Hm no to tak,moja przygoda z tą wspaniałą grą Lineage2 zaczęła się jeszcze wtedy na boisku u nas na Wsi
(Proćwin),posiadałem wtedy Iplusa mój pierwszy internet 256 kb/s EDGE szału nie było,a wręcz przeciwnie porażka ;D,pytałem się kolegi w co gra odpowiedział że w Lineage2,nie wiedząc co to takiego wyśmiewaliśmy go z drugim kolegą iż po co gra jeżeli może wchodzić na różnorakie strony w internecie ;D,dwa dni potem znudziło mi się wchodzić na różne strony (Które ładowały się po 1-5 Min) zapytałem go o tą grę czy mi pożyczy,przyniósł mi płytę zainstalowałem sobie,i co teraz ... Pierwszy Serwer C4 L2Lords x5 był to serwer grecki o ile się nie mylę,kazał mi się zarejestrować nie mogłem ponieważ miałem wolne łącze ^^,założył mi konto wszedłem do gry około godziny 11 jego już nie było (śpioch ^^),wszedłem do gry nie wiedziałem kogo zrobić,dzwoniąc do kolegi i tym samym budząc go około północy zapytałem kim gra odpowiedział że gladiatorem (Kompletnie zaspany był:D dopytywałem się go z 3 razy kim
),ok usłyszałem wszedłem w internet zastanawiając się kto to gladiator ,trafiając na stronę lineage2-info.pl dowiedziałem się iż jest to Human,tak więc zrobiłem Human Fightera (Gladiator jak potem się okazało) zrobiłem,loguje się do gry pojawił mi się
byłem zaskoczony że tak to ładnie wygląda ;d no dobra jak nim chodzić ? klikając gdzie się da zauważyłem iż robią się te znaczniki takie
:D ale coś mi nie pasowało ... gdy kliknąłem na jakieś miejsce postać ruszała się po około 20-30 sekundach ale po kilku godzinach udało mi się wbić 9-10 lvl na tych Keitirach ,na drugi dzień jadąc ze szkoły autobusem pytałem kolegi jak się tam chodzi : P ,nie zapomnę do dzisiaj jego śmiechu śmiał się przez dobre 10 minut
:D (On jest taki Rudy,i jak się śmieje jest to wprost komiczne)
tak więc też się śmiałem,powiedział że klikam gdzie chcę iść i on idzie ;P a ja na to iż on idzie po 20 sekundach,choć na drugi dzień było już o niebo lepiej nie było takich lagów,ale i tak były odczuwalne,dopiero wtedy spostrzegłem się iż to wina łącza : P,ale przy pingu 280-300 i tak grałem tak mnie ta gra wciągnęła że nie mogłem się oderwać a że zacząłem grac w wakacjie gdzieś pod koniec Czerwca to grałem ile się dało,dobiłem ten 16 lvl nie wiedząc jak przejść taki hektar do giran powiedział że Teleportem nie miałem pieniędzy zapytał mnie gdzie jestem powiedziałem że nie wiem ;d dał mi party po około 2 minutach pojawił się w Talking Island byłem zdumiony tymi Dualami 2 x Sword Delusion + zbroja C Grade i te rogi takie ^^ wtedy to już gra pochłonęła mnie na maxa chciałem być taki jak on, wychodziłem z gry tylko wtedy gdy mnie wołali koledzy żeby w nogę zagrać,po dwóch dniach kolega gdy wszedł do gry miałem już 38 lvl jakoś tak ,wszedł tylko na chwilę bo jechał do babci na urodziny czy coś i spał u niej,tam miał dwóch kolegów bracia Artek i Jarek oni też w to grali ale sporadycznie.Ja nie zważając na to gdzie on jedzie grałem dalej dobiłem 40 lvl i chciałem zrobić drugą klasę w sklepie były Q Itemy ;p Dzwoniąc do niego ponownie teraz to już była 16-17 zapytałem jakie mam kupić ,zapytał się kogo robię odpowiedziałem że tego co ty gladiatora ;p,wkurzył się i nie chciał powiedzieć co mam kupić,(Nie lubi gdy się gra tą samą klasą co on),dzwoniłem do niego z 3-4 razy aż w końcu powiedział zrobiłem klasę byłem taki dumny że nie jestem tego w stanie opisać w tej chwili coś niesamowitego,grałem dalej on przyjechał od babci następnego dnia graliśmy w pt dobiłem do 50 lvl coś koło tego następnego dnia jechałem na wakacje nie martwiłem się tym ponieważ wiedziałem że jadąc do Płocka Iplus będzie miał lepszy zasięg przez co będzie się przyjemniej grać jednak się zawiodłem bo jadąc na wakacje okazało się iż miał być komputer w ogólnym rozrachunku go nie było :<.Na szczęście jechaliśmy tylko na tydzień wracając z wakacji gdy dojechaliśmy wyskoczyłem z samochodu i włączając L2 zacząłem grac dalej
, potem ten kolega z którym na początku się naśmiewałem z tego kolegi który grał
też miał internet surfował w internecie dwa dni i zaczęło się to samo
zaczął grać z nami grał wtedy Tankiem ale nie pamiętam jakim : P,ale szczerze powiedziawszy w dwa dni zrobił drugą klasę i 40 + lvl nie znając kompletnie gry
,byłem zdumiony ;p,dwa dni potem miałem już 60 lvl kolega miał 74,a tamten trzeci coś koło 50,ja na expiąc na SoS dobiłem do 61 wtedy już tak mi się nie chciało ... po prostu widząc jak wolno lecą te punkty doświadczenia byłem załamany i coraz bardziej zniechęcony,koledzy zawołali mnie tego dnia aby pograć jak co dzień w piłkę,wyszedłem po skończonej grze zaczęła się gadka o L2,i ten doświadczony kolega powiedział że może by przejść na Inny serwer,ja byłem w szoku że są inne serwery ;x,powiedział że szybciej leci Exp Itd.,ja namawiając go z tym drugim do zmiany,poszliśmy na Abbysa x300 Interlude,potem to już zaczęła się prosta,ale nie było tej samej satysfakcji co w pierwszych godzinach/dniach gry w te grę ;p,po jakimś czasie chcąc znowu ujrzeć moją pierwszą postać Nie mogłem :<.serwer padł a ja do tej pory pamiętam te wspaniałe chwile
.Ogólnie rzecz biorąc to Lineage2 zawsze gdzieś tam będzie się pałętał w mojej głowie w końcu to około 6 lat mojego życia spędziłem z ta grą ale nie żałuje,warto czasami powspominać sobie stare czasy na różnych serwerach tych lepszych i tych gorszych,pośmiać się coś niesamowitego
.Pierwszy i jedyny MMO w moim życiu,tak samo jak Insomnia będzie ostatnim serwerem (Oby ;D).Polecam tę grę każdemu.
Pozdrawiam