Marsz Wyzwolenia Konopii!

Zaczęty przez PuFF, Wrzesień 15, 2010, 01:48:46 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Czy posiadanie/uprawa konopi powinna byc legalna?

Tak.
22 (57.9%)
Nie.
16 (42.1%)
Nie wiem, wkońcu to substancja psychoaktywna.
0 (0%)

Głosów w sumie: 38

ChaosAngel

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 04:26:30 PM
Dla tych co nie wiedzą o czym jest mowa, w XIX w. opium było takim samym towarem jak np. herbata, Wielka Brytania i Francja walczyły z Chinami o to, żeby cesarstwo otworzyło się na wolny handel, głównie chodziło właśnie o opium, ale tak czy siak chodziło o możliwość wolnego handlu a nie o konkretny towar. 

Wolny handel? Nie wydaje mi się. Brytyjczykom chodziło przede wszystkim o to by zmusić Chińczyków do używania opium. Dzięki temu Chiny stały się od tego narkotyku niezależne.

Więc nie chodziło o wolny handel, a o własne interesy kosztem innych. Dlatego to jest kolejny argument na "NIE" dla narkotyków. Nikt nie ma prawa niszczyć innych, samemu się na tym wzbogacając. 

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 04:26:30 PMnie widzę niczyjego interesu w tym, aby powstrzymać mnie przed niszczeniem swojego ciała, niezależnie czy jest to mózg, wątroba czy np płuca, które wysiadają od fajek.

Jasne. Twoje ciało - twój problem. Ale wszystko się zmienia w momencie kiedy stajesz się zagrożeniem dla życia.

Jak jesteś na głodzie narkotykowym to możesz stać się agresywny i posunąć się nawet do morderstwa. Dlatego pwoinieneś jednak docenić to, że ktoś chce byś był zdrowy.
Jak już spaść to z wysokiego konia.

bylyforumowicz

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 17, 2010, 08:54:18 PM
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 04:26:30 PM
Dla tych co nie wiedzą o czym jest mowa, w XIX w. opium było takim samym towarem jak np. herbata, Wielka Brytania i Francja walczyły z Chinami o to, żeby cesarstwo otworzyło się na wolny handel, głównie chodziło właśnie o opium, ale tak czy siak chodziło o możliwość wolnego handlu a nie o konkretny towar. 

Wolny handel? Nie wydaje mi się. Brytyjczykom chodziło przede wszystkim o to by zmusić Chińczyków do używania opium. Dzięki temu Chiny stały się od tego narkotyku niezależne.

Więc nie chodziło o wolny handel, a o własne interesy kosztem innych. Dlatego to jest kolejny argument na "NIE" dla narkotyków. Nikt nie ma prawa niszczyć innych, samemu się na tym wzbogacając. 

Obaj mamy wiedzę pochodzącą z różnych źródeł, nie będę starał się udowodnić, że moje>twoje, gdyż nie ma to sensu. Zwróciłem uwagę na pogrubioną przeze mnie część twojej wypowiedzi, z której wnioskuję, że dopuszczalne jest przyczynianie się do niszczenia czyjegoś zdrowia nieodpłatnie? Poza tym, sprzedawca narkotyku nie niszczy twojego zdrowia, ty robisz to sam zażywając działkę, sprzedawcy samochodów nie można winić za rozjechanych ludzi, kucharki za to, że ktoś jadł u niej tłusto i dostał zawału.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 17, 2010, 08:54:18 PM
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 04:26:30 PMnie widzę niczyjego interesu w tym, aby powstrzymać mnie przed niszczeniem swojego ciała, niezależnie czy jest to mózg, wątroba czy np płuca, które wysiadają od fajek.

Jasne. Twoje ciało - twój problem. Ale wszystko się zmienia w momencie kiedy stajesz się zagrożeniem dla życia.

Jak jesteś na głodzie narkotykowym to możesz stać się agresywny i posunąć się nawet do morderstwa. Dlatego pwoinieneś jednak docenić to, że ktoś chce byś był zdrowy.
Zagrożeniem dla innych jesteś przez całe swoje życie, jeśli wierzysz w zbawczą rolę prewencji, to proszę bardzo, jak dla mnie jest to złudne uczucie bezpieczeństwa które dodatkowo ubezwłasnowolnia ludzi. Jak mawiają libertarianie, "Nie ma przestępstwa bez ofiary", tak długo jak nie wyrządzisz komuś krzywdy, tak długo nie jesteś niczemu winny. Natomiast, gdy np zabijesz kogoś na głodzie, czy też rozjedziesz będąc pijanym/na haju, powinieneś ponieść karę, w tym przypadku powinno się sądzić jak za morderstwo z premedytacją (wsiadając za kółko czy też uzależniając się, wiedząc że nie będzie Cie stać na potrzebne działki), czyli kara śmierci. Represja>prewencja, tyle w tej sprawie.

@MastJedi- ok, powiedzmy że trafiło do mnie.

ChaosAngel

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 09:55:59 PM
Zwróciłem uwagę na pogrubioną przeze mnie część twojej wypowiedzi, z której wnioskuję, że dopuszczalne jest przyczynianie się do niszczenia czyjegoś zdrowia nieodpłatnie? Poza tym, sprzedawca narkotyku nie niszczy twojego zdrowia, ty robisz to sam zażywając działkę, sprzedawcy samochodów nie można winić za rozjechanych ludzi, kucharki za to, że ktoś jadł u niej tłusto i dostał zawału.

Pewien człowiek spytał kata jak on może ścinać ludziom głowy. Kat natomiast odpowiedział, że to nie on ale jego topór dokonuje mordu.

Tak można interpretować twoją wypowiedź. Sprzedawca narkotyków jest współwinny temu co się dzieje jego klientowi. Ma świadomość tego jakie zagrożenie niesie jego towar, a jednak na tym zarabia. Kosztem zdrowia i życia innej osoby.

Czy gdyby ktoś uciął ci rękę na ulicy i dowiedziałbyś się, że za to dostał 100 tysięcy złotych to byłbyś z tego powodu zadowolony?


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 09:55:59 PM
Zagrożeniem dla innych jesteś przez całe swoje życie, jeśli wierzysz w zbawczą rolę prewencji, to proszę bardzo, jak dla mnie jest to złudne uczucie bezpieczeństwa które dodatkowo ubezwłasnowolnia ludzi.

Aż w taką paranoję jeszcze nie wpadam. mam rozum i wiem, że muszę uważać na to by komuś nie zrobić krzywdy. Sam jednak wiem, że gdybym był pod działaniem narkotyku to nie panowałbym nad sobą i mógłbym zrobić coś złego.

I oczywiście, że wierzę w prewencję. Póki co to jest ona zmniejszeniem zagrożenia życia ludzkiego.
Jak już spaść to z wysokiego konia.

swan

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 09:55:59 PM
Natomiast, gdy np zabijesz kogoś na głodzie, czy też rozjedziesz będąc pijanym/na haju, powinieneś ponieść karę, w tym przypadku powinno się sądzić jak za morderstwo z premedytacją (wsiadając za kółko czy też uzależniając się, wiedząc że nie będzie Cie stać na potrzebne działki), czyli kara śmierci.
100% agree here


Cytat: Alarion w Wrzesień 18, 2011, 01:38:09 PM
Nie wiem jak teraz, ale kiedy startowałem pół roku temu na Lancerze
Cytat: Alarion w Wrzesień 18, 2011, 03:58:53 PM
Myślę, że po ponad roku gry, śmiało jesteśmy gdzieś w top 10 constów
Cytat: Alarion w Wrzesień 19, 2011, 10:39:26 AM
ze startujac na Lancerze na przelomie lutego/marca w 2010

bylyforumowicz

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 12:46:57 AM
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 09:55:59 PM
Zwróciłem uwagę na pogrubioną przeze mnie część twojej wypowiedzi, z której wnioskuję, że dopuszczalne jest przyczynianie się do niszczenia czyjegoś zdrowia nieodpłatnie? Poza tym, sprzedawca narkotyku nie niszczy twojego zdrowia, ty robisz to sam zażywając działkę, sprzedawcy samochodów nie można winić za rozjechanych ludzi, kucharki za to, że ktoś jadł u niej tłusto i dostał zawału.

Pewien człowiek spytał kata jak on może ścinać ludziom głowy. Kat natomiast odpowiedział, że to nie on ale jego topór dokonuje mordu.

Tak można interpretować twoją wypowiedź. Sprzedawca narkotyków jest współwinny temu co się dzieje jego klientowi. Ma świadomość tego jakie zagrożenie niesie jego towar, a jednak na tym zarabia. Kosztem zdrowia i życia innej osoby.
Natomiast twoją, że sprzedawca i producent samochodu odpowiadają za to, że ich klient kogoś rozjechał. Przykład z katem jest zupełnie nietrafiony, topór sam radośnie nie podskakuje i nie ścina głów. Sprzedawcy narkotyków nie interesuje co z nimi zrobisz, to TY dokonujesz zakupu i to TY powinieneś mieć świadomość, że możesz się nimi zatruć, zabić, wyniszczyć organizm. Sprzedawcy noży nie interesuje to, czy użyjesz ich do krojenia warzywek czy odrąbiesz sobie palce. Wg. twojego toku myślenia sprzedawca noży jest też złem wcielonym, bo zarabia na ludziach robiących sobie krzywdę.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 12:46:57 AM
Czy gdyby ktoś uciął ci rękę na ulicy i dowiedziałbyś się, że za to dostał 100 tysięcy złotych to byłbyś z tego powodu zadowolony?
Myślę, że nie zrobiłoby mi to różnicy czy dostał za to pieniądze czy nie. Poza tym, co ma jedno z drugim wspólnego?

