: )
To co piszesz, to też byłaby prawda, ale wiesz kiedy? Kiedy klan w którym grasz ma pewnego rodzaju tradycje i stały trzon klanu. Wy zapewne mieliście taki na abyss x 3, przynajmniej kiedy jeszcze grałem, najpierw u Polo, a potem po merge'u z wami. Obecnie nei znam za bardzo klanu (przynajmniej Polskiego), który nie jest przyzwyczajony do systemu constans i ma zarazem tyle osob ze "stałej ekipy" aby tego unikać.
Ten system jest po prostu wygodny przy rekrutacji dużej ilości osób (a czasem trzeba, gdy ty i kilku od ciebie idziecie na inny serwer, a reszta zostaje, albo idzie gdzie indziej).
Co do podziału epików, to zawsze będzie problem, ale wg. mnie w systemie constans o ile nei masz samych sępów w klanie, to da się to mądrze rozegrać, chociażby licytacją pkt poszczególnych constów za aktywność/eventy (wiele klanów ma taki system). Łatwiej przydzielić epica 9 osobom, niż 1, prawda? : )
Inna kwestia, że ostra rywalizacja constów (jak to ująłeś "klany w klanie") ma też dobre strony. To zawsze motywuje do lepszego działania. Oczywiście sam słyszałem o akcjach, że 1 constans expi gdzieś i przychodzi 2 z tego samego klanu i piszą "leave spot or pk". Na to pozwalają sobie najwięksi factorzy na serwerze, ale sam póki co uniknąłem takich sytuacji grając na ofie i obecnie na ru ofie. Owszem, jakieś drobne zatargi się czasem z jakimś party zdarzą, ale czy w klanei bez constów nie ma tak, że ktoś złapie hate na kogoś i zbiera swoich "sojuszników" przeciw tej osobie i nagle w klanie tworzą się pod grupy? Zawsze tak było, ale przyznaję ci rację, że w systemie cons. przydarzyć się to może trochę częściej.
Inna sprawa, że trochę zależy od lidera jaką politykę w klanie prowadzi i jak układa cele. Jeżeli wszystko działa motywująco, a ludzie są rozsądni, to uda się wytworzyć jakąś atmosferę między constami (np. nikt cię nie wywali jeżeli przyjdzie ktoś z pierwotnego consta, chyba, że cię uprzedzą przed rozpoczęciem party, co np. robię ja) i elementy współpracy.
Jeżeli lider z kolei chce sobie pozwolić na "trzymanie swoich party jak na smyczy, niech się gryzą, warczą na siebie, byle tylko przychodzili na eventy klanowe, a ja mam taką siłę w klanie i na serwerze, że nawet jak ktoś odejdzie to mam to gdzieś. " to są wtedy takie kwiatki o których piszesz i sam również słyszałem, a czasem nawet widziałem.