Jednym samochod ma sluzyc tylko jako cos do przemieszczania, dla innych to oczko w glowie, cos co daje radosc z jazdy i posiadania, cos co jest czyms wiecej niz dupowozem. Smiem twierdzic, ze akurat samochody sa czyms bardziej urzekajacym niz wiekszosc rzeczy jakie spotyka na swojej drodze mezczyzna i poswieca temu w zyciu wieksza uwage. Dlatego ludzie zarabiaja po 3tys PLN a maja samochody po 100tys PLN czasami.
Co do uzasadniania, to musze powiedziec ze slabo...
- sa dozwolenia po 90km ale i tak jak widzi sie ze droga pusta i ktos ja zna to sie leci i wiecej, 130-140, a jak sa doswiadczeni kierowcy to i duzo wiecej. W tym momencie oni ryzykuje swoje zdrowie i ew pasazerow, ale jak maja pusta droge to ich wybor - tak robi wiekszosc ludzi i jedyna osoba ktora przestrzega przepisow to moj dziadek...ale tylko tych dotyczacych predkosci, reszty nie ogarnia juz po latach
No i do jazdy juz 120-130 i wykonywania manewrow to 90KM to malo, szczegolnie czuc to na normalnych trasach pokroju np. trasy szybkiego ruchu
- a skad masz statystyki dotyczace tego ile samochodow i jakich sie rozbija i jest uzytkowane wsrod mlodych kierowcow? Bo ja takich statystyk w necie nie widzialem i gazetach takze bo raczej sie tego nigdzie nie notuje. Za to moge powiedziec czym jezdzi wiekszosc mlodych ludzi:
dwie grupy:
- nie maja samochodu, jezdza samochodem rodzicow, albo jezdza jak ludzie albo jak panowie szos i nie ma na to zasady. A jedyna statystyka to taka, ze wiekszosc ludzi robi wypadki starymi krypami co ledwo jada pilujac je do konca chodz nie sa do tego stworzone (jak np golfik), niz jakimis mega sprzetami za ok 100tys PLN.
- maja samochod, ale gdy kupowali to kupowali to co im pozwolil tata albo to co sobie sami wybrali i tutaj tez nie ma zasady. Jeden kupuje sobie fure co ma 200KM+ i jezdzi jak czlowiek wykorzystujac moc w momentach kiedy rozsadek mowi ze mozna, a drugi leci na leb na szyje swoim 316i z nalepka M3, albo Passatem TDI z zamalowanym markerem DI na czerwono.
Dlatego zaleznosc do niczego, ja powiem, ze nie znam nikogo kto jezdzi jak idiota a ma samochod coupe albo wielka limuzyne za to znam mase ludzi ktorzy sa idiotami w kompaktach. A prawde mowiac lepiej jechac 3000GT 150km/h niz polonezem 120km/h.
- No i odnosnie ostatniego punktu, to ja nie rozumiem toku rozumowania. To ze 90KM w starej technologi jaka ma TDI to jest malo i nie jest dynamiczny to jest fakt, silnik nie jest ani typowo miejskim, ani na trase, a byl robiony bo byl oszczedny. Benzyna 1.6 + lpg lepiej by sie ogarniala na miasto niz taki co jest faktem. Ja nie wymieniam jakiegos dziwnego zastosowania tworzac jeszcze bardziej dziwne porownanie