oren, czy nie, przed tauti każdy zamek dobry, tylko szkoda, że akurat sobie właśnie oren upatrzyli 
sorry likas, mieliśmy 2 wyjścia:
1) iść na dion (to już było w waszym posiadaniu)
2) iść na oren
Przed tauti trzeba mieć zamek koniecznie, a na drugim siege 90% klanu będzie off z wiadomej przyczyny, więc nawet tego nie braliśmy pod uwagę. Nie było to umyślnie, by uderzyć w was.
Kamilkowi szkoda już odpisywać, bo on wie dobrze jak jest, tylko jak mówi Dżondży, pajacuje i myśli, że jest fajny po całym dniu zbierania truskawek. Doomcio napisał wszystko w tym temacie, a Felek robi z siebie kretyna i kilku innych ;s
Alarion to nie ja grałem po 10h dziennie na początku serwera tak jak ty żeby teraz płakać że ktoś ma wyższy lvl niż ja i lepsze eq, oh wait zapomniałem że graliście casualowo z tym że xx osób widziało jak twój casual od południa do rana wyglądał. Innych osób czasu na gre oceniać nie będę bo nie wiem jak było ale w twoim przypadku to sorry , ale widziałem ile grałeś i w jakich godzinach 
chrzanisz jak potłuczony. leciałem z lvlem w miarę równo z party. gdy oni mieli 96 ja miałem 97, więc taki no life? chcesz powiedzieć, że Amber party grało no life? Ofc, pierwszy miesiąc pograliśmy trochę więcej niż na lancerze, ale potem wróciło do normy i dalej z lvlami nie staliśmy najwyżej, więc nie pierdziel głupot.
Btw bycie zalogowanym nie oznacza od razu, że gram. generalnie komp i tak jest włączony większość czasu.
Naszą największą przewagą nad innymi party była wiedza o GoD z 2 miesięcy gry na Lanerze i dlatego męczyliśmy się mniej niż przeciętne randomy + mieliśmy jakąś organizacje. Ale ludzie ogarnęli kronikę i teraz nie dysponujemy żadną specjalną wiedzą nad innymi party, ba często się dowiaduej czegoś nowego od innych, szczególnei że na lancerze quit był na lvlach 92-93
Próbuj dalej felek ; )