ja ostatnio poszedłem na arene troche powalczyc no i akurat ustawiłem sobie PvP z HE on soul bow +qr set >>>
nie wiem jaki ale jakis A ja Elemental (clean) i set taluma bizuta słaba bo jeszcze B (zbieram teraz na maja) koles mowi ze szybko załatwi sprawe ja wcale w to niewatpilem mówie pojedzie mie jak knapa no i odliczanei start no i tak on mie jedzie swoimi hitami, ja solar,Hydro i non top hydro do odnowienia solar po kilku sekundach zostalo mi okolo 300hp fuck ;-/padne mowie, szybka decyzja slep ( O o o dziwo wszedł jak w masło aż mie zatkao) no nic szybki heall
no i od początku solar hydro i znow okolo 300-400 hp ehh mowie je**c slip ostatni hit hydro no i He padł.
nie wiem jak mi sie udało go rozwalic (z racji teg ze jestem jeszcze NooBkiem w PvP) zreszta on sam sie zdziwił hehe nigdy iepotrafiłem poradzic sobie z łucznikami a tu O o szok normalnie niemiałem bufek tylko wszystkie poty i własne bufki no niepowiem po tej walce kopara mi opadła ze go rozpykałem hmm on chyba noobkiem niebył bo był w dosc dobrym klanie ^^ (PVP, siege itp) byliśmy na podobnym lvl ja wtedy okolo 70
niechciałem dawac cancela i innych zeczy bo kiedys mi kolega powiedział ze nieraz to strata czasu no i juz kilkanascie razy zwyciezylem PVP heh niebede tez wymieniał ile razy poniosłem klęske ;-/ noo ale przewaznei to byli doswiadczeni gracze z dobrych ally
