inni zaczną grać
czyli kto
ci co na core zostali po 6 miesiacach
to bieda straszna
Nie masz zielonego pojęcia o tej grze, z możliwości tej gry korzystałeś w mojej ocenie w jakiś 10%, dlatego twoja gra sprowadza się do 3-5 miesięcy, w tej grze poza pve, pvp jest jeszcze community, polityka, zdrady (w znaczeniu, że nagle okazuje się, że clan który miał ci pomagać wycina cię w pień, bo ktoś im zaproponował coś lepszego), dramy (ale nie polaczkowe na forum ale w grze), możliwość dowodzenia pt, siege, clanem itd., niektórzy z tego mają większa frajde niż ty z twojego 3-miesięcznego pve. A tych elementów gry nie uświadczysz w krótkim czasie spędzonym na instancji z boxami na plecach. Więc tu nawet nie ma o czym z tobą dyskutować bo to dwa różne światy...
dzisiaj czytam na forum głownym ze chłopaki z BS/HB podniecają sie ze zabili ruskich/HI 14 v 21
jak można tym sie podniecac i o tym pisac jako sukces
rozumiem w l2 wszystkie chwyty dozwolone, nie dajesz rady 7v7, jedziesz 50v7, ale jak tym sie szczyci najlepszy pvp clan ze w 3 party pojechali 2 to cos nie tak

Szczycą? raczej śmieją, cały dzień non stop spam na hv jak to wszyscy palą przed nimi (ruskie pt hero) pr, jacy to są maser pvp (jakoś nic nie wspominając o tym, że dopiero po x miesiącach wyszli z czarnych dziur w których się schowali), jak to zamykają orbis itd., a jak wpierdal dostali to cisza, jak by im ten hv wyłączyli i tu mam z tego satysfakcję i przyjemność, to raz, dwa, że jak trzeba to szybko się potrafimy zorganizować i dokopać nawet tym podobno "niezniszczalnym", a najśmieszniejsze jest to, że oni mają tylko 1 pt praktycznie, bo każde inne zazwyczaj nie ma szans, tyle że dla nas jest rzeczą normalną że reszta pada jak kawki i nikt się tym nie podnieca.
Niemniej najbardziej mnie rozbawiło jak wczoraj to top pt ruskich campiło soa, to jest dopiero dno...