Przychodzi babeczka Human z koleżanką DE. DE jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać.
babeczka human protestuje:
- Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.
Ork Destro był strasznym pijakiem i wszystkie pieniądze przepijał. Natomiast Elf Spellsinger był prawym bohaterem. Pewnego razu ork widzi elfa idącego z hatchlingiem i pyta:
- Skąd to masz?
- Jak się oszczędza to się ma!
Na drugi dzień elf jedzie na striderze i mijając zalanego orka woła:
- Jak się oszczędza to się ma!
Na trzeci dzień elf idzie do Luxury Shop, przechodzi przez ulicę, a tu prawie na nim ląduje wyvwern. Jak juz wylądował, zsiada z niego zalany, jak zwykle, ork i mówi:
- Jak się sprzeda butelki to się ma!
Jaka jest różnica między laskami DE, Human i Elfką?
Laska ludzi mówi: "Skończyłeś już?"
Laska DE mowi: "Co, już skończyłeś?"
Elfka mówi: "Beżowy... tak. Pomaluję sufit na beżowo!"
Dlaczego trumny dla Dark Elfek są trójkątne?
- Bo im się w ciemnościach nogi same rozkładają.
Co jedzą Dark Elfki dziewice?
- Pokarm dla niemowląt.
Dwaj orkowie spotykają się na polowaniu.
- Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego stridera.
- To prawda.
- Ile waży?
- Niedużo, 500 kilo.
Po dwóch tygodniach orkowie spotykają się znów.
- Jak tam twój strider?
- W porządku.
- A ile teraz waży?
- 400 kilo.
- Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset!
- Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich hatchlingów w okolicy.
Wchodzi Elf na dyskoteke w Ork Village, a guard sie go pyta:
- Ma Pan Łuk?
- Nie
- A moze ma Pan miecz?
- Nie
- jakikolwiek pole?
- Nie
- blunt weapon?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija butelke, daje mu tulipana i mówi
- Ja pie***e; to chociaz to cioto ze sobą weź...
Wraca Elfka z zebrania Dark Elfek feministek. Nastrój bojowy. Ork, jej mąż, otwiera drzwi.
- K***, koniec z męskimi rządami, zielony porąbańcu - krzyczy od progu Elfka. To ja jestem głową tego domu. Od tej pory będzie, jak ja...
Nie skończyła Elfka, gdy Ork wyprowadził cios pięścią. Pizdnął jak Tyson za najlepszych czasów. Niedoszła feministka padła i leży. Nagle rozlega się dzwonek. W drzwiach staje sąsiad, Human.
- Ty...Ork, co się stało??
Słyszałem łomot...
- Aaaaa, nic takiego stary, wszystko OK.
- Więc czemu twoja żona leży jak nieżywa na podłodze?
- To głowa tego domu - leży, gdzie chce.
Elfka dzwoni do kolezanki Dark Elfki i mowi:
Mój mąż wziął 100adena i poszedl na dziwki... jest u ciebie?
Idzie sobie ork przez las i cały czas radośnie wyśpiewuje:
- La, la, la, ja jestem bogiem, ja jestem bogiem, la, la, la.
Po jakimś czasie spotyka elfkę.
- Ork, a co ty tak wyśpiewujesz, toć ty jesteś orkiem, a nie bogiem -dziwi się elfka.
- Jestem, jestem bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza ork i
opuszcza wooden gaiters.
- Ooo mój boże! - mówi elfka.