Witam, to mój pierwszy tutaj post, więc pozdrawiam wszystkie orki
Gram na katsu - dobry serwer z pełnym c4, mój Ol ma 71 lvl i moje spostrzeżenia są następujące:
- to oczywiste co powiem, ale należy to podkreślić - granie Ol ma sens tylko i wyłącznie jeśli mamy dobry klan z szansami na dobre ally. Dobry to znaczy nie tylko z dużą ilością graczy (choć to też ważne), ale przede wszystkim złożony z doświadczonych graczy (w miarę) i z głową dobranymi klasami.
- naprawdę nie polecam grać OL początkującym graczom - expi się ciężko i jego siła objawia się dopiero na high lvl, no i trzeba mieć jakieś tam obeznanie z grą żeby w miarę wykorzystywać jego potencjał.
- teraz już wyłącznie moje osobiste preferencje - dla mnie Ol to jednak raczej mag. Wg mnie iść w strone fightera jest mało ekonomiczne - w heavy secie mamy mało many, jako wojak będziemy potrzebowali używania potwornie manożernych skili takich jak soul cry i soul guard, do tego buffy, drainy - nie wiem skąd wzi
ąć na to mane (chyba, że na serwerze są mana potiony) do tego mając mniejszy matak zapomnijmy o skutecznych sealach.
Zresztą przyjrzeć by się należało roli jaką powinien spełniać w party - w dobrym, szybkim party mamy tanka, dmg dealerów, buffera ewntualnie healera - OL to taki wszystko po trochu, ale w niczym dobry, więc jaka jest jego rola? Otóż moim zdaniem uzupełnia buffy buffera, a w czasie samego expienia dba o bezpieczeństwo kolegów ^^ czyli sleepuje, sealuje - głównie root, winter, silence, ewentualnie healuje, jak wyrabia sie z maną to drainuje. Na to wszystko potrzeba many, czyli optymalny jest jakiś robe - od b grade polecam jednak BW robe - light tylko jeśli nie stać nas na robe - miałam lighta i poczułam spora różnice w robe - około 500 many więcej i szybszy regen. Od razu mówię, że na expienie solo na 70+ nie ma co się nastawiać. Na mass pvp to jak już pisali koledzy głownie robi za dostawce cp i heala, jednak jak się dobrze zakręci i wpadnie w stadko sflagowanych kolesi i zasadzi silenca, roota i wintera to koledzy z clanu/ally bedą nas kochać ^^
Co do broni - pierwotnie biegałam z bluntem/młotem (jak mawiają krasie - bez młota to nie robota
) tyle, że z biegiem lvl i trudnością mobków powoli zaczeły doskwierać nieudane seale i koniec końców przerzuciłam się na Sword of Whispering Death z empowerem a niedługo powinnam biegać juz z elemental swordem też z empowerem, ewentualnie polecam sword of miracles z acumenem. Ze swordami nie mamy co prawda stuna, ale zawsze można mieć jakiś blunt w ekwipunku i w razie czego zamienić.
Dye to oczywiście +wit -men i +con -str
Zastanawiam się natomiast poważnie nad a gradowym setem - nie moge się zdecydować pomiędzy DC robe a Majestic robe
Skłaniam sie raczej ku majesticowi, ale przekonana na 100% nie jestem.