sprzedawca zbroi w Armor Shopie, pędził bimber na handel, udali się w tamtą stronę. Tuż przed sklepem, usłyszeli wrzask strażnika. Kłócił się właśnie z żoną ......