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 12:46:57 AM
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 09:55:59 PM
Zagrożeniem dla innych jesteś przez całe swoje życie, jeśli wierzysz w zbawczą rolę prewencji, to proszę bardzo, jak dla mnie jest to złudne uczucie bezpieczeństwa które dodatkowo ubezwłasnowolnia ludzi.

Aż w taką paranoję jeszcze nie wpadam. mam rozum i wiem, że muszę uważać na to by komuś nie zrobić krzywdy. Sam jednak wiem, że gdybym był pod działaniem narkotyku to nie panowałbym nad sobą i mógłbym zrobić coś złego.

I oczywiście, że wierzę w prewencję. Póki co to jest ona zmniejszeniem zagrożenia życia ludzkiego.
Zdecyduj się :)

Odpowiedzialność polega na tym, że musimy brać pod uwagę konsekwencje naszych poczynań. W chwili kiedy jesteśmy świadomi tego, że nasze zachowanie może przyczynić się do czyjejś szkody, wtedy stajemy się odpowiedzialni i robimy wszystko, co jest możliwe, aby niezamierzone efekty nie zaistniały. Mówiąc bardziej po ludzku, nie wsiadamy do samochodu po piciu, paleniu różnych ziółek czy nawet po zażyciu różnych leków- do tego nie potrzebujemy przepisów, tak samo nie potrzebujemy przepisów, jak długo możemy jechać samochodem (osobowym), każdy rozsądny człowiek kończy jazdę, kiedy poczuje zbyt mocne uczucie senności. Wypadki się zdarzają i są efektem nieodpowiedzialności, jakoś mimo iż nie można prowadzić samochodu po pijaku, pijani kierowcy powodują wypadki, nawet znacznie częściej niż zasypiający kierowcy. Prewencja i jej skutki o kant dupy rozbić.

kochamziolo

Cytat: swan w Wrzesień 18, 2010, 01:02:20 AM
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 09:55:59 PM
Natomiast, gdy np zabijesz kogoś na głodzie, czy też rozjedziesz będąc pijanym/na haju, powinieneś ponieść karę, w tym przypadku powinno się sądzić jak za morderstwo z premedytacją (wsiadając za kółko czy też uzależniając się, wiedząc że nie będzie Cie stać na potrzebne działki), czyli kara śmierci.
100% agree here

Mocne slowa, ale z drugiej strony jak by ludzie mieli swiadomosc "zanim zaczna Brac" tego ze doprowadzi ich to do stanu tzw "glodu" , pospolity kowalski jak zaczyna od miekkiego towaru to nie zdaje sobie sprawy ze to tak na prawde poczatek konca.
Cos dla fanow L2 Obczaj a nie pozalujesz    http://13k.pl/-/sugestia.php



<-_->

bula

Cytat: kochamziolo w Wrzesień 18, 2010, 11:25:34 AM
Cytat: swan w Wrzesień 18, 2010, 01:02:20 AM
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 17, 2010, 09:55:59 PM
Natomiast, gdy np zabijesz kogoś na głodzie, czy też rozjedziesz będąc pijanym/na haju, powinieneś ponieść karę, w tym przypadku powinno się sądzić jak za morderstwo z premedytacją (wsiadając za kółko czy też uzależniając się, wiedząc że nie będzie Cie stać na potrzebne działki), czyli kara śmierci.
100% agree here

Mocne slowa, ale z drugiej strony jak by ludzie mieli swiadomosc "zanim zaczna Brac" tego ze doprowadzi ich to do stanu tzw "glodu" , pospolity kowalski jak zaczyna od miekkiego towaru to nie zdaje sobie sprawy ze to tak na prawde poczatek konca.
i to wlasnie jest brak odpowiedzialnosci

ChaosAngel

#57
Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 18, 2010, 01:14:32 AM
Natomiast twoją, że sprzedawca i producent samochodu odpowiadają za to, że ich klient kogoś rozjechał. Przykład z katem jest zupełnie nietrafiony, topór sam radośnie nie podskakuje i nie ścina głów. Sprzedawcy narkotyków nie interesuje co z nimi zrobisz, to TY dokonujesz zakupu i to TY powinieneś mieć świadomość, że możesz się nimi zatruć, zabić, wyniszczyć organizm. Sprzedawcy noży nie interesuje to, czy użyjesz ich do krojenia warzywek czy odrąbiesz sobie palce. Wg. twojego toku myślenia sprzedawca noży jest też złem wcielonym, bo zarabia na ludziach robiących sobie krzywdę.

Problem polega tylko na tym, że nie stworzono samochodów do zabijania ludzi. A narkotyki właśnie w tym celu są produkowane.

Gdybyśmy przyjęli twoją tezę, że sprzedawcy narkotyków są dobrymi ludźmi, nie wsadzano by ich do więzienia. nadal chodziliby sobie po ulicy żeby sprzedawać truciznę.

Normalny człowiek nie myśli to tym, że nóż służy do zabijania. Tak jak Alfred Nobel nie stworzył dynamitu w celach wojennych. Ale ktoś, kto tworzy narkotyki nie robi to po to by uszczęśliwić ludzi. Raczej po to żeby uniezależnić od siebie ludzi, którzy są słabi mentalnie i nie mogą żyć bez działki.

Twoim zdaniem należy zostawić ludzi samym sobie. Ja tak nie uważam. Należy ludziom pokazywac właściwą droge, ponieważ każdy zasługuje na pomoc, nawet tę bezinteresowną.

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 18, 2010, 01:14:32 AMOdpowiedzialność polega na tym, że musimy brać pod uwagę konsekwencje naszych poczynań. W chwili kiedy jesteśmy świadomi tego, że nasze zachowanie może przyczynić się do czyjejś szkody, wtedy stajemy się odpowiedzialni i robimy wszystko, co jest możliwe, aby niezamierzone efekty nie zaistniały. Mówiąc bardziej po ludzku, nie wsiadamy do samochodu po piciu, paleniu różnych ziółek czy nawet po zażyciu różnych leków- do tego nie potrzebujemy przepisów, tak samo nie potrzebujemy przepisów, jak długo możemy jechać samochodem (osobowym), każdy rozsądny człowiek kończy jazdę, kiedy poczuje zbyt mocne uczucie senności. Wypadki się zdarzają i są efektem nieodpowiedzialności, jakoś mimo iż nie można prowadzić samochodu po pijaku, pijani kierowcy powodują wypadki, nawet znacznie częściej niż zasypiający kierowcy. Prewencja i jej skutki o kant dupy rozbić.

Tak samo diler narkotykowy ma pełną świadomość tego, że jego towar niszczy człowieka, zarówno jego ciało jak i umysł. Wie też, że sprzedaż narkotyków to przestępstwo. Więc jest współwinny, między innymi za krzewienie narkotyku wśród ludzi. A największy jego grzech jest wówczas kiedy te narkotyki sprzedaje nieletnim, niszcząc ich życie już za młodu.

Cytat: kochamziolo w Wrzesień 18, 2010, 11:25:34 AM
Mocne slowa, ale z drugiej strony jak by ludzie mieli swiadomosc "zanim zaczna Brac" tego ze doprowadzi ich to do stanu tzw "glodu" , pospolity kowalski jak zaczyna od miekkiego towaru to nie zdaje sobie sprawy ze to tak na prawde poczatek konca.

Masz rację. Zaczyna się od miękkich i na stwierdzeniu " One mi nic nie szkodzą, bo są słabe. Jednak potem sięgają po twarde, ponieważ miękkie już nie są fajne.
Jak już spaść to z wysokiego konia.

bylyforumowicz

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 11:43:05 PM
Problem polega tylko na tym, że nie stworzono samochodów do zabijania ludzi. A narkotyki właśnie w tym celu są produkowane.

Błąd, narkotyki są produkowane, ponieważ jest na nie popyt. Samochody stworzono, bo był na nie popyt, alkohol się sprzedaje, bo jest na niego popyt, narkotyki i różne substytuty w postaci dopalaczy są sprzedawane BO JEST NA NIE POPYT. Proszę, nie dopatruj się jakiejś spiskowej teorii dziejów albo przestań postrzegać świat w kolorach czarno białych, to nie jest "Król lew" że są ci źli i ci dobrzy. 

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 11:43:05 PM
Gdybyśmy przyjęli twoją tezę, że sprzedawcy narkotyków są dobrymi ludźmi, nie wsadzano by ich do więzienia. nadal chodziliby sobie po ulicy żeby sprzedawać truciznę.
Wsadza się ich do więzienia, bo takie jest prawo, natomiast prawo nie zawsze jest dobre (czytaj sprawiedliwe). Prawo zostało wymyślone przez ludzi (gatunek nieidealny) i naturalną koleją rzeczy jest to, że zawiera błędy.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 11:43:05 PM
Normalny człowiek nie myśli to tym, że nóż służy do zabijania. Tak jak Alfred Nobel nie stworzył dynamitu w celach wojennych. Ale ktoś, kto tworzy narkotyki nie robi to po to by uszczęśliwić ludzi. Raczej po to żeby uniezależnić od siebie ludzi, którzy są słabi mentalnie i nie mogą żyć bez działki.
Owszem, prostytutka też nie działa po to aby uszczęśliwić swojego klienta, tylko po to aby zarobić. Propos uzależnienia- proponuję publiczną profanację zwłok Edisona, bo uzależnił miliony ludzi od sztucznego światła. Zdaje się, że cały czas postrzegasz świat z perspektywy dziecka, które nadal wierzy, że jest zło i dobro, narkotyki są (zostały wymyślone), bo człowiek najwidoczniej potrzebuje obcych bodźców aby odczuwać radość, no i trujemy się dla chwilowej satysfakcji.   
Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 11:43:05 PM
Twoim zdaniem należy zostawić ludzi samym sobie. Ja tak nie uważam. Należy ludziom pokazywac właściwą droge, ponieważ każdy zasługuje na pomoc, nawet tę bezinteresowną.
Należy pokazywać właściwą drogę, natomiast nie jest to rola państwa, które swoimi decyzjami obejmuje ileś tam mln obywateli.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 11:43:05 PM
Tak samo diler narkotykowy ma pełną świadomość tego, że jego towar niszczy człowieka[1], zarówno jego ciało jak i umysł. Wie też, że sprzedaż narkotyków to przestępstwo[2]. Więc jest współwinny, między innymi za krzewienie narkotyku wśród ludzi. A największy jego grzech jest wówczas kiedy te narkotyki sprzedaje nieletnim, niszcząc ich życie już za młodu.[3]
ad1- No i co z tego, myślisz że kioskarz ma podobne wyrzuty sumienia? Myślisz, że sprzedawca komputerów ma wyrzuty sumienia, że jakieś dziecko spędzi całe wakacje przed kompem, skrzywiając kręgosłup, niszcząc wzrok? Wydaje Ci się, że piekarz może mieć wątpliwości, że któryś z jego klientów będzie karmił kaczki zamiast dać chleb biednemu? Moralność jest prywatną sprawą człowieka, i wszystkim na około wała od tego co ja uważam za "zło" a co za "dobro". Tak długo jak w bezpośredni sposób nie przyczyniam się do czyjejś krzywdy, tak długo powinienem zostać olany przez resztę społeczeństwa.
ad2- Przestępstwem jest działanie wbrew panującym regułom, a jakbyś nie zwrócił uwagi, to ta dyskusja jest właśnie o tym, że te reguły są IDIOTYCZNE, dziękuje, dobranoc.
ad3- Za wychowanie dzieci odpowiadają rodzice. Mnie jakoś nie ciągnie do używek, nawet tych legalnych, alkohol piję sporadycznie i wiem kiedy przestać. Wszystko to jest efektem dobrego wychowania. Natomiast jako człowiek dorosły mam w głębokim poważaniu, że czyiś rodzice nie są w stanie odpowiednio ukształtować swojej pociechy i ja muszę cierpieć, że gdyby naszła mnie ochota na zapalenie sobie skręta, to staję się znacznie gorszym przestępcą jak kilu skurwieli, którzy napadli na mnie kilka lat temu.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 18, 2010, 11:43:05 PM
Cytat: kochamziolo w Wrzesień 18, 2010, 11:25:34 AM
Mocne slowa, ale z drugiej strony jak by ludzie mieli swiadomosc "zanim zaczna Brac" tego ze doprowadzi ich to do stanu tzw "glodu" , pospolity kowalski jak zaczyna od miekkiego towaru to nie zdaje sobie sprawy ze to tak na prawde poczatek konca.

Masz rację. Zaczyna się od miękkich i na stwierdzeniu " One mi nic nie szkodzą, bo są słabe. Jednak potem sięgają po twarde, ponieważ miękkie już nie są fajne.
Generalizacja FTL.

P.S. (tldr) chyba tracę czas, zdaje się że jest to beznadziejny przypadek.

ChaosAngel

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 01:09:36 AM
Błąd, narkotyki są produkowane, ponieważ jest na nie popyt. Samochody stworzono, bo był na nie popyt, alkohol się sprzedaje, bo jest na niego popyt, narkotyki i różne substytuty w postaci dopalaczy są sprzedawane BO JEST NA NIE POPYT. Proszę, nie dopatruj się jakiejś spiskowej teorii dziejów albo przestań postrzegać świat w kolorach czarno białych, to nie jest "Król lew" że są ci źli i ci dobrzy.

Oczywiście, że istnieje zło i dobro. Bez zła nie ma dobra. Bez dobra nie ma zła. Już w prehistorii ludzie wiedzieli czym są te dwa pojęcia. Myślałeś, że skąd bierze się sacrum i profanum?

Ludzie sami ustanawiają co jest dobre, a co złe. Jeżeli większość ludzi w Polsce nie chce legalizacji narkotyków to chyba nie może być mowy o tym, że narkotyki należą do tych rzeczy dobry, mimo iż wydają się być fajne.

Czytałeś książkę pt. "Faust"? Nieważne jaką masz odpowiedź, zajrzyj do niej.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 01:09:36 AM
Wsadza się ich do więzienia, bo takie jest prawo, natomiast prawo nie zawsze jest dobre (czytaj sprawiedliwe). Prawo zostało wymyślone przez ludzi (gatunek nieidealny) i naturalną koleją rzeczy jest to, że zawiera błędy.

Dlatego sprawiedliwość jest ślepa. Jednak prawo jest konieczne jeżeli chcesz przynajmniej jakoś żyć w tym kraju. Gdyby nie istniało prawo, wówczas każdy mógłby ci zabrać dom, zabić rodzinę, a nawet cię zgwałcić.

Prosty przykład forum - ma ono swoje prawo ustanowione przez administratorów. Gdyby tych praw nie było, całe forum byłoby pełne spamu, trolli i fanów Britney Spears.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 01:09:36 AM
Owszem, prostytutka też nie działa po to aby uszczęśliwić swojego klienta, tylko po to aby zarobić. Propos uzależnienia- proponuję publiczną profanację zwłok Edisona, bo uzależnił miliony ludzi od sztucznego światła. Zdaje się, że cały czas postrzegasz świat z perspektywy dziecka, które nadal wierzy, że jest zło i dobro, narkotyki są (zostały wymyślone), bo człowiek najwidoczniej potrzebuje obcych bodźców aby odczuwać radość, no i trujemy się dla chwilowej satysfakcji.

Może ty potrzebujesz obcych bodźców. Mnie nie są potrzebne ani papierosy, ani narkotyki/dopalacze. Alkohol to piję tylko jak jest jakaś ku temu okazja.

Propos, zanim Edison wymyślił żarówkę, ludzie byli uniezależnieni od lampy naftowej. A zanim to było, byli uniezależnieni od świec. A nawet to uniezależnienie sięga pierwszego ogniska.

Światło to akurat dobra rzecz. Kojarzy się z ciepłem i blaskiem. Marny przykład wybrałeś. 

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 01:09:36 AM
Należy pokazywać właściwą drogę, natomiast nie jest to rola państwa, które swoimi decyzjami obejmuje ileś tam mln obywateli.

Wszyscy wiemy, że struktury państwowe są bardzo ważne. Gdyby nie było państwa, praktycznie nic by nie było. Kto by utrzymywał służbę zdrowia, muzea, kanalizacje, elektrownie etc.? Dlatego coś takiego jak anarchia nie jest możliwa. I akurat popieram państwo w sprawie walki z narkotykami.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 01:09:36 AM
ad1- No i co z tego, myślisz że kioskarz ma podobne wyrzuty sumienia? Myślisz, że sprzedawca komputerów ma wyrzuty sumienia, że jakieś dziecko spędzi całe wakacje przed kompem, skrzywiając kręgosłup, niszcząc wzrok? Wydaje Ci się, że piekarz może mieć wątpliwości, że któryś z jego klientów będzie karmił kaczki zamiast dać chleb biednemu? Moralność jest prywatną sprawą człowieka, i wszystkim na około wała od tego co ja uważam za "zło" a co za "dobro". Tak długo jak w bezpośredni sposób nie przyczyniam się do czyjejś krzywdy, tak długo powinienem zostać olany przez resztę społeczeństwa.

Za bardzo wszystko uogólniasz. Gdyby wszyscy bali się sprzedawać czegokolwiek, a nawet kupować czegokolwiek, to znaczy że nasze miejsce jest w szpitalu psychiatrycznym.

Aż w taką paranoję nie wpadaj :)


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 01:09:36 AM
ad2- Przestępstwem jest działanie wbrew panującym regułom, a jakbyś nie zwrócił uwagi, to ta dyskusja jest właśnie o tym, że te reguły są IDIOTYCZNE, dziękuje, dobranoc.

Dziwne, wydawało mi się, że PUFF chciał podyskutować na temat konopii i marszu w Łodzi, a nie na temat reguł. Na pewno wiesz o czym jest ten temat? Śpij dobrze.

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 01:09:36 AM
ad3- Za wychowanie dzieci odpowiadają rodzice. Mnie jakoś nie ciągnie do używek, nawet tych legalnych, alkohol piję sporadycznie i wiem kiedy przestać. Wszystko to jest efektem dobrego wychowania. Natomiast jako człowiek dorosły mam w głębokim poważaniu, że czyiś rodzice nie są w stanie odpowiednio ukształtować swojej pociechy i ja muszę cierpieć, że gdyby naszła mnie ochota na zapalenie sobie skręta, to staję się znacznie gorszym przestępcą jak kilu -_-'ieli, którzy napadli na mnie kilka lat temu.

Ja nie mam nic do tego żebyś sobie zapalił ( byle z dala ode mnie), ale powtarzam to jeszcze raz - dla mnie palenie marihuany jest złe.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 01:09:36 AM
P.S. (tldr) chyba tracę czas, zdaje się że jest to beznadziejny przypadek.

Mnie też się wydawało s, że można z tobą podyskutować. Ale po przeczytaniu twojego ostatniego postu zauważyłem, że ciebie jednak jest łatwo zdenerwować. Cóż, może następnym razem pójdzie ci lepiej.
Jak już spaść to z wysokiego konia.

Rickert

Chciało Ci się tyle pisać o tej godzinie? ;o
Never regret anything because at one time it was exactly what you wanted

ChaosAngel

Cytat: Rickert w Wrzesień 19, 2010, 03:45:32 AM
Chciało Ci się tyle pisać o tej godzinie? ;o

I tak nie mogę zasnąć :) Bolą mnie plecy.

A poza tym nie chcę mu odpuścić xD
Jak już spaść to z wysokiego konia.

nobody1

legalize ofc, world will be better, czy cos tam.

PuFF

Cytat
Problem polega tylko na tym, że nie stworzono samochodów do zabijania ludzi. A narkotyki właśnie w tym celu są produkowane.
poczytaj o narkotykach 90% z nich były lekami i to bardzo dobrymi.

seken

Cytat: PuFF w Wrzesień 19, 2010, 10:17:40 AM
Cytat
Problem polega tylko na tym, że nie stworzono samochodów do zabijania ludzi. A narkotyki właśnie w tym celu są produkowane.
poczytaj o narkotykach 90% z nich były lekami i to bardzo dobrymi.
To jak byly lekami to po co je bierzesz? Przeciez to sa leki, a Ty chyba chory nie jestes? (No tego, ze nie jest glupi nie da sie wyleczyc).
Wczesniej uzywano jako leki, a teraz? Dla szpanu?


PuFF

Cytat: seken w Wrzesień 19, 2010, 04:05:37 PM
Cytat: PuFF w Wrzesień 19, 2010, 10:17:40 AM
Cytat
Problem polega tylko na tym, że nie stworzono samochodów do zabijania ludzi. A narkotyki właśnie w tym celu są produkowane.
poczytaj o narkotykach 90% z nich były lekami i to bardzo dobrymi.
To jak byly lekami to po co je bierzesz? Przeciez to sa leki, a Ty chyba chory nie jestes? (No tego, ze nie jest glupi nie da sie wyleczyc).
Wczesniej uzywano jako leki, a teraz? Dla szpanu?
po co je biore?? hmm bo lubie i mam dostęp seken zycie nie zaczyna i konczy sie na forum a podział na miekkie i twarde narkotyki istnieje :(

bylyforumowicz

#66
Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM


Oczywiście, że istnieje zło i dobro. Bez zła nie ma dobra. Bez dobra nie ma zła. Już w prehistorii ludzie wiedzieli czym są te dwa pojęcia. Myślałeś, że skąd bierze się sacrum i profanum?

Ludzie sami ustanawiają co jest dobre, a co złe. Jeżeli większość ludzi w Polsce nie chce legalizacji narkotyków to chyba nie może być mowy o tym, że narkotyki należą do tych rzeczy dobry, mimo iż wydają się być fajne.

Czytałeś książkę pt. "Faust"? Nieważne jaką masz odpowiedź, zajrzyj do niej.
Dobro i zło jest pojęciem względnym, dla Kalego dobrem było komuś ukraść krowę, a złem, stracić swoją krowę w podobny sposób, więc obiektywnie rzecz biorąc, nie istnieje "zło" i "dobro".

Co do "większości", większość to stado, tłum, motłoch, który łatwo daje się manipulować, w przypadku zagrożenia wpada w panikę i tratuje się nawzajem. Teoretycznie po to jest jakaś elita, czy klasa rządząca, aby podejmować ważne decyzje dla całego społeczeństwa- niestety, tak długo jak będziemy mieli bezcenzusową demokrację (właściwie coś pomiędzy ochlokracją a mediokracją), tak długo rządzić nami będą cwaniacy, którzy podejmą nawet najgłupszą decyzję, tylko po to aby słupki sondażowe podskoczyły. Przykre jest to, że większość ludzi głęboko wierzy w to, że jak zalegalizuje się wszystkie substancje chemiczne, to nagle 80% społeczeństwa będzie 24/7 na haju lub głodzie narkotykowym, natomiast sami zapytani czy wobec takich zmian zaczęliby używać narkotyków, znaczna większość odpowiada że "nie".


Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM

Dlatego sprawiedliwość jest ślepa. Jednak prawo jest konieczne jeżeli chcesz przynajmniej jakoś żyć w tym kraju. Gdyby nie istniało prawo, wówczas każdy mógłby ci zabrać dom, zabić rodzinę, a nawet cię zgwałcić.

Prosty przykład forum - ma ono swoje prawo ustanowione przez administratorów. Gdyby tych praw nie było, całe forum byłoby pełne spamu, trolli i fanów Britney Spears.
Nie jestem anarchistą, nie musisz tłumaczyć mi takich rzeczy. Nigdy nie postulowałem za zniesieniem jakichkolwiek regulacji, jednak mam pewne powody, aby uważać że w obecnym systemie regulacji jest zbyt dużo i wszystkie te, które są sprzeczne z zasadą "bez ofiary nie ma przestępstwa" powinny znaleźć się w koszu.

BTW. Porównanie z forum jest nie do końca trafne, z forum nie muszę korzystać, obywatelem Polski jestem przymusowo. Zrzeczenie się obywatelstwa jest długim i ciężkim procesem i nie do końca takim opłacalnym, ponieważ z tego co się orientuję, to muszę posiadać alternatywne obywatelstwo aby mój wniosek został w ogóle rozpatrzony.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Może ty potrzebujesz obcych bodźców. Mnie nie są potrzebne ani papierosy, ani narkotyki/dopalacze. Alkohol to piję tylko jak jest jakaś ku temu okazja.

Propos, zanim Edison wymyślił żarówkę, ludzie byli uniezależnieni od lampy naftowej. A zanim to było, byli uniezależnieni od świec. A nawet to uniezależnienie sięga pierwszego ogniska.

Światło to akurat dobra rzecz. Kojarzy się z ciepłem i blaskiem. Marny przykład wybrałeś. 

Powiedz to osobie, która ma światłowstręt. Raz jeszcze, nie ma obiektywnego dobra i zła, dla osoby popalającej sobie marihuanę, dobrem jest to, że może się odurzyć, rozluźnić, pośmiać. Poza tym nie pisałem o sobie, tylko o "ludziach" w domyśle o pewnej grupie ludzi, którzy kupują używki.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Wszyscy wiemy, że struktury państwowe są bardzo ważne. Gdyby nie było państwa, praktycznie nic by nie było. Kto by utrzymywał służbę zdrowia, muzea, kanalizacje, elektrownie etc.? Dlatego coś takiego jak anarchia nie jest możliwa. I akurat popieram państwo w sprawie walki z narkotykami.
Hm, prywatni konsumenci? Dokładnie w ten sam sposób jak dzisiaj, tylko na podstawie dobrowolnych umów i bez złodziejskiego pośrednika, który nie jest w stanie znaleźć odpowiedniego balansu między popytem a podażą? Państwo jest potrzebne tylko po to, aby broniło interesu swoich obywateli, zarówno zmuszało ich do przestrzegania umów i ścigało za działania szkodzące innej jednostce (policja i sądownictwo) oraz broniło przed agresorami z zewnątrz (wojsko), do tego może zadbać o odpowiednią infrastrukturę (drogi, regulacje rzek), również nie miałbym nic przeciwko, żeby straż pożarna była również państwowa. Wszystko inne czego tyka Państwo jest skażone biurokracją, wysokimi cenami i nieefektywnością. 

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Za bardzo wszystko uogólniasz. Gdyby wszyscy bali się sprzedawać czegokolwiek, a nawet kupować czegokolwiek, to znaczy że nasze miejsce jest w szpitalu psychiatrycznym.
Ja nie uogólniam, tylko podsumowuję twoją wypowiedź i przedstawiam logiczne następstwa takiego myślenia.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Aż w taką paranoję nie wpadaj :)
Ekhm, to nie ja wpadam w paranoję, tylko ty próbujesz wmówić wszystkim na około, że sprzedawanie narkotyków jest obiektywnie złe. Być może dla Ciebie jest złem, to że jakiś smarkacz zaćpa się na śmierć, dla mnie będzie to powód do radości, gdyż nasz gatunek skutecznie broni się przed naturalną selekcją.


Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Dziwne, wydawało mi się, że PUFF chciał podyskutować na temat konopii i marszu w Łodzi, a nie na temat reguł. Na pewno wiesz o czym jest ten temat? Śpij dobrze.
Generalnie marsze są po to, aby zalegalizować marihuanę (ciekawe dlaczego tylko ten produkt?), czyli chodzi o zmianę prawa. To, że ten komuszek wygaduje sobie herezje i wychwala pod niebiosa trawkę, jaka to ona jest super, mało mnie to obchodzi.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Ja nie mam nic do tego żebyś sobie zapalił ( byle z dala ode mnie), ale powtarzam to jeszcze raz - dla mnie palenie marihuany jest złe.
I bardzo dobrze, mam do tego święte prawo. Ja chcę tylko tyle, żeby Państwo nie wchrzaniało mi się do mojego prywatnego życia i nie dyktowało co mogę zażywać a co nie. To, że ktoś uważa to za zło, czy dobro nie ma absolutnie żadnego znaczenia, dla mnie temat narkotyków jest pewną abstrachującją, gdyż sam nie mam zbyt wielkich chęci aby sztucznie sobie poprawiać humor. Tu chodzi o coś innego, nasze życie powinno być w naszych rękach, nasze ciało jest naszą własnością i jeśli ktokolwiek ma ochotę eksperymentować i ryzykować utratę życia lub zdrowia dla chwilowej przyjemności, to jest to wyłącznie jego decyzja. Nikt, a w szczególności państwo nie powinno mieszać się i ograniczać ludzką wolność.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Mnie też się wydawało s, że można z tobą podyskutować. Ale po przeczytaniu twojego ostatniego postu zauważyłem, że ciebie jednak jest łatwo zdenerwować. Cóż, może następnym razem pójdzie ci lepiej.
Ja się nie denerwuję, tylko szkoda mi czasu na powtarzanie ciągle tego samego. Z przykrością muszę stwierdzić, że większość ludzi jest mentalnymi niewolnikami, którzy potrzebują opiekuna, który jasno wytyczy im ścieżkę którą mają podążać. Zawsze cierpliwie staram się zmusić ludzi do refleksji i przemyślenia swojej lekko irracjonalnej, z mojego punktu widzenia, postawy.

Jeśli nie przemyślisz swoich poglądów i nadal będziesz pisał, że Państwo powinno gwarantować służbę zdrowa i powinno chronić obywateli żeby sami sobie nie zrobili krzywdy, to jest jest to moja ostatnia riposta.

Materid

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PM
Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM


Oczywiście, że istnieje zło i dobro. Bez zła nie ma dobra. Bez dobra nie ma zła. Już w prehistorii ludzie wiedzieli czym są te dwa pojęcia. Myślałeś, że skąd bierze się sacrum i profanum?

Ludzie sami ustanawiają co jest dobre, a co złe. Jeżeli większość ludzi w Polsce nie chce legalizacji narkotyków to chyba nie może być mowy o tym, że narkotyki należą do tych rzeczy dobry, mimo iż wydają się być fajne.

Czytałeś książkę pt. "Faust"? Nieważne jaką masz odpowiedź, zajrzyj do niej.
Dobro i zło jest pojęciem względnym, dla Kalego dobrem było komuś ukraść krowę, a złem, stracić swoją krowę w podobny sposób, więc obiektywnie rzecz biorąc, nie istnieje "zło" i "dobro".

Co do "większości", większość to stado, tłum, motłoch, który łatwo daje się manipulować, w przypadku zagrożenia wpada w panikę i tratuje się nawzajem. Teoretycznie po to jest jakaś elita, czy klasa rządząca, aby podejmować ważne decyzje dla całego społeczeństwa- niestety, tak długo jak będziemy mieli bezcenzusową demokrację (właściwie coś pomiędzy ochlokracją a mediokracją), tak długo rządzić nami będą cwaniacy, którzy podejmą nawet najgłupszą decyzję, tylko po to aby słupki sondażowe podskoczyły. Przykre jest to, że większość ludzi głęboko wierzy w to, że jak zalegalizuje się wszystkie substancje chemiczne, to nagle 80% społeczeństwa będzie 24/7 na haju lub głodzie narkotykowym, natomiast sami zapytani czy wobec takich zmian zaczęliby używać narkotyków, znaczna większość odpowiada że "nie".

Dobro i zło jest pojęciem względnym ale tylko kulturowo. Nie ma żadnej kultury/państwa/społeczności/ grupy religijnej na świecie która nie wyróżnia tych dwóch cech. W Europie zło jest postrzegane inaczej niż w afryce, w plemieniu "Wisimulacha" czy Azji. Po prostu szanuje sie inne wartosci ale nadal wyróżniamy dobro i zło.

Nie to nie chodzi o to ze nagle 80% spoleczenstwa bedzie na haju. Chodzi o to ,że bedzie to zbyt łatwo dostepne co moze spowodowac uszczerbek na zdrowiu wielu osob.


Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM

Dlatego sprawiedliwość jest ślepa. Jednak prawo jest konieczne jeżeli chcesz przynajmniej jakoś żyć w tym kraju. Gdyby nie istniało prawo, wówczas każdy mógłby ci zabrać dom, zabić rodzinę, a nawet cię zgwałcić.

Prosty przykład forum - ma ono swoje prawo ustanowione przez administratorów. Gdyby tych praw nie było, całe forum byłoby pełne spamu, trolli i fanów Britney Spears.
Nie jestem anarchistą, nie musisz tłumaczyć mi takich rzeczy. Nigdy nie postulowałem za zniesieniem jakichkolwiek regulacji, jednak mam pewne powody, aby uważać że w obecnym systemie regulacji jest zbyt dużo i wszystkie te, które są sprzeczne z zasadą "bez ofiary nie ma przestępstwa" powinny znaleźć się w koszu.

BTW. Porównanie z forum jest nie do końca trafne, z forum nie muszę korzystać, obywatelem Polski jestem przymusowo. Zrzeczenie się obywatelstwa jest długim i ciężkim procesem i nie do końca takim opłacalnym, ponieważ z tego co się orientuję, to muszę posiadać alternatywne obywatelstwo aby mój wniosek został w ogóle rozpatrzony.[/quote]

Moim zdaniem porównanie do forum jest dość trafne, jemu chodziło o społeczność i prawo a to ze na forum jestes z własnej woli to inna kwestia. Czepiasz sie juz szczegółów.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Może ty potrzebujesz obcych bodźców. Mnie nie są potrzebne ani papierosy, ani narkotyki/dopalacze. Alkohol to piję tylko jak jest jakaś ku temu okazja.

Propos, zanim Edison wymyślił żarówkę, ludzie byli uniezależnieni od lampy naftowej. A zanim to było, byli uniezależnieni od świec. A nawet to uniezależnienie sięga pierwszego ogniska.

Światło to akurat dobra rzecz. Kojarzy się z ciepłem i blaskiem. Marny przykład wybrałeś. 

Powiedz to osobie, która ma światłowstręt. Raz jeszcze, nie ma obiektywnego dobra i zła, dla osoby popalającej sobie marihuanę, dobrem jest to, że może się odurzyć, rozluźnić, pośmiać. Poza tym nie pisałem o sobie, tylko o "ludziach" w domyśle o pewnej grupie ludzi, którzy kupują używki. [/quote]

Rozluźnić i pośmiać mozna sie na wiele innych sposobow bez odurzania swojej świadomośći bytu.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Wszyscy wiemy, że struktury państwowe są bardzo ważne. Gdyby nie było państwa, praktycznie nic by nie było. Kto by utrzymywał służbę zdrowia, muzea, kanalizacje, elektrownie etc.? Dlatego coś takiego jak anarchia nie jest możliwa. I akurat popieram państwo w sprawie walki z narkotykami.
Hm, prywatni konsumenci? Dokładnie w ten sam sposób jak dzisiaj, tylko na podstawie dobrowolnych umów i bez złodziejskiego pośrednika, który nie jest w stanie znaleźć odpowiedniego balansu między popytem a podażą? Państwo jest potrzebne tylko po to, aby broniło interesu swoich obywateli, zarówno zmuszało ich do przestrzegania umów i ścigało za działania szkodzące innej jednostce (policja i sądownictwo) oraz broniło przed agresorami z zewnątrz (wojsko), do tego może zadbać o odpowiednią infrastrukturę (drogi, regulacje rzek), również nie miałbym nic przeciwko, żeby straż pożarna była również państwowa. Wszystko inne czego tyka Państwo jest skażone biurokracją, wysokimi cenami i nieefektywnością.  [/quote]

Czyli oczekujesz liberalnej zasady Mill'a "tzw. Państwa jako nocnego stróża", hmm z jednej strony jest to dobre rozwiązanie z drugiej państwo powinno chronić obywateli przed nadmierna prywatyzacja. "Wszystko czego tyka sie panstwo jest skazone biurokracja, wysokimi cenami" - no to Ci powiem ze tu sie jednak wielce mylisz. Państwo o wiele mniej dąży do wzbogacenia się na jednostce a nizeli prywatny przedsiębiorca. Wszystko co jest sprywatyzowane ukierunkowuje sie ku zyskowi kapitalisty a co w tedy z robotnikami. Nagle pojawila by sie ogromna różnica stratyfikacyjna czyli to co bylo 200 lat temu podzial na burżuazje i ploretariat.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Za bardzo wszystko uogólniasz. Gdyby wszyscy bali się sprzedawać czegokolwiek, a nawet kupować czegokolwiek, to znaczy że nasze miejsce jest w szpitalu psychiatrycznym.
Ja nie uogólniam, tylko podsumowuję twoją wypowiedź i przedstawiam logiczne następstwa takiego myślenia.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Aż w taką paranoję nie wpadaj :)
Ekhm, to nie ja wpadam w paranoję, tylko ty próbujesz wmówić wszystkim na około, że sprzedawanie narkotyków jest obiektywnie złe. Być może dla Ciebie jest złem, to że jakiś smarkacz zaćpa się na śmierć, dla mnie będzie to powód do radości, gdyż nasz gatunek skutecznie broni się przed naturalną selekcją.


Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Dziwne, wydawało mi się, że PUFF chciał podyskutować na temat konopii i marszu w Łodzi, a nie na temat reguł. Na pewno wiesz o czym jest ten temat? Śpij dobrze.
Generalnie marsze są po to, aby zalegalizować marihuanę (ciekawe dlaczego tylko ten produkt?), czyli chodzi o zmianę prawa. To, że ten komuszek wygaduje sobie herezje i wychwala pod niebiosa trawkę, jaka to ona jest super, mało mnie to obchodzi.

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Ja nie mam nic do tego żebyś sobie zapalił ( byle z dala ode mnie), ale powtarzam to jeszcze raz - dla mnie palenie marihuany jest złe.
I bardzo dobrze, mam do tego święte prawo. Ja chcę tylko tyle, żeby Państwo nie wchrzaniało mi się do mojego prywatnego życia i nie dyktowało co mogę zażywać a co nie. To, że ktoś uważa to za zło, czy dobro nie ma absolutnie żadnego znaczenia, dla mnie temat narkotyków jest pewną abstrachującją, gdyż sam nie mam zbyt wielkich chęci aby sztucznie sobie poprawiać humor. Tu chodzi o coś innego, nasze życie powinno być w naszych rękach, nasze ciało jest naszą własnością i jeśli ktokolwiek ma ochotę eksperymentować i ryzykować utratę życia lub zdrowia dla chwilowej przyjemności, to jest to wyłącznie jego decyzja. Nikt, a w szczególności państwo nie powinno mieszać się i ograniczać ludzką wolność. [/quote]

Dobra ale z powodu przedawkowania, szkodliwosci narkotyku lub innych problemow przez niego wywołanych niech nie bedzie obciazany moj podatek. Kilka przykladow: problemy zdrowotne po narkotyku - ja zaplace za leczenie, skoczysz z 10 pietra po narkotyku - ja zaplace za leczenie etc etc

Cytat: ChaosAngel w Wrzesień 19, 2010, 03:43:59 AM
Mnie też się wydawało s, że można z tobą podyskutować. Ale po przeczytaniu twojego ostatniego postu zauważyłem, że ciebie jednak jest łatwo zdenerwować. Cóż, może następnym razem pójdzie ci lepiej.
Ja się nie denerwuję, tylko szkoda mi czasu na powtarzanie ciągle tego samego. Z przykrością muszę stwierdzić, że większość ludzi jest mentalnymi niewolnikami, którzy potrzebują opiekuna, który jasno wytyczy im ścieżkę którą mają podążać. Zawsze cierpliwie staram się zmusić ludzi do refleksji i przemyślenia swojej lekko irracjonalnej, z mojego punktu widzenia, postawy.

Jeśli nie przemyślisz swoich poglądów i nadal będziesz pisał, że Państwo powinno gwarantować służbę zdrowa i powinno chronić obywateli żeby sami sobie nie zrobili krzywdy, to jest jest to moja ostatnia riposta.
[/quote]

Państwo powinno gwarantowac służbe zdrowia i chronic obywateli zeby sobie nie robili krzywdy a niby kto ma to robić?
Rownie dobrze mozesz walnac glowa w mur, podcinac sobie zyly, zjadac trutke  na szczury i panstwo ma Ci na to pozwolic bo ty nie chcesz zeby ingerowalo w to co robisz?
Panstwo ingeruje w Twoje czyny tylko i wylacznie dla Twojego bezpieczenstwa. Legalizacja nark bylaby bardzo dobra dla ekonomii naszego państwa, jedynym problemem jest zbyt mało odpowiedzialne społeczenstwo.
Materid - Naia (Off) - Phantom Ranger - 40 lvl (Imperlot)
Salianka - Naia (Off) - DE Warrior - 10 lvl (Imperlot Academy)
http://www.dogorybrzuchem.pl - autorski blog o kulturze i spoleczeństwie.

PuFF

Cytat
Nie to nie chodzi o to ze nagle 80% spoleczenstwa bedzie na haju. Chodzi o to ,że bedzie to zbyt łatwo dostepne co moze spowodowac uszczerbek na zdrowiu wielu osob.
Czy w Holadnii ludzie nagle zaczeli ćpać po zalegalizowaniu? tylko co 4 Holender sprobował trawki wiec  nie sa to jakos wielke liczby a przeciety palacz trafki nie staje w bramie by cie okrasc spuscic lanie bo nie ma na to ochoty ani siły po palonku trawa to nie amfetamina po ktorej masz ochote komus rozwalic głowe o asfalt.
Nasze panstwo na razie tylko traci nie legalizujac tego miliony/miliardy zł wyciekają w czarna dziure jaka jest szara strefa dzieki ktorym mozna by było zmodernizowac szkolnictwo opieke zdrowotna wiec tez trzeba racjonalnie patrzec i zastanowić sie nad nad rzeczami ktore nas otaczaja po zalegalizowaniu trawki nagle w 30mln państwie nie zrobi sie 15mln cpunow. Do 2000 roku w polsce mozna było posiadac małe ilosci narkotyków i było wiecej ćpunow? raczej nie teraz przez te dopalacze ludzie beda miec błedne pojecie bo ludzie po tym umieraja trafiaja na oddziały psychiatrii a po trawce jezeli mozna to nazwac przedawkowaniem to jedynie co nahaftujesz mamie na dywan i pojdziesz spać.

GenesiZ

nie chce mi sie czytać tego całego spamu, ale powiem wam że w Holandii jest tak że tam baaardzo mało kto pali trawke, zapewne w polsce jakby marichuana została zalegalizowana, to większość ludzi która była ZA zaczęła by palić po czym po krotkim czasie ustabilizowałoby się to tak jak jest w Holandii, nacieszyli by się i by była norma.
Miesięcy bez L2: już nawet nie licze :(

bylyforumowicz

#70
@Materid, pokićkały Ci się cytaty, a mi się nie chce tego poprawiać, żeby Cię zacytować, więc będzie to wyglądać mniej elegancko:
CytatDobro i zło jest pojęciem względnym ale tylko kulturowo. Nie ma żadnej kultury/państwa/społeczności/ grupy religijnej na świecie która nie wyróżnia tych dwóch cech. W Europie zło jest postrzegane inaczej niż w afryce, w plemieniu "Wisimulacha" czy Azji. Po prostu szanuje sie inne wartosci ale nadal wyróżniamy dobro i zło.
Jeśli przyjmiemy, że każda jednostka uosabia swoją, indywidualną kulturę, to tak, jest to zależne tylko kulturowo.
Cytat
Nie to nie chodzi o to ze nagle 80% spoleczenstwa bedzie na haju. Chodzi o to ,że bedzie to zbyt łatwo dostepne co moze spowodowac uszczerbek na zdrowiu wielu osob.
A co mnie to?
CytatMoim zdaniem porównanie do forum jest dość trafne, jemu chodziło o społeczność i prawo a to ze na forum jestes z własnej woli to inna kwestia. Czepiasz sie juz szczegółów.
Ano czepiam się
CytatRozluźnić i pośmiać mozna sie na wiele innych sposobow bez odurzania swojej świadomośći bytu.
Jeszcze raz, kogo obchodzi w jaki sposób ja, mój sąsiad, Jan Kowalski, Andrzej Nowak czy Kasia Przykładowska się rozluźniają? Właśnie tu jest problem, ty mówisz że "można", Państwo mówi, że "trzeba".
CytatCzyli oczekujesz liberalnej zasady Mill'a "tzw. Państwa jako nocnego stróża", hmm z jednej strony jest to dobre rozwiązanie z drugiej państwo powinno chronić obywateli przed nadmierna prywatyzacja. "Wszystko czego tyka sie panstwo jest skazone biurokracja, wysokimi cenami" - no to Ci powiem ze tu sie jednak wielce mylisz. Państwo o wiele mniej dąży do wzbogacenia się na jednostce a nizeli prywatny przedsiębiorca. Wszystko co jest sprywatyzowane ukierunkowuje sie ku zyskowi kapitalisty a co w tedy z robotnikami. Nagle pojawila by sie ogromna różnica stratyfikacyjna czyli to co bylo 200 lat temu podzial na burżuazje i ploretariat.
Co oznacza "nadmierna prywatyzacja"?

"Państwo o wiele mniej dąży do wzbogacenia się na jednostce niżeli prywatny przedsiębiorca"- owszem, Państwo się na tym nie wzbogaca, dlatego wszystkie usługi państwowe są na kiepskim poziomie, ludzie umierają w szpitalach, bo nic nie motywuje państwowej służby zdrowia do tego, aby leczyć efektywniej, pieniądze i tak dostaną z podatków i nie muszą obawiać się konkurencji. Do wzbogacenia dążą politycy, a wiadomo że łatwiej wzbogacić się wtedy, kiedy więcej pieniędzy przepływa przez ich ręce, również te które idą potem na leczenie czy pomoc socjalną. Również łatwiej się rządzi biedakami, niż ludźmi którzy mogą zadbać o siebie, społeczeństwo biedaków uwierzy w "bezpłatne" szkolnictwo, służbę zdrowia czy ulgi prorodzinne.

A i jeszcze jedno, zdefiniuj mi "kapitalistę". 
CytatDobra ale z powodu przedawkowania, szkodliwosci narkotyku lub innych problemow przez niego wywołanych niech nie bedzie obciazany moj podatek. Kilka przykladow: problemy zdrowotne po narkotyku - ja zaplace za leczenie, skoczysz z 10 pietra po narkotyku - ja zaplace za leczenie etc etc
A jak wyskoczę z 10 piętra będąc całkowicie trzeźwym? Oh wait...

To, że podatki idą na bezsensowną walkę z narkotykami, tego nie widzisz? Poza tym, zauważasz bezsens publicznej służby zdrowia i jednocześnie wcześniej pisałeś coś o "nadmiernej prywatyzacji"? BTW ja się nie zgadzam na drogie operacje kręgosłupa dla osób, które skręciły sobie kark skacząc do płytkiej wody, nie zgadzam się na wszczepianie bypassów- mogli żreć mniej golonki. 
CytatPaństwo powinno gwarantowac służbe zdrowia i chronic obywateli zeby sobie nie robili krzywdy a niby kto ma to robić?
Oni sami?
CytatRownie dobrze mozesz walnac glowa w mur, podcinac sobie zyly, zjadac trutke  na szczury i panstwo ma Ci na to pozwolic bo ty nie chcesz zeby ingerowalo w to co robisz?
A wg Ciebie powinno zabronić? Jezu, co się porobiło z ludźmi...
CytatPanstwo ingeruje w Twoje czyny tylko i wylacznie dla Twojego bezpieczenstwa. Legalizacja nark bylaby bardzo dobra dla ekonomii naszego państwa, jedynym problemem jest zbyt mało odpowiedzialne społeczenstwo.
No dobra, a jak społeczeństwo ma stać się odpowiedzialne, kiedy traktuję się ich jak dzieci? To rodzice zabraniają po to, aby ich pociecha nie zrobiła sobie krzywdy, człowiek uczy się odpowiedzialności wtedy, kiedy dostaje więcej wolności i możliwość popełnienia błędów, z których może wyciągnąć lekcje na przyszłość.

Materid

#71
Cytat: PuFF w Wrzesień 19, 2010, 07:20:41 PM
Cytat
Nie to nie chodzi o to ze nagle 80% spoleczenstwa bedzie na haju. Chodzi o to ,że bedzie to zbyt łatwo dostepne co moze spowodowac uszczerbek na zdrowiu wielu osob.
Czy w Holadnii ludzie nagle zaczeli ćpać po zalegalizowaniu? tylko co 4 Holender sprobował trawki wiec  nie sa to jakos wielke liczby a przeciety palacz trafki nie staje w bramie by cie okrasc spuscic lanie bo nie ma na to ochoty ani siły po palonku trawa to nie amfetamina po ktorej masz ochote komus rozwalic głowe o asfalt.
Nasze panstwo na razie tylko traci nie legalizujac tego miliony/miliardy zł wyciekają w czarna dziure jaka jest szara strefa dzieki ktorym mozna by było zmodernizowac szkolnictwo opieke zdrowotna wiec tez trzeba racjonalnie patrzec i zastanowić sie nad nad rzeczami ktore nas otaczaja po zalegalizowaniu trawki nagle w 30mln państwie nie zrobi sie 15mln cpunow. Do 2000 roku w polsce mozna było posiadac małe ilosci narkotyków i było wiecej ćpunow? raczej nie teraz przez te dopalacze ludzie beda miec błedne pojecie bo ludzie po tym umieraja trafiaja na oddziały psychiatrii a po trawce jezeli mozna to nazwac przedawkowaniem to jedynie co nahaftujesz mamie na dywan i pojdziesz spać.

Bylem w Holandii i moge porownac spoleczenstwo holenderskie i nasze.
Przez 4 tygodnie pobytu w Holandii nie widzialem ani jednego pijanego/nacpanego na ulicy. I dlatego uwazam co napisalem na koncu ze spoleczenstwo do tego nie doroslo. Mimo ze holendrzy maja o wiele wieksze roczne spozycie alkoholu od polakow nie pije sie na ulicy tylko w domu. Oni pija w domu w spokoju nie wychodza pozniej na miasto pod wpływem etc. a u nas? przez 4 tyg ilu nawalonych zobaczysz na ulicy?
Dlatego uwazam ze brakuje nam jeszcze kultury w uzywkach zeby zalegalizowac narkotyki. Nie mam ochoty ogladac nacpanych na ulicy tak samo jak widze pijanych. Jezeli Polacy zaczna spozywac alkohol w domu/pubach i nie beda sie szwedac pod wplywem szukajac burd/towarzystwa stwierdze ze nadszedl czas ze mozna zalegalizowac uzywki. Do uzywek jako takich nie mam zadnych przeciwskazan. Ale od ludzi spozywajacych wymagam KULTURY! KULTURY W PICIU, KULTURY W ZAZYWANIU etc.

CytatJeszcze raz, kogo obchodzi w jaki sposób ja, mój sąsiad, Jan Kowalski, Andrzej Nowak czy Kasia Przykładowska się rozluźniają? Właśnie tu jest problem, ty mówisz że "można", Państwo mówi, że "trzeba".

To powinno troche zacząć bo to twój sasiad wyjdzie na ulice w odurzonym stanie z dubeltówka i pomyli Cie z kaczka

Cytat
A i jeszcze jedno, zdefiniuj mi "kapitalistę". 

Osoba która posiada kapitał i nim zarządza, posiada fabryki miejsca pracy daje zatrudnienie. - Kapitalista w rozumieniu Marksa

CytatA wg Ciebie powinno zabronić? Jezu, co się porobiło z ludźmi...

Tak panstwo powinno Cie od tego powstrzymac i pomoc Ci temu zapobiegać jezeli masz jakies problemy, pomagać Ci sobie z nimi radzić poprzez psychologa etc.

CytatA co mnie to?

To ze beda sie leczyc miedzy innymi za Twoje pieniadze?

Cytat
To, że podatki idą na bezsensowną walkę z narkotykami, tego nie widzisz? Poza tym, zauważasz bezsens publicznej służby zdrowia i jednocześnie wcześniej pisałeś coś o "nadmiernej prywatyzacji"? BTW ja się nie zgadzam na drogie operacje kręgosłupa dla osób, które skręciły sobie kark skacząc do płytkiej wody, nie zgadzam się na wszczepianie bypassów- mogli żreć mniej golonki. 
[/quote]

Tez mi sie to nie podoba ;P
CytatOni sami?

Nie znam panstwa w ktorym o wszystko troszcza sie obywatele. Tak to dzialalo w plemionach :P pierwotnych i z postepem od tego ucieklismy.

CytatNo dobra, a jak społeczeństwo ma stać się odpowiedzialne, kiedy traktuję się ich jak dzieci? To rodzice zabraniają po to, aby ich pociecha nie zrobiła sobie krzywdy, człowiek uczy się odpowiedzialności wtedy, kiedy dostaje więcej wolności i możliwość popełnienia błędów, z których może wyciągnąć lekcje na przyszłość.

To byli zli rodzice. Mnie ojciec uczyl wszystkiego na przykladzie, jak mowil ze pokrzywa parzy to powiedzial zebym ja złapał i tak dalej to tylko przykład.
Ale masz racje człowiek uczy sie na błędach ale jakby dać nam całkowita swobode to bysmy nie raz zrobili sobie krzywde :P czlowiek do wszystkiego dojrzewa. Uwazam ze nie mozna czlowiekowi młodemu zaufac we wszystkich kwestiach.

Co do prawa głosu tez bym zwiekszył wiek wyborczy do 21 roku zycia :P. 18 latek nie ma jeszcze praktycznie zadnego doswiadczenia w zyciu. 90% ludzi w takim wieku zyje jeszcze na utrzymaniu rodzicow, nie miało wiekszego kontaktu z praca, łatwo na nich wpłynać poprzez muzyke i inne procesy socjalizacji wtórnej.



JESZCZE RAZ NAPISZE NAJWAZNIEJSZA RZECZ W MOJEJ WYPOWIEDZI. JA NIE JESTEM PRZECIWKO NARKOTYKOM, JA UWAZAM ZE POLSKIE SPOLECZENSTWO JESZCZE DO LEGALNEGO DOSTEPU DO UZYWEK NIE DOJRZAŁO KULTURALNIE/EMOCJONALNIE/PSYCHICZNIE ..


A CO DO LIBERALIZMU UTOPIJNEGO TO PROWADZI ON DO WYNISZCZENIA SŁABSZYCH JEDNOSTEK KTORE NIE DADZA SOBIE RADE SAME I POTRZEBUJA POMOCY PANSTWA. WIEC MOWIE NIE! KAZDEMU MOZE POSLIZGNAC SIE NOGA, COS SIE NIE UDAĆ, MIEC GORSZY OKRES W ZYCIU I BEZ CZYJEJS POMOCY NP. PANSTWA MOZE JUZ Z TEGO STANU SIE NIE PODNIESC.

A CO DO PRYWACIARZY. MAM PYTANIE PRACOWALES KIEDYS U PRYWACIARZA? LUBIE POWTARZAC PRZYKLAD Z KTORYM MIALEM DOCZYNIENIA. PYTANIE DO PRACODAWCY O URLOP NA 4 DNI? ODPOWIEDZ: NIE DOSTANIESZ, JAK CI NIE PASUJE TO SIE ZWOLNIJ ;p
Materid - Naia (Off) - Phantom Ranger - 40 lvl (Imperlot)
Salianka - Naia (Off) - DE Warrior - 10 lvl (Imperlot Academy)
http://www.dogorybrzuchem.pl - autorski blog o kulturze i spoleczeństwie.

ChaosAngel

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PM
Dobro i zło jest pojęciem względnym, dla Kalego dobrem było komuś ukraść krowę, a złem, stracić swoją krowę w podobny sposób, więc obiektywnie rzecz biorąc, nie istnieje "zło" i "dobro".

Ja tam jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś nazwał morderstwo dobrem.  W świadomości ludzi zawsze będzie istnieć jako zło. Więc dobro i zło istnieje.

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PM
Co do "większości", większość to stado, tłum, motłoch, który łatwo daje się manipulować, w przypadku zagrożenia wpada w panikę i tratuje się nawzajem. Teoretycznie po to jest jakaś elita, czy klasa rządząca, aby podejmować ważne decyzje dla całego społeczeństwa- niestety, tak długo jak będziemy mieli bezcenzusową demokrację (właściwie coś pomiędzy ochlokracją a mediokracją), tak długo rządzić nami będą cwaniacy, którzy podejmą nawet najgłupszą decyzję, tylko po to aby słupki sondażowe podskoczyły. Przykre jest to, że większość ludzi głęboko wierzy w to, że jak zalegalizuje się wszystkie substancje chemiczne, to nagle 80% społeczeństwa będzie 24/7 na haju lub głodzie narkotykowym, natomiast sami zapytani czy wobec takich zmian zaczęliby używać narkotyków, znaczna większość odpowiada że "nie".

Póki co to wolę jednak żebyśmy mieli demokrację. Co prawda nie jest ona w Polsce idealna, ale musi upłynąć trochę czasu żeby wyrosło pokolenie, które będzie wiedziało o tym jaką odpowiedzialnością jest demokracja.

Poza tym, obaliliśmy przecież komunizm po to byśmy tę demokrację mieli. A to oznacza, że dla ludzi demokracja była lepsza od komuny. Więc już tak na tę demokrację nie sarkaj. Ciesz się, że sklepy są pełne i możesz mieć paszport.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PM
Nie jestem anarchistą, nie musisz tłumaczyć mi takich rzeczy. Nigdy nie postulowałem za zniesieniem jakichkolwiek regulacji, jednak mam pewne powody, aby uważać że w obecnym systemie regulacji jest zbyt dużo i wszystkie te, które są sprzeczne z zasadą "bez ofiary nie ma przestępstwa" powinny znaleźć się w koszu.

Więc nie pisz, że państwo nikomu jest niepotrzebne jeżeli uważasz, że regulacje są potrzebne. Innaczej przeczysz sam sobie.

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PMBTW. Porównanie z forum jest nie do końca trafne, z forum nie muszę korzystać, obywatelem Polski jestem przymusowo. Zrzeczenie się obywatelstwa jest długim i ciężkim procesem i nie do końca takim opłacalnym, ponieważ z tego co się orientuję, to muszę posiadać alternatywne obywatelstwo aby mój wniosek został w ogóle rozpatrzony.

Nie musisz korzystać z forum. Jednak jeżeli się na nim rejestrujesz i już z niego korzystasz to musisz przestrzegać zasad jakie na nim panują. Innaczej dostaniesz bana. Dlatego powinieneś respektować prawo jeżeli nie chcesz iść do więzienia.

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PMPowiedz to osobie, która ma światłowstręt. Raz jeszcze, nie ma obiektywnego dobra i zła, dla osoby popalającej sobie marihuanę, dobrem jest to, że może się odurzyć, rozluźnić, pośmiać. Poza tym nie pisałem o sobie, tylko o "ludziach" w domyśle o pewnej grupie ludzi, którzy kupują używki.

Powtarzam jeszcze raz, przy paleniu dużej ilości marihuany możesz wpaść w depresję i stać się agresywnym dla otoczenia. A te dwie rzeczy nie są dobre.

Odurzysz się, rozluźnisz, pośmiejesz... potem wracasz do rzeczywistości, która jest brutalna. Stajesz się spięty, a zamiast śmiać się to jest ci smutno. Jedyne wyjście dla ciebie to znów sięgnąć po działkę i tak w kółko. W ten sposób uniezależniasz się od narkotyku i żyjesz urojeniami.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PMHm, prywatni konsumenci? Dokładnie w ten sam sposób jak dzisiaj, tylko na podstawie dobrowolnych umów i bez złodziejskiego pośrednika, który nie jest w stanie znaleźć odpowiedniego balansu między popytem a podażą? Państwo jest potrzebne tylko po to, aby broniło interesu swoich obywateli, zarówno zmuszało ich do przestrzegania umów i ścigało za działania szkodzące innej jednostce (policja i sądownictwo) oraz broniło przed agresorami z zewnątrz (wojsko), do tego może zadbać o odpowiednią infrastrukturę (drogi, regulacje rzek), również nie miałbym nic przeciwko, żeby straż pożarna była również państwowa. Wszystko inne czego tyka Państwo jest skażone biurokracją, wysokimi cenami i nieefektywnością.

No tak. Wszystko jest fajnie, ale i tak jest źle. Przypomina mi to czyjeś poglądy. 


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PMEkhm, to nie ja wpadam w paranoję, tylko ty próbujesz wmówić wszystkim na około, że sprzedawanie narkotyków jest obiektywnie złe. Być może dla Ciebie jest złem, to że jakiś smarkacz zaćpa się na śmierć, dla mnie będzie to powód do radości, gdyż nasz gatunek skutecznie broni się przed naturalną selekcją.

Nic nikomu nie wmawiam. Przedstawiam tylko swoją opinię i staram się ją argumentować. Jak na razie to ty próbujesz mi wmówić, że jestem dzieckiem.

Tak, jeżeli dziecko się zaćpa na śmierć to jest to dla mnie zło. A nawet tragedia, ponieważ był młody i całe życie było przed nim. Dlatego takie osoby powinno się ratować, nie być wobec nie obojętne. Tylko ktoś kto nie ma uczuć może być obojętnym wobec innych.

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PMGeneralnie marsze są po to, aby zalegalizować marihuanę (ciekawe dlaczego tylko ten produkt?), czyli chodzi o zmianę prawa. To, że ten komuszek wygaduje sobie herezje i wychwala pod niebiosa trawkę, jaka to ona jest super, mało mnie to obchodzi.

Nic cię to nie obchodzi, a jednak usiłujesz powiedzieć, że legalizacja to dobry pomysł, a że ja jestem przeciw to jestem w błędzie. Przeczysz sam sobie.

Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PMI bardzo dobrze, mam do tego święte prawo. Ja chcę tylko tyle, żeby Państwo nie wchrzaniało mi się do mojego prywatnego życia i nie dyktowało co mogę zażywać a co nie. To, że ktoś uważa to za zło, czy dobro nie ma absolutnie żadnego znaczenia, dla mnie temat narkotyków jest pewną abstrachującją, gdyż sam nie mam zbyt wielkich chęci aby sztucznie sobie poprawiać humor. Tu chodzi o coś innego, nasze życie powinno być w naszych rękach, nasze ciało jest naszą własnością i jeśli ktokolwiek ma ochotę eksperymentować i ryzykować utratę życia lub zdrowia dla chwilowej przyjemności, to jest to wyłącznie jego decyzja. Nikt, a w szczególności państwo nie powinno mieszać się i ograniczać ludzką wolność.

Jeżeli ty nie chcesz żeby Państwo wtrącało się do twoich spraw to ty nie powinieneś wtrącać się do spraw Państwa.

Oczywiście możesz robić sobie co chcesz ze swoim ciałem. Ale kiedy twoje ciało staje się dla mnie zagrożeniem to już muszę reagować.


Cytat: bylyforumowicz w Wrzesień 19, 2010, 05:26:58 PMJa się nie denerwuję, tylko szkoda mi czasu na powtarzanie ciągle tego samego. Z przykrością muszę stwierdzić, że większość ludzi jest mentalnymi niewolnikami, którzy potrzebują opiekuna, który jasno wytyczy im ścieżkę którą mają podążać. Zawsze cierpliwie staram się zmusić ludzi do refleksji i przemyślenia swojej lekko irracjonalnej, z mojego punktu widzenia, postawy.

Jeśli nie przemyślisz swoich poglądów i nadal będziesz pisał, że Państwo powinno gwarantować służbę zdrowa i powinno chronić obywateli żeby sami sobie nie zrobili krzywdy, to jest jest to moja ostatnia riposta.

Każdy sobie wybiera własną drogę. Jednak czasem ludzie podążają w złym kierunku. Dlatego zawsze powinien być ktoś kto jednak pokaże ci, że idziesz źle i zasugeruje ci inny zakręt.

Riposta? Brzmi tak jakbyś traktował mnie jak zło wcielone :)

Cytat: PuFF w Wrzesień 19, 2010, 10:17:40 AM
poczytaj o narkotykach 90% z nich były lekami i to bardzo dobrymi.

Z tego co wiem to narkotyków nie stosowano jako leki, ale jako substancje uśmierzające ból.

Przykładem jest morfina. Stosuje się ją w odpowiednich ilościach do znieczulenia bólu. jednak nawet taka ilość wywołuje u człowieka agresję. Dlatego kiedy pacjentowi podaje się morfinę, w tym czasie nie powinien on mieć żadnych wizyt.
Jak już spaść to z wysokiego konia.


Materid

Cytat: GenesiZ w Wrzesień 19, 2010, 07:31:40 PM
nie chce mi sie czytać tego całego spamu, ale powiem wam że w Holandii jest tak że tam baaardzo mało kto pali trawke, zapewne w polsce jakby marichuana została zalegalizowana, to większość ludzi która była ZA zaczęła by palić po czym po krotkim czasie ustabilizowałoby się to tak jak jest w Holandii, nacieszyli by się i by była norma.

wiekszosc z holendrow z ktorymi poruszylem ten temat odpowiadala: This is for tourist
Materid - Naia (Off) - Phantom Ranger - 40 lvl (Imperlot)
Salianka - Naia (Off) - DE Warrior - 10 lvl (Imperlot Academy)
http://www.dogorybrzuchem.pl - autorski blog o kulturze i spoleczeństwie.