Więc tak, z L2 i najnowszymi update'ami mam niewiele wspólnego, od jakiś 2 lat nie gram na żadnym offie, czasami pogrywam sobie na privach z plikami GF z RPGa, wg mnie całkiem udana część i mnie jeszcze gra na czymś takim w miarę bawi.
Co myślę o GoD? Zacznijmy od tego, że nie ma obiektywnie dobrych rozwiązań i obiektywnie dobrych gier. Wszystko jest subiektywne, jednym podoba się jedno, innym- co innego. L2 jak dla mnie jest jednym z niszowych produktów, przeznaczonym dla najbardziej zapalonych graczy, którzy wymagają od siebie dużo i szukają środowiska, w którym będą mogli rywalizować z innymi osobami/klanami o podobnym nastawieniu. Przechodząc do sedna- L2 wymagało zawsze dużego nakładu czasowego, dobrego zgrania i cholernie ważna była przynależność do większej grupy graczy, jednak wraz z nowymi update'ami odchodzi się od tego modelu. Z jednej strony to dobrze, gra powinna oferować pewne odcienie szarości, a nie tylko opcje "epic win" i "miserable failure".
Mimo to, jest pewna różnica między starymi kronikami, a GoD, który to zmienia grę całkowicie, moim zdaniem w najgorszym z możliwym kierunku. Redukcja liczby klas- bullshit jakich mało, w L2 najpiękniejsza była różnorodność klas, 3 daggerów, 4 tanków, 2 rechargerów, 3 bufferów, 3 archerów, 3 summonerów, 3 nukerów, 4 warriorów, oraz kilka hybryd z nastawieniem na crowd controll. Pomimo kilku utartych schematów, const party zazwyczaj się od siebie różniły, najczęściej te różnice wychodziły w trochę bardziej złożonym mechanizmie kamień-nożyce-papier. Imo zamiast redukcji liczby klas, powinno się nastawić na jeszcze bardziej zróżnicowane buildy, np nabywając jakiś zestaw skilli, rezygnujemy z innego zestawu.
Kolejna zmiana- redukcja party do 7 osób- tragedia. Oczywiście jest to następstwo poprzedniej zmiany, i gdyby ona nie miałaby miejsca, równie dobrze można by pójść w drugą stronę- dodanie 10tego membera, biorąc pod uwagę obecnie stosowane setupy, moim zdaniem zmiana mogłaby być całkiem ciekawa. GoD upraszcza ten model, zamiast dziesiątek kombinacji, graczom L2 zaoferuje się tylko kilka możliwych setupów.
Zmiany w clan warach- mogą być ciekawe, choć mam gigantyczne wątpliwości, czy jakikolwiek algorytm jest w stanie arbitralnie wyłonić zwycięzce wojny klanowej. Jeśli będzie to jak myślę, czyli stosunek fragów, to klanom nie będzie się opłacało przyjmować słabych party, które zaliczają więcej zgonów niż killi. Poza tym ciekawi mnie, czy to nie skłoni ludzi do nie chodzenia na pvp jeśli któraś ze stron będzie w danym momencie mniej liczna.
Zmiany w debuffach- zapowiada się świetnie, tylko po jasną cholerę te wszystkie poprzednie zmiany?
W ogólnym rozrachunku- update wygląda źle. Jak już pisałem w przydługim wstępie, nie ma rozwiązań obiektywnie dobrych, pewnie wielu osobom spodobają się te zmiany, ja tylko nie rozumiem dlaczego każdy pies ma być burkiem. Jest mnóstwo gier na rynku, które stosują takie uproszczone schematy, L2 zawsze było inne i właśnie ta odmienność sprawiała, że gra była tak cholernie wciągająca.