A co jest do pisania o siege? warunek był taki, że skupiliśmy się na pomocy Megarusów Giran, aby otrzymać potem pomoc w innym. Poza tym MH to teraz klan stricte PvE, a to, że nasze party dalej się z wami bije, to wynik naszej inicjatywy. Wszyscy, którzy aktywnie biorą udział w PvP są teraz w HoD i również my tam wkrótce wylądujemy, tylko jeszcze ciut przylevelujemy support i ubierzemy go w S grade. Na sieges i inne eventy tagujemy się w HoD i przychodzimy, więc MH nie ważny był zamek.
Mieliśmy pod koniec trochę wolnego czasu, to wpadliśmy się pobić z wami i tyle. Swoją drogą, wiesz, że brakowało 2-3 minut na screstowanie go, więc nawet nie mogliście porządnej obrony ustanowić zanim skończyliśmy Rune/Giran... Wystarczyły 3-4 krótkie rushe, żeby wbić się do sali tronowej i farmić fame wybijając wszystkich respawnujących się obronców. So...?
Odnośnie tego delevlu na ketrze: A zapomnieliście, że nikt z naszego PT nie ma ally z Varką? Więc co ty gadasz w ogóle? To że dorwaliście tam Sareda lub M1lana kilka razy, to co z tego? Co mnie to interesuje? Mnie obchodzi ile x dorwaliście mnie lub moje party.
Kolejna kwestia: ile razy chcieliśmy przyjść na PvP z wami na dowolnych warunkach (ustalonych przez was) ? Nie zapomnę sytuacji, jak rzekomo byliście na Seed of destruction i PM-owaliście mnie, żebyśmy do was przyszli, jeżeli chcemy PvP doskonale wiedząc, że nie pójdziemy tam w 6 osób (bo tylu nas było przy kompie wtedy). Kiedy powiedziałem, że możecie zacampić dowolny spot i my się dostosujemy do waszych warunków (ale warunków WYKONALNYCH) to jedyne na co was było stać to tekst: "Lol Alarion, pies do pana a nie pan do psa" (Swoją drogą nie poczułem się tym dotknięty, tylko zinterpretowałem to chyba inaczej niż byście sobie tego życzyli, ale nvm) Potem seria PM-ów od śmietanki klanowej (Her0s, Dejmos, Tank junior, Pan Bielak itd) w stylu: "Kwiatuszku, no gdzie jesteście? Ile można na was czekać?" itd. O czym to świadczy wg ciebie? Bo chyba całe comunity się ze mną zgodzi, jak należy takie zachowanei interpretować.
Swoją drogą camp fortecy do 04:30? Nice, get a real guys skoro i wy na varce w trainie latacie, no ale rozumiem, że tylko wtedy macie minimalne szanse kogoś z nas znaleźć.
BTW, ile x nas (mnie i moje PT) dorwaliście? Bo wiem, że szukacie namiętnie nas codzinnie w przedziałach czasowych 01:00-05:00 AM, ale chyba nie udało wam się nas dorwać już od ponad tygodnia, a i wtedy ten 1 raz w MoS to był czysty przypadek...
Czekamy, aż zapiszecie się na jakiś fort i stawicie się około godziny 21:00 na obronę. My atakować będziemy tylko naszym Const. party i nie ma potrzeby wołać HoD do pomocy, tak jak wy musieliście Rebelexa i kilku jego kolegów z Fussion wołać (choć i to wam nic nei dało akurat). Jakiś termin? Tylko proszę, nie o 04:30 AM, bo my w przeciwieństwie do was mamy życie poza monitorem.
A odnośnie tego ownowania nas, to ja screeny umieszczam regularnie, czekam na jakikolwiek z waszej strony. Tylko proszę o inny, niż kiedy Youki wparowała na spot na warlocku flagując się na Słoniu i chwilę potem z za skały wpyada 3 z fussion, którzy czekali aż się oflaguję. To było tak lamerskie, że szkoda słów. Jakoś my nigdy HoD, ani Megarus do pomocy nie zawołaliśmy, za to Fussion team (yo!) prosi ich non stop, albo pisze, że szkoda im czasu na nas...
Selfowned?
No i nie mogłoby zabraknąć czegoś od naszego guru:
Z czystej ciekawości, czy on się lepiej czuje, kiedy prawie codziennie wyślę do mnie jakiegoś PM-a, wiedząc, że ma mnie na blockliście i nawet nie mogę mu zripostować? Growing hard his e-Penis? (o ile w ogóle taki członek jeszcze u niego istnieje, ale to nei mój problem)