Mi się zdaje ze na potworki jest taktyka
Ładowanie na maxa-> Bananek -> ładowanie na maxa -> TSS -> zwykła walka, czasami dodając skill bez ładowania, a niekiedy z...
Co do pvp z łucznikami.
1. Albo jedziemy kolesia z daleka banankiem, ładując się (ciągle).
2. Szybko podbiegamy walimy stuna (naogół wejdzie- łucznicy nie mają za dużo CON) i spuszczamy mu TSS, następnie walimy zwyczajnie, dodając skill. Jednak łucznik jest szybszy i łatwo zwieje. Gdy wiemy, że jeden cios wystarczy, żeby go zabić to walnąć mu bananka. I myśle żeby tak samo zrobić gdy uciekł. Chociaż, kiedy będziemy widzieć, że łucznik już daje pierwsze kroki w tył, warto spróbować stuna walnąć.
3. Chyba najgorsze wyjście, bananek ładowanie dobiegnięcie stun i jazda ciosami i skillami.
Pvp z wojami.
Na początek zawsze bananek, jeśli stoimy daleko, jeśli blisko- TSS.
1. Któreś z powyższych na dobry początek, ładowanie i walimy. Mało żyć? Stun (niekiedy wejdzie, a wtedy mamy luz) i szybkie ładowanie i lejemy się dalej.
2.Daggerzy to chuderlaki- jak najczęściej TSS, bo zabiera najwięcej, radziłbym często używać stuna, a zwłaszcza na AW- mały CON. Tak jak łucznicy- mogą zwiewać.
3.Walka z destro, ciężka sprawa, chyba jedziemy tak jak w punkcie 1, czasem jednak uciekając, desrto jest wolniejszy.
Pvp z magiem
1. Myślę, żeby na początku nie używać bananka, bo dużo czasu stracimy, a mało walniemy i w trakcie biegu może być po nas. Dlatego na początku jak najszybciej dobiec stun (mój ulubiony mniam...) i jazda z TSS. Gdy nam walnie slowa- nie gońmy, należy wtedy tylko polegać na bananku i modlić się żeby nasz mały m.def nas nie zawiódł.
2.Ciągle i wyłącznie Sonic Blaster (bananek)
3.Na summonerów hmmmmm.... Chyba najpierw zabic tego pana co ku*** leczy summona i nie daje nam wygrać. Najpierw jednak stun na summona. Potem już luzem się uda rozwalić summonera. A summon bez CP i bez swojego pana nie ma najmniejszych szansWiadomo najpierw bananek, potem ładowanie- TSS i walka otwarta.
Przed rozpoczęciem walki, wszystkie ,,Buffy" należy naładować- czy to walka z łucznikiem czy z magiem